Jump to content
Forum Śląskich Motocyklistów

Niedzielna Rundka Po Okolicy - Reaktywacja


Lokis

Recommended Posts

4 godziny temu, victoryMP napisał:

 taka nalewkę ,może zabierzesz na następna wyprawę.

może ktoś z wycieczki nie wróci?

Zabiorę. Muszę tylko uzupelnić zapasy. Teraz miałem winigronową, ale jak szczerze kogoś nienawidzisz, to zamówię coś z arszenikiem?

2 godziny temu, elemeledudek napisał:

Ja w niedziele strzeliłem setkę bo pogoda była ładna, ale zdecydowanie jeszcze za zimno jak na mój gust.

Zawinąłem sie do domu wcześniej niż zamierzałem.

No, to są temperatury na krótkie wietrzenie, to fakt. 

W niedzielę, jak wracaliśmy, to tak kole 19:00-19:30 pokazywało miejscami 4,5 stopnia.... brrr... 

Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry.
Czwartek, więc czas na ogłoszenia parafialne.
Wicherkowa i Wicher jadą w sobotę na wycieczkę. Jeżeli ktoś chce dołączyć, to zapraszam. Kto chętny i żyw, niech pisze na priv? Kto ma to gdzieś, niech całuje wydech i cześć. A jak wolisz jechać sam, skopiuj mapkę i ram pam pam?
(proszę podać w treści wiadomości również jaki dzień).
Traska taka nieco bardziej relaksacyjna. Chyba więcej jazdy niż zwiedzania. Dla odmiany żadnych urbexów i walących się dworków, pałacyków czy innych zatęchłych fabryk? Głównym celem jest olbrzymi stół i krzesła w Czechach, a jedynym "zabytkiem" na trasie, będzie pomnik I wojny światowej, również w Czechach. Jest też jakiś skansen, ze starym młynem, ale chyba jeszcze zamknięty.
Mapy Google mówią, że trasa ma 330km długości, a samej jazdy niecałe 6 godzin.
Startujemy o 9:00 spod Kauflandu w Rudzie Śląskiej ul. 1 Maja 385.
Prowiant i kawka jak zawsze w kufrze. Proszę zatankować się przed wyjazdem, a nie 10 minut po starcie.
Nie zapierdzielamy, nie dokazujemy. Pełny loooz.

<TRASA NA SOBOTĘ>

 

Trasa na niedzielę, nieco dłuższa, ale też nieco więcej miejscówek. 421km i nieco ponad 7 godzin jazdy, więc raczej nudy nie będzie, ale chyba i dzień będzie dłuższy, więc jakoś damy radę? Objechaliśmy już kilka razy te miejsca, ale jest tam dosyć ładnie, więc nie zaszkodzi odświezyć sobie pamięci.
Chcemy odwiedzić Zamek Bouzov, przejedziemy przez Sternberk, gdzie odbywają się wyścigi górskie EcceHomo, gdzie śmiałkowie prują na maksa przez ulice Sternberku. Zajrzymy na zaporę/zbiornik wodny Krużberk oraz na Ślezską Hartę. Jest gdzieś na trasie jakaś wieża widokowa(Włodzień). Na dojeździe zajrzymy, na zabytkowy wiadukt kolejowy w Nowej Cerekwii, nad rzeką Troja.....itp, itd.
Tak samo jak w przypadku wariantu sobotniego, chcemy wystartować o 9:00, chyba, że wolicie wcześniej :)
Start również spod Kauflandu w Rudzie Śląskiej ul. 1 Maja 385.

<TRASA NA NIEDZIELĘ>

Jak coś, to jestem dostępny pod nr: 7dziewięć2 4sześć9 7trzy9.
 

Link to comment
Share on other sites

To była wyśmienita sobota.......
spacer.png

Głównym celem sobotniej wycieczki był Olbrzymi Stół i Krzesła, a reszta to tylko dodatki, które napotkaliśmy na trasie.....

Pogoda bajkowa, a drogi fantastyczne. Kręte, z ładnymi widokami i bardzo małym ruchem.

Dzisiaj około 330km na totalnym luzie.
GS 1200 i Scrambler 900.
->FACEBOOK<-
->GOOGLE<-

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ja wybieram się w poniedzialek do Slowenii i Chorwacji, oczywiście na moto?

Moja żona nieco się krzywi na te temperatury. Ogarnia mnie smuteczek, bo coś czuję, że na tą wyprawę będziemy musieli odpalić nasze koreańskie Camaro, czyli Chevroleta Kalos?

Dostał nowe opony, więc jak coś będzie darł po słoweńskich i chorwackich winklach jak prawdziwe Camaro?

Jednak ja jestem dobrej myśli i wierzę że pojedziemy na moto. Oprócz tego, ostatni raz na moto w śniegu jechałem chyba w 2008 albo 2009, też w kwietniu, więc przypomnę sobie state dzieje?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Ja się w te upały jednego razu na moto do centrum Katowic wybrałem sprawunki pozałatwiać.

Koszmar jeśli jeździ się w pełnym rynsztunku a ja tylko tak sobie pozwalam.

Trzeba jaką zbroje siateczkową na takie momenty bo inaczej umrzeć można.

Gdy tylko była możliwość uciekłem na szybkiego ruchu i najkrótszą możliwą do domu.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Jak się było młodym, nie było takich ciuchów motocyklowych.

Jeździło się na "zdrapkę" i było przyjemnie.

Od momentu bliskiego kontaktu dużych obszarów mojej skóry z asfaltem, też jeżdżę tylko "odpowiednio" ubrany.

Chciałem kiedyś kupić zbroję siatkową (bo nie cierpię upałów:)), ale sprzedawca powiedział, że w przypadku ślizgu, siatka się przeciera, rwie i ochraniacze spadają - te zbroje powinny być np. pod bluzą - jak w crossach.

W ten sposób odwiódł mnie od tego pomysłu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.