Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Poszukiwacz_500

Użytkownicy
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Poszukiwacz_500

  1. Podczepiam się pod pytanie, też czasem jak jadę na miasto w zwykłych jeansach to zakładam na kolana ochraniacze takie jak na rolki, ale podejrzewam ze poza ochroną przed wiatrem na niewiele by się one zdały. A jedyne jakie widziałem typowo na moto to w stylu enduro, a takich "cywilnych" nie spotkałem. EDIT: Poszukałem tych EVSów i znalazłem takie: http://www.intermotors.pl/product-pol-126500-ochraniacz-kolan-EVS-OPTION-kolor-czarny-rozmiar-dzieciecy.html cena nawet bardzo akceptowalna. Ale nadal pozostaje brak jakiejkolwiek ochrony tyłka, nie ma czegoś na wzór buzera tylko że na nogi i tyłek?
  2. to co wymieniłeś wyżej (choć nie sądzę żeby zmiana szerokości opon miała znaczący wpływ) + zmiana przełożenia (np. wymiana zębatki odbiorczej na o 1 ząbek większą), większy opór (zamontowanie kufra, ściągnięcie owiewki), mięsień piwny (waga jeźdźca też swoje robi ), nie wiem co jeszcze
  3. Na szczęście nie mam basenu na ogródku Eee tam, wodę z silnika się wyleje, wymieni pogięte korbowody i będzie śmigał jak nowy. Albo go komuś opylą, już nawet myć nie będą musieli
  4. Poszukiwacz_500

    stnt laska

    Przeca jedzie w skórze, co się jej tak czepiacie? Btw. Pozy fajne
  5. Ciśnienie też zależy od tego jakie masz gumy, nie zawsze podawane przez producenta będzie najlepsze. Wejdź sobie na stronę producenta opon i sprawdź czy podaje dla Twojego moto optymalne ciśnienia, np. na stronce Bridgestone tak jest. A to jest punkt wyjścia do późniejszej żonglerki ciśnieniami pod siebie
  6. Szczękowy Caberg do 8 stów to pewno Duke, taki?: Ja w tym śmigam 3ci sezon. Zalety: - wizjer z dużym polem widzenia i dosyć odporny na zarysowania - blenda, nadal działa ok - niezła aerodynamika, 170km/h na nakedzie nie powoduje rzucania głową, - miejsce na bluetooth - 5 gwiazdek w sharpie - pinlock w komplecie (z wyjątkiem wersji smart), ale też nie najlepszy... Z wad to: - ...ten pinlock, przez pierwsze pół roku trzymał idealnie, nic nie parowało, raz naklejony praktycznie się nie odklejał, potem zaczęło się sporadyczne odklejanie (głównie przy podnoszeniu szybki), regulacja pinami pomogła na chwilę. Po roku zaczął się notorycznie odklejać i musiałem go dociskać co jakiś czas podczas jazdy, a jak para wodna się zebrała pod nim to było pozamiatane. Teraz już jeżdżę bez niego. O ile na początku uszczelka przylegała równo do szybki to teraz nie ma szans żeby gdzieś się nie robiła szpara. A rzekomy antyfog na szybce to pic na wodę. Nie wiem, może taki jest żywot tych wynalazków, można oczywiście kupić nowy za ok. 170pln - wentylacja, te otwory u góry mimo ze można je zamknąć/otworzyć to tak na prawdę nie czuję różnicy zeby to coś robiło, otwory na szczęce niestety bez regulacji, na lato fajnie dmucha (na szybę i twarz) ale jak jest chłodniej to trochę piździ, - może subiektywne odczucie, ale jest głośny (co prawda cichszy niż tornado i podobne wynalazki, ale jednak ) - zapięcie może uciskać na szyję, ponoć wszystkie Cabergi tak mają ze paski są przesunięte trochę do tyłu. Mierząc niegdyś tego Airoha faktycznie miałem wrażenie ze tam pasek mnie tak nie uwierał jak w Cabergu. Czy mogę go polecić? Hmmm... chyba tak, jak bym miał ponownie teraz wybierać kask to musiałbym się rozejrzeć, bo nie wiem co jest teraz nowego na rynku. Wtedy miałem chrapkę też na Nolana N103, ale nie udało mi się go nigdzie przymierzyć a i cena była wyższa. No, to chyba tyle w każdym razie swojego wyboru nie załuję, zrobiłem w nim jakieś 14kkm i odczucia raczej bardziej pozytywne niż negatywne
  7. Też tak na szybko co do oceny: 1 - kolektory faktycznie nieźle wypalone, moje przy 57kkm wyglądają niebo lepiej (choć nie wiem czy ktoś wcześniej ich nie odnawiał), napisy na desce powycierane, tak więc przebieg podejrzewam "kosmetycznie" skręcony, ogólnie za tę cenę nie wygląda źle 2- przebieg miedzy bajki włożyć, tłumik malowany więc kolektory pewno też 3- tak jak nfs mówi, cały malowany, przednia tarcza nieoryginalna 4- po zdjęciach ciezko coś powiedzieć 5- wygląda całkiem dobrze, cena też zachęcająca, gumy można zawsze zmienić jak komuś Laserteci nie spasują 6- malowana (a przynajmniej zbiornik), brak gumy w prawym podnóżku, co do opon to po zdjęciach nie da się stwierdzić czy są zajechane, na plus napęd praktycznie nówka Oczywiście czepiać się można, ale też trza patrzeć na cenę, logiczne chyba że im niższa cena tym pewnie więcej będzie trzeba dołożyć na starcie, a zależy ile chcesz wydać i czy szukasz moto nie tylko sprawnego technicznie ale i dobrze wyglądającego czy wygląd to sprawa drugorzędna (ale tu też uwaga bo wygląd moto też ma odzwierciedlenie w jego stanie) Zapraszam też na forum cb500.pl, tam jest odpowiedni dział gdzie być moze ktoś pomoże w ocenie danego ogłoszenia
  8. Do jakiej kwoty? Ja niegdyś chciałem kupić Airoha sv-55, ale po przymiarce okazało się że nie leży dobrze na mojej głowie, w tym samym sklepie dali mi do przymierzenia Caberga Konda (teraz zastąpiony przez Duke) i ten mi się bardzo spodobał. W efekcie teraz śmigam właśnie w Duke'u, ma swoje zalety i wady, ale za cenę w ok. 7 stówek imho warty rozważenia. Za to pamiętam że mierzyłem wtedy jeszcze jakiegoś innego Airoha i ten też nie pasował zbytnio na moją dyńkę, przy czym Caberg dopasowany jak ulał, tak więc ze swojego doświadczenia dziwię się trochę że tych dwóch producentów zostawiłeś na placu boju, choć może już taki kształt mojej dyńki i/lub stare dane co do kształtów poszczególnych kasków
  9. W Rybniku marnie z kaskami... Ja mam Caberga Duke już 3 sezon, koszt to ok 700zł nie wiem ile teraz stoją, powiem że jest całkiem ok. Jest blenda która nadal działa ok, wizjer z dużym polem widzenia całkiem odporny na zarysowania, niezła aerodynamika (tyle że głooośny), 5 gwiazdek w Sharpie. Z wad to jest głośny (cichszy co prawda niż tornado i inne temu podobne ale jednak), pasek może uciskać na szyję (Cabergi tak mają że paski są do tyłu odsunięte i przez to niektórych mogą za mocno uciskać) i brak regulacji nawiewu na nos, latem super ale już jesienią trochę piździ po twarzy. Jest też pinlock w komplecie, który przez pierwszy rok trzyma ok, ale potem zaczyna się odklejać i nawet regulacja nie pomaga.
  10. Od lipca 2012 (wtedy też była robiona ta synchronizacja) zrobiłem do teraz jakieś 14 tyś. km, czyli kole 2 tyś temu powinienem wg serwisówki robić ponowne synchro (a nawet i wcześniej bo Haynes podaj co 12000km lub 1 rok ), a że nadgorliwość nie zawsze jest dobra, to jeżdże dalej bez jakichś objawów sugerujących że gaźniki nadają się do natychmiastowej regulacji.
  11. ja jak kupiłem CB 500 to synchro nie było robione od co najmniej 15kkm, popiardywało z tłumika przy schodzeniu z obrotów i był wyczuwalny lekki spadek mocy przy 6-7 tyś. obrotów. Oddałem moto do serwisu na regulacje, zrobili synchro (bez czyszczenia) i pierdzenie zniknęło, ten spadek mocy też. Łącznie za regulację luzu zaworowego (skończyło się na sprawdzeniu bo były ok) + synchro płaciłem 300zł (pytałem w kilku serwisach, identyczne ceny) - ale to było w 2012, choć jak ostatnio pytałem w innym serwisie o cenę synchronizacji gaziorów to tak jak mówię ok. 150zł w 2 cylindrowcu (więc chyba nic się nie zmieniło przez ostatnie 2 lata). DANVIELD, szkoda że do Chełmu mam kawał drogi bo następnym razem bym zawitał do Ciebie Btw. Jak często należy robić synchronizację gaźników? Zostawmy teraz zalecenia producentów (w CB 500 akurat serwisówka podaje co 12000km), jakie są pierwsze objawy że wypada zrobić synchro, czytałem o falujących wolnych obrotach, pierdzeniu z tłumika przy schodzeniu z obrotów (choć to podobno bardziej skład mieszanki ma do rzeczy). Tak pytam bo od ostatniej sychronizacji zrobiłem już ponad 12kkm ale żadnych objawów jak wcześniej (pierdzenie, spadek mocy) nie zaobserwowałem, dlatego zastanawiam się na sensem tegoż.
  12. synchro za 2 cylindrowca w Rybniku i okolicach wołają ok. 150zł
  13. Nie oglądałem wszystkich filmików w całości... ... ale tu podzielam zdanie kolegi, takie walenie w pustą skorupę bez pomiaru przyspieszeń oddziałujących na głowę to co najwyżej dla zabawy mogą zrobić (a i chyba po to to robią - jak inaczej nazwać naparzanie w garnek siekierką ). Bo co z tego że skurupa będzie wytrzymała niczym czołg jak kask nie zaabsorbuje energiii uderzenia, a całą przejmie nasza dyńka. Ale jedno trza przyznać zostało pokazane dobrze, te chińskie wyroby imitujące kask nie powinny być sprzedawane, nikt mi nie powie że skorupa rozwalajaca się na kilka części przy pierszym uderzeniu to celowy projekt "chinskiej myśli technicznej", nie chciałbym w czymś takim uderzyć choćby w róg krawężnika żeby ten przebił mi głowę na wylot razem z "kaskiem"
  14. O tak, Takkoni brzmi nieziemsko, ale jest sporo droższy od Dominatora, sam bym sobie sprawił gdyby mi zbywał 1k pln. W dodatku są dwie wersje do wyboru, chrom i czarna.
  15. Kolega z innego forum opisał właśnie przypadek jak w kilkudniowym IS17 urwał się suwak od blendy, to tak tylko nawiasem wrzucam. EDIT: W międzyczasie przeczytałem o tej samej awarii w innym egzemplarzu.
  16. Papuga na haju http://splicd.com/XY6RHeI6KB8/187/199
  17. Takie sytuacje spotykam na wielu skrzyżowaniach gdzie są pętle indukcyjne, wszystkich sobie nie przypomnę Jako ze dużo jeżdżę po Rybniku to dwa takie przykłady które kojarzę: 1 - skrzyżowanie za Carrefourem, jadąc w kierunku Gliwic chcąc skręcić w Lipową mamy światełka sterowane pętlami indukcyjnym, które raz moto złapią a raz nie, najczęściej jednak nie łapią , jako ze ruch tam jest duży to przejazd na czerwonym jest dość ryzykowny, czekanie na puszkę które będzie chciała skręcić tam gdzie my zalecane ( https://www.google.pl/maps/place/Lipowa/@50.1168577,18.5485391,339m/data=!3m1!1e3!4m2!3m1!1s0x471148dbd83140f3:0x557914fd1bb9e4ac ); 2 - wyjazd z Reala na Kotucza, jadąc Kotucza możemy utknąć na dłużej, jak wszystkie sygnalizatory ustawią się na czerwone, tam jest tylko wyjazd z parkingu więc ewentualne przemknięcie na czerwonym nie spowoduje zagrożenia w ruchu ( https://www.google.pl/maps/place/Droga+Krajowa+78/@50.0943078,18.5278468,169m/data=!3m2!1e3!4b1!4m2!3m1!1s0x47114f25149101ef:0x6eca41656eb22f28 )
  18. Chłodniczy także polecam Dynagel 2000, 4x tańszy niż motocyklowe a to jest jeden pies (temperaturą wrzenia nie odstaje od motocyklowych), ja jestem z niego zadowolony.
  19. No fajne! Z technik hamowania znam jeszcze zasadę, albo raczej sposób naciskania klamki hamulca w sposób żeby płynnie dociążać koło i uniknąć uślizgu -> wciskamy klamkę hamulca płynnie od zera do pełnego nacisku w takim czasie, jak długo zajmuje nam w pamięci wymówienie "sto dwadzieścia trzy". To oczywiście w sytuacji gdy potrzebujemy pełnej siły hamowania, szczególnie ważne w maszynach bez ABS, gdzie gwałtowne wciśnięcie klamki może zblokować koło.
  20. A ja dorzucę jeszcze jedno, mnie instruktor nie powiedział że do sprawdzenia naciągu odgina się się go góra-dół, pokazywał że tylko w górę, co jest błędem. Takiego instruktora tez już spotkałem
  21. Cześć! Potrzebuję na gwołt kupić jakąś płytę pod kufer centralny z mocowaniem monokey. Mam taki stelaż hepco&becker -> http://img02.allegroimg.pl/photos/oryginal/36/19/22/37/3619223727 Potrzebuję więc czegoś tego typu -> http://www.defender.net.pl/product-pol-3997-Uniwersalna-plyta-Givi-pod-kufry-Monokey.html tyle ze to jest z plastiku, wolę jednak płytę aluminiową bądź stalową (ale nie żadne chińskie wynalazki, bo z takiego czegoś wczoraj odpadł mi kufer) Jest też Givi M2 http://www.sklepikmotocyklowy.pl/plyta-marki-givi-model-m2-p-65.html - aluminiowa ale dedykowana do stelaży Givi, nie wiem czy da się ją zamontować na tym h&b, żeby miało to ręce i nogi. Kojarzy ktoś może czy w ogóle da się dostać gdzieś uniwersalną płytę, ale nie z plastiku? Pozdr!
  22. U mnie takie coś wlazło w oponę: Jak już napisałem wyżej pianka w sprayu nie dała rady, ale po dwóch dniach zaschła i dało się koło napompować do jazdy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.