Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

ABS vs No ABS


zibik

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 123
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No niestety ten świat jest tak zbudowany że towary luksusowe są dla bogatych , dla średniej klasy rynek wtórny a dla biedoty niedoścignione marzenia  .Ja jednak staram się cieszyć z takiego moto jakie mam i choć nie posiada ABS GPS itp to kocham go a w zasadzie ją ;)

Będzie mnie stać to kupię wypasiony a jak nie będzie to będę się cieszył z tego co mam i myślę że taka postawa jest najzdrowsza i najmniej konfliktowa ^_^

 

 

to w takim razie ja żartowałem że jesteś zajebisty :D kończmy tę dysputę i chodźmy na piwo, co?

 

Myślę że to jest idealne rozwiązanie wszystkich dyskusji abeesowych :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo tak Panowie! macie w 100% rację. Mam nadzieję że w końcu dadzą mi jakieś wolne w robocie i będę mógł spotkać się i poznać Was osobiście  w Chudowie przy ,,soczku''. W gruncie rzeczy my mamy na czym jeździć i jesteśmy zadowoleni z tego co mamy, ew. powoli nazbieramy na coś lepszego. A inni ? Niech się sami martwią w końcu naszych problemów finansowych nikt nie rozwiązywał za nas i nie spełniał naszych marzeń.A co zechcą kupić- z ABSem czy bez, a może z opuszczanymi kółkami to w końcu ich sprawa ...

 onkel pyjter- sorry, żartowałem że żartowałem. Czy mogę dalej czuć się zajebisty... :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak podsumowując - w sensie, że na przełomie lat 80 - 90-tych, każdy przeciętny młody człowiek mógł sobie kupić nówkę sztukę moto zrobionego za żelazną kurtyną, bo nie miało ABS-u i tyle elektroniki co teraz? To ja chyba w jakiejś innej Polsce wtedy żyłem, bo starszy brachol, co to wtedy zaliczał się do młodzieży, musiał zdrowo odkładać, żeby Ogara kupić a co dopiero jakieś duże moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak podsumowując - w sensie, że na przełomie lat 80 - 90-tych, każdy przeciętny młody człowiek mógł sobie kupić nówkę sztukę moto zrobionego za żelazną kurtyną, bo nie miało ABS-u i tyle elektroniki co teraz? To ja chyba w jakiejś innej Polsce wtedy żyłem, bo starszy brachol, co to wtedy zaliczał się do młodzieży, musiał zdrowo odkładać, żeby Ogara kupić a co dopiero jakieś duże moto.

Nie napisałem że moto dawali za darmo, niemniej każdy mógł mieć normalną pracę i to nie na umowę śmieciową. Już ten fakt umożliwiał kawalerowi odłożenie w stosunkowo krótkim czasie na demoluda.Co prawda trzeba było mieć szczęście by go dorwać w sklepie ale dało radę. Inną sprawą był kupno moto z zachodu. Niemniej mając kontakty można było się dogadać z marynarzami czy ludźmi wyjeżdżającymi na kontrakty by coś przywieźli.Dulary trzeba było kupić u cinkciarza, dorzucić coś za sprowadzenie i było...Ja na ETZtę 250 w 85r odkładałem przez kilka miesięcy wypłaty z  kopalni (soboty i niedziele 300% płatne) a pierwszą Japonię kupiłem w 89-90 r (roczny GPZ 1000 RX). Nie wszyscy zarabiali tyle co górnicy, niemniej samotny młody człowiek mający pracę nie miał większych kłopotów z kasą. A jeśli do tego umiał jeszcze pokombinować to zakup moto obojętnej marki to był pryszcz w porównaniu z obecnymi czasami... :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

marian65, jak na moje to jest dokładnie odwrotnie, co sam potwierdasz swoim wpisem, teraz to jest pryszcz kupić motocykl, kiedyś to trzeba było mocno kombinować, a łeb na karku to trzeba było miec zawsz, jak wtedy tak i dzisiaj, tylko dzisiaj lepiej płącą jak masz leb na karku. Poza tym piszesz z perspetkywy górników, którzy w tamtych czasach mieli swoje baseny, swoje sklepy, mieszkania, wypłaty znacznie wyższe od przeciętnych i miliony różnych przywyliejów.  Górnik wtedy to był prosty chłop po zawodówce, a się nosił lepiej jak niejeden inżynier, całe szczęscie te czasy mamy już dawno minęły. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marian65, jak na moje to jest dokładnie odwrotnie, co sam potwierdasz swoim wpisem, teraz to jest pryszcz kupić motocykl, kiedyś to trzeba było mocno kombinować, a łeb na karku to trzeba było miec zawsz, jak wtedy tak i dzisiaj, tylko dzisiaj lepiej płącą jak masz leb na karku. Poza tym piszesz z perspetkywy górników, którzy w tamtych czasach mieli swoje baseny, swoje sklepy, mieszkania, wypłaty znacznie wyższe od przeciętnych i miliony różnych przywyliejów.  Górnik wtedy to był prosty chłop po zawodówce, a się nosił lepiej jak niejeden inżynier, całe szczęscie te czasy mamy już dawno minęły. :D

Hę? A dla czemu dobrze że minęły? Poszedł byś na kopalnię, najlepiej do przodka i w krótkim czasie zanabył byś  Y2K... :P

Czasy były jakie były ale każdy miał pracę jeśli chciał pracować. A że górnik zarobił na kopalni lepiej niż inżynier na powierzchni to i dobrze. Inżynier zazwyczaj był głupszy od dziurawego buta więc za nicnierobienie licho zarobił a robotnik który harował w ciężkich warunkach zarabiał nieźle. Obecnie natomiast namnożyło się ludzi z wyższym wykształceniem którzy na dobrą sprawę niczego nie produkują, wszelkiego rodzaju menagerów i kombinatorów którzy zarabiają krocie a robotnicy klepią biedę bądź są bezrobotni...I dla tego młodzież może kupić prędzej zdezelowaną puchę z Niemcowa niż zdatny do jazdy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marian trzymam Twoją stronę ,za parę lat będzie tak ,że wszędzie będzie elektronika samochód sam będzie wchodził w zakręt ,a jak wejdziesz nie wyspany to Cie wyjebie za drzwi , mam w dupie wszystkie elektroniczne bajery itp (abs spoko sprawa ,to może zostać). Mam 3 pojazdy ,którymi się poruszam > Volvo Fh12 , Cintuseratii Sporting i moja wisienka na torcie Sradzik 600 , co łączy te wszystkie pojazdy ? Mianowicie ,że wszystkie pochodzą z lat 95 -00 i długo tak jeszcze zostanie ,bo wtedy się robiło prawdziwe pojazdy ,a nie naszpikowane elektroniką gówna ,coś się zepsuje wymienie bezpiecznik ,walne 2 razy młotkiem ,gdzie trzeba i jadę dalej ,a wy czekajcie sobie na elektronika ,który do was podjedzie i będzie szperał co się stało. Teraz to głównie się robi samochody pod serwis ,robienie starych Mercedesów w124 było nie opłacalne bo były za dobre .Na szczęscie ta sprawa nie tyczy się jeszcze motocykli i mam nadzieję długo tak zostanie. Kiedyś wspomnicie moje słowa ,gdy będziecie chcieli sprawdzić poziom oleju w silniku ,tylko gdzie bagnet ?? upss elektroniczny wskaźnik został ,który nie działa i np nie odpalisz auta (tak już jest w nowszych modelach BMW). Pozdro dla maniaków prawdziwych maszyn ,a nie elektronicznych pierdół. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, kiedyś to były czasy. Trzeba było jedynie mieć znajomości z marynarzami, dogadać się na sprowadzenie moto w ciemno, kupić dolce u jakiegoś szemranego typa i już można było myśleć o upragnionym sprzęcie. Nie to co dzisiaj – kłody człowiekowi na każdym kroku podkładają. Porobili jakieś komisy, salony... Przymierzać przed zakupem się trzeba, jakieś jazdy próbne odstawiać a przecież na zakup i tak stać chyba tylko jakiś krezusów. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeżyłeś, nie docenisz...Kto był obrotny i miał pracę ten mógł zdobyć wszystko. Pracował każdy a w czasach trudności z kupnem podstawowych artykułów pomimo niskich cen łatwo było np pohandlować (wszystko jedno jakim towarem i z jakiego źródła) i dorobić jakiś grosz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeżyłem, ale idąc Twoim tokiem rozumowania, skoro teraz jest tak ciężko a ja mimo wszystko nie narzekam, to w tamtych czasach byłbym chyba jakimś krezusem... :)

 

A tak poważnie, niestety długi jakich sobie przez te lata narobiliśmy będziemy spłacać jeszcze przez pokolenia i nawet jeżeli jednostkowo faktycznie bywało fajnie, to teraz będziemy w d**e jako kraj jeszcze przez dłuuugie lata i mniemam, że byłoby tak niezależnie od tego czy Lechu by przez ten płot przeskoczył, czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się rozmowa o polityce, czuja że bydzie haja...

Niestety Kolego ci co odbudowali Polskę, na nowo zbudowali przemysł (zniszczony po wojnie) i dali wszystkim pracę zaciągnęli tylko ułamkową część kredytów jakie zaciągnęły kolejne rządy po ich odejściu. Mało tego, ci co przyszli z Lechem niczego nie zbudowali co przynosiło by dochód krajowi, wręcz przeciwnie- wyprzedali majątek narodowy lub zlikwidowali. Zostało sprzedanych większość najlepszych Polskich fabryk lub Polska ma w nich tylko niewielkie udziały, Te których nikt nie chciał kupić zostały po prostu rozgrabione i zlikwidowane aby zachodnie firmy nie miały konkurencji. Obecnie nawet ziemia jest sprzedawana zachodnim farmerom bo tylko ona nam została. Staliśmy się dzięki temu tanią siłą roboczą dla zachodu i rynkiem zbytu na ich towary będące często odrzutem z ich własnych rynków.Zobacz sobie w necie jakie były długi komunistów a jakie Polska ma obecnie. Tak więc nie mamy się z czego cieszyć, kolejne liczne pokolenia będą spłacać obecne długi o ile będą głupcami chcącymi wegetować w tym kraju i zawczasu go nie opuszczą. W naszych czasach dobrze żyje tylko polityk, k..wa i złodziej... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, haja bydzie. Maniuś, otwórz gały. Wszyscy wiemy, że większość z tamtego okresu patrzy poprzez pryzmat młodości, zdrowia, pierwszy palec w piździe, pierwsza gorzoła, pierwsze to, pierwsze tamto, ale prawda jest taka, że to była mizeria i jedni mieli zwykłe gówno, a inni nieco lepsze gówno. Praca to była w połowie farsa. Sztuczne etaty i nieróbstwo na porządku dziennym. Wyprzedali cenny majątek? Nierentowne stare kurestwo, za które nikt nie wybulił grosza, bo wiadomo, że wszystko do wyburzenia i postawienia na nowo. Teraz zmiany, dynamika i rozwój. Ojczyzna nie do poznania!

Zostaję.

 

A z motorami, jak łatwo było za komuny, to pamiętam do dziś, jak dwie "rube emzety" z napisem kawasaki, jechały przez Mikule. Tak było łatwo, że po więciuset latach, dokładnie pamiętam. Opowiadałem z wypiekami na ryju, jakie rube...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misior- chwilunia ...A gdzie Ty widzisz tę dynamikę i rozwój? Wszak wszystko co Polskie ledwo zipie, prywaciarze gdyby nie oszukiwali na podatkach i składkach za pracowników dawno by polegli w starciu z nieuczciwą konkurencją jaką są obce firmy na naszym rynku które funkcjonują dzięki temu że są zwolnione od płacenia podatków i tym samym stać je na sprzedaż swoich produktów poniżej ceny opłacalnej dla naszych.Pisząc o starych czasach pamiętaj że to dzięki temu staremu kurestwu  ten kraj się odbudował i dał pracę ludziom a w czasach gdy to ,,kurestwo'' było budowane to wcale nie odbiegało znacząco od światowego poziomu. Obecnie istnieje wielkie bezrobocie i bardzo wielu ludzi harując po 12 godz dziennie na umowach ,,śmieciowych'' żyje na granicy ubóstwa . Co z tego że praca bywała farsą? To tym lepiej bo kraj się powoli ale rozwijał a ludzie się nie napracowali i nie wyciągali ręki po zasiłek. W tamtych czasach nie było obecnych kontrastów jakimi są milionerzy- hochsztaplerzy i bida z nędzą jak obecnie. Może większość nie miała merców i japońskich motocykli ale mogli mieć inne, a teraz są mercedesy i najdroższe motocykle ale dla nielicznych, reszta jeździ szrotem lub niedługo będzie chodzić pieszo ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pojawiły się różnice klasowe, jak w każdym tego typu systemie. Nieudaczników on nie promuje. Ja się zaliczam niestety do takich, bo nie potrafiłem się ładnie wpasować, rozwinąć inwencji, inicjatywy, walę na etacie, patrząc z zawiścią na majątek kumpla, którego wypierniczyli ze studiów. Nie mówię, że ten system nie jest bezduszny, ale przynajmniej nie ma zapłakanych dzieci, które utraciły zupełnie poczucie bezpieczeństwa, patrząc na furiatów, rozpierdalających kolejny raz mieszkanie w poszukiwaniu "dowodów" (ojciec był rzemieślnikiem). Powiem szczerze, że usilnie ważę słowa, bo jak se przypomnę, to mi się scyzoryk otwiera i bym ssynów ścigał do ciężkiego zakończenia!

Ale dobra, bo nie o tym. Tylko z ostatniej chwili:

Ostatnio jadę przez Kato, a tu Las Katovicas.

W niedzielę z kumplem (on na nowej banditce, bo se kupił - taki nieudacznik, jak ja - etatowiec), do Ogrodzieńca w pół godziny, drogami, których 3 lata temu w ogóle nie było.

W czwartek byłem w firmie, a tam: roboty, kabiny, maszyny, z zoli można żreć, robią na cały świat.

 

Nie czarujmy się. Gdyby nie rewolucja, to już dawno Wielki Brat nauczyłby nas żreć własną kupę. Ale nie za dużo, bo 99% dla niego!

Lechu dobrze, że przeskoczył, ale istnieją (według mnie dość prawdopodobne) teorie, że ten cały dupny miód, rozsypał (albo wkrótce rozsypałby) się sam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pojawiły się różnice klasowe, jak w każdym tego typu systemie. Nieudaczników on nie promuje. Ja się zaliczam niestety do takich, bo nie potrafiłem się ładnie wpasować, rozwinąć inwencji, inicjatywy, walę na etacie, patrząc z zawiścią na majątek kumpla, którego wypierniczyli ze studiów. Nie mówię, że ten system nie jest bezduszny, ale przynajmniej nie ma zapłakanych dzieci, które utraciły zupełnie poczucie bezpieczeństwa, patrząc na furiatów, rozpierdalających kolejny raz mieszkanie w poszukiwaniu "dowodów" (ojciec był rzemieślnikiem). Powiem szczerze, że usilnie ważę słowa, bo jak se przypomnę, to mi się scyzoryk otwiera i bym ssynów ścigał do ciężkiego zakończenia!

Ale dobra, bo nie o tym. Tylko z ostatniej chwili:

Ostatnio jadę przez Kato, a tu Las Katovicas.

W niedzielę z kumplem (on na nowej banditce, bo se kupił - taki nieudacznik, jak ja - etatowiec), do Ogrodzieńca w pół godziny, drogami, których 3 lata temu w ogóle nie było.

W czwartek byłem w firmie, a tam: roboty, kabiny, maszyny, z zoli można żreć, robią na cały świat.

 

Nie czarujmy się. Gdyby nie rewolucja, to już dawno Wielki Brat nauczyłby nas żreć własną kupę. Ale nie za dużo, bo 99% dla niego!

Lechu dobrze, że przeskoczył, ale istnieją (według mnie dość prawdopodobne) teorie, że ten cały dupny miód, rozsypał (albo wkrótce rozsypałby) się sam...

Nie ciesz się z dróg bo te zwykłe są w rozsypce a za autobany nie dosyć że trzeba płacić to jeszcze Twoje wnuki spłacać będą kredyty. Co do niepromowania obecnie nieudaczników to kogo nimi nazywasz? Cwaniaków polityków i zwykłych złodziei którzy dzięki wyzyskowi robotników ,umowom śmieciowym oraz braku należycie odprowadzanych składek np na ZUS dorabiają się majątków czy też samych robotników którzy będąc uczciwymi ludźmi lub zwyczajnie mającymi zbyt duży staż pracy by się zwolnić i kombinować harują w pocie czoła po kilkanaście godzin dziennie za psi pieniądz ? A może rzesze bezrobotnych którzy nie chcą kraść, widnieją w KRD i nie dostaną kredytów na rozwój własnej firmy lub brakuje im na to układów?

Proszę nie pisz mi o komunistycznych represjach bo wtedy kto siedział cicho i robił swoje to miał spokój. Ojciec i dziadek w tamtych czasach prowadzili gospodarstwo rolne i nikt ich nie nękał. Niemniej jeśli ktoś pyskował na ustrój czy władzę to miał przechlapane.Obecnie można na rząd i Polskę pluć bezkarnie a na ulicach, w szkołach i w rodzinach coraz bardziej panuje anarchia zamiast dawnego porządku i dyscypliny, i co ? To jest może dobrze?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwój jest widać gołym okiem budują lidle i biedronki,niedługo padnie ostatni mały sklep i wszyscy bedziemy żreć gówno jak kury na fermie,matka mi mówi byłam w tym nowym markecie S/ na ligocie ile tam ludzi ma prace hohoho,dziś była i mówi że po otwarciu i prezentacji zwolnili kilka osób..,np.w famurze znam klimat co miesiąc wyp.kilku żeby nie robić masowych a szef sie buja helikopterem a mają kasy jak lodu i zamówień na cały świat,innym dokładać roboty bez podwyżek takie wspaniałe czasy k.mać,wg.mnie to sie musi skonczyć rozpierduchą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.