Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

MisterTwister

Użytkownicy
  • Postów

    1 034
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez MisterTwister

  1. Nolan N43 - pomimo oporów zdecydowałem się na jego zakup i nie żałuję. Jeżdżę w nim od tego sezonu - lekki, niesamowicie wygodny. Podstawa to blenda - w nim ona jest rewelacyjna, duży wygodny suwak obsługuje się bezproblemowo w rękawicach. Odpinana szczęka - w zasadzie wcale jej nie używam Mój dotychczasowy Scorpion exo 1000 poszedł w odstawkę.
  2. Na Chudów kolego to trzeba mieć specjalną licencję Pooglądaj sobie fotki - nie masz lśniącej maszyny, nie masz sportowego markowego uniformu - to się nie załapiesz - będziesz na każdym kroku czuł się wyalienowany, a na plecach chłodne drwiące spojrzenia stałych bywalców. Kurde, ale się teraz naraziłem Dobra, dosyć tych złośliwości Bacik, a jak tam Twój szerszeń? Ma się dobrze? Ale wracając do tematu wątku, jak widać wypadki niestety wciąż się zdarzają i nadal pewnie będą się zdarzać. Nam jedynie pozostaje apel o bardziej ostrożną i przewidywalną jazdę. Oby takie wpisy rzadziej gościły na naszym forum. Czego sobie i Wam z całego serca życzę. Pamiętajcie, szybkość zabija!
  3. Zdumiewające wnioski można wysunąć z lektury tych wypadków. Piętnuje się motocyklistów, którzy nie posiadają uprawnień, gdy tym czasem Ci, którzy już je maja nagminnie powodują wypadki. I to nie są jakieś odosobnione przypadki, które potwierdzają tą regułę. Może się mylę? Nie usprawiedliwiam jazdy bez PJ - nie mniej jednak irytuje mnie hipokryzja "motocyklistów",którzy nierzadko wiele lat sami jeździli bez uprawnień, a gdy już je zdobyli, nagle z oburzeniem i z nieukrywaną zajadłością piętnują tych co ich nie mają Jak by ktoś złośliwy w tym momencie zauważył, ten papierek nie jest wyznacznikiem posiadanej wiedzy o przepisach KRD a tym bardziej nie potwierdza nabytych umiejętności do prowadzenia pojazdu - czego nader dobitnym potwierdzeniem są kolejne i kolejne wpisy w tym dziale Tak sobie właśnie pozwoliłem na małą refleksję o poranku przed pracą i kolejnym upalnym dniem
  4. A ja dzisiaj doznałem szoku. Po wielu,wielu latach jazdy dzisiaj na drodze z Wieszowej do Pyskowic zatrzymał mnie radiowóz Podobno dzisiaj mają jakąś ogólnopolską akcję sprawdzania motocyklistów - ktoś może coś o niej słyszał? Rutynowa kontrola, sprawdzanie dokumentów Ogólnie sympatyczne spotkanie.
  5. Dlatego dobrze, że wprowadzono te zmiany. Przynajmniej wiele osób, zanim wsiądzie od razu na litrowego ściga, wcześniej zasmakuje LEGALNEJ jazdy na małym motorku. Wielu w ten sposób zdobędzie niezbędne doświadczenie, wielu taki motorek może wystarczyć na dłużej, wielu może pomyśli o czymś więcej. Jak by na to nie spojrzeć, te zmiany spowodują, że młodzi (nie tylko wiekiem) adepci jazdy motocyklem będą stopniowali posiadane maszyny adekwatnie do nabytych umiejętności. Taki motorek stanowi idealne narzędzie do nauki jazdy. Dla wielu może być jedynie przedsmakiem czegoś większego, dla wielu może okazać się optymalną alternatywą do codziennego przemieszczania się po zatłoczonych śląskich miastach. Ja również po wielu latach przerwy, swoją pasję motocyklową odbudowywałem na małej wdzięcznej Hondzie CBF125. Jeden sezon na tym motorku pozwolił mi podjąć decyzję o przesiadce na coś mocniejszego. Kilku moich znajomych, którzy na co dzień śmigają dużymi turystykami, myślą poważnie o zakupie jakiegoś dodatkowego motorka do codziennej jazdy po mieście, do pracy.
  6. Jak to jaki? Jaki jest sens wyprzedzania? Znak o końcu lewego pasa ukazał jej się w chwili wykonywania manewru. A jaki jest sens pchania się na siłę między autami motocyklem? Ostatnio koleś wyprzedał motocyklem między autami i barierką - z niemałą prędkością - finał wszyscy znamy - opisany w tym dziale w innym wątku. Notorycznie motocykliści wyprzedzają kolumnę aut przekraczając nierzadko podwójną ciągłą i na skrzyżowaniach, bądź pasach dla pieszych. Nikt na tym forum nie zadaje pytania, jaki jest sens tych manewrów...
  7. Przy dużym natęzeniu ruchu należy spodziewać się takich nietrypowych zachowań. Na autostaradach taki slalom to norma. Nie wydaje mi się, by kobita specjalnie wymusiła motocykliście. Pewnie źle oceniła prędkość motocyklisty - po tym jak wyprzedzał on samochody to jego prędkośc była co najmniej dyskusyjna - więc w małym lusterku samochodu mogła kobita ocenić sytuację tak a nie inaczej. Według mnie to nie było gwałtowne zajechanie, motocyklista przy dużej prędkości miał czas na reakcję. Niestety szybka jazda niesie ze sobą wiele zagrożeń. Ktoś złośliwy by w tym miejscu zauważył, że kobita miała prawo przypuszczać, że motocyklista jedzie z nie większą niż maksymalną dozwoloną prędkością i jej manewr wyprzedzania nikomu nie może zagrażać
  8. Luki - podzielam Twój pogląd. Chciałem obalić stereotyp zapierdalacza bez uprawnień. W moim odczuciu, wygląda to zupełnie inaczej. Znam wielu motocyklistów, którzy przejechali setki tysięcy kilometrów bez PJ. Jednak oni świadomi zagrożeń i konsekwencji takiej jazdy, jakoś bezpiecznie potrafią jeździć i dziwnym trafem nie są obiektem kontroli policyjnych. Stąd nasuwa się wniosek, że tacy motocykliści stanowią mniejsze zagrożenie na drodze, niż Ci, którzy dopiero co dostali kawałek papierka i na swej sportowej maszynie jeżdżą po mieście ze setą na budziku. Tyle w temacie. Chciałem uprzedzić kolejne komentarze - moja wypowiedź dotyczy MOTOCYKLISTÓW a nie kierowników motocykli.
  9. A Ciebie ile razy kontrolowali? Znam ludzi, którzy bez prawka jeźdzą kilkadziesiąt lat i nigdy nie sprawdzali im uprawnień. I to daje wiele do myślenia... Gdyby byli "kolejnymi szybkimi wściekłymi bez uprawnień", zapewne co chwile by byli zatrzymywani podczas kontrfoli prędkości... a tak...? Mi PJ żaden policjant nie sprawdzał od 1992r.
  10. Statystycznie, to co drugi nie ma uprawnień Jest jakaś zależność, że jak nie ma uprawnień, to szybki i wściekły? Na moje oko, to wręczo odwrotnie Ci co nie mają stosownych uprawnień ryzykują więcej - i to nie tylko zdrowie i życie
  11. Miałem przez jeden sezon CBF 125. Idealny motorek na miasto. Na dojazdy do pracy, krótkie spokojne wycieczki za miasto. Wbrew pozorom bardzo dynamiczny motorek - do 60-70km szybko się rozkręca - na miasto w zupełności wystarczy. No i to spalanie - 2L/100km - przy spokojnej jeździe.Silnik na wtrysku. Dwu, trzy latka z niewielkim przebiegiem kupisz do 5tys. zł. Nie ma się co obawiać używek - niewielki przebieg, młody rocznik - na pewno będzie w dobrej kondycji technicznej - to przecież Honda. Nasza koleżanka Aneta kupiła tą hondę - może ona się wypowie? Ja sobie chwalę tą cebefkę. Jak bym miał zbędne 5tys. zł w kieszeni, to może bym znowu ją kupił na dojazdy do pracy Kiedyś koleś na Er6N stanął obok mojej CBF-ki - i byłem w szoku - gabaryty bardzo porównywalne - tylko silnik w mojej hondzie zdradzał, że to mały motorek Ogólnie wygląda lepiej niż CBR125 - bardziej jak to mówią dojrzale. Nie bez powodu w testach okrzyknięty jest jako idealny wstęp do turystyki. Ja ogólnie ten mały wdzięczny ekonomiczny motorek polecam. Varadero 125 to już inna półka i dużo większa kasa
  12. Zdecydowanie wiaderko. Najlepszy wybór w klasie 125ccm
  13. Odkąd zacząłem jeździć w kamizelce i białym kasku, nie zdarzyło mi się, by ktoś próbował mi wymusić czy zajechać drogę. Dawniej bywało z tym różnie. To, jak nas widzą inni na drodze, często decyduje o naszym zdrowiu i życiu. Nie wydaje mi się, że kierowca samochodu świadomie i z premedytacją zajechał drogę motocykliście. Wypadki po prostu się zdarzają. My możemy jednak minimalizować ryzyko naszej jazdy.
  14. Tak jak napisał kolega wyżej - czarny motocykl, zapewne czarny strój kierownika, czarny kask... Do tego wieczorowa pora... trudno tutaj obwiniać tak do końca kierowcę puszki, ze w porę nie zauważył kierownika motocykla. Ja od jakiegoś czasu nie rozstaję się z kamizelką - nawet jak jadę na tzw zdrapkę (a zdarza mi się ostatnio to bardzo często) to zakładam na koszulkę kamizelkę i biały garnek na głowę. Oczywiście temu wszystkiemu towarzyszy spokojna lajtowa i przewidywalna jazda. Wszystkich w tym miejscu zachęcam do tego, by zwiększyli swoją widzialność na drodze. Jakiś odblask, coś co można z daleka dostrzec. W końcu w grę wchodzi nasze zdrowie i życie.
  15. A jak wygląda sterowanie zapisem tej kamery podczas jazdy na moto? Tzn, czym aktywujesz tryb zapisu, jak zatrzymujesz i wznawiasz nagrywanie? Jaki jest czas ciągłego nagrywania? Pytam, bo jak wybierasz się na kilka dni na wypad a nie masz możliwości zgrania zawartości karty,to może być problem. Mój Mobius póki co sprawuje się idealnie. I jako rejestrator jazdy samochodem i jako kamerka na moto: Ostatni mój film wykonany mobiusem - na potrzeby publikacji w necie mocno skompresowany i okrojony z jakości
  16. To samo na 78 do Rybnika. Motocykliści nie szanują swojego zdrowia i życia, niestety.
  17. Jeździć w kamizelce i na pół gwizdka. Jazda motocyklem ma być relaksem,nie sposobem na szybkie przemieszczanie się. Ale jak widać, każdy jeździ jak uważa. Po co gonić na drodze, po co wyprzedzać kolumnę samochodów? Czasami warto zwolnić w newralgicznych miejscach, ustąpić debilom na drodze - może i duma urażona, ale za to spokojna i bezpieczna jazda.
  18. Marek, tak niestety bywa z mechanikami. Każdy z nas miał kiedyś większe albo mniejsze z nimi przygody. Ja już mam sprawdzonego i rzetelnego mechaniora od motorów w Łabędach. Tak samo z samochodem. Mam znajomego magika od elektroniki i fachmanów od mechaniki. Jak mam problem z samochodem, wale do nich bez zastanowienia. Na szczęście jeśli chodzi o moto, to mój trampek ma się dobrze i tylko okresowe przeglądy zalicza - póki co No to w końcu koleżko może wybierzesz się z nami na jakiś wypadzik?
  19. W dzisiejszych czasach zakup dysku 3,5 cala to chyba nieporozumienie Plątanina kabli, zasilaczy... koszmar Niektóre dyski 2,5 cala mają podwójny kabel USB, w przypadku,gdy port USB ma ograniczoną wydolność prądową.
  20. sj4000 zamocowana na kasku będzie miała tak duże opory, że przy większych prędkościach będzie narywało kaskiem. No i pytanie, czy mocowanie wytrzyma. Powyżej 80km/h to raczej porażka. Chyba że zamocowana gdzieś na zegarach za szybą... Na motor zdecydowanie coś opływowego
  21. MisterTwister

    80km/h

    Marek, szykuj się na wrzesień na Bieszczady. Planujemy kameralny wyjazd.
  22. Ten dysk 3.5 cala wymaga chyba zasilania zewnętrznego. Nie jest zasilany przez port USB... więc dla mnie porażka. Wybierz coś z dysków 2.5 cala, które są zasilane bezpośrednio przez port USB. Może ten: http://allegro.pl/dysk-twardy-seagate-expansion-usb-3-0-2tb-2-5-i4382187988.html co prawda 20zł więcej niż założyłeś, ale to tylko różnica paczki fajek
  23. Jazda z osobami nieznanymi bywa czasami nieprzewidywalna - no ale co kto lubi Nie ma to jak sprawdzona i zaprzyjaźniona grupa znajomych - wówczas mało co jest nas w stanie na trasie zaskoczyć. A na trasie bywa różnie Czasami lepiej jechać w dwójkę, trójkę z przyjaciółmi niż w dziesięć dopiero co poznanych osób. Takie jest moje subiektywne zdanie w temacie. Owszem, można gdzieś na zlot razem się wybrać, do Chudowa na kawusię... ale na taką trasę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.