CB1

Zapraszam http://www.c-blue.pl/

Gliński apeluje do najbogatszych Polaków: nie bierzcie 500 zł na dziecko Rozbawił mnie gość Mają bublowatą, niedorobioną ustawę i teraz łaskawie proszą aby bogaci nie brali pieniędzy, żenada. A i jeszcze jedno, jak wiadomo znieśli obowiązek 6cio latków w szkole. W tym momencie mój syn i jego rówieśnicy są poszkodowani. Po kiego grzyba to znosili. Jak już zostało wprowadzone to mogli poczekać 4-5 lat i dopiero potem zweryfikować. A tak mamy jeden rocznik 6cio latków które będzie zmuszone rok dłużej pracować do emerytury. Byłem przeciwnikiem 6cio latków w szkole, bo to utracone dzieciństwo itp. Ale mój syn chodzi do szkoły, już się zaaklimatyzował i jest dobrze. Nie są ocenieni ocenami, tylko mają "buźki". Nauczył się samodzielności i ogólnie myślę, że wyszło mu to na dobre, zwłaszcza, że chodzi do klasy sportowej gdzie ma dużo wf-u, zajęcia na basenie i ogólnie dużo ruchu. Jako uczeń ma obowiązki ale jest nadal traktowany jak dziecko. Być może to kwestia szkoły i podejścia nauczycieli, może w innych szkołach jest inaczej, tego nie wiem. W moim przypadku tragedii nie ma, a obawy owszem miałem. Żal tylko tego, że będzie zmuszony rok dłużej pracować na emeryturę, aczkolwiek przez tyle lat wszystko może się jeszcze zmienić.

Najpierw to trzeba by było wypieprzyć związki zawodowe, zostawić góra 3. Potem zlikwidować łapówkarstwo i kolesiostwo i sztuczne zawyżanie cen za usługi świadczone kopalniom i materiały za które kopalnie płacą. Zacząć od zwykłej śrubki, która normalnie kosztuje parę groszy a kopalnia płaci za nią parę złotych. Zredukować biurokrację i wypieprzyć niepotrzebnych ludzi od spraw nijakich. Zmienić zasady premiowania i uzależnić je od wypracowanych dochodów. Następnie oszacować złoża i realne koszta ich eksploatacji włączając w to koszta modernizacji kopalni. Potem dopiero można zdecydować czy zamykać czy może połączyć kilka kopalń w jedną firmę. Kopalnie w obecnej formie nie mają przyszłości a ja nie mam zamiaru współfinansować nierentownego molocha. Niby dlaczego? mojej firmy nikt nie dotuje, wręcz przeciwnie, czy się stoi czy się leży ZUSowi się należy.

Dopiero dzisiaj Ja od lat mam zarejestrowanych na siebie kilka motocykli i 2 samochody. Fizycznie jestem w stanie jeździć tylko jednym, ale płacę za wszystkie. Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem było by to co w Niemczech, warsztatowe tablice rejestracyjne. Mam komplet tablic, opłaconych i w razie potrzeby zapinam do tego pojazdu, którym akurat jadę. Stawka ubezpieczenia powinna być uśredniona, albo zależna od stażu za kierownicą i historii wypadkowej delikwenta.

Panowie, nie przesadzajcie. Coś jednak przez te 8 lat zrobili. Popatrzcie wkoło, nowe osiedla domków, drogi, orliki, baseny i wiele innych. Fakt, że sporo kasy, za którą można było zrobić więcej przewałkowali, ale jednak nie staliśmy 8 lat w miejscu. Zobaczymy co zrobią ci obecni, czy zatrzymamy się z rozwojem, cofniemy, a może będzie coraz lepiej, w co wątpie bo to tacy sami wałkarze jak ci poprzedni. Prawda jest taka, że większość społeczeństwa jest bierna, idzie taki do roboty, odbębni swoje, przychodzi do domu, włącza telewizor i wiecznie narzeka na wszystko. Jakby jeden z drugim trochę się ogarnął, pomyślał, pokombinował to z pewnością poprawilł by swój byt na tym padole. Ale ludzią się nie chce, wolą narzekać. Przykład, moja mama, była kierowniczką magazynu w GSie. Na moje pytanie, dlaczego nie sprowadzi jakiegoś nowego asortymentu, albo poszuka tańszego towaru padła odpowiedź: "ale jak?" Nosz kur...........a, myślę, przez internet, to jest doskonałe narzędzie, lepszego nie było i nie ma. Wystarczy usiąść przed kompem i po prostu poszukać. Osobiście prowadzę działalność i doskonale wiem, że nie zawsze "robota sama przychodzi", że żeby zarobić trzeba poszukać, ponegocjować, najeździć się i załatwiać mnóstwo spraw. Muszę być na bieżąco z nowościami w mojej branży i cały czas inwestować żeby się utrzymać na rynku bo konkurencja nie śpi.

Tak z tych fotek to nie bardzo widzę co i jak dokładnie trzeba by zrobić. Generalnie spawam tytan, tak więc to nie stanowi problemu, problemem może być dostanie odpowiedniej rury tytanowej jeśli trzeba będzie zrobić przejście. Co prawda mam trochę blachy tytanowej na stanie parę kontaktów gdzie istnieje możliwość dostania rozsądnych ilości tego materiału i zawsze coś można wykombinować ale nie powiem póki nie ocenie dokładniej. Ewentualnie samo przejście można zrobić z nierdzewki na połączenie z obejmą. Najprościej będzie jak zrobisz zdjęcia motocykla, przyłożysz tłumik, tak żebym potrafił to sobie wyobrazić a potem ewentualnie możemy się umówić i ocenić sprawę na żywo.

Tak. Możesz mi to wysłać albo dostarczyć osobiście, pospawam, wyprostuje i pomaluję proszkowo. Będzie jak nowe. Adres znajdziesz na stronach, których linki mam w stopce.

Marian, nie będę wyłuskiwał cytatów bo generalnie zgadzam się z tym co napisałeś. Mamy tutaj obok bardzo duży chłonny rynek, ale nasi żądzący stawiają wyżej swoje ambicje historyczno-polityczne ponad dobro obecne. Pamiętamy wszyscy wizytę św. pamięci Lecha w gruzji, brat jego Jarosław brał udział w pomarańczowej rewolucji na Ukrainie denerwując tym samym Putina. Pytam po co? Dobrze wiemy, że to jankesi przez obalanie prawowitych rządów doprowadzili do upadku niejedno państwo i teraz chcą obalić następne i zachwiać równowagę w Europie. Nam to nie jest na rkę bo to my zwykli ludzie ponosimy konsekwencję takich zachowań. Dla zachodu jesteśmy tylko tanią siłą roboczą, natomiast ze wschodem można pohandlować i nieźle na tym zarobić. Mnie nie interesuje jak żyją ludzie w innych krajach, czy jest im dobrze czy źle. Ja żyję tutaj i tutaj chcę dostawać godziwe wynagrodzenie za moją ciężką uczciwą pracę. Polska mogłaby być krajem niemal samowystarczalnym, mamy żyzne ziemię, mieliśmy przemysł ciężki, motoryzacyjny, zbrojrniowy, mamy węgiel, który przy dzisiejszej technologii może być przetworzony na energię w sposób ekologiczny. Jedyne czego nie mamy to ropa i gaz, które mają nasi sąsiedzi ze wschodu i północy. Po cholerę mamy kupować arabską czy amerykańską ropę i pompować w ich przepastne rynki nasze pieniądze, za które potem obalane są rządy i giną niewinni ludzie. Na koniec o smoleńsku. Gdybym to ja był prezydentem to w życiu nie zgodziłbym się na możliwość londowania w jakimś zadupiu w tak niesprzyjających warunkach. Można było tą całą akcję zorganizować dużo lepiej, tylko zadziałąły wtety chore ambicje. Tam nie zginoł wtedy tylko Lech, ale 95 innych osób. Piszesz, że szczątki były rozrzucone na dużym obszarze, ok. Ale samolot był duży, leciał z pewną prędkością i na pewnej wysokości, siłą rzeczy musiał się rozdupczyć na wiele kawałków. Na którymś discovery leciała seria programów "katastrofy lotnicze", analizowanych było tam wiele katastrof i w przeważającej większości szczątki rozrzucone były na dość sporych obszarach. Widzisz, ja się rozdupczyłem kiedyś na moto, szczątki znajdowały się na obszarze kilku metrów kwadratowych, a poruszałem się przecierz po ziemi z prędkością nie większą niż samolot, no i motocykl to rzecz dużo mniejsza. Zresztą można tak pisać w nieskończoność i sensu większego to nie ma. Mślę, żę jakbyśmy podyskutowali oko w oko przy piwku to okaże się, żę nasze zdania są bardzo podobne. Teraz jednak zajmę się dniem dzisiejszym i idę zarobić jakieś uczciwe pieniądze na utrzymanie mojej rodziny i ewentualnie na swoje hobby jakim są motocykle.

Pamiętam te szopki zwane komisjami śledczymi robione za nasze pieniądze. Tylko co z tego wynikło? Marian, tu nie chodzi o wchodzenie w d......... .komukolwiek, nie jestem tego zwolennikiem. Mi chodzi o normalne relacje handlowe, tutaj trzeba być elastycznym i kierować się dobrem narodu a nie swoimi uprzedzeniami do wschodu czy zachodu. Z jednej strony jesteśmy uzależnieni od rosyjskiego gazu, z drugiej od unijnego kapitału. Polski przemysł praktycznie nie istnieje a odbudować go dzisiaj to raczej nierealne. Zostały nam kopalnie, w które pompowane są i będą ogromne pieniądze z naszych portfeli i problem będzie tylko narastał bo nikt z ówczesnego betonu nie ma jaj żeby raz na zawsze zrobić z tym pożądek. Jesli o ten nieszczęsny smoleńsk chodzi, dlaczego Jarek za nasze pieniądze może załatwiać swoje sprawy a ja czy Ty nie możemy? Czy Ty Marianie będziesz mógł spocząć na Wawelu, albo choćby obok? Czym różni się jego prywata od prywaty innych? Tym, że poparta jest krzyżem? Kaczyński to taki sam beton jak ci, którzy niezmiennie od lat zasiadają na wiejskiej i są po prostu oderwani od rzeczywistości. Nie jestem zwolennikiem ani tych co wygrali ani tych co przegrali. Tutaj trzaba świeżego podejścia do życia i myśleć o przyszłości a nie wałkować wiecznie historię. Nic to, pożyjemy zobaczymy.

Oni już kiedyś żądzili, nie pamiętacie już? Ja mam tylko nadzieję, że nie spierdolą do reszty stosunków ze wschodem i zachodem bo wtedy będziemy kwiczeć jak się nam rynki zbytu skończą. Zobaczycie, za niedługo powstaną nowe komisje śledcze i kolesiostwo za nasze pieniądze będzie się nieźle bawiło. A jak jeszcze uda im się zmienić konstytucję według ich zamierzeń to będziemy mieli dyktat kaczogrodu.

Jeśli chodzi o wiadomości to ja oglądam Maxa Kolonko. Wydaje się najbardziej bezstronny i konkretny w tym co mówi o obecnej sytuacji na świecie.

Niestety nie ma lekko, robota to głupota, ale coś w życiu robić trzeba Ciekaw jestem jaka trwałość tego jest. Ile godzin świecenia zanim się spieprzy. Moim zdaniem jest to coś podobnego, jak nie to samo co w wyświetlaczach oled, czyli jakaś organiczna dioda/substancja świecąca.

To jest coś innego, ale też fajny bajer. Po naświetleniu świeci w ciemności przez jakiś czas. Można dostać w formie proszku i dosypać do farby/lakieru. Kumpel dosypał kiedyś do lakieru do paznokci swojej dziewczyny. Ona niczego nieświadoma, pomalowała sobie paznokcie i któreś nocy obudziła się i zaczęła krzyczeć w panice, że jej paznokcie świecą. Niezły polew miał z niej To coś jak fosforyzujące wskazówki w zegarkach, tylko dostępne w różnych kolorach, a nie tylko zielonym. Ta świecąca farba świeci w momencie podłączenia napięcia. Jakbym teraz miał wolne 3tyś to bym zamówił i pomalował moto, ale chyba wolę kupić synom jakąś drukarkę 3d. Dzieciaki będą miały radochę a i ja skorzystam No chyba, że są chętni na ten wynalazek, to możemy ściepę zrobić i będzie na pomalowanie paru kasków Jest jeszcze inna ciekawa rzecz, ale krótkotrwała. Mianowicie świecące po "złamaniu" pałeczki. Kiedyś kupiłem synkowi całą paczkę, jakoś tak wyszło, że jedna była nieszczelna. Synek przełamał, zaczął machać, żeby się płyny wymieszały i przypadkowo pochlapał przypadkowego gościa, który potem na koszuli miał pełno świecących plamek. Niezły polew mieliśmy bo fajnie to w nocy wyglądało.

Drogie toto jest, za najtańszy zestaw 980$ za 236ml plus wysyłka.

Jest ich mało i raczej się to nie zmieni, bo w porównaniu z japonią są to drogie motocykle. Z częściami to już przedmówcy napisali, gorzej jak wyglebisz, wtedy zagraniczne aukcje, choć do Agusty trzeba się naszukać. Inna sprawa to ewentualna odsprzedaż, ciężko znależć klienta na Agustę. Jest ich na tyle mało, że ich miłośnicy wiedzą praktycznie o każdej, która jest w kraju i ciężko jest ukryć, że moto zwiedzało glebę bokiem.

Teflon się do tego nie nadaje. Lepiej jakiś brąz.

Korek chłodnicy odkręcony, nalewasz płyn, odpalasz, dolewasz płyn do pełna na odpalonym (można przegazować delikatnie), zakręcasz korek chłodnicy. Oczywiście wcześniej uzupełnij płyn w zbiorniczku wyrównawczym. Generalnie płyn w zbiorniczku wyrównawczym jest po to aby kompensować ciśnienie w układzie, znaczy jak się nagrzeje to zawór w korku powinien puścić do zbiorniczka i odwrotnie, jak w układzie wytworzy się podciśnienie to płyn ze zbiorniczka powinien powędrować do układu.

Zapytaj w Tecrolu http://www.tecrol.bielsko.pl/ Mi dorabiają rury zawieszenia do Virago 500 z 83roku też generalnie nie do zdobycia w dobrym stanie.

Z reguły cieknie z pod pierwszej "warstwy" blachy, jest zgrzewana z bakiem, samo mocowanie jest połapane punktowo do tej blachy. Całość oczyścić i najlepiej lutować mosiądzem uprzednio przepłukany bak. Dodatkowo wsypać trochę suchego lodu, żeby zbiornik wypełnił się dwutlenkiem węgla. Kiedyś jak jeszcze pracowałem w państwowym, zamiast suchego lodu, wkładało się rurę doprowadzającą spaliny z jakiegoś jelcza lub stara.

https://www.youtube.com/watch?v=_XqFYHKzilk

Może nie oszczędzać a dbać o to aby się nie przegrzał. Bo wiesz, możesz stać w korku na wolnych obrotach a temperatura skoczy do niebezpiecznej granicy i klapa. Tak samo w paradach.

Jak odświeżony to i ja się dołączę. https://www.facebook.com/RadekCBlue Piaskujemy, szkiełkujemy, sodujemy, w zależności od potrzeb i spodziewanych efektów końcowych. Pełen RAL, metaliki, antyki, transparenty. Jak potrzeba to ubytki wypełniamy materiałem rodzimym, bądź mosiądzem.

Zależy od konkretnego zlecenia.

Nowe czy wyprane w perwolu? Taka robota to jest robota.