MisterTwister

Przecież po zalaniu świecy, benzyna szybko odparuje i można próbować po jakimś czasie ponownie odpalić moto... Ja ponad dwadzieścia lat już jeżdżę na różnych motorkach i czytając ten wątek nieźle się ubawiłem... Pamiętam zimy, gdzie przy kilkunasto stopniowym mrozie odpalało się maszyny z większymi albo mniejszymi problemami i zawsze się udawało. Ale najwyraźniej dzisiejsi motocykliści są nieco przewrażliwieni...albo nieporadni?

To chyba nienormalne, że przy zaledwie dwu stopniowym mrozie moto nie odpala. Znam ludzi, którzy przez całą zimę, o ile warunki drogowe pozwalają pomykają na swoich maszynach.

Jak dyrektywy unijne zmuszą nasze państwo do zmian w przepisach karania za naruszenia przepisów ruchu drogowego, to poczujemy się jak w Skandynawii. Polak za granicą potrafi dostosować się do tamtejszych przepisów, to może i w kraju zaczniemy ich przestrzegać i tyle nie narzekać i zwalać na pazerność rządzących? Każdy musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji naruszania przepisów. Dziś przeczytałem artykuł o motocykliście, który jadąc motocyklem bez opłaconej polisy OC spowodował wypadek w konsekwencji którego ofiara wypadku zmarła, osierociła dzieci. Gościowi sąd zasądził kwotę odszkodowania 500tys. zł!!! Ciśnie się na usta pytanie - czy ci motocykliści, którzy jeżdżą bez uprawnień zdają sobie konsekwencję z ewentualnego wypadku z ich udziałem? Czy może tak samo pochopnie do tego podchodzą, jak do jazdy z nadmierną prędkością? http://ipolisa.pl/Polscy-kierowcy-jezdza-bez-OC,artykul,690 cytat z tego linka: "prawie 500 tysięcy złotych: nieletni, pijany motocyklista poruszający się niezarejestrowanym motocyklem - bez OC - uderzył w rowerzystkę, która zginęła na miejscu. Kobieta osierociła kilkoro dzieci. Wypłata obejmuje przede wszystkim zadośćuczynienia dla członków rodziny;"

W Szwecji za przekroczenie dozwolonej prędkości o zaledwie 40km/h sprawa trafia do sądu... U nas taki taryfikator byłby nie do pomyślenia, prawda? Kierowcy krajów skandynawskich są chyba najbardziej zdyscyplinowanymi na całym świecie - co się zapewne przekłada na małą ilość wypadków.

http://www.advtrip.pl/ - w Zabrzu można wypożyczyć w tej firmie motorki. Właśnie nowy kolega na forum nas o tym poinformował.

Zabrze wita!

Witaj.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13136737,_140_150_zamiast_50_km_h____Popisywanie_sie__pisk.html#BoxSlotII3img Co sądzicie o tym wyroku? Ja obiecałem sobie, że powstrzymam się od komentarzy.

Spróbuj wgrać na tego Navigona AutoMapę na kartę SD i odpal nawigację z karty. Może to błąd samej aplikacji powoduje taki zwis. Spróbuj też wgrać nowe firmware do navi. A masz zainstalowany ActiveSync?

Właśnie, co potrzeba zrobić przy Navi? W GCH-u na parterze jest stoisko z telefonami komórkowymi. Chłopaki serwisują, naprawiają telefony, gadżety elektroniczne. Tam zapytaj.

Coś mi się wydaje, że taki styl trudny będzie do zaakceptowania przez naszych doświadczonych motocyklistów. Na filmie chłopaki śmigają w otwartych kaskach, niektórzy w dżinsach, inni w koszulkach, a nawet w trampkach

My Ciebie też serdecznie witamy Rafale

To jakaś analogia do niektórych motocyklistów, co kozaczą na drogach?

SZ wita!

Profesjonalny kombinezon, za*ebista sportowa maszyna... Co więc zawiodło ? Kolejny "kozak, co to nawija tysiące kilometrów" Coraz więcej takich na naszych ulicach. A potem w doniesieniach policyjnych czytamy "motocyklista wywrócił się, pomimo że droga była pusta, szeroka" - jak widać można...

wygoogluj sobie - pierwszy wynik to właśnie ABK STORE

Nasi, to nawet nie pomyślą o pościgu jak widzą zapierda...cy ścigacz. To i potem Ci sami motocykliści czują się bezkarni. Smutne.

Od razu widać sarkastyczną wypowiedź kolegi Futrzaka. Ale z drugiej strony, nawet na tym forum nie brakuje ludzi, którzy przychylni są takim zachowaniom motocyklistów. Nie raz pewnie popisywali się podobną brawurą.

W Zabrzu Korfantego, Bytomska - często i gęsto dochodzi tam do wypadków motocyklistów niestety. Niby prosta droga, a jednak ludziska nie wyrabiają, więc skoro nie prędkość to co jest przyczyna ich wypadków? Jezdnia bez zastrzeżeń, lekkie łuki, a na Bytomskiej zdarzało się że motory lądowały w torowisku albo w Bytomce, o ile przydrożne drzewo nie stało na ich drodze... Nie wspomnę o nowej drodze od nowo wybudowanego ronda pomiędzy Mikulczycami i Rokitnicą a osiedlem Młodego Górnika - tam to jest dramat.

Vagon, możesz na poparcie swojej teorii z wypadkami, podać jakiś sprawdzony tekst, link? Jakoś mnie te statystyki też nie przekonują. Skoro ktoś powołuje się na jakieś statystyki, należało by podać wszystkim źródło takich informacji. "Znam takich jak Ty. Wyjmuja motor w niedziele z garazu i "jada" w trase ile fabryka da ale nie szybciej niz setka w niezabudowanym.Znam takich jak Ty. Wyjmuja motor w niedziele z garazu i "jada" w trase ile fabryka da ale nie szybciej niz setka w niezabudowanym." A ja znam innych, którzy bez prawka popier..ją po mieście 250km/h i w dupie mają przepisy i innych kierujących. No ale kozakom wszystko wolno - oni nie po to mają litrowe ścigi, by pomykać 60km/h po mieście. W przydrożnych rowach z czasem zostawiają po sobie pamiątki - krzyże i znicze. No ale oni NIGDY nie są winni - winne są drzewa, zakręty, kierowcy puszek, dzieci na przejściu...

Się chłopaki narażacie... Zaraz będzie cięta riposta... Brojler grzebie teraz w historii przeglądarki Zaraz walnie w Was linkiem.

Szukaj, szukaj... To nie ten. Powodzenia. Ja już sobie odpuściłem....Szkoda czasu na takie durne filmy.

A tak z ciekawości... Jaki dystans Twoje moto przejedzie na pełnym baku? Musisz mieć koniecznie zapas paliwa ze sobą? Aż strach pomyśleć jak nie daj Boże zaliczył byś szlifa... Wyciekająca benzyna z pękniętego kanistra (no bo plastik przy upadku zapewne by nie wytrzymał...), snop iskier i BUMMM!!! Czarny, ale prawdopodobny scenariusz... Nie lepiej trzymać zapas benzyny na działce? Po powrocie z trasy, dotankować...