-
Postów
41 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Delfi
Newbie (1/14)
1
Reputacja
-
Czy ta moc jest naprawdę, aż tak ważna? Stosunkowo wysoki moment obrotowy, który utrzymuje się w szerokim zakresie prędkości obrotowych silnika, to przekłada się na to co czujemy między nogami i to tak naprawdę dodaje wigoru naszemu rumakowi. Pewnie zaraz rozniecę tu niezłą zadymę, ale spokojnie panowie pohamujmy się i z niewielkiej pojemności można wynieść wiele radochy. Nie wielkość maszyny, a spryt ujeżdżającego ma znaczenie. Ale opinii jest zawsze tyle co samych zainteresowanych.
-
A co jak podoba Ci się styl motocykla, a niestety nie masz czasu na dłubanie - a jeździć by się chciało Masz rację, tworzyć to nie to samo co konstruować, a już konsumować tylko .... A w trakcie użytkowania, nic nie stoi na przeszkodzie by wrzucić swoje przysłowiowe trzy grosze. Bo na tym też to polega w tej pasji, mniej lub więcej, ale zawsze
-
Ja tam do czarnego nic nie mam, ale widziałem też z czerwienią.
-
Śliczny - ale nie mam tyle skitrane Na hondzię by stykło
-
Niby tak, ale weź pod uwagę polskie ralia - a może to tylko stereotyp. Jednak myślę, że warto sprawdzić.
-
Spuść paliwo, zalej świeżym, filtry - od tego bym zaczął. A najlepiej poradzić się fachowca
-
Co myślicie? Mi osobiście bardzo przypadła do gustu - taki fabryczny bobber Osobiście wolę sportowo turystyczne sprzęty i klasyki, ale bobbery mają coś w sobie. I tak zastanawiam się, może w mojej sytuacji to dobra, alternatywa. Nie mogę celować w sportowo/turystyczne, niestety ale muszę liczyć się z opinią rodzinki, jak niedorzeczna by była.
-
Powolny Zegar tyka i starocie zaczynają się podobać
-
Myślę o royal enfield Tu się rozkręciła dysputa
-
No ładna kawka Ale słyszałeś ja mruczy Royal? Muzyka dla uszu Chciałbym by ptaszyna ładnie wyglądała, fruwał i śpiewała
-
Dokładnie to takie cudo Pochodzenie angielskie, ale produkcja Indie Nie chcę pchać się stricte w typowego klasyka, a i dostać takiego to wyższa sztuka. Myślę bardziej o współczesnej produkcji retro, motocykl wyglądem zbliżony do klasycznych angielskich maszyn z lat pięćdziesiątych. Continental GT 535, ewentualnie Bullet C5 Classic. Tak motocykl typowo do spacerowej jazdy, a i na dłuższe wypady też, choć z prędkością spacerową. No niestety po rozwaleniu dwóch sprzętów, rodzinka do pasji nastawiona jest sceptycznie, a i mojej głowie przyda się statecznik
-
Jest ktoś posiadaczem, lub był? Może ktoś zna kogoś kto by chciał sprzedać?
-
Jak w temacie + Kopę lat tak przywitam się ponownie. No cóż jakoś tak się złożyło, że nie zaglądałem. Musiałem odpuścić moto po niefortunnym zdarzeniu - Fazer poszedł na części, a ja na kilku letnią abstynencję motocyklową Rodzina mnie molestowała - "masz małe dziecko....." i takie tam. Ale od razu wiedziałem, że nie odpuszczę. Ostatnio już czułem, że jak nie wrócę na moto to coś we mnie pęknie - duszyczka już zaczęła obumierać. Ale nakręcam się, nie odpuszczę i szukam czegoś o czym już kiedyś marzyłem, czegoś w formie klasycznej, czegoś na co rodzinka, myślę stonuje trochę swoje czarne myśli. Witam więc ponownie
-
Jak nie będę siedział w robocie, to jestem.