lonektomek Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Gdzie dokładnie w tym wątku kolego lonektomek opisałeś to zadziwiające zdarzenie? A może wypowiadałeś się pod innym nickiem? Coraz częściej odnoszę wrażenie, że niektórzy użytkownicy prowadzą swoisty monolog sami ze sobą, logując się pod kilkoma nickami. Podbijaj tym sposobem wątki, na którym najbardziej mu zależy... Ale to jedynie moje subiektywne odczucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Faktycznie Brojler już to wspomniał, ale historię o żywopłocie poznał ode mnie, luźno połączyłem fakty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 Jedna, wielka teoria spiskowa.Zapraszamy do ASa.IMHO EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 Co to jest? Przeciwskręt to wiem, a dwa pozostałe? ... nie wie co to dosiad, przeciwskręt, martwy ciąg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 No właśnie, jak się robi martwy ciąg na motocyklu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakubov Opublikowano 10 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 No właśnie, jak się robi martwy ciąg na motocyklu?dosiad, tak jak w mma Martwy ciąg - zakładasz pas, żeby Ci w kręgosłupie nie siekło, wchodzisz na stolik, chwytasz motocykl za kierownice i zadupek i pompa na calego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakubov Opublikowano 10 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 a niee !! tu był haczyk ! na motocyklu, czyli robisz wszystkie czynności j/w, tylko stajesz na motocyklu zamiast na stoliku i pakujesz normalnie sztangą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 nie ma lipyyy!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 No ja nie wiem, jak wy w ogóle możecie jeździć motocyklami, nie mając opanowanych tak elementarnych podstaw Nie ma lypyyyy... w samolotach jest martwy ciąg...na Discovery widziałem w programie "Katastrofy w przestworzach" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Futrzak Opublikowano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 A może autorowi wypowiedzi chodziło o jazdę na granicy utrzymania równowagi? Jeśli tak, to każdy kursant klepie ósemki na pierwszym biegu "w koło Macieju". Każdy zapewne z Was, ma opanowane te manewry, nie zdając sobie pewnie sprawy jak fachowo określają je zawodowcy. W końcu jeździcie po drogach i się nie wywalacie - no może z małymi wyjątkami :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 No ja nie wiem, jak wy w ogóle możecie jeździć motocyklami, nie mając opanowanych tak elementarnych podstaw No własnie, dlatego sie od rana zamartwiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 11 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2012 Martwy ciąg - chodzi o kontrolowanie kierunku i prędkości jazdy używając tylnego hamulca wraz z przepustnicą.Dosiad - podstawa jazdy konnej jak i motocyklowej. Widzę, to po ludziach po różnych kursach, że nie mają o tym zielonego pojęcia. Nie zrobi delikwent omijania przeszkody na przestrzeni 20metrów przy 50km/h bez prawidłowego dosiadu, co wymaga nowy egzamin.Właściciele niektórych szkół już się określili, że zrezygnują ze szkoleń na motocykl, bo się boją trudności zadań.Poczekajmy do wiosny... :] A może autorowi wypowiedzi chodziło o jazdę na granicy utrzymania równowagi? Jeśli tak, to każdy kursant klepie ósemki na pierwszym biegu "w koło Macieju". Każdy zapewne z Was, ma opanowane te manewry, nie zdając sobie pewnie sprawy jak fachowo określają je zawodowcy.Jeszcze żaden, czy to jeżdżący bez prawa jazdy kilka lat motocyklem, czy przychodzący z innej szkoły nie potrafił utrzymać prawidłowego dosiadu i jest on również szczególnie potrzebny do wysokich prędkości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Futrzak Opublikowano 11 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2012 Właściciele niektórych szkół już się określili, że zrezygnują ze szkoleń na motocykl, bo się boją trudności zadań.Poczekajmy do wiosny... :]No to teraz chopie będziesz miał takie wzięcie że nie będziesz wyrabiał ze szkoleniem :-)A tak na poważnie, zapewne większość z motocyklistów, intuicyjnie opanowała takie manewry.No bo rozumiem, że ktoś po raz pierwszy wsiada na moto. Może go przerażać jazda, mieć problemy z opanowaniem maszyny. Ale każda kolejna godzina jazdy powoduje, że delikwent czuje się coraz pewniej. Po kilku latach śmigania na moto, nie raz pewnie człowiek spotkał się z przypadkami, gdzie podświadomie używał omawianych technik jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onkel pyjter Opublikowano 11 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2012 nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Znakomitą większość technik jazdy - a nie ma ich aż tak wiele - poznałem na kursach doszkalających i z książek/prasy. Nigdy bym nie wpadł np. na to, żeby ciasny nawrót robić na półsprzęgle, pochylając moto do wewnątrz zakrętu samemu zachowując pion i kontrolując prędkość tylnym hamulcem. Te rzeczy najlepiej się dowiedzieć od fachowca i przećwiczyć pod jego okiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Martwy ciąg - chodzi o kontrolowanie kierunku i prędkości jazdy używając tylnego hamulca wraz z przepustnicą.Dosiad - podstawa jazdy konnej jak i motocyklowej. Widzę, to po ludziach po różnych kursach, że nie mają o tym zielonego pojęcia. Nie zrobi delikwent omijania przeszkody na przestrzeni 20metrów przy 50km/h bez prawidłowego dosiadu, co wymaga nowy egzamin. Aha, dobra, a teraz poopowiadaj. .I tu nie żartuje, bo chociaż jeżdże od lat wielu (>40, zaliczając motorower), to z techniką kiepsko. Kiedys sie jeździło na intuicje, tak jeździł mój tata (WSK, SHL, IŻ), i tak ja zacząłem jeździć (Lambretta); teraz wiem, dlaczego nie skrecała - wymagała przeciwskretu. Na egzaminie była ósemka z "rączka, główka" i wszyscy zdali. Na drodze sie nie zabiłem, bo miałem pare lat wprawy na samochodzie, ruch był mniejszy i miałem ok. 20 lat. O przeciwskrecie usłyszałem przed paroma laty dopiero; sprawdziłem, nigdy go nie stosowałem!. A teraz trudno sie tego nauczyć. Musze na wiosnę sobie zawsze przypominac, poćwiczyc. Nie mam tego "we krwi".I tu prosba o pare sów komentarza.1. Przeciwskret rozumiem chwilowe skrecenie kierownicą odwrotnie do zamierzonego kierunku skretu.2. Dosiad, sie domyślałem, że to prawidłowa pozycja na motocyklu. Opisz, na co zwrócić uwagę. Jak to prawidłowo powinno wygladać. Zdaje sobie sprawe, ze dokładne okreslenie wymaga osobnika i motocykla.3. Martwy ciąg: no tu nic mi do głowy nie przychodziło, chociaz słyszałem o takim sposobie prowadzenia - dodawanie gazu na zakrecie lub dohamowywanie tyłem w celu zaciesnienia zakretu, Mozesz cos wiecej opisac?Czytałem kiedyś, że Policja amerykańska obraca motocykle o 180 stopnie z postoju, stojąc lewą nogą na asfalcie i wprowadzając tylne koło w poslizg. Próbowałem na Jawie, ale sie nie udawało . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnich Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 LBG - dosiad to przede wszystkim trzymanie udami baku na tyle, żeby Twoje rączyny spoczywały swobodnie na kierownicy Przed dobry dosiad, czyli m.in. odpowiedni nacisk ud na bak powodujesz, że odciążasz kierę i łatwo się nią "operuje", np w celu wykonania porządnego przeciwskrętu. (Ponadto odpowiednia sylwetka (plecy) - do pokazania najlepiej.) Objawem złego dosiadu jest wiszenie na kierownicy- zapieranie się na niej i odchylone uda od baku, jakbyś chciał w jajka nałowić muszek Wsadź sobie między udo a bak np opróżnioną do połowy (żeby nie było za grubo) paczkę chusteczek higienicznych i przejedź się kawałek. Jak poleci w pi*du , to nie trzymałeś nóżek, jak trzeba Oczywiście nacisk nie może być ani za mocny, ani tylko taki, aby uda przylegały. Masz w czasie jazdy poczuć, że dzięki temu prowadzisz moto używając całego ciała a nie tylko dłoni. Ja po jeździe na wielu winklach mam zakwasy po wewnętrznej str ud & I like it Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Nie lubię bólu . Nie lubie zakretów . Jak szybko jedziesz to pęd powietrza Cie do pionu stawia . Dobra, to mamy opanowane, ale do tego dochodzi prawidłowa sylweta z katami nóg i ustawieniem manetek, zeby sie nie meczyły. To zaciskanie ud (jak na koniu) jest juz traktowane powoli jako nieobowiazujace przy jeździe na wprost. Pewnie, ze nie sa kolana na zewnątrz, ale zaciskanie powoduje niepotrzebne napinanie mieśni, a to powoduje zmęczenie. Ale do manewrów, z pominieciem schodzenia na kolano, pewnie tak. .Dalej na tapecie pozostaje martwy ciąg . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnich Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Ależ w martwym ciągu nie ma żadnej filozofii.:-) Wciskasz tylny hamulec,jednocześnie dodajesz gazu i fru...Kwestia wyczucia ile czego w jakiej proporcji... :-) A co do zakrętów... Jazda bez nich to jakby sie sex uprawiało całe życie przy zgaszonym świetle i do tego non stop w jednym miejscu i jednej pozycji :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Ja lubie połykac km na autostradach. No cóż, tak mam. Zakrety ,mnie nie ciagną, nie mam np. ciagot, żeby jechac w Jeseniki lub Harmaniec i sobie posmigac. Tzn to dotyczy motocykla, bo w autku było odwrotnie .Słuchaj, a jaki jest sens hamowania tyłem i dodawania gazu, oprócz zuzycia hamulca i paliwa? .Ostatni pkt. pozostawiam bez komentarza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnich Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Widzę, że już uzyskałeś odp w innym temacie, to się już nie muszę tutaj produkować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Mnie jedna odpowiedź nie satysfakcjonuje . Zawsze zbieram więcej i z tego wyciagam wnioski, tak że dzięki za podpowiedzi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnich Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Akurat w tej kwestii mam takie samo zdanie, jak wyrażone we wspomnianym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norsen Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Ja właśnie też czytałem w tym temacie pierwszy raz o czymś takim jak martwy ciąg w motocyklu i mnie ten temat zainteresował. Więc poczytałem po różnych forach i wnioskuje tak. (wywnioskował to od ludzi jeżdżących na torach) Tylni hamulec dociąża przód unosząc tylne koło, przez co łatwiej skręcić (nazywają to nurkowanie), po czym po złożeniu kiedy pozycja jest już idealna dodają gazu żeby jak najszybciej z niego wyjść co w rezultacie daje idealne jak najszybsze wyjście z zakrętu. Więc to jest sprawa ogólnie trudna i nie przydatna w mieście w którym raczej się przyda swobodne przeciskanie w korkach. Po co to tłumaczyć kursantom? sorry, ale tego można uczyć na kursach doszkalających lub czymś takim. Bo trochę minie zanim jeden z drugim się nauczy jakkolwiek złożyć w zakręcie a co dopiero dohamowywać i odkręcać w dobrych momentach. Kurs trwa 20h co jest bardzo małą ilością godzin, więc po co tracić czas na rzeczy które są nie potrzebne? A to z tego co widzę do zwykłej jazdy się nie przydaje i używany jest raczej tylko przez posiadaczy plastików ;p Chyba że to o czym wyczytałem to jest jeszcze co innego, sam krótko jeżdżę to mogę się mylić, ale takie mi się wnioski nasunęły ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Ja właśnie też czytałem w tym temacie pierwszy raz o czymś takim jak martwy ciąg w motocyklu i mnie ten temat zainteresował. Więc poczytałem po różnych forach i wnioskuje tak. (wywnioskował to od ludzi jeżdżących na torach) Tylni hamulec dociąża przód unosząc tylne koło, przez co łatwiej skręcić (nazywają to nurkowanie), po czym po złożeniu kiedy pozycja jest już idealna dodają gazu żeby jak najszybciej z niego wyjść co w rezultacie daje idealne jak najszybsze wyjście z zakrętu. Więc to jest sprawa ogólnie trudna i nie przydatna w mieście w którym raczej się przyda swobodne przeciskanie w korkach. Po co to tłumaczyć kursantom? sorry, ale tego można uczyć na kursach doszkalających lub czymś takim. Bo trochę minie zanim jeden z drugim się nauczy jakkolwiek złożyć w zakręcie a co dopiero dohamowywać i odkręcać w dobrych momentach. Kurs trwa 20h co jest bardzo małą ilością godzin, więc po co tracić czas na rzeczy które są nie potrzebne? A to z tego co widzę do zwykłej jazdy się nie przydaje i używany jest raczej tylko przez posiadaczy plastików ;p Chyba że to o czym wyczytałem to jest jeszcze co innego, sam krótko jeżdżę to mogę się mylić, ale takie mi się wnioski nasunęły ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 13 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2012 Żadne unoszenie tyłu, żaden tor, żadne wejście czy wyjście z zakrętu. Źle kojarzysz fakty.Dzięki martwemu ciągowi dobry kursant spędza w ósemce może 1,5h z całych 20 godzin.To trzeba zobaczyć, dać sobie wytłumaczyć na placu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.