Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Chriss

Użytkownicy
  • Postów

    232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Chriss w dniu 24 Marca 2012

Użytkownicy przyznają Chriss punkty reputacji!

O Chriss

  • Urodziny 14.06.1994

Contact Methods

  • GG
    38758825

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Katowice

Osiągnięcia Chriss

Newbie

Newbie (1/14)

4

Reputacja

  1. Mam takie dziwne wrażenie że w porównaniu z TDM, Tenere 660, Afryką, Aprilią Pegaso, Transalpem, ten jest taką zabaweczką dla początkujących, że to taki terenowy skuterek. No ale siedząc na nim i słuchając go ma się inne przekonanie.
  2. Ok Dzięki za odpowiedzi Bardzo mi to pomogło. Temat mogę uznać za zamkniety.
  3. Jest taki Ok, dzieki za porady. Teraz się grzał dłużej, bo na dworze 2*C było, a w garażu niewiele więcej
  4. Cześć Jako że sprzęcik mój pierwszy ukochany stoi w garażu i czeka na wiosnę, tak jak ja, to nasunęło mi się pytanie. Jak to jest z jazdą z chłodnym jeszcze silnikiem. Jeździłem zawsze już na rozgrzanych lub na takim co ma wtrysk, więc oto się martwić nie trzeba było. Skuter miał automatyczne ssanie, więc w sumie jak tylko obroty mu spadły to rozpoczynałem podróż. Zawszę chwilę czekałem. Nie wiem jak w tym przypadku. Ssanie wyłączyłem po 10 minutach, jak go rozgrzewałem przed wczoraj, pracował wtedy stabilnie już, temp oleju ~70*C. I tu pytam, czy można odpalić moto i jechać prawie od razu na tym ssaniu, a po jakimś czasie jak już się nagrzeje, lub obroty będą za wysokie, to ssanie wyłączyć? Ja wiem, pewnie patrzycie teraz na ten tekst z oczyma wielkości pomarańczy, no ale w sumie nigdy tego nikt mi nie tłumaczył, a niechcę zniszczyć silnika. P.S. Wajcha ssania w XF chodzi trochę mniej dokładnie niż w innych moto. Jest tu w zasadzie pozycja 0% lub 100%, przy odrobinie farta uda się złapać coś pomiędzy. A, i zapomniał bym. Co do kranika paliwa. Można jeździć cały czas na opcji RES, żeby potem w trakcie podróży nam nie zgasł, jak będzie się do rezerwy zbliżał, czy raczej nie polecane?
  5. No blisko jesteś. 24829km Co mają sprawdzisz na www.bigbikes.pl w zakładce motocykle i potem jest hiperłącze do ich katalogu na otomoto. Mają około 90 pozycji, pewnie coś się znajdzie Powodzenia
  6. Wczoraj zatankowany do pełna. Pił i pił i końca nie było Po 17l był najedzony. Silnik chodzi pięknie, szczególnie jak się już zagrzeje i wyłączy się ssanie. "Manetkowanie" to sama przyjemność i poezja dla uszu, nie to co w XJ6 Dziś może małe kółko dookoła osiedla zrobię, jak będzie w miarę przyzwoita nawierzchnia.
  7. Chriss

    Suziii!!!

    Super sucz Oby śmigała jak najdłużej Gratulacje
  8. 1) Prędzej skawa z tym odpadnie niż to się zapali od iskier. 2) Łatwiej się przewrócić przy małej prędkości niż wyższej 3) Jakoś trzeba to paliwo jednak dowieźć z stacji na działkę. 4) Na "bezasfalciu" trudno o iskry 5) Koniec tematu. Można i kropka
  9. Chriss

    Isle Of Man TT

    Znając polską policję, oni by się ustawili z fotoradarem gdzieś za winklem
  10. Haha, no w Fakcie możemy znaleźć rózne ciekawe rzeczy. Poprostu przed wyjęciem czy coś linka najpierw do ziemi przydepnąć a potem dotknąć kanistra i po kłopocie, siebie też można odrazu uziemić
  11. Będę woził kawałek metalowej linki przed dotknięciem kanistra się uziemi
  12. Ok, dzięki. Będzie wyważone, zapomniałęm o tym napisać. Z jeden strony paliwo (1 sakwa), z drugiej inne rzeczy, ważące ~4.8 kg, aby to wyważyć. Tu problemu nie widzę. Dzięki za odpowiedź.
  13. Cześć, mam takie dość nurtujące mnie pytanie. Jako że mam działkę położoną 30km od najbliższej stacji paliw, a obok działki super tereny do zwiedziania motocyklem (offroad) to chciałęm się spytać, czy możliwe było by wożenie ze sobą paliwa w 5l (plastikowym?) kanistrze w jednej z sakw bocznych. Zmieści się, i nie przeważa, ale chodzi mi o kwestię bezpieczeństwa ze względu na przewożoną substancję łatwopalno/wybuchową. Nie chodzi mi o kontrole policji, czy legalne czy nie, ale czy bezpieczne/rozsądne? Pozdrawiam.
  14. Cześć. Mam już sprzęta, pewnie wie ktoś w Was już, ale nie o tym chcę pisać. Razem z nowym nabytkiem były nowe opony, sądząc po bierzniku terenowo-szosowe. Chciałem zimą kiedyś przewieść się troszkę po ścieżkach w lesie, gdzie nikt nie chodzi, a jak już to raz na godzinę. Bo zanim marzec, to jak tu wytrzymać Opony mam takie: Teraz moje pytanie jest takie, czy one wogóle nadawały by się do lekkiego pojeżdżenia po terenie, ale zimą, bo latem raczej tak. Zapewne po ścieżkach ośnieżonych. Czy warto, czy odpuścić? A pro po, bo nieznam się jeszcze tak dobrze na oponach. To są bardziej terenowe czy szosowe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.