Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

powolny

Użytkownicy
  • Postów

    484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    52

Treść opublikowana przez powolny

  1. powolny

    waludi wita

    Cześć Waldek ,na pewno się spotkamy niedługo w Gliwicach wiesz gdzie . Niestety zima na motocyklowych forach jest zawsze podobna .
  2. Zimno to zbiera się na wspominki .Parę fotek z wyjazdu na górę Żar w pewny letni dzień ,miałem szczęście trafić na akcję ratowniczą ( spokojnie to tylko ćwiczenia ) . Może aura pozwoli jeszcze gdzieś w tym a. d. przejechać się motorkiem ... z przyjemnością . https://photos.google.com/share/AF1QipO9q2y5HayC5k25muCKi40JNoj0y1waCRVQOG-_NfpfPoswhesQDGONJJ74faBuhw?key=QWF2MnpUTHlQZWtqUUpJVE9fZFV3N2VBYjhpbjRB
  3. powolny

    Royal Enfield

    Szacun panowie za poczucie humoru . Wracając do tematu to ten Royal serio mi zamieszał ,a oglądając ofertę dystrybutora zobaczyłem te wózki boczne i na chwilkę byłem w niebie .Wprawdzie na tegoroczny wyjazd do Portugalii ( z żoną ) specjalnie kupiłem Shadowkę ,ale na co dzień śmigam najchętniej chińskimi motorkami mam 125 i 250 ,które palą 2,5 l/100 i bez problemu i awarii robią dzienne przebiegi rzędu 500 - 800 ( moje max ). Choper ,lub klasyk to jestem JA ,i dlatego zainteresowałem się w tym roku na Wiślaczku Royalem ,o którego troszkę podpytałem właściciela ,a ten post troszkę mnie oświecił . Reszta zdjęć :https://photos.google.com/share/AF1QipMIFv-djNasx7NZAbUYlI0GqN3m3UpSWz4QAdr85EPuvZmplixUI-l4H4Fe6U4sIA?key=MGNneWh3ZkJONWI3QkQwa0tFd2I4M1duMVRmYkd3 . Wiem ,że mułowaty i w ogóle ,ale to właśnie mój styl ,Powolny ,a z koszem (jako trajka ) jak już nie będę umiał utrzymać równowagi to kto wie ?? zegar tyka :-0 (niestety ) .
  4. powolny

    Royal Enfield

    Tylko ta nazwa ,bardziej się kojarzy z damską bielizną z wyższej półki ,ciekawe co robili prędzej ?? .To Royal E... brzmi troszkę lepiej .
  5. Co do wsi Nieboczowy , budowany tam zbiornik będzie tzw. suchym polderem ,zalewać go będzie tylko fala powodziowa .Tak ,że jeszcze wszyscy chętni zdążą go odwiedzić .Z drugiej strony nie wiem czy będąc w okolicy przejechaliście się drogą z Bukowa do Odry ,jest to nowa droga wzdłuż wału , prościutka ,z minimalnym ruchem ,wykorzystywana bardzo często do ... wiecie czego . Tam padają rekordy .
  6. Fajny pomysł na prezent na wigilijkę motocyklową ,muszę policzyć ilu zasłużyło .
  7. powolny

    Royal Enfield

    Wszystko zależy czego się oczekuje od motocykla . Na tegorocznym "Wiślaczku" poznałem gościa ,który woził się taki cudem ( piszę bez kozery ,bo mnie motocykl zauroczył ) i nawet mam fotkę jak się przymierzyłem .Jest to niewątpliwie moto ,które w epoce smukłych plastików zawsze będzie zwracało uwagę ,bo jest po prostu inny ,ciekawy ,troszkę przekombinowany ,ale ... taki angielski . Pisząc angielski nie piszę o ewentualnych błędach konstrukcyjnych ( z tej strony go nie znam ,bo nie miałem ) ,ale o stylu ,takim ... dżentelmeńskim ,może trochę jak 007 ,lub Fileas Foog .Mnie osobiście królewski motocykl zauroczył i chętnie przygarnął bym go do swojej stajni ,jednak chyba bardziej jako motocykl do przejażdżki wkoło komina z szczyptą ,nieskromnego lansu . Te wszystkie dźwigienki ,cięgiełka na pewno właściciel musi go znać i potrafić doregulować ,podciągnąć i po objawach dochodzić gdzie go boli ... ot taki motocykl z duszą .
  8. ,od razu widać ,że za oknem ujowa pogoda ,i ludziska nadmiar testosteronu na forum upuszczają . Nie martwcie się ,jeszcze w tym roku pośmigamy .
  9. Swoje motorki stawiam na zimą na drewnianych bolach (pod ramą ) podnoszę "żabą " ( raz lewa ,podparcie ,prawa itd.)podpieram klockami i tak stoją aż do wiosny .Jak mnie zimą najdzie to nawet mogę spokojnie na nich posiedzieć i ani drgną .Feler jest taki ,że tam gdzie podniosę ,tam stoją ,a niektórymi podnośnikami można lawirować po garażu .
  10. powolny

    Pamir 2017

    No ,no nie ma lipy ,wyjazd w tak dzikie (terenowo) strony to już prawdziwy hardcor .Co do ekipy zebranej na spontana ,to chyba raczej musieliście się dobrze poznać w necie , z drugiej strony nikt niepoważny nawet nie myśli o takim wypadzie .Z tą chęcią wyjeżdżenia się na maxa coś jest , kiedyś oglądałem program o alpinistach ,którzy odmrożeni ledwo doszli do bazy ,a zamiast cieszyć się że przeżyli planowali nowe podejście . Szacun .
  11. Hejka , nie chcę już nikogo za bardzo molestować moimi przygodami na pielgrzymkowej drodze ,ale jeszcze pozostał nasz powrót z Portugalii ( już indywidualny )i tak wpakowałem wszystkie foty w jeden album .Przyznam się Wam ,że jestem szczęściarzem z powodu ponownego odkrycia na stare lata tego super wynalazku jakim są dwa koła z silnikiem . Dzięki motocyklowi i znajomym podobnie zakręconym dane mi jest przeżywać super chwile o oglądać super miejsca .Zaczyna się dupiata pogoda ,to jeszcze coś później zapodam .Teraz zdjęcia z powrotu z Portugalii do Polski ,troszkę tego jest ,a to i tak tylko wycinek pstrykniętych . https://photos.google.com/share/AF1QipMyQG_AQOJrKZAldHGaQTvIxPwTGXickwRK6jun3kt6A_yVAcsreO3iKxWMh6xAvw?key=SU9lbnd1QzFZY2Ezak5BX2RvbGw0QnpDMTBUWlVB
  12. Dzięki za fajne popołudnie ,zdjęcia wkrótce . Szkoda ,że tak mało motorów z SWD było . Już daję : https://photos.google.com/album/AF1QipNxtzYZFCUChnAaeVlr-D-N3txgwsgNxBAuRBc_
  13. Trzymam kciuki za pogodę , wprawdzie w niedzielę mam na dzień ,ale postaram się odwiedzić ziomali .
  14. Wywołany do tablicy ... odpowiadam . Było 800 km ( przez Niemcy ) ,jak napisałem 80 to się majzłem i fakt , że było to bardzo dużo (co innego samemu ,co innego w grupie ) .W temacie jest Kraków ,bo z Krakowa są organizatorzy i jak zapodawałem temat to nie wiedziałem ,że finalnie wyjazd będzie z Wrocławia ( dlaczego ??? nie wiem ).Czas wyjazdu był krótki ,niedawno grupa lobbystów przyznała się ,że to był ich pomysł ,cóż wzięli przez to na siebie wszystkie minusy ,ale ogólnie wyjazd był OK i dobrze że wszystkiego nie pozmieniali pod siebie .Co do kosztów ,to wiedząc że chcę jechać miałem dużo czasu na zbieranie i jeszcze trochę przywiozłem .Wydałem może 500 euro ,ale razem z powrotem ,Na liczniku przybyło 8200 km ,w 16 dni. Noclegi -tam były możliwe pod dachem ,ale jak miałem namiot to wolałem być "u siebie ". Co do pomocy w kuchni ,to nie były wczasy "all..." i nikt nie miał z tym problemu. Mandat przyszedł mi pocztą ,po Polsku ,prędkość zmierzona 58 - 5 ( odejmują tyle do 100 ) ,płaci się za przekroczenie dop. V o <niż 20 km/h ( od 1 do 19) i kosztuje to 135 ,a w promocji 90 .Większość mandatów ,które przyszły dostali "prowadzący " widocznie tak szybko nie strzelają .Przygotowanie moto ??? , to już nikomu do garażu nie zaglądałem ,ale opowieści o tym jakie szroty jadą, krążyły . Tak jak pisałem zepsuć może się wszystko .Ja z żoną zawsze jeździmy na zdrapkę , wiemy że to nierozsądne ,ale ... .Co do odwodnienia ,to nauczyłem (tam) się z doświadczenia ,nie tylko swojego ,że jak chce się spać na moto ,to są pierwsze odznaki ,podniesiona szybka doprowadza do wysychania śluzówki oka i wydaje się ,że spać chce się bardziej . Teraz mam krople nawilżające i więcej ...piję .Pielgrzymka ma specyficzny charakter ,bo zmęczenie jest ( w-g mnie ) jednym z jej elementów , ale rekreacyjnie raczej bym tam nie jechał , bo można bliżej zobaczyć lepsze widoczki .Gdybym musiał to popłynął bym z Genui do Barcelony promem . Jak na coś nie odpowiedziałem to pisz .
  15. OK ,OK dzisiaj już kończę . Wyjazd był : Wrocław - Fatima i właśnie w sobotę tam dotarliśmy .Jak ktoś śledził tę moją grafo - fotografikę ,to wypociny trwały tyle samo dni co sam wyjazd . O tej porze (okolice 20 ) ,dwa małżeństwa z Polski siedziały wygodnie w knajpce przy plaży w Nazare i delektowały się portugalskimi przysmakami ( na szczęście dla mnie mieli coś w rodzaju schabowego ) . https://photos.google.com/share/AF1QipNN8EaAd0A2JRbTaHXWRndtqHe2-wCH7hy8kxv0ZF7XBqzx5PkQru9mZdJikqKpgg?key=Z3FuaGJ3djZaemZoZUFkTVllbGpNSXNTdnFVTDJ3 Dzięki za uwagę
  16. W piątek dojechaliśmy do Lizbony ,więc dzisiaj przy piątku zdjęcia z tego przejazdu . https://photos.google.com/share/AF1QipP96D9MScNAeApbb5Zo5SSGNIqh-qLEZbXRwOgMfyiQ1WFfCLQlxWzbEwn2pN5bAg?key=ekIzQkIzeG5aTHRkbXNiZnJiQzVJRDVST1FPY0lR Ps spoko ,jeszcze tylko jutro i przestaję marudzić
  17. Dzisiaj z nudów pojechałem na Chudów , spotkałem czterech współtowarzyszy podróży , troszkę powspominaliśmy ,aż zrobiło się ciemno ,dlatego pisze dopiero teraz. https://photos.google.com/share/AF1QipMqeHiJ_lA8Lunb6oWGtLM5d1wfiBZdSFSsisNNcGS0I1ei4tFtShr_8jNlFm2S2A?key=WWxIeE1jYWJ4WXdNaHFRcXFESm5pTDV6SlE2WHJR
  18. Jak ktoś to jeszcze ogląda ,to następny dzień https://photos.app.goo.gl/2WasrCzMuL4MPu6J2
  19. Ha ,jedziemy dalej . Dzisiaj zrobiłem po pracy taki "komin" do Wisły na "Kofolę" i jadąc z moją ulubioną V= 80/h przypominałem sobie jak to było ,a było super . Zapodaję dla lubiących zdjęcia kolejną porcję . https://photos.google.com/share/AF1QipMRz0uOCIVEAkiGhi3kRr8gUbJFX-9T-lIKXhrSrqs0inb5KOD3R0z9LktWzzX4cg?key=TG9PUnJEa3AyekRIdGNwYkhHMXB3VEpLT3MtbmxB
  20. Nie ,wypadek był na szczęście tylko jeden ,pozostałe maszyny (według mnie ) nie zostały odpowiednio przygotowane przez właścicieli . Pech mógł się też przydarzyć ,ale chyba jak ludzie usłyszeli ,że jedzie wóz techniczny ,to nic nie trzeba robić ,w razie draki ktoś zrobi . To jest moje zdanie . W mojej grupie kolega jechał chińsko - polskim Junakiem 320 cm i dojechał tam i curik , pomimo że czasami silnik przerywał ,doszedł do przyczyny dopiero w Hiszpanii.
  21. Zapodaję tylko widoczki ,ponieważ jestem zwolennikiem rozdziału ,a widoczki są neutralne politycznie ,wyznaniowo i kulturowo ,a ja wiem kto je stworzył . Już drugiego dnia przekonaliśmy się ,że to nie będzie wycieczka wkoło komina . Większość jednak wiedziała na co się pisze .Zaczynały się upały ,pomimo ,że lubię ciepełko ,w tym roku przekonałem się ,że może być też niebezpieczne. Druga porcja fotek . https://photos.google.com/share/AF1QipPvs3jEMo8YzxBvEwbKiDMFOvTgauO5_W_Rpt2rmY499tAJknANohUgDE8oRuhGtA?key=RmxQT3BSOElYYll2VmxvXzkxVUxHUkUxSnQtcmxR
  22. Post pod postem ,ale co tam .Wrzuciłem do tego nowego googla zdjęcia z dnia : -1 i1 , opis w komentarzu .Póki co nie wiem czy to będzie widać ,ale chyba się dowiem . https://photos.google.com/share/AF1QipN5C-DMZs5lU4viAYpZRel7dr3a2XEytFSkjKk4YvUhOsAglNiia8P1RiT5B196rA?key=R2ZhZmR5UVJRb3hnb3FUY1lVS0NWY1Q4N3V6Rk1B
  23. Muszę ogarnąć w końcu sprawę fotek z Fatimy ,bo w razie co będzie jakiś ślad dla potomnych . Ciągły brak czasu troszkę mnie hamuje , chociaż ostatnio to nie przez pracę ,czy zobowiązania ,ale kupowałem samochodzik i zdziwiło mnie ,że to nie jest tak -wchodzę i kupuję , ale już od wczoraj nawijam kilometry na nowa Fiestę ( choć wolał bym na moto) ,tak że deszcz mi nie straszny .Niestety ,sezon motocyklowy przystopował ,chociaż podobno jeszcze ma coś się poprawić . Przemas z kobitą ,już się zapisał na przyszłoroczną imprezę ,ja jeszcze nie wiem jak z urlopem ( restrukturyzacja w firmie ), ale baaaardzo bym chciał .
  24. Musicie się tylko dowiedzieć jak wygląda sprawa przepisów co do jazdy 125-ką przez kraje tranzytowe ,w razie co będziemy szukali . Gregor , Ty teraz na tym swoim " Goldasie " to na pewno będziesz jechał powoli . Staszek w razie czego pojedziesz z plecakiem ,ważne są chęci .
  25. Ja ,a czorny smok ,demon ,czy anioł jeszcze wom zagro na forteklapie ,bo umi . Już niedługo powrzucam w neta fotki z Fatimy ,bydzie ciulato pogoda ,to bydzie czas . Ciekawi mnie czy ktoś myśli o wzięciu udziału w przyszłorocznej edycji ?? . Jak jeszcze nie byliście w dalszej podróży motocyklem ,to ten wyjazd ,rajd ,pielgrzymka (jak zwał ,tak zwał) ,może być właśnie tą szansą na spróbowanie czegoś nowego . Nie musicie się obawiać tzw. "kościółkowych" , już na pierwszym spotkaniu zobaczycie ,że spoko ferajna , mądrzy księża i nie ma musu chodzić na mszę .Nie chcę żeby to wyglądało jak jakaś agitacja ,ale , powiem Wam ,że czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem ,tyle przygód i wyzwań ,strachu i radości ... bajka. Jest jeszcze czas ,żon jak się nie da przekonać ,to trzeba zabrać i : show must go on " LWG .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.