krissos Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 sumadax @ 27.08.2010 13:09A czym się różni Legend od T-Birda? krissos, Trophik nie był poważnym moto? ha,hahba trzeba powiedzieć że z tej klasyki to jeszcze w zanadrzu jest Adventurer króry był produkowany 1996-2001,Legend 1999-2001, Thundenbird łącznie z wersją sport 1995-2004- czy się różni - diabełek tkwi w szczegółach - piecyk jest ten sam jesli dobrze kojarze, jedynie różnią się wyglądem zewnętrzym- zresztą polecam dla moto-fanów stronkę ( a może ją znacie) www.bikez.comhttp://www.bikez.com/motorcycles/triumph_thunderbird_sport_2004.phphttp://www.bikez.com/motorcycles/triumph_legend_tt_1999.phphttp://www.bikez.com/motorcycles/triumph_thunderbird_2002.phpp/s Trophik - offkors że był powaznym moto, pierwszy w mojej karierze moto który potrafił polecieć na A4 200 km/h----------maxoss @ 27.08.2010 13:38CzołemJestem nowy na forum....ale pochwalić się chciałem :)Od zeszłe soboty jestem posiadaczem Triumpha model America.Witamy w gronie fanów bielizny !o Ameryce już pisałem - nie podoba mi sie, może dlatego że miałem speedmasterka czarnego !- że nowy, babola nie walniesz jeśli będziesz na początku obchodził się delikatnie z sprzętem - jak zimny i pełny ogień albo 5 bieg i próba jazdy 30 km./h - pozostaje lać wache i banan na gębie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxoss Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 A tak zeby jeszcze dodać .........Żona niedawno powiedziała mi "Ty se wybij z głowy, że ten motor będzie stał w salonie !!!" - nie żebym jakoś nalegał... ale przez chwile miałem taki pomysł, którym się z nią podzieliłem.Więc skoro motor w salonie nie.....to może salon tam gdzie motor?Zanim przyszła dostawa od dealera, zabrałem się za garaż.Ściany odmalowałem akrylówką na biało, a na podłogę z ojcem położylismy terakotę. Ładną ze wzorkami, taka jak niemcy na pokojach mają. Szafki nawet pomalowalem na kolor "palisander" - stylowo jest.U mnie na wsi, sie w głowe pukają na to co zrobiłem z garażu, ale teraz przynajmniej mam "motór w salonie" jak chciałem @krissosOK. Delikatnie jak z kobieta na pierwszej randce..Wacha się leje a banan z pyska nie schodzi :)Aż normalnie coś mi się w środku trzęsie jak tylko go dosiadam...jeszcze przed odpaleniem silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krissos Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Maxoss - że sie trzęsie przed odpoleniem moto - to stary jest choroba którą sie leczy i żeby było ciekawiej są ciężkie powikłania...jak sie "to" leczy ?- lekarstwo przyjmuje się przynajmniej 1 dziennie....należy otworzyć opakowanie ( salono-garaż).. połknąc minimum 50km dziennie ( jeśli choroba się rozwija minimum 100km)- powikłania i działania nieporządane..żona, rodzina - wsciekłośc z powodu braku lekarstwa oraz chorego w domu - to działania nie porządanea powikłania - zakupy moto niezbędników - kask -bo przecież za rok ten co masz będzie juz nie dobry.., jakaś kurtka;spodnie;buty;sakwy;szyba;głośniejsze wydechy; itd itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czesław Opublikowano 27 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2010 różnice między t-birdem, adventurer, a legend są mniej więcej takie jak dziś między americą, speedmasterem, bonnevillem, truxtonem.niby to samo, a nie to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxoss Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Witam po weekendzieJak juz wspominałem jestem świeżym posiadaczem triumpha. Maszyna się dociera (350km na liczniku)i wole dmuchać na zimne.Dlatego mam pytanie bo mądrzejszych ode mnie forumowiczów.Może to moja subiektywna opinia ale pierwszy bieg chyba cos głośno mi wskakuje. Jest to mój pierwszy Triumph i.....może ten typ tak ma? A moze powinienem na coś zwrócić uwagę?BTWPodciągnąłem trochę linkę sprzęgła, tak aby luz na dźwigni (zgodnie z instrukcją) był 2-3mm. Ale nić to nie zmieniło w głośnościPSNie wiem czy inne biegi tez tak głośno wchodzą, bo jak już jade to silnik je zagłusza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sumadax Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Głośna jedynka to standard w większości motocykli, nic się nie bój :)Linka sprzęgła jak jest za ciasna to też nie dobrze, u siebie zaobserwowałem, że najkorzystniej jest gdy luz jest troszkę większy niż książkowy (minimalnie)Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie po katolicku Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Czy ktoś z Was użytkuje Sprint st1050 i samo go serwisuje?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czesław Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 1050 są na tyle nowe, że pewnie jeszcze wszystkie mają gwarancję bo jest jej trochę.----------maxoss @ 30.08.2010 09:35Witam po weekendzieJak juz wspominałem jestem świeżym posiadaczem triumpha. Maszyna się dociera (350km na liczniku)i wole dmuchać na zimne.Dlatego mam pytanie bo mądrzejszych ode mnie forumowiczów.Może to moja subiektywna opinia ale pierwszy bieg chyba cos głośno mi wskakuje. Jest to mój pierwszy Triumph i.....może ten typ tak ma? A moze powinienem na coś zwrócić uwagę?BTWPodciągnąłem trochę linkę sprzęgła, tak aby luz na dźwigni (zgodnie z instrukcją) był 2-3mm. Ale nić to nie zmieniło w głośnościPSNie wiem czy inne biegi tez tak głośno wchodzą, bo jak już jade to silnik je zagłusza.350 to wiesz...zagrzał się dopiero.1000-2000km dopiero poczujesz jak motor się zmienia i zaczyna inaczej pracować.nic narazie nie kręć, nie grzeb, nie kombinuj. wszystkie uwagi notuj. zgłosisz to potem przy pierwszym przeglądzie.tak bedzie lepiej...i dla maszyny i dla ciebie.jedynka wchodzi głośno w tych silnikach. może też być słychać zawory. i przebarwią się kolanka wydechu.to wszystko w granicach normy jest-nie panikuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxoss Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 kurde pada na okrętasa.....a tu kilometry trzeba nabijać do pierwszego przeglądu.......ehhhhh............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
budda Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Tez juz nie wytrzymuje tej pogody :(A moja zona nie wytrzymuje ze mna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxoss Opublikowano 6 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2010 CzołemPytanie natury praktycfznej...Czy myjecie swoje motocykle myjkami ciśnieniowymi?- wersja domowo-ogródkowa- wersja pro, dostępna na np. stacjach paliwowychW instrukcji napisane żeby łańcuch pod żadnym pozorem nie myć myjką, ale reszta pojazdu?Jakby tak zastosować wosk na gorąco - zawsze to jakaś konserwacjaTylko jak to wygląda na chromach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czesław Opublikowano 6 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2010 ja myje myjką. nie zawsze, jak jest skrajny syf. nie leje po łożyskach piast, zegarach, lampach, zakamarkach silnika i świecach.po myciu dmucham powietrzem niektóre miejsca, stacyjkę, manetki, zakamarki silnika.łańcuch owszem myję myjką i po myciu smaruję. raz w roku myje go naftą albo spec-chemią do czyszczenia łańcucha. nafat/ropa wychodzi zdecydowanie taniej;)wosku w płynie używam. bez rewelacji-chromy trzeba przetrzeć potem. jak mam dużo czasu to i tak pastuję cały motor. nie odbywa się to zbyt często-w tym roku dopiero raz.generalnie staram się nie moczyć motora za często. raz na dwa tygodnie max. i potem smarowanie łańcucha.najgorzej jest zostawić brudny motor na zimę-dwa trzy lata i już wyłazi korozja elektrolityczna w zakamarkach gdzie stal styka się z aluminium.to powyżej to tak odnośnie triumpha i bmw. transalpem przejmuję się jeszcze mniej i jak jest mega usyfiony to wrzucam piątaka na stacji i szprycuję go na chama. albo samą wodą z węża zleję jak jest dużo piachu w napędzie i okolicach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxoss Opublikowano 13 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 No to pierwsze 800kmów pękło w zeszłą niedziele. :DTrzeba się teraz umówić na przegląd w Długołęce (k. Wrocławia)Czy jest cos na co muszę zwrócic szczególną uwage podczas przeglądu?BTWPozdrowienia dla kierownika Bonnevilla, którego spotkałem wczoraj na A4 w poblizy Wrocławia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sumadax Opublikowano 17 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 WitajcieWczoraj wróciliśmy z wyjazdu do Rumunii i Bułgarii. Wyszło w sumie 3800km. Sprint sprawił się prawie idealnie. Przez chwile byliśmy w czarnej dupie, skończyło się ładowanie. Miałem już wizję powrotu na lawecie Po oględzinach na spokojnie okazało się, że upalił się kabelek przy kostce wychodzącej z alternatora. Udało się naprawić na parkingu pod hotelem, przy świetle latarki. Po za tym zero problemów z motocyklem. Zawiodłem się trochę na sakwach tekstylnych, nie wytrzymały obciążenia (fakt, że były przeładowane). Za to bardzo dobrze sprawił się bagażnik centralny SW-Motech, też lekko przeładowany wytrzymał przejazd przez rumuńskie drogi.Kilka fotekPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czesław Opublikowano 17 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 ile czasu wam ta trasa zajęła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sumadax Opublikowano 17 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 Jechaliśmy na spokojnie. Wyjazd 05.09, pierwszy nocleg na Węgrzech, następne dwa w Rumunii i czwarty już w Varnie. 3 noce na miejscu, kolejna też w Bułgarii ale już bliżej zachodniej granicy. Potem przez Serbię znowu do Rumunii, nocleg, i przez Węgry na Słowację. Następnego dnia już w kraju ale jeszcze nie w domu. Mieliśmy troche czasu, więc zabawiliśmy jedną noc u znajomych koło Nowego Targu. W domu byliśmy 16.09 czyli wyszło 11 dni. Teraz stwierdzamy, że troche za duże tempo narzuciliśmy, można było darować sobie Bułgarię a pokręcić się więcej po RumuniiPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czesław Opublikowano 18 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2010 rumunia jest spoko. ma kilka fajnych dróg na moto.a niebawem skończą asfaltować transalpinę także bedzie wypas jak na fogaraskiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxoss Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 witam800km stuknelo, bylem na pierwszym przegladziewymienieli co mieli wymienic, olej filtry itd.....nie było nic poluzowanego co by trzeba bylo dokręcac...jednym slowem wszytko OK.tak głosna jedynka, którą tak się przejmowałem to .....powiedziano mi że ten typ tak po prostu już ma. Tak samo przebarwienia wydechówTrzebqa sie z tym pogodzic albo zmienic motocykla tak baj de łej..jak zaraz po przegladzie odpaliłem motocykl, zapiałem jedynke i ruszyłem, to tak jakby, jakis taki mocniejszy był, żywszy.- Czy to reakcja na nowe filtry i olej?- jakąs blokade mi zdjęli?- czy placebo i pobożne życzenia? :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2miro Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 Pobożne życzenia - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czesław Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 i placebo.ale...mój bardzo dobrze reaguje na 98 i 100 oktanowe paliwo. mniej pali, lepiej jedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sumadax Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 Raz przez przypadek zatankowałem jakieś lepsze paliwo i żadnych rewelacji nie odczułem, natomiast raz na jakiś czas zdarza się, że spalanie trochę wzrasta mimo normalnej jazdy. To pewnie wtedy gdy paliwo na stacji odbiega od normy. A jak wymieniłem filtr powietrza ostatnio, to przez chwilę miałem wrażenie, że jakby lepiej idzie, ale to pewnie placebo i pobożne życzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Panas Opublikowano 23 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2010 Witam,Nie wiem jak to się stało że dziś po raz pierwszy wszedłem na Wasze forum ?? Tak czy inaczej, znalazłem Was, zarejestrowałem się i oto jestem. I bedę zaglądał regularnie, to moge obiecać.Dumny posiadacz Triumph'aPanas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sumadax Opublikowano 23 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2010 No, może dostępność części się poprawi jak nas będzie więcej, na razie czekam od marca na czujnik poziomu paliwa do mojego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Panas Opublikowano 24 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2010 sumadax @ 23.09.2010 16:27No, może dostępność części się poprawi jak nas będzie więcej, na razie czekam od marca na czujnik poziomu paliwa do mojego Może to kwestia dealera, ja zamawiałem w Krakowie już kilka akcesoriów/części do mojej maszyny i były bardzo szybko. Inaczej ma się natomiast sprawa z odzieżą. Chciałem sobie kupić kurtkę, ale wiadomo - wypadałoby przymierzyć. Poprosiłem równocześnie o dwa rozmiary żeby mieć jednoczesne porównanie, ale nawet jeden rozmiar się nie pojawił od maja ! Wydaje mi się że każda pozycja z oferty powinna być przynajmniej w ilości 1szt u dealera żeby można chociaż zobaczyć, w Harleyu się jakoś da..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2miro Opublikowano 24 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2010 Jeśli chodzi o dostepność czesci to nie jest rożowo a nawet siwo.Ogolnie dramat, jak zamówiłem klamke chamulca do bonka czekałem na nią 4 tyg na półce oczywiscie nie mieli w całej Polsce.Na sróbe do stopki biegów 6 tyg. To moj rekord.Może ktos czekał dłuzej niech sie pochwali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.