Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

sumadax

Użytkownicy
  • Postów

    198
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sumadax

  1. każdy zawór tego typu ma ręczne otwieranie i działa tylko on/off nie reguluje przepływu
  2. Jeśli wszystko jest dobrze ustawione to olej udaje się na łańcuch Jak pewnie zauważyłeś temat jest o budowaniu olejarki, kolega prosił o rady na ten właśnie temat. Jak by pytał o różnice między sprayem a olejem to pewnie temat brzmiał by inaczej. Skończmy offtopa Pozdrawiam
  3. Może i nie warta, ale jakoś nie chce mi się paprać ze sprayem (mimo, że mam centralną podstawkę, bo bez niej to jakaś masakra), niektórych może też przekonać aspekt ekonomiczny, przez ten czas zużyłem 1 (słownie: jeden) litr oleju przekładniowego za jakieś 15pln. Dla mnie najważniejsze było i przyniosło mi najwięcej satysfakcji zrobienie wszystkiego samemu Co do zbiornika to można użyć każdego innego albo zrobić z butelki, mnie ten z ursusa odpowiadał bo w brew pozorom jest malutki i mieści się pod zadupkiem. Dla tych co na myśl o ursusie wyobrazili sobie 20 litrową bańkę, wygląda to tak: http://www.prubiren.pl/161-zbiornik-plynu-hamulcowego-ursus-c-360.html Syku, ja kupiłem to w sklepie rolniczym w Tychach na Wałowej chyba, szukaj w sklepach typu Agroma albo innych z częściami do traktorów. Moim zdaniem koszulki termokurczliwe są za słabe, przynajmniej tak wyglądają i łatwiejsze na uszkodzenia niż przewody paliwowe tudzież kroplówkowe, wydaje się też że mają tendencje do załamywania się na zagięciach Co do częstotliwości zakraplania to różnie, latem jest to jedno otwarcie na 2-3 min co ok 200-300 km, przy pogodzie takiej jak teraz trzeba otworzyć na troche dłużej. Jak już pisałem najlepiej było by zrobić układ sterujący i zapomnieć o sprawie, najlepiej dający bardzo małe dawki co parę minut. Tylko tu trzeba by poobserwować jaką przepustowość ma układ i jak często go otwierać. pzdr
  4. hej zbudowałem kiedyś takie coś tylko bez elektroniki bo jakoś nie ogarniam tego, jest tylko zwykły wyłącznik on/off, planowałem zrobić sterowanie jakimś prostym timerem, ale jakoś się nie złożyło co do materiałów to ja użyłem: ad 1 - zbiornik na płyn hamulcowy do ursusa C-360, idealny bo ma korek z odpowietrznikiem, cena w sklepie rolniczym - ok 2,5pln ad 2 - elektrozawór, użyłem najprostrzego odcinającego paliwo w instalacji LPG http://moto.allegro.pl/zawor-benzynow-lpg-i1879771146.html póki co działa, niedługo będzie 2 lata ad 3 - kupiłem prosty timer z opcją regulacji czasu otwarcia i częstotliwości, ale go jeszcze nie założyłem ad 4 - użyłem przezroczystych przewodów paliwowych fi 4mm, mogą być też wężyki od kroplówki, mam też zaworek akwarystyczny regulujący przepływ ad 5 - użyłem cienkiej rurki aluminiowej z castoramy, fi 2mm, przewaga nad igłą to że można zrobić dowolną długość i łatwo się kształtuje Olejarka działa i spełnia swoje zadanie (ponad 30k km na jednym łańcuchu w litrowym motocyklu) jej największym mankamentem jest brak sterowania. W tej chwili działa to tak, że co jakiś czas włączam olejarkę przełącznikiem na kierownicy na kilka minut. Wymaga to troche dyscypliny bo jak się zapomni wyłączyć, to wiadomo co ... Drugą rzeczą jaką teraz zrobił bym inaczej to pojedyncza końcówka zakraplająca zamiast w podwójnej, przy podwójnej nie daje się zachować idealnej szczelności układu
  5. Zastanów się jeszcze, bo wysoka szyba to zuo, może być tak że hałas i turbulencje w okolicy głowy będą większe niż przy niskiej. Dzieje się tak dlatego, że przy niskiej szybie powietrze odchylane jest na klatę i mamy względny spokój w okolicy kasku, przy wyższej największe zawirowania trafiają w kask. Dlatego też do turystycznych szyb często zakładane są deflektory, żeby strugę powietrza odchylić ponad kask. Oczywiście dużo zależy od samego kształtu szyby, kasku, wzrostu kierownika itp. Zjawisko znane z autopsji pozdrawiam
  6. sumadax

    Zmiany szaty forum

    nie jest tak źle, w zasadzie to jak się dobrze przyjrzeć to nie wiele się zmieniło, a jak wróci logo na górze to bedzie git
  7. nawet zwykła torba turystyczna z tesco będzie równie dobra jak ta givi za 250 biletów nbp, wodoszczelność zapewnisz workiem foliowym tą markową też pewnie trzeba przywiązać ekspanderami(nawet jak by nie trzeba było to i tak bym ją przywiązał), więc po co przepłacać ta z louisa wydaje sie być idealna
  8. No ale ktoś te nówki musi kupować, żebyśmy mogli potem używki mieć. Póki co fabryki nie produkują kilkuletnich fur z małym przebiegiem za pół ceny
  9. Da się, tylko po co? Przede wszystkim będzie wyglądać jak kupa, akurat w tym motocyklu owiewka jest integralną częścią zbiornika paliwa, więc trzeba by dorobić coś w jej miejsce. Wyjdzie drogo a i tak efekt będzie mizerny. Prędzej yamaha TRX będzie nadawać się do takich przeróbek. Piec taki sam jak w TDM tylko inaczej ustawione wykorbienia wału, chodzi jak V2. Tylko to już zupełnie inny motocykl i niewiele zostaje z wygody i poręczności TDM
  10. Myślę, że to co proponujesz jakoś znacząco nie poprawi Twojego komfortu, ale nie przesądzam, bo nie jeździłem. Miałem natomiast przyjemność (i nadal mam) używać przez jakieś 20tys TEGO i jestem całkiem zadowolony. Oczywiście nie wypowiadam się tu i nie chcę wdawać w dyskusje na temat bezpieczeństwa. Kask kupiłem jako zapasowy, ale tak mi się spodobał, że zacząłem w nim jeździć na co dzień. Daje całkiem sporą ochronę przed wiatrem i deszczem, nawet mniej go podwiewa od integrala, którego mam obecnie. Jest głośny, ale nigdy nie spodziewałem się, że będzie cichy Jeździłem też w czymś TAKIM i uważam, że jest zdecydowanie gorszy, jakoś płytko wchodzi na głowę i szyba jest krótsza i dość blisko twarzy, jakoś nie przypadł mi do gustu. A kaski w typie jaki pokazałeś możesz pomacać w Boosterze, z tym że firmy Nau - polecam ze względu na dużo ciekawsze wzory niż czarny połysk i czarny mat Idzie się z nimi dogadać, więc pewnie mógłbyś jakąś jazdę próbną zrobić.
  11. nie mam rozeznania który rocznik za ile chodzi, i tak najważniejszy jest stan motocykla, czasem warto dać trochę więcej za dobrze utrzymany starszy rocznik, niż za pozornie idealny młodszy.
  12. Ten motocykl raczej nie należy do lekko uszkodzonych, wygląda jak by ostro w coś przydzwonił (uszkodzona chłodnica i pogięte kolektory jak by spotkały się z przednim kołem) a potem efektownie wylądował na zadupku
  13. Popieram Gienka, wysoka kierownica, wyprostowana pozycja, wygodne sprzęty, a jeśli litr to za dużo, to może wspomniana już wcześniej CBF 600
  14. A może lakier nie jest mocno styrany i warto zostawić oryginał? Przemyśl sprawę zanim uruchomisz kątówkę
  15. git muszę się wreszcie zarejestrować na cafe, podglądam ich od lat ale jakoś nie zdobyłem się na rejestrację
  16. sumadax

    Pomocy!

    no chyba po to robisz tą kartę
  17. Kwestia przyzwyczajenia, jak miałeś do tej pory wysoką kierownice, to po przesiadce na niższą będzie bolało na początku. Mnie najbardziej bolały ręce po zamianie enduraka na sprinta. Machniesz pare setek i bedzie dobrze.
  18. diecezję o wyjeździe podejmę pewnie w ostatniej chwili, jakoś strasznie daleko nie mam, ok 350km trochę lepiej niż do mamy na obiad w zeszłym roku byłem w Terlicku, świetna impreza, polecam szkoda, że chłopakom ze Szczecina nie do końca udał się Veteran Cup, mam nadzieję, że doczekamy się kiedyś wyścigów drogowych u nas, choćby weteranów, zawsze to coś. zajebiście popatrzeć jak stare maszyny zamiast kurzyć się w muzeum, robią to do czego zostały stworzone - zapierdalają i to nieźle
  19. Gościu chciał dobrze, a wyszło, że jest zwykłym złodziejem Przecież napisał, że chce oddać właścicielowi, jak by podał cały nr to mogłoby się zgłosić z piętnastu twierdząc, że to ich. Pewnie jak się nikt nie zgłosi, to elmo zrobi co trzeba. Myślę, że troszkę się zapędziłeś z tą kradzieżą.
  20. całe szczęście ma się jeszcze znajomych w UK
  21. u mnie wymieniany był sam wkład, pancerz pozostał oryginalny więc wyszło dużo taniej, jednak głównym powodem skorzystania z ich usług był czas oczekiwania na oryginał, linki nie było na stanie w PL, a wolałbym nie czekać tyle co na czujnik poziomu paliwa, który dziwnym trafem nie może do mnie trafić od roku
  22. linka dorabiana na podstawie oryginału, warsztat z Będzina bodajże, polecony przez chłopaków z Boostera, wygląda solidnie, ale w weekend trochę pokręce szrubami i zacznę obserwować jej zachowanie. jadąc dzisiaj i robiąc zmianę biegów spokojnie, ale w tempie i precyzyjnie wydawało się ok, co prawda nie całkiem bezgłośnie, ale znośnie może po prostu po 20 tys przywykłem na tyle do maszyny, że zaczynam zauważać rzeczy na które wcześniej nie zwracałem uwagi
  23. popróbuję z olejem, w międzyczasie jeszcze wymieniłem linkę sprzęgła, może trzeba ją podregulować...
  24. spoko, daleki jestem od paniki, takie tylko odczucie mi się pojawia po jeździe nowymi modelami, bo tam skrzynia chodzi mięciutko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.