Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

cannibalus

Użytkownicy
  • Postów

    103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez cannibalus

  1. No to gramy ! http://www.palac.art.pl/p...ka-i-gra-muzyka Jest I miejsce i wysoki wynik. Dzięki wielkie bo bez takich ludzi jak Wy nie byłoby tego ! Jesli ktoś chce nas posłuchać to ten koncert będzie najprawdopodobniej 27 maja w Dąbrowie Górniczej, ale już 13 maja gramy w nowo otwartym klubie LATAWIEC w Będzinie więc gorąco zapraszam jeśli tylko macie możliwość - jest gdzie zaparkować motocykl ;D pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za ogromne wsparcie !
  2. Wielkie dzięki dla Was ! głosowanie trwa do końca miesiąca wiec każde wsparcie potrzebne Lewa i do przodu
  3. dzięki za miłe słowa i głosy - każdy głos na wagę złota. Jeszcze pare dni temu prowadzilisy. Musimy się sprężyć i zmobilizować wszelkie moce Jesli chodzi o polskie teksty to powiem z doswiadczenia tekściarza (pisze teksty dla zespołu) ze duuuuzo duuuuzo łatwiej napisac tekst do melodii i podziału muzycznego po angielsku niż polsku zeby to sie wszystko kupy trzymało i paradoksalnie wolę to robic po angielsku ale nie ukrywam, że mamy plany napisać jedan, dwa numery po polsku. kto jeszcze nie głosował głosujcie proszę to bardzo proste - klikamy ANIMATE tutaj: http://www.palac.art.pl/pl/content/wytypuj-zwyciezcow-konkursu-100-tka-i-gra-muzyka
  4. Witaj dzieki serdeczne - nasz kanał YouTube https://www.youtube.com/user/animatemusic są tam nasze numery ze studia oraz parę innych rzeczy na bankcampie mamy tez kilka studyjnych rzeczy https://animatemusic.bandcamp.com/ pozdrawiam
  5. Witajcie Bracia i Siostry ! Z tej strony Wasz kolega motocyklista ;). Tak się składa, że dzielę dwie pasje, bo oprócz motocykli gram jeszcze na basówce w zespole rockowo/metalowym ANIMATE (Będzin). Stoimy obecnie przed czymś wyjątkowym, ponieważ dostaliśmy się do finału konkursu "100-ka i gra muzyka" w którym mamy szansę zagrać na dużej scenie na Dniach Dąbrowy Górniczej 27-28 maja m.in przed T-Love. Tutaj liczą się już tylko głosy oddane na zespół w ankiecie internetowej aktywnej do 30 kwietnia i tym samym bardzo, bardzo Was proszę w imieniu swoim i zespołu o wsparcie i zagłosowanie na ANIMATE. Choć wielu z Was nie znam osobiście, to na bank z wieloma nie raz wymieniałem się "Lewą" jeżdżąc gdzieś po śląskich drogach i nie tylko. Ogromnie liczę na bratnią solidarność w końcu my - motocykliści stanowimy jedną rodzinę . Mile widziane podawanie info dalej, udostępnianie na fejsach itp- każdy głos na wagę złota. Głosujemy na ANIMATE tutaj: http://www.palac.art.pl/pl/content/wytypuj-zwyciezcow-konkursu-100-tka-i-gra-muzyka a nasza muzyka do posłuchania za totalne darmo tutaj: http://www.animate.pl https://animatemusic.bandcamp.com/ jesteśmy także na fejsuniu https://www.facebook.com/animatemusic/ Wielkie dzięki za wsparcie i spokojnego, bezpiecznego sezonu dla wszystkich! LwG / przemek
  6. Jak kiedyś byłem w fazie fascynacji chopperem i chciałem kupić takowego też wahałem się pomiędzy vulcanem a intruzem. Kumpel - stary motocyklista powiedział mi tak "vulcana nie kupuj bo jest jak wulkan, fajny ale nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie", nie wiem ile w tym prawdy ale nie kupiłem go - ciekaw jestem opinii w tym temacie...
  7. Znajomy podesłał mi takie info więc wklejam, być może ktoś zechce wpaść - tuż przy trasie S86 (skręt na światłach na wysokości Sarnowa)
  8. trójka moich znajomych dłuugo jeżdziła K1200s właśnie. Jedyną awaria jaką miał jeden z nich to szybkozłączka paliwowa, Kosz sprzegłowy to podobno pięta achillesowa tego modelu ale padł tylko jednemu. Cała trójka jeżdzi teraz bokserami z serii GS Co do tego czy 100 konny bokser jedzie czy nie jedzie to kwestia tego co kto potrzebuje, K1200S to taki juz prawie sport ale jeszcze turystyk. Mnie wystarcza bokser, nieco ponad 4s do setki to dobry wynik dla turystyka - nie ma aspiracji do dzidowania za to komfort jazdy jest bezsprzecznie lepszy niż jakikolwiek sport czy to BMW czy sportowe japończyki. Za to wiem jedno - jakby mi ktoś dawał Ducati Diavel albo Monster to bez względu na to ze się trzęsie i rozkręca brałbym jak cygan zasiłek
  9. hmm a ja jeżdze, znajomi jeżdza, nakręcają po 150 000 bokserami a często i więcej i nie naprawiają jakoś non stop - wiadomo coś tam ma prawo sie zepsuć. Jedyne co mi sie spier*liło w Beemce to przekładnia główna która musiałem wymienić na inną (używaną, kupiłem od kolegi za 700zł) ponieważ "fachowiec" (notabene od japończyków) tak mi wymienił łożysko talerza że wyrwało mi zęby hahaha od tej pory serwisuje sobie sam i jeżdze. Skrzynia chodzi jak masełko ale trzeba bylo sie dosłownie nauczyć biegi wrzucać bo z początku to faktycznie wrażenie jak w ciągniku. co do ABS w beemkach a konkretnie bokserach (chyba ostatnie1100, napewno 1150 i chyba też początki 1200) to padaja one w 99% z winy uzytkowników, którzy kilka lat jeżdzą i nie wymieniaja płynu w układzie . Zaciera się pompa modulatora i płacz bo koszty ogromne i najczęściej ABS trzeba wypruć. Wymiana płynu choć prosta nie jest samemu jednak da sie ogarnąć, robi się to przynajmniej raz na dwa lata a najlepiej corocznie, z olejami jest to wszystko co robię przy beemce przed sezonem. Nigdy mnie nie zawiodła, nie zamienie tego motocykla na nic innego. W nowych 1200 LC jest zupełnie inny silnik, mokre sprzeglą, supelnie inna skrzynia, są z nim podobno teraz jakies problemy teraz. Pozatym to jeżdzący komputer, troche nie dla mnie juz. Wolę te starsze konstrukcje. Jakby coś mam namiar na dobrych mechaników ;D ;P to tak ad vocem rufusa bo temat o ducati przecie wiec koniec offtopa
  10. A Wy naprawdę wierzycie że po przekoziołkowaniu tego fragmentu obrotomierza na asfalcie dajmy na to 100m dalej wskazówka cały czas dalej będzie wskazywała dokładnie to co w momencie dzwona? [*]
  11. Nie wiem jak Dukat, ale o BMW też wszyscy "fachowcy" gadają że ich właściciele spędzają większość czasu w serwisie lub w garażu próbując samemu wskrzesić tą awaryjną niemiecką rozpadlinę. ;D
  12. Chyba najbardziej uniwersalny byłby F800GS - fajna maszyna, prowadzi się jak po sznurku i możesz tym jechac na koniec świata. Cena niestety wyższa. Ja mam 173cm i 77kg i bez problemu jeżdze bokserem BMW. kanapa na wyskokości 840cm pozwala bezstresowo oprzeć mi całe stopy. Jeżdziłem też na GSach i w zasadzie tylko wersja Adventure jest jakby za wysoka - każdy z siodłem na 840 jest idealny na mój wzrost choć to nie jest jednoznaczne że u Ciebie musi być lepiej bo ludzie mają różną budowę ciała i długość nóg. Turystyka GS em czy ogólnie BMW to zupełnie inny wymiar podróżowania oc chopperów czy nawet klasycznych turystyków turystyków. Robiąc rundkę dookoła Tatr 550km czy jakąkolwiek dłuzsza trasę jakby nie tankowanie mógłbym jechac nie zsiadając z motocykla i 600km. Przy czym samochodem po 300 mam już problemy z kręgosłupem o chopperze to nawet nie mówię "duży" GS z serii 1100 lub 1150 (lepiej) spokojnie ogarniesz a kosztuje już normalne pieniądze - za 15 000 jak poszukasz powinieneś znaleść naprawde ciekawy motocykl (1150) z kuframi itp. Co do przebiegów GSów nie licz ze bedą miały poniżej 50 000 czy nawet poniżej 70 000 te motocykle jeżdżą i przejeżdzają i 200 -300 tysięcy i więcej bo w koncu to bokser. Motocykl trzeba jednak kupić z pewną ostrożnością, najlepiej poszukac od właścicieli - motocyklistów. na forum BMW czesto sprzedają ciekawe sztuki. pozdrawiam
  13. jak masz "olej we głowie" to żadne moto nie jest za mocne, to moja opinia. Sądząc po nicku swoje lata niesfornego urwisowania być moze masz juz za sobą. A jeśłi nie masz i wiesz że będziesz dzidował to nie kupuj takiego motocykla a najlepiej wcale nie kupuj
  14. Niezła kozaczyna, tyle k..w padło na nagraniu a ja tylko jedną widziałem jak wyszła z samochodu Koleś ma taki charakterystyczny samochód że myśle ze motocykliści go dojadą prędzej czy później i zrobia mu z dupy jesień średniowiecza, jestem daleki od samosądów ale nie trzeba od razu palić i ciąć opon bo to wandalizm - można to zrobić z gracją tylko trzebaby znaleść tego kolesia, zrobić ściepę (chętnie się dorzucę) i wynająć tego lincolna (a koles pewnie wynajmuje do ślubu i na takie tam wiec no problem). Wcześniej kupić dużą strzykawę z cienką igłą, naładowac ją tłustym mlekiem i podczas przejażdzki wcisnać zawartość w kanapę i fotele a reszte zrobi już słoneczko i temperatura na parkingu. Do końca życia swojego lincolna będzie "czuł" tamto zdarzenie z motocyklem ;D ;D ;D
  15. bede monotematyczny - kapuchy masz dosć, przyjrzyj się Beemkom z serii R lub K a najlepiej jak żona sobie usiądzie i się przejedzie jako pasażer BMW i jakims chopperem a wybierze w mig . Uważam ze jesli masz wiek w kórym wyobraźnia już dorosła do motocykla i masz olej pod kopułką to spokojnie mozesz wsiadać na takiego litra jaki pierwsze moto. Te motocykle prowadzą się praktycznie same a to duży plus dla pocżatkującego. Każdy Chopper jest tutaj nieporównywalny jeśłi chodzi o jazdę . Myśle tu konkretnie o modelu R1150R ale to moja luźna propozycja, nie każdy lubi bawarki, większośc nie lubi
  16. cannibalus

    F800R

    haj wejdż na bmwmotoklub.pl na pewno sa użytkownicy tych maszyn na śląsku, tam siedzi większość Beemiarzy z Polski. swoją drogą fajny motocykl
  17. To gratuluje że bierzesz z takich ludzi przykład .. i tutaj kończąc dyskusję z Tobą wypada mi tylko zacytować Twoje słowa w kontekście tego jakie masz stanowisko co do płacenia odszkodowania za wyrządzoną szkodę Ludzi Twojego pokroju po prostu nie szanuję... pozdrawiam
  18. racja tylko jak trafić do kolesia, co uważa ze jak jeżdzi od 14 roku życia to juz pozjadał wszystkie rozumy i jego umiejętności są na tyle doskonałe że w jego mniemaniu nie może ich "kalać" jakimś kursem czy broń CIe Panie Boże prawem jazdy które przecież jest dla frajerów. W tym wypadku obawiam się że moze zadziałac chyba tylko bolesna i dostatecznie wysoka kara finansowa bo obecnie działa to tak ze "nie oplaca mi się robić kursu za 1500zł bo nawet jak mnie złapią dwa razy bez prawa jazdy to i tak jestem 1000 do przodu". tak jak pisze Mayday - w Polsce za jazde bez uprawnień kary sa śmiesznie niskie. Już w czechach jazda bez uprawnień to kara adnministracyjna (nie mandat) wysokości często nawet 50 tysięcy koron - to jakieś 7 000 zł natomiast za spowodowanie wypadku bez PJ to najczęściej w większości krajów Europy czapa finansowa na długie lata wygrzebywania się z niej lub pierdel...
  19. uderz w stół a nożyce... luki85 - masz w większości rację, sam jesteś przykąłdem gościa z poczuciem odpowiedzialności bo sam jezdzileś bez PJ ale czujesz tematy czemu sie nie powinno w przeciwieństwie do pana od krosówki w lesie. Argument z kasą jest o tyle obrazowy że jakbym to ja był kierowcą mesia to musiałbym od kretyna bez PJ domagać się odszkodowania w sądzie i tutaj juz nie mógłbym powiedzieć że to nie moja sprawa... poza tym pół biedy jak zarysuje mesia bo jeśliby zabił lub okaleczył mi np dziecko ciągałbym sqr... do końca swoich dni po sądach. Nawet takiego cwaniaczka co to mysli ze jak sie zna przepisy to sie i komornika wymiga - jakie to k... dla nas Wolaków typowe . Czasem kij ma dwa końce - parafrazując złote myśli dragona i można trafić na kogoś kto nie odpuści. To tylko przykłądy "co by było gdyby", jak ktoś ma wyobraźnie to potrafi to ogarnąc jak ktoś ma sieczkę w głowie to nie ogarnie i na nic tutaj dyskusje @dragon "oj borze", chopie - jo może żech jest i richtik przyszywany hanys ale kery ty godosz po ślunsku tak jak piszesz po polsku to jo już wola być gorolem z sosnowca...
  20. Czytam i nie wierze że można w ogóle dyskutowac o tym czy dobrze czy źle jest jeżdzić bez uprawnien !! WTF???? Kufa ludzie, opamietajcie się - jazda bez uprawnień to idiotyzm i kompletny brak odpowiedzialnosci już nawet nie za siebie ale za innych dragon82 i inni mistrzowie jazdy na frajera - a OC płacicie ?. Pomyślcie o tym że jak pierdzielniecie kiesyś w Mesia S-klase i on ulegnie rozbiciu to okaże się że bez uprawnień Waszym OC z całym powodzeniem możecie sobie dupe podetrzeć (koniecznie zmiętolić przed !!) przyda się bo przez 20 lat bedziecie musieli pracować i spłacać gościowi mesia a od jedzienia najtanszej kaszanki, kartofli, salcesonu i picia wody kupa niekoniecznie formuje się w łątwy do wydalenia i podtarcia kawałek więc papier z OC bedzie jak znalazł. Druga sprawa, ze przez takich "kozaków" normalnym ludziom podwyższają składki OC bo niestety ktoś musi płacić za czyjaś głupotę i nieodpowiedzialność. Przepraszam ze tak ostro ale z całym szacunkiem do umiejętności które tutaj nie mają nic to rzeczy powinno to być piętnowane przez każdego szanującego się motocyklistę. Dla mnie ktoś bez uprawnień na motocykl nie jest motocyklistą nawet choćby jeżdził od 14 roku życia. Mam nadzieje ze kiedyś będzie za to kara nie 300 czy 500 ale z 5000 zł to sie ludzie opamiętają. A jak odbiora zawodowemu kierowcy prawko za jazde po pijaku i on będzie dalej jeżdził bez uprawnień przyjmujac argumentację że przeciez jeżdzi od 20 lat i teraz to już nie pije to jest to OK? dragon82 można prosić o Twoją odpowiedź na ten temat bo jestem ciekaw Twojego toku rozumowania w tym przypadku?
  21. Ja tam nie wnikam na jakie strony najczęściej wchodzisz i czego szukasz w Internecie że Google zwraca CI takie foto co do V-stroma cóż... generalnie da się tym nawet jeździć, kumpel - zapalony vstromowiec po przejządzce bokserem BMW juz jeździ dużym GSem i nawet nie jest gejem ;P
  22. a ja napisze co innego - BMW R1150R mozes znim przejechać i 600km zsiadasz i zamiast do kręgarza idziesz na browara opić zajebiście udany dzień w siodle. Do tego ma wystarczające sportowe zacięcie i idzie jak wół już od 2000 obrotów na szóstce przyspieszenie coś okolo 4,3 s do 100 więc czego chcieć więcej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.