palnik Posted September 10, 2020 Share Posted September 10, 2020 Szukam kompana do wspólnych wycieczek lub wypraw motocyklowych . Osobę , dla której takie wyjazdy nie są jedynie wyzwaniem do szybkiego pokonywania długich dystansów . Ale również ,a może przede wszystkim z chęcią poznania świata , spotkania nowych ludzi , nastawionej na zwiedzanie . Kogoś kto zechciałby się wybrać w kierunku wschodnim - to jest wyzwanie docelowe - stany , Ale na początek moglibyśmy zacząć do Europy . Osobę lubiącą czasami ( z rzadka ) spać w namiocie , lub pod gołym niebem. - jak będzie taka potrzeba . Ale głównie z nastawieniem na pensjonaty , hotele ( nie te z górnej półki z 5 czy 6 gwiazdkami : ) - chodzi mi tutaj o pewną ... zaznaczam ...pewną niezależność finansową takiej osoby . Nie mam na myśli wydawanie ponad stan na wyprawie ale tez nie jestem za zbytnim oszczędzaniem . Uważam , że to jest istotny punkt dlatego o nim piszę. Najchętniej osoba w wieku 45+ , radosna z optymistycznym podejściem do życia . Nie malkontent ! Więcej na maila .... czy są chętni :))....? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
victoryMP Posted September 10, 2020 Share Posted September 10, 2020 Wydaje mi się ze będzie tylu chętnych , za pojedziesz sam, 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 10, 2020 Author Share Posted September 10, 2020 nie wiem ... warto spróbować . A co mogło by ich zniechęcać ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek. Posted September 11, 2020 Share Posted September 11, 2020 Widzisz, poruszyłeś w sumie bardzo ciekawy temat. Ja też szukam kompana do podróży, ale prawda jest taka że problem stanowi umówienie się nawet na krótki wypad do Czech a jakieś jazdy w odległą zagranicę to już kosmos chyba. Pamiętam czasy kiedy w moim miasteczku było góra 15 japońskich motocykli (około 15000 mieszkańców). Od tego czasu minęło już ponad 20 lat. Dzisiaj motocykl ma większość osób bo to jest cool i modne, fajnie się jest wylansować w internecie i włożyć koszulkę z nazwą grupy motocyklowej. Prawie jak synowie anarchii. Jedno pozostało niezmienne - brak chętnych do wspólnej jazdy. Może jeszcze wokół komina chętni się znajdą, ale już gdzieś dalej - brak. W latach 2003-2004 dużo latałem po Niemczech. Na przejściu granicznym musiałem czasami pokazywać pieniądze żeby udowodnić że mam za co tam żyć i że nie jadę do pracy. Przy powrocie uważnie wpatrywali mi się w dowód rejestracyjny czy aby nie ukradłem motocykla. W ostatnich sezonach robię rocznie motocyklami 17-22 tyś. kilometrów. 80% moich tras robię sam. To jak czasy się zmieniły jest niepojęte. Granice otwarte, dobre przejezdne drogi, internetowa kontrola prognozy pogody i możliwość rezerwowania noclegów z trasy. Jedno jest pewne - nadal zamierzam się rozwijać w kierunku podróżowania motocyklem. Z planów na najbliższe lata - Albania, Grecja, Nord Cup, Alpy francuskie, Szwajcaria, Hiszpania może Maroko, Gruzja przez Turcję a jeżeli się uda to także Stany. Nie wiem czy pasuję do Twoich kryteriów ale na pewno nie jestem malkontentem. Ten sezon prawie już dobiega końca, ale jak będziesz miał jakiś pomysł w przyszłym roku to się odezwij. Może gdzieś razem polecimy. Pozdrawiam wszystkich motocyklowych podróżników, szczególnie tych którzy jadąc samotnie spotkali mnie gdzieś za granicami naszego kraju, ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Walgav Posted September 11, 2020 Share Posted September 11, 2020 Tomku ja jestem chętny Przejechaliśmy już razem Austrię i nawet mieliśmy plany na dalsze wojaże, które niestety nie wyszły z różnych przyczyn... Ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie bardziej spokojnie i zrealizujemy część tego co planowałeś Jak dla mnie Norwegia i Gruzja to absolutne must have Oczywiście jeśli tylko moje towarzystwo Ci pasuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 11, 2020 Author Share Posted September 11, 2020 Cześc Pawle a Ja sądziłem , że masz dość moich''kwadratowych '' zakrętów :):) .... jeżeli nie , to szykuj się na czerwiec w przyszłym roku! ...może i Piotrek dołączy ? Piotrze , pisząc o ''stanach'' mam na myśli Kazachstan , Kirgistan , Uzbekistan - tamte rejony świata . Są bardziej ciekawe. A tymczasem można by się jeszcze we wrześniu wybrać na krótko na Słowenię 5 dni , tak około .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek. Posted September 11, 2020 Share Posted September 11, 2020 2 godziny temu, palnik napisał: Piotrze , pisząc o ''stanach'' mam na myśli Kazachstan , Kirgistan , Uzbekistan - tamte rejony świata . Są bardziej ciekawe Właśnie dlatego kupiłem sobie stary mechaniczny motocykl, żeby w przyszłości będąc w takich miejscach umieć go w razie czego naprawić za pomocą młotka, majzla, kawałka kabla i paru części zamiennych wożonych ze sobą ? Co do Słowenii to polecam bo bardzo pozytywne wrażenia mam po wizycie w tym kraju. A pomysł z zakotwiczeniem gdzieś w pobliżu granicy jest dobry bo na małych przejściach nie widziałem ani kamer ani nie było jakichkolwiek kontroli granicznych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 12, 2020 Author Share Posted September 12, 2020 To widzę , że pomału kroi się ekipa. A co z tym wrześniem ? chętni ...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek. Posted September 13, 2020 Share Posted September 13, 2020 Ja w tym roku już nie pogonię. Dwa długie tripy mam za sobą. Co do przyszłego sezonu to na pewno gdzieś polecę. Myślałeś o jakimś konkretnym kierunku? Jeżeli na Słowenię nie znajdziesz chętnego to korzystaj z pogody i goń sam, to tak naprawdę rzut beretem jest ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 13, 2020 Author Share Posted September 13, 2020 W przyszłym roku w planach są 2 kierunki : Norwegia lub Gruzja . Zależy od sytuacji z wirusem .Ale zakładam , że jak będzie wszystko OK i można podróżować bez przeszkód - to Gruzja. A jak nie to Norwegia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
powolny Posted September 13, 2020 Share Posted September 13, 2020 Tak z wrzuty napiszę o moich spostrzeżeniach co do jeżdżenia w grupkach . Dlaczego tak trudno znaleźć kompana i dla czego zdarzają się "zgrzyty " ? Piszę oczywiści o moich spostrzeżeniach z wyjazdów ,które ja zorganizowałem . Więc problemem ,ale i dobrodziejstwem dalszych wyjazdów jest to ,że raczej nie biorą w nich udziału tzw. ..... ,bo (też raczej ) jadą ludzie o mocnej osobowości ( po prostu nie boją się wyzwań) .Dlatego ciężko jest zapanować nad testosteronem ,przy czym zauważyłem ,że pierwsze "problemy" zaczynają się około 1000 km od domku .Przy tej odległości już zaczyna brać górę , (u niektórych ) ,niepewność i już zauważalne odcięcie od tzw "własnej strefy komfortu " .Teraz wszystko już zależy od GRUPY ,jeżeli KAŻDY zgodzi się na ustępstwo i zrozumienie potrzeby innych ,będzie OK , jeżeli nie ??? . Plusem jednak jest to ,że mocne charaktery, jak zasmakują powiewu przygody ,pojadą za rok same , a za dwa będą już tęskniły za kompanami . Ważne ,żeby umieć ODPUŚCIĆ . Jednak zawsze wszystkich namawiam gorąco ,żeby odrzucić strach i spróbować ,właśnie ten "pierwszy raz " ,zobaczyć inny (według mnie )często lepszy i ciekawszy świat i potem mieć własne zdanie ,bo ONO jest ZAWSZE ważniejsze od cudzego zdania . LWG 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 13, 2020 Author Share Posted September 13, 2020 Moim zdaniem idealny zestaw to 2 osoby. Zarówno pod względem organizacyjnym - łatwiej znaleźć nocleg niż dla większej ekipy ( a tak niejednemu coś będzie nie pasowało ) , szybciej się można rano zebrać do wyjazdu , podejmowanie decyzji co do trasy czy zwiedzania czy czegokolwiek innego - tez znacznie prościej itd.... itd...itd.... Poza tym jeżeli jesteś daleko od domu to ta dwójka jest bardziej świadoma tego , że skazana jest na siebie i muszą w jednym kawałku wrócić z powrotem. Po prostu są zależni od siebie wzajemnie. I wówczas o nieporozumienia chyba jest trudniej ewentualnie szybciej dochodzi się do konsensusu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek. Posted September 13, 2020 Share Posted September 13, 2020 6 godzin temu, palnik napisał: W przyszłym roku w planach są 2 kierunki : Norwegia lub Gruzja . Zależy od sytuacji z wirusem .Ale zakładam , że jak będzie wszystko OK i można podróżować bez przeszkód - to Gruzja. A jak nie to Norwegia. Obydwa kierunki są na mojej liście. Co do sytuacji z wirusem to może być różnie więc trzeba być elastycznym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek. Posted September 13, 2020 Share Posted September 13, 2020 Co do wypowiedzi Powolnego to racja. Trzeba mieć jaja żeby opuścić „bezpieczny” dom i udać się w nieznane. A jeżeli chodzi o moje doświadczenia z jazdą z innymi osobami to napiszę że różnie się jechało, jednak nigdy nie miałem z nikim żadnej nieprzyjemnej sytuacji, kłótni ani agresywnych zachowań. Nie zawsze wracaliśmy razem do domu, lecz sytuacje te były wynikiem odmiennej wizji dalszej jazdy, bądź porzuceniem pierwotnych założeń podróży. Nigdy też nie zostawiłem nikogo z problemem odjeżdżając w swoją stronę. Nie jestem na nikogo obrażony ani nikt nie jest obrażony na mnie. Nie wszyscy też łapią bakcyla. Są osoby które po pierwszym tripie stwierdzają że jest to zbyt męczące i to nie jest ich bajka. Dla mnie jest jednak jeden bardzo ważny warunek: nigdzie nie pojadę z osobą agresywną która może spowodować konflikt z lokalną społecznością, zrobić po pijaku burdę w hotelu itp. Jeżeli jest się na wyjeździe to na takie zachowania nie ma miejsca i po takiej akcji jadę dalej w swoją stronę nawet jakby mnie ktoś na kolanach przepraszał. Dla normalnych ludzi jest to zrozumiałe bo nikt normalny nie szuka sobie problemów na wyjeździe. Co do stylu jazdy, tempa czy tego czy ktoś chrapie to są to sprawy błahe na które nie zwracam uwagi. Mogę też jechać z osobą kompletnie bez doświadczenia w podróżach. Świat jest wielki a życie krótkie więc trzeba z niego korzystać puki jest zdrowie i są możliwości. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 13, 2020 Author Share Posted September 13, 2020 ''Świat jest wielki a życie krótkie więc trzeba z niego korzystać puki jest zdrowie i są możliwości.'' ....i to jest kwintesencja całości . Dokładnie .... i dodałbym jeszcze z towarzyszami / kompanami , którzy podzielają wizję postrzegania ''podróży'' i wszystkiego co to słowo z sobą niesie , w podobny sposób. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rokita Posted September 13, 2020 Share Posted September 13, 2020 Cześć. Więc jest jakiś plan na wrzesień? {chociaż całego go nie mam do dyspozycji} Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
powolny Posted September 14, 2020 Share Posted September 14, 2020 Kilka lat temu ,jak zaprosiłem na spotkanie ,to się udało pogadać w trzy osoby ,pozdrawiam . Proponuję więc ,zanim wszyscy razem pojedziemy na Antypody , spotkać się w piątek ,najbliższy na komercyjnym Chudowie . W piątek miejsce na pewno będzie ,a i bezalkoholowego też nie powinno zabraknąć . Myślę ,że miedzy 17-a 19 mogę czekać . Pany ,pierwsze wyzwanie , uda się czy ... ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek. Posted September 14, 2020 Share Posted September 14, 2020 Chętnie się z Tobą spotkam i z innymi pasjonatami także. Jak nie będzie żabami waliło to przyjadę na pewno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 14, 2020 Author Share Posted September 14, 2020 A nie może być wcześniej ...? np. jutro ok 17ej przy Europie Centralnej ? w Mc.Donaldzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek. Posted September 14, 2020 Share Posted September 14, 2020 Mi to wszystko jedno. Ten tydzień popołudnia mam wolne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 15, 2020 Author Share Posted September 15, 2020 Ja postaram się podjechać ok. 16:30 -17 będę jechał z Krakowa tak że różnie może byc na drodze. Możemy chwilę pogadać. Będę na motorze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek. Posted September 15, 2020 Share Posted September 15, 2020 Ok, ja też mam kawałek, podjadę, pogadamy. Wyślę Ci na priv. mój telefon jakby co, będę motocyklem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
powolny Posted September 17, 2020 Share Posted September 17, 2020 Gdyby ktoś, coś to jutro będę jak pisałem około 17 . Pracuję na noc ,tak że z dwie godzinki posiedzę ,przy bezalk... . Neta mam w razie W pisać , bo róży w klapie nie będę miał ,tylko piwo i kask . Jak nikogo nie będzie ,to też spoko i tak popołudnoe mam wolne ,a jeździć lubię . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palnik Posted September 18, 2020 Author Share Posted September 18, 2020 Sorry powolny ale dopiero dotarłem do domu. Piątek wybitnie mi nie pasuje. Przepraszam , że tak wypadło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
powolny Posted September 18, 2020 Share Posted September 18, 2020 No problem ,ja akurat też dopiero co wróciłem . Dzięki WSZYSTKIM ,którzy byli ,szczególnie Piotrkowi ,bo miał najdalej . Jednak gadulec oneline jest lepszy niż 100 postów .Fajnie było posłuchać i powspominać ,może kiedyś znowu się uda .LWG Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.