Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Egzamin praktyczny wg. nowych zasad 2013 rok


Gość bartekER6N

Rekomendowane odpowiedzi

Czemu ludzie nie kupują małych pojemności ?no jak to czemu dopiero teraz producenci obudzili się że jest na to zapotrzebowanie.Zresztą powiedzmy że chcesz fajna 250 na początek to co kupi ?250 ninja bo bardzo nic innego nie ma.Tylko że 12 tys musisz lekko wyskoczyć , to samo z YZF125 albo za duka.Za to za 6 tys 600 kupisz.Ale odchodzimy od tematu.

No i LBG ma tu rację.U nas aby przystąpić do egzaminu należy mieć obuwie sznurowane za kostkę.Czyli 80% obuwia motocyklowego nie nadaje się do przystąpienia do egzaminu.Za to trampki są ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy mówicie ze jak kursant zda prawko to kupuje 600 albo liter i dlatego wielkie motocykle muszą być na egzaminach.

Dlaczego na kat. B skoro mamy możliwośc po niej jeździć pojazdem do 3.5t plus przyczepa lekka do 0,75 a na egzaminach państwoweych mamy małą Toyotke Yaris a nie np. Mercedesa Sprintera czy VW LT bo przecież duże auto też może sobie kupi. Szkolić świeżaka na V 650 nie mającego pojęcia o jeździe na motocyklu jest chore, tym bardziej, że trzeba to robic od samego początku szkolenia.

 

Dziwi mnie fakt, że do egzaminów wybrali silnik V, który nie jest zbyt kulturalny na niskim zakresie obrotów, według mnie najlepszym rozwiązaniem była by kawa er 6.

 

I ostatnia rzecz w 20 h ciezko nauczyć kogos perfekcyjnie zdać plac manewrowy i polatac po ulicach miast egzaminacyjnych żeby pokazać kruczki kursantowi które go moją spotkać na mieście.

 

Lipnie strasznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A moja córka chce jeździć 250 bo taki motocykl nie sprawia jej problemów z utrzymaniem i prowadzeniem i na takim uczyła się jeździć ale egzamin musi zdawać na 600, której nie da rady udźwignąć! To chyba jakaś luka w kategoriach, niech może zrobią jeszcze A3 bo pomiędzy 125 a 600 to jest chyba za duża przepaść.

Łatwo wszystkim oceniać "nowicjuszy" z perspektywy wielu lat praktyki, przypominam tylko, że Wy (podobnie jak i ja) zdawaliście na starych, łatwiejszych  zasadach i skoro bierzecie udział w dyskusji to znaczy, że jakoś dajecie sobie radę na drodze, skąd więc taka zaciekłość w stosunku do początkujących motocyklistów? Nie każdy po zdaniu prawka od razu siada na ścigacza o poj. powyżej litra i szaleje po drogach, Ci którzy mają takie zapędy zazwyczaj nawet nie potrzebują do tego Prawa Jazdy. Niektórzy po prostu kochają motocykle, delektują się samą jazdą i obca jest im szybkośc i brawura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam własnie Mororradfahrer i artykuł na ten temat. W DE podobny zamęt jak w PL. Do tego dochodzą quasi egzaminy eksternistyczne. Jak się ma B przed czyms tam, to mozna bez kursu wykazać umiejetnośc jazdy na A2. Wystarczy jazda w osrodku egzaminacyjnym - - no i jak w PL nic nikt nie wie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się tylko czy przepis regulujący dozwoloną pojemność motocykla został ustalony przez osobę, która kompletnie nie ma pojęcia o tych maszynach, czy ktoś dostał w łapę... Przecież chyba każdy wie, że 600ccm to przeważnie wartość zawyżona. Podobno w UK uczy się i zdaje na większych motocyklach i jest to tam uznawane za dobre rozwiązanie, ale nie są to 150-konne gadziny.

Miesiąc temu moja druga połówka pozbyła się swojego z750 właśnie na rzecz szkoły jazdy. Panowie podobno mają w planie ją zdławić. Myślenie niby niezłe bo w ten sposób poniekąd zapobiegają katastrofie, ale jaki to ma sens? Po cholerę zmusza się OSKi do zakupu sprzętów, które i tak nie będą w pełni gotowe do realnego stanu rzeczy i przede wszystkim umiejętności kursantów. Moim zdaniem stanowi to zagrożenie dla nich samych oraz dla innych uczestników ruchu. Zdaję sobie sprawę, że jest to temat ratowania świata, który na dodatek nie ma końca, ale fajnie by było usłyszeć choć jedno racjonalne wyjaśnienie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak najwieksza głupota dla świeżo upieczonych nie panowie w garniakach sami pokazą a potem niech wymagają bo tylko wymagają jazdy z przepisami a samego zachowania nikt nie uczy a w momencie jak przyjdzie kryzys instruktorka czy wazniaka w garniaku nie ma*

* - wstaw brakujace znaki przestankowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kilka miesięcy temu każdemu świeżakowi, bez względu na płeć, doradzano na tym forum, by na zakup pierwszego moto wybrać maszynę o pojemnościach minimum 600ccm.  Nagle okazuje się, że mało kto jest w stanie opanować takie maszyny...przynajmniej na egzaminach.

To jak to w końcu jest?

Wmawia się im, że bez problemu "ogarną" takie moto, a tymczasem jak życie pokazuje, mało kto jest w stanie wykonać kilka podstawowych manewrów na placyku, nie mówiąc już o jeździe na mieście.

Może, jak ktoś nie czuje się na siłach, niech wybierze na pierwsze moto coś w mniejszych pojemnościach? Po co od razu startować na A? Może coś w przedziale 250-500ccm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zdał jeden gość. Oglądałem do czwartej osoby. Piąty, nie wiem. Dwóch wyglądało jakby pierwszy raz na motocyklu siedzieli.

Pomiar prędkości jest mocno zawyżany, czyli jest na korzyść zdającego. Facet jechał szybki slalom ze średnią prędkością około 30km, a wskazanie było 35km. Omijanie przeszkody, brak pomiaru prędkości na bramce wyjazdowej, tylko na wjazdowej, więc BANAŁ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co właśnie wiem to zrezygnowali z tego pomiaru na bramce wyjsciowej przy omijaniu przeszkody, ktos tam sie dzielil ze wystarczy na tej pierwszej bramce miec 50 a potem nawet do zera wyhamować

 

zgadza się 50tke wsytarczy na bramce wjazdowej, później gaz można odpuścić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że robi się ukłon w stronę dyletantów. Ogólnie to egzamin jest nieważny bez pomiaru na wyjściu.

w rozporządzeniu na temat tego zadania jest napisane prędkość najazdy mierzona w miejscu do tego wyzanczonym nie mniejsza niz 50 km/h. Więc gdzie jest napisane ze na wyjsciu tez ma byc 50km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w rozporządzeniu na temat tego zadania jest napisane prędkość najazdy mierzona w miejscu do tego wyzanczonym nie mniejsza niz 50 km/h. Więc gdzie jest napisane ze na wyjsciu tez ma byc 50km/h

Ano w załączniku.

Najazd to jedno, ale co z załącznikiem do rozporządzenia?

post-195068-0-58309600-1369505481_thumb.

post-195068-0-58309600-1369505481_thumb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten drugi pomiar podejrzewam, że jest na drugi przejazd, żeby nie wracac spowrotem po pierwszym przejeździe jak w katowicach tylko nawrotka i drugi przejazd. W kato tylko na wjeździe sprawdzają. Wczoraj moja kursantka podchodziła do A2, zdane za pierwszym razem. Prędkość przy omijaniu 69km/h przy szybkim slalomie 35km/h i 32km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.