Kierowca auta puścił motocyklistę.

[Chriss]

Heh, a ja narazie to przepuszczam puszkarzy i motocyklistów oczywiście, bo na skuterze furory nie zrobię, a zanim "dotoczę" się do jakiegoś skrzyżowania/ zjazdu/ wyjazdu to wole pomachać komuś, żeby wiedział że go przepuszczam. Najczęściej to stosuję gdy jakiś motocyklista chce wyjechać z podporządkowanej na główną. Niestety niektórzy puszkarze, mnie wyprzedzają, gdy kogoś chcę przepuścić, no i to nie zawsze mi wychodzi, ale zawszę się staram. Jeżdżę na terenie Katowic, więc dużo jest takich okazji. Pozdrawiam

[Grzesznica]

No ja puszką jeżdżę od święta, więc mam mało okazji do spotkań z motocyklami na drodze, ale obiecałam sobie, że jak się dorobię własnej puchy to będę przepuszczać motorki.

[Kasiek]

ja zawsze przepuszczam motocykle. czasem jadąc moją Calineczką (puszka) gdy widzę z przeciwka nadjeżdżający motocykl włącza mi się odruchowo LwG hehe. ale Motocyklista już tego nie widzi

[FalaSc]

Z moich doświadczeń też uważam, że w mentalności ludzi w końcu zakorzenia się idea zjeżdzania motocyklistom.

W moim przypadku około 50% aut daje wyraźne znaki do tego abym mógł ich wyprzedzić.

Oczywiście nie zostawiam tego bez uprzejmego kiwnięcia rączką bądź też mrugnięcia kierunkami.

Jednym słowem - jest coraz lepiej i oby tak dalej

[koval]

Ja juz 3 rok ta sama trasa codziennie do szkoly przez racibórz smigam i naprawde sie na lepsze zmienia.Duzo ludzi miejsce robi jak widzi moto w lusterku,jedyny przypadek ostatnio co specjalnie zjechali do srodka to chamy w policyjnej vectrze.Mam porównanie przez te pare lat jak sie zmienilo i pozytyw jest.Zreszta zawsze jak ktoś mie pusci albo sie przed kogos wbije to podnosze ręke,zawsze to jakos nastawienie zmienia.Nawet jak smigalem kiedys po opolu taki lysy pan w dresie ustapil mi pole position swoim bmw A puszka to jak wyzej,też sie odsuwam.

[Abaddon]

Najgorsi są ci w puszkach z tablicami WB, WI, WA, WG itp. Jak widzę taki zestaw liter, wiem, że będą problemy

[thrillco]

auto słuzbowe najgorsze xD

[koval]

No przedstawiciele handlowi ze swoimi potężnymi octaviami 1,9 tedi i ci z tablicami ostrzegawczymi nie smigaja za ciekawie ale na szczescie też nie wszyscy

[Anasazi]

A ja mialem zupelnie inna sytuacje ostatnio. Dojezdzajac do skrzyzowania, na ktorym prawy pas leci prosto a lewy tylko pozwala na skret w lewo koles w puszce zjechal na lewy pas, powoli przejechal przez skrzyzowanie, gapiac sie caly czas w lusterko wsteczne, po czym polecial prosto i wrocil na prawy pas. Podejrzewam, ze chcial mnie przyblokowac, bo lecialem lewym pasem, ale akurat mial biedak pecha, bo i tak skrecalem w lewo i nie mialem zamiaru cwaniaczyć i leciec prosto z lewego pasa.

[Gość]

Często mi się zdarza, że samochody uciekają trochę na bok, jednak nie zawsze.

Czy jest lepiej ? - nie mam pojęcia, gdyż na poważna jazdę wziąłem się dopiero od połowy tego sezonu, w przyszłym roku będę mógł oceniać czy idziemy w przód czy stoimy na tym samym poziomie.

Jedyne co zdarzyło mi się, to zjechanie na bok dostawczaka i mrugnięcie prawym kierunkowskazem - czyli odpowiedni moment na lewy pas i gazzz.

Pozdrawiam i Lewa !

[gsmfon]

U mnie się nie zdarzyło. No ale ostatnio b.mało jeżdżę. Gdzieś co 2 może 3 weekend... Ale sam zjeżdżam samochodem maksymalnie do prawej motocyklistom LwG!

[DAN]

Ogólnie kultura się poprawia - w stosunku do moto na drodze. Tegoroczne statystyki pokazują jednak, że pogarsza się skupienie uwagi kierowców puszek.

Połowę klientów w tym roku straciłem przez mafię drogową - tzn. wymuszenia. Jeżeli chodzi o puszczanie przez samochody najbardziej wspominam Czechy. Przepuścić mnie chcieli policjanci. Chyba z minutę mi zjeżdżali i machali żebym wyprzedzał. Na szczęście zjechali w boczną drogę i nie musiałem podejmować tej ciężkiej decyzji

[gsmfon]

Policjant tez człowiek, być może motocyklista lub być może zwykły du**k

[Gość]

Wczoraj srebrny ford focus zjechał mi maxymalnie do prawej strony.

Podziękowałem podnosząc rękę w górę.

[becker]

A może zrobimy jakiś ranking?? Każdy wpisze numer rejestracyjny auta które mu zjechało do pobocza. I dodatkowo każdy kto odmachnie ręką też moze sobie postawić plusa przy nicku. Na koniec roku na przykład w kalendarzu będzie jedna strona najuprzejmiejszych kierowców puszek i motocyklistów? Możemy wystąpić do policji z wnioskami o nagrody dla powiedzmy trzech najlepszych lub też do gminy - zależy gdzie który mieszka - o karty parkingowe na darmowe parkowanie?

A dla odmachujących motonitów na Motomikołajach zarząd forum wręczy po jakiejś nagrodzie np. gmole albo komplet lusterek?

[Abaddon]

A może zrobimy jakiś ranking?? Każdy wpisze numer rejestracyjny auta które mu zjechało do pobocza.

Poradzisz jak notować te numery podczas jazdy na moto, bo sklerozę trochę mam?

(...)zarząd forum wręczy po jakiejś nagrodzie np. gmole albo komplet lusterek?

... albo popielniczkę do motocykla

[becker]

Poradzisz jak notować te numery podczas jazdy na moto, bo sklerozę trochę mam?

Tak jak zawsze się notuje w takich przypadkach czyli notesik, długopis.

Chciałbym też zauważyć, że ta popielniczka to nie jest najlepszy pomysł, bo nie każdy ma miejsce na motocyklu i nie każdy jeździ z otwartą szybą

[Anasazi]

Czyli tak....

Puszka mnie puszcza - wyprzedzam, zjezdzam na pobocze, notuje numery, ruszam, dojezdzam do puszki, znow mnie puszcza - wyprzedzam, zjezdzam na pobocze....

Nagroda - podłokietnik uniwersalny byłby lepszy

A na powaznie

Pomysl fajny - realizacja bedzie trudna

[Wichun]

szczerze mówiąc to raczej bym musiał policzyć tych co drogę zajeżdżają łatwiej by było nie miałem dawno już kłopotów z przejechaniem środkiem do świateł lub w korku....teraz wydaje mi się z biegiem lat ze bardziej niebezpieczniej jest nagłą zmiana pasa ruchu przez auta niż zajeżdżanie na postoju

[Grzesiol]

Dobre, ja bym proponował tylne drzwi do MZ-ki:-)

Kultura się pooprawia, ale takie zachowanie powinno być norma na naszych drogach, nagród nie ma co rozdawać bo się przyzwyczają i co będzie.

We Włoszech i Niemczech (bo tam też mam okazję często na moto śmigać), większość zachowań takich jak w PL jest niedopuszczalna, a kierowcy nawet nie dopuszczają ich do myśli -spróbuj śmigać w korku między autami w PL ok 80-100 /h realne? Za granica to norma.

Wracając z Katowic z roboty w godzinach szczytu jeszcze 2 lata temu, połowę drogi waliłem po chodniku:-)

Teraz już można spokojnie między autkami krążyć, czasami ktoś zjedzie, czasami zajedzie drogę....... czasami lekka prze-gazówka i strzał torują drogę.....

Jest lepiej, nie mam co do tego wątpliwości

[Wichun]

i tu sie zgodze wystarczy wjechac glosniej ;p jesli widza nie ma problemu z wjazdem co do predkosci 80/100 probowalem i sie udaje z tym ze w kazdej sekundzie mozna pampersa zmienic z samych mysli "oby sie komus nie przypomnialo ze zly pas zajal ,lub otworze drzwi bo sie udusze" dlatego cieszmy sie ze nawet 20h da sie przejechac;p i tak jestesmy pierwsi ale cali i zdrowi

[Grzesiol]

Też próbowałem kilka razy śmigać szybciej, ale pampersy nie wytrzymywały.........

Lepiej wrócić do domu 10 minut później, niż motorek podrapać, ze o innych okropnościach nie wspomnę

[Abaddon]

Maksymalną prędkością jaką osiągam w korku, to całe 20 km/h... chyba nie przesadziłem...

[becker]

Maksymalną prędkością jaką osiągam w korku, to całe 20 km/h... chyba nie przesadziłem...

Takim kredensem to co sie dziwisz

[Skydiver]

http://www.cda.pl/video/2310020/Patrz-w-lusterka