MikiZ75

Zmienić jedynie trzeba przyzwyczajenie i zamiast tradycyjnie wyciągać przewód, trzeba go "łamać". Magnes jest na tyle silny, że wyciągając tradycyjnie wyciągniemy przewód z końcówką co traci sens. Moja druga połowa odrzuciła ten patent a jak wypina mój przewód to zazwyczaj znajduję później na końcu końcówkę Magnesem jest tuleja na przewodzie więc kleją się do niej opiłki metalu np. z podłogi w aucie. Wystarczy to jednak przetrzeć palcem. Tulejka też jest lekko wysunięta względem styków więc zwarcie mało prawdopodobne np. gdy się "przyklei" do metalowego elementu - mi się jeszcze nie zdarzyło. Końcówki są w trzech rozmiarach mini USB więc można później jednego kabla używać do wielu urządzeń. Teraz pojawiło się "nowsze" rozwiązanie płaskich końcówek; czy lepsze - rzecz gustu. Ta, której używam działa 360 stopni, ta płaska to tylko dwie pozycje do wyboru. Jednak zaletą płaskiej jest to, że zajmuje mniej miejsca; jest prawie tych samych wymiarów co zwykła końcówka kabla. Do swojej musiałem trochę podcinać obudowę; mam na myśli etui. p.s. A przy okazji można użyć kabla np.do wyciągnięcia nakrętki, która nam wpadła w jakiś zakamarek

Z tego co widziałem to jest kilka uchwytów ale jaka jest skuteczność; moim zdaniem przy dużym apetycie na "sztrum" i tak nic nie zastąpi kabla. Osobiście jeżdżę na GMaps + w tle mam Yanosika + Spotify + ciągłe połączenie z bluetooth z transmiterem więc aku w moto ledwo daje radę Też mi się sprawdził uchwyt typu imadełko z tym, że GUB ma dla mnie zbyt płytkie uchwyty. Jeśli ktoś chce wsadzić tele. w etui to uchwyt będzie wbijać się w boki. Ten, który używam obecnie jest marki Ali.. więc jeśli ktoś zainteresowany to podrzucę link do Ali.. (cena około 15-20zł). Pierwszy miał mega ograniczenie dot. grubości telefonu i nawet nie udało mi się go włożyć; bez obudowy telefon się trzymał. Drugi wbijał mi się w boki etui a że etui łączone na bokach to bałem się, że się otworzy. Mój ostatni wybór ma bardzo długie ramiona więc obejmuje grubasy czyli telefon wraz z etui ale jak widać nawet na zdjęciach z ogłoszenia - telefon bez etui i jeszcze trochę luzu. Czy może "wylatać" ? -nie podejrzewam ale nie sprawdzałem. Dla wygody zastosowałem magnetyczne końcówki kabla więc nie trzeba "wtykać" I to naprawdę działa; używam ponad rok. Dzięki temu nie przełamuje się kabel co często zdarzało się jak używałem tradycyjnych przewodów.

Proste rozwiązania są dużo skuteczniejsze. Przerabiałem kilka uchwytów a z racji, że też mam 6,4 calowy tel to nie do końca byłem zadowolony. Ostatecznie wrzuciłem telefon w pokrowiec IP68, pomimo, że mój telefon ma taką samą odporność, i zainstalowałem najtańszy uchwyt rowerowy. Jako jedyny obejmuje telefon z pokrowcem i jest najwygodniejszy w codziennym użytkowaniu.

Ależ się tu zagotowało. A mi się tam filmik podobał, ale wiem - jestem inny, bo z Dolnego Oczywiście należy go traktować z przymrożeniem oka bo same zbieranie próbek to już mnóstwo możliwości błędu. Nadal podtrzymuje, że olej z Enfield-a to chyba 1000 km licząc z milami morskimi (transport Indie - UK). No i iluż z nas wymieniając olej zastanawia się kto mu podmienił silnik na chiński

Może coś traci szczelność właśnie w trakcie jazdy i dostaje lewe powietrze i "nagle wskakuje na wysokie obroty" - bardziej gdybam niż wiem. Coś co pojawia się czasami czego przyczyną mogą być wibracje silnika, jego wyższa temperatura itp. Jakaś mała pierdoła, która pojawia się czasem to zawsze jest "niespodzianka" i najłatwiej to zlokalizować jeśli się to dzieje. Czasem są to pierdoły ale czasem tylko przypadek spowoduje, że to łatwo znajdziesz. Nie mam pojęcia co może być przyczyną. Skrajny i zabawny przypadek ostatnio maiłem z moim kolegą, któremu "czasami, przy pewnych obrotach i to jedynie podczas jazdy coś zaczynało hałasować". Okazało się, że poluzowała mu się jedna śrubka przy przednim, metalowym błotniku W Twoim przypadku jednak już ta łatwo nie jest.

Hmm... moim zdaniem jeśli świece zawsze wyglądają jak na tym zdjęciu to znaczy, że palą dobrze ale jest sucho; być może zbyt sucho. Wyglądem przypominają mi świece z silnika zasilanego LPG. Ten cały opis też przypomina mi "pływanie" silników z wtryskiem gdy elektronika wariuje ale w Twoim przypadku to nie jest skomplikowana jednostka napędowa. Może coś się poluzowało - zmienia swoje położenie ? Chociaż nadal mi się wydaję, że to coś dotyczy paliwa, które nie jest równo podawane; a tu tylko mechanika.

Kiedyś miałem tak, że przyczyna były przewody ale przy czterocylindrowym silniku chociaż spadek mocy też był wyczulany. Pojawiało się to tylko czasami bo, któryś z przewodów jakby był nadłamany no i w trakcie jazdy więc trudno mi było stwierdzić, który nie pali gdyż kolanka wszystkie były gorące. Po wymianie przewodów jak ręką odjął. Jeśli jednak jesteś pewien, że pali na dwa to zostaje faktycznie paliwo i powietrze czyli albo dostaje fałszywego powietrza albo nie dostaje paliwa czyli szukaj w gaźnikach. Może problem dysza / iglica ? Co do zdjęcia świecy to wydaje mi się, że bardzo sucho ? A może silnik "puchnie" jak się nagrzeje bo jest za ciasno spasowany tłok/cylinder ?

Wpadnij kolego do powitalni, przedstaw się bo takich spadochroniarzy tutaj dużo co wpadają z jednym problemem i w zasadzie tyle ich widzieliśmy. Z tego co piszesz to ogarniasz temat. A nie jest tak, że przestaje Ci palić na jeden cylinder ?

Wygląda to ciekawie i ładnie ale osobiście bym czegoś takiego nie założył by jakiś "prawdziwy patriota" czy "szlachcic" chcący czymś "w rzyciu" się wykazać tego nie uszkodził. Co do wykonania to zapewne zamiast spawania jest lutowanie ale i tak trzeba oczyścić element do takiej operacji i później polakierować. Amatorsko trochę gimnastyki i brak gwarancji szczelności ale możesz nawiercić otwory i zamontować króciec kątowy (metalowy bądź plastykowy) z tym, że jak wprowadzisz nakrętkę i uszczelki, jak ją utrzymasz, i dokręcisz w tym cała magia, i gwarancja szczelności. Wężyk to zwykły transparentny PCV a po środku element, który kleisz do zbiornika aby utrzymać profil i sam wężyk. Przykładowy króciec: https://modelemax.pl/pl/systemy-chlodzace/28709-krociec-katowy-mosiezny-03201

Filmik jest bardzo ciekawy ale zaskoczył mnie Enfiled w tym zestawieniu nie wspominając o samym wyniku chyba, że zapomniał, że olej z Enfielda to wysłał ten, który miał na dolewkę H-D jakoś mnie nie zaskakuje, bo to stara konstrukcja silnika ( OHV ) więc jest co się trzeć tak samo chyba mają silniki Triumpha. Śmiem twierdzić, że Royal powinien też pojawić się na tym samym niskim poziomie. Samo zbieranie próbek też nie było równe bo o ile dobrze zrozumiałem to dostał to od użytkowników tych motocykli. Tak czy inaczej olej wymieniać należy, bo kto smaruje ten jedzie

Tak jak sam piszesz - sprawdź najpierw wszystkie bezpieczniki.

A właśnie szukałem ale to chyba też dot. "nowego": https://www.manualslib.com/manual/2043163/Kawasaki-Ninja-1000.html?page=633#manual

Google podpowiada:

Jak zawsze rzetelny opis wyprawy i smaczki historyczne. Ten pomnik w szczerym polu robi wrażenie bo dopiero będąc pod nim widać jego wielkość. Pomijając polityczne niuanse szkoda, że jest rozkradziony ze wszystkich metalowych elementów; w tym lin bo w czasach świetności musiał wyglądać jeszcze lepiej. Byłem pod nim jeszcze przed remontem ale z tego co widzę znów popada w ruinę - rzekomo i tak ma iść do rozbiórki. p.s. Tym razem chochlik się pojawił przy opisie śluzy, przy zdjęciu ujścia: "Nowa konstrukcja jest zawodna"

Cześć

Z tego co widzę to chyba dotyczy to tego: https://bytom.naszemiasto.pl/bytom-niebezpieczny-wypadek-motocyklisty-na-al-jana-pawla/ar/c1-8270066 Więc na szczęście nikt nie zginął ale boli jak się na to patrzy. Trochę przeszarżował a siła odśrodkowa zrobiła swoje i nie opanował. Ale najbardziej przykre to znieczulica nagrywającego; zapewne śpieszył się żeby opublikować na YT, bo jakoś nie widać aby zamierzał zwolnić czy też komuś udzielić pomocy

Witaj na forum.

Wicher - ogromny szacun. Piękna wyprawa, super miejscówki szczególnie te "nieoczywiste" i ich historia. ? Super się to czyta i ogląda.

Cześć.

Cześć, witaj na forum.

Czad, a to oksydowanie, cynkowanie i chyba miedziowanie w warunkach garażowych to dla mnie ciekawostka. Super się to ogląda jak ktoś lubi takie dłubanie

Witaj na forum

i już hasła zapomniał po 3,5h. Odnoszę wrażenie, że niektórym się wydaje, że tu jakiś bot za chwilę odpowie im na pytanie albo co najmniej "doradca klienta"

Cześć, witaj na forum.

Myślałem, że to kawałek piany montażowej a tu "lagun" okazał się nawet jadalny