Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

"Uwaga Debil" Analiza wypadku


DANVIELD

Rekomendowane odpowiedzi

Czy on chociaż nacisnął hamulec?

Co bym zrobił...po pierwsze na mieście nie jadę 100 km/h, po drugie przecież z daleka widział że facet stoi / zwalnia - jego zachowanie jest dziwne i odruchowo bym zwolnił możliwe że nawet włączył bym długie żeby mu się "pokazać".

Pomimo prędkości wydaje mi się że facet miał realne szanse uniknięcia tego wypadku tj: wcisnąć hamulce - z 100 km droga hamowania >40m a miał chyba więcej kiedy już było wiadomo co się dzieje, lub zdecydowany przeciwskęt w lewo.

Oczywiście wszystko fajnie się analizuje z zacisza swojego domu i w realu różnie mogłoby to się skończyć :)

W sobotę miałem może nie do końca podobną sytuację, ale też wymagała szybkiego działania tj. na A4 na wysokości chorzowa na lewym pasie była OPONA tira...miałem ok 140 km/h, mały cel, ciężko było zauważyć ale o dziwo bez większego stresu wyminąłem z lewej, odruch i tutaj było to samo.

Uważam że facet mógł tego uniknąć dzięki zachowaniu szczególnej ostrożności i dobremu hamowaniu. 

 

Swoją drogą to wiecie czy wyszedł z tego cało ? Nie wyglądało to aż tak groźnie, no ale jednak żebra itd mógł sobie złamać przebijając płuca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabijcie , ale też mykam bez rękawic- Po prostu mi przeszkadzają i nie czuje tak moto. Reszte ubioru mam. Pewnie też bym przywalił.......ale ja po mieście max 80 mykam. Bo nie umim więcej i nie chce.

 

Raczej żadna przyjemność potem na jakim wózku skończyć i podgłaśniać telewizor  jak do żony "popychacz" przyjdzie bo "Ty" już "rurką" nie władasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można tak gdybać co by było jakby za to pwene jest że:

 

nie jest odpowiednio ubrany

lubi zapierdalać tam gdzie nie powinien

nie analizuje tego co sie dzieje przed nim adekwatnie do prędkości - zaczął hamować jak juz był w totalnej czarnej dupie

 

 

nie czytam komentarzy pod tym filmem bo wiem co tam bedzie, jesli to koles chciał si epochwalic swoim filmikiem no to gratuluje... generalnie "uwaga debil" od razu kojarzy sie pejoratywnie z wszystkimi motocyklistami

 

co do rękawic - chłopaki zakładajcie choćby najtańsze bo ręce macie tylko dwie i z reguły są potrzebne a po byle szlifie chirurg będzie wydłubywał asfalt z kości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wszyscy mówimy o predkosci w miescie i oklamał bym mówiac ze zawsze przepisowo. Faktem jest ze jak kupujesz sporta to nie po to zeby toczyc sie z frendzlami u kiery. Sam nie jestem demonem predkosci, nie sprawdzam ile moje moto max poleci bo i po co? Natomiast pure fun dla mnie to przyspieszenie i wknkle. Ostatnio coraz czesciej sie łapie na tym ze ruszam z dzidy, dobijam do tych 70-80 i sie kulam dalej. Nie przyspieszam nie zwalniam- przynajmniej tak mi sie wydaje. Po chwili lookam na zegary a tutaj złoty dziesiec. I od razu zwalniam ale po chwili to saml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzicie , a ja jadąc dziś do banku zrobiłem rundke po okolicy....

Powolutku , spokojnie. Wyprzedził mnie koleś w "cienkusiu"  i kawałek dalej zatrzymał się na światłach. Podjechałem , podnoszę szybke a koleś do mnie.:

 

-Pizda nie motocyklista. Je!#ny  zawalidroga.

 

Powoli to piz#a , szybko dawca. Mnie to lata , ale młodzi gniewni nie chcą być "Pizd#$i" więc rura. A potem takie skutki.

 

Jakby jeszcze postał , powyzywał to pozbył by się 1-dynek  . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać, ale ja ostatnio łapię się na tym, że po mieście jeżdżę lajtowo. Staram się nie pchać w korkach, czasami postoje jedną albo dwie zmiany świateł w koreczku...co zazwyczaj powoduje grymas zdziwienia i niedowierzania kierowców puszek :)  Zauważyłem, że spokojna relaksacyjna jazda może dawać dużo frajdy.

Totalna wyluzowana przewidywalna jazda... W pewnym wieku człowiekowi już tak bardzo się nie spieszy  :)

Piesi przed pasami, widząc nadjeżdżający duży motocykli i dużego kierownika tego motocykla, który zatrzymuje się pierwszy przed przejściem dla pieszych są w lekkim szoku - kilka sekund hibernacji, po czym nieśmiało wchodzą na pasy...

Puszkarze jadący za mną poirytowani chcąc niechcąc zmuszeni są do zachowania takiego stylu jazdy.

U nas taka jazda jeszcze czasami szokuje, w krajach UE jest już normą... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety prawda jest bolesna . Kiedyś z kolegą zrobiłem eksperyment - przejechaliśmy z punktu A do punktu B wszystko w ruchu miejskim  . Kolega jechał jak "zwykle " a ja zgodnie z przepisami . Fakt iż wzbudzałem ogólne zdziwienie a nawet na mnie trąbiono no bo kto jeździ 40 przy ograniczeniu do 40 :D ale dałem radę :D

Upociłem się jak w saunie ale cóż . Ogólnie wynik był zaskakujący  

Trasa ogólnie zajęła troszkę mniej niż godzinę a różnica czasowa między nami wynosiła 3 minuty . Reasumując od tamtej pory dość często się zastanawiam co poza adrenalina daję max odkręcenie od świateł do świateł .

Czy dla tych 3 min warto ryzykować ?!

Niestety w moim wieku coraz częściej bierze na przemyślenia :huh:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mieście luźna jazda to fajna sprawa, jeszcze teraz jak ciepło :) Laseczką można pomachać, pokazać się na mieście a co:P

 

Jazda na moto o kulach  :P  do czego to doszło  :P tylko trzeba z laską uważać aby się w łańcuch nie wkręciła bo szkoda napędu a i kule teraz są w cenie  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środę oglądałem ten filmik,a w czwartek miałem taką samą sytuację.Tyle,że zakodowałem sobie,że trzeba próbować omijać no i udało mi się ominąć taką wielką xarę:

 

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQYYGhiWOGWu--Lby59XT-Pd2XeMNBWbtLm8vKltLftIlqpMQcJ

 

A leciałem prosto na jej tylne drzwi.Niestety podczas omijania i hamowania wleciałem w zapadniętą studzienkę i moto się położyło. Lewy clipon w Suzuki SV 650 S złamany i wszystko co wystaje po lewej,a ja pokiereszowany w szpitalu,ale raczej z niczym poważniejszym.Najgorsze jest to,że koleś nie przyznaje się do winy i będę musiał się z nim sądzić. Także sezon zjebany.

 

Druga sprawa to taka,że każdy tu pisze,że a mógł zrobić to mógł zrobić tamto itp.Szczerze powiedziawszy to jedyne co dokładnie pamiętam to to,że w pierwszej chwili wrąbałem przedni hebel i klakson,a jak go później wyminąłem,czy przeciwskrętem,czy na hamulcu,czy bez to nie mam pojęcia.Po prostu odruch i zero czasu na reakcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać, ale ja ostatnio łapię się na tym, że po mieście jeżdżę lajtowo. Staram się nie pchać w korkach, czasami postoje jedną albo dwie zmiany świateł w koreczku...co zazwyczaj powoduje grymas zdziwienia i niedowierzania kierowców puszek :)  Zauważyłem, że spokojna relaksacyjna jazda może dawać dużo frajdy.

Totalna wyluzowana przewidywalna jazda... W pewnym wieku człowiekowi już tak bardzo się nie spieszy  :)

Piesi przed pasami, widząc nadjeżdżający duży motocykli i dużego kierownika tego motocykla, który zatrzymuje się pierwszy przed przejściem dla pieszych są w lekkim szoku - kilka sekund hibernacji, po czym nieśmiało wchodzą na pasy...

Puszkarze jadący za mną poirytowani chcąc niechcąc zmuszeni są do zachowania takiego stylu jazdy.

U nas taka jazda jeszcze czasami szokuje, w krajach UE jest już normą... 

 

Ostatnio doszedłem do podobnego wniosku, jeszcze niedawno wpie...dalałem się zawsze i wszędzie pomiędzy auta, obojętnie czy był długi korek czy tylko jedno auto. Obecnie wolę odczekać minutę czy dwie i dojechać bezstresowo, to pewnie kwestia wieku:) 

Teraz prezentuję styl jazdy dynamicznie ale bezpiecznie, mam na utrzymaniu rodzinę i jaka kolwiek dłuższa "awaria" była by dla mnie katasrofą. Oczywiście zdaża mi się odkręcić ale zawsze z umiarem, szczególnie w mieście. W dupie mam czy ktoś nazwie mnie pi...dą, czasy popisów mam już dawno za sobą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.