ABS vs No ABS

[miśor]

..."Cicho i robił swoje"...Dziękuj tym wszystkim, którzy prezentowali odmienną postawę.

Tam gdzie robię, też ledwie zipie. Może mnie wkrótce Wasze "błogosławieństwo" spotka, ale póki co, jak burżuj, wypuściłem wczoraj w eter cały zbiornik benzolu.

Radzę opylić mopedy jak najwcześniej i kupić kartochy, bo z tego co słyszę, zimy możecie nie przetrwać.

[marian65]

misior- sorry jeśli Cię uraziłem, nikomu nie życzę źle a już na pewny nie drugiemu motocykliście. Ja również sporo przejeżdżę i jestem burżuj. Na dodatek nie grozi mi utrata pracy. Jednak staram się patrzeć na świat szerzej i poprzez pryzmat czasów które przeżyłem. Może teraz my i wielu innych ma lepiej, niemniej większość ma coraz gorzej i jest niepewna jutra. Dla nich lepsze były tamte czasy. Może mniejszy dobrobyt i mniej pokus w sklepach ale za to pewność jutra, zrobiona szychta i wszyscy mniej więcej po równo...Kto umiał kombinować miał trochę więcej, kto umiał ukraść nie był potępiony bo prawie wszyscy kradli i też miał więcej. Teraz rosną potęgi tych którzy kradną w majestacie prawa i kombinują mając układy, ale większość już nie wyrabia...i dla nich niema już przyszłości w tym kraju.

[mamamadzi]

Zaczyna się rozmowa o polityce, czuja że bydzie haja...

Niestety Kolego ci co odbudowali Polskę, na nowo zbudowali przemysł (zniszczony po wojnie) i dali wszystkim pracę zaciągnęli tylko ułamkową część kredytów jakie zaciągnęły kolejne rządy po ich odejściu. Mało tego, ci co przyszli z Lechem niczego nie zbudowali co przynosiło by dochód krajowi, wręcz przeciwnie- wyprzedali majątek narodowy lub zlikwidowali. Zostało sprzedanych większość najlepszych Polskich fabryk lub Polska ma w nich tylko niewielkie udziały, Te których nikt nie chciał kupić zostały po prostu rozgrabione i zlikwidowane aby zachodnie firmy nie miały konkurencji. Obecnie nawet ziemia jest sprzedawana zachodnim farmerom bo tylko ona nam została. Staliśmy się dzięki temu tanią siłą roboczą dla zachodu i rynkiem zbytu na ich towary będące często odrzutem z ich własnych rynków.Zobacz sobie w necie jakie były długi komunistów a jakie Polska ma obecnie. Tak więc nie mamy się z czego cieszyć, kolejne liczne pokolenia będą spłacać obecne długi o ile będą głupcami chcącymi wegetować w tym kraju i zawczasu go nie opuszczą. W naszych czasach dobrze żyje tylko polityk, k..wa i złodziej...

A myslales ze co bedzie, calosc tzw "demokratycznej opozycji" za PRLu, czy to radio wolna europa, to wszystko w 100% bylo za kase z CIA tak wiec jak myslisz komu ci ludzie sa lojalni i w czyim interesie dzialaja. Obecnie cala wladza w ich rekach, w efekcie mamy wysprzedany majatek narodowy, długi, a wszystko co pozwolilo by miec nadzieje na lepsza przyszlosc zostalo upodlone, zwlaszcza posiom szkolnictwa.Ksztalci sie kretynow.WIec jaka bedzie przyszlość.Przestrzen publiczna zaniedbana i zdemolowana, brud smrod syf kila i mogiła. Przy slowacji,czechach polska wygląda jak slumsowisko.Nie ruskie nam to zrobiły.

[Abstynent]

 co pozwolilo by miec nadzieje na lepsza przyszlosc zostalo upodlone, zwlaszcza posiom szkolnictwa.Ksztalci sie kretynow.WIec jaka bedzie przyszlość.Przestrzen publiczna zaniedbana i zdemolowana, brud smrod syf kila i mogiła. Przy slowacji,czechach polska wygląda jak slumsowisko.Nie ruskie nam to zrobiły.

 

Ech, a ja myślałem że ABS ma tylko pomagać w hamowaniu, a on niszczy cały kraj

[marian65]

Ech, a ja myślałem że ABS ma tylko pomagać w hamowaniu, a on niszczy cały kraj

Nie jest tak źle, niemniej warto by założyć temat POLITYKA, przynajmniej było by gdzie podyskutować w kiepską pogodę a na zlocie komu dać w trąbę jak za starych czasów za niewłaściwe zapatrywania i poglądy...

[frozentom]

Może mam zbyt ograniczoną wyobraźnię, ale jak mi ojciec opowiada jak to musiał się nakombinować, żeby w najbardziej kryzysowych latach rodzinka mogła sobie pomarańcze na święta wpier*alać, to jakoś nie potrafię sobie wyobrazić w jaki sposób wtedy miałoby być lepiej.

 

Nawet jeżeli faktycznie było, to dziś przynajmniej jak uznam, że mi władza za bardzo dokręca śrubę i już nie wyrabiam, to nikt mi nie każe siedzieć tutaj na siłę.

[rexio]

Przy slowacji,czechach polska wygląda jak slumsowisko.Nie ruskie nam to zrobiły.

 

Tys byl w ogole na Slowacji? Chyba ino tam kaj fajnie jest.

[mamamadzi]

Tys byl w ogole na Slowacji? Chyba ino tam kaj fajnie jest.

co chwile tam jezdze. czysto, w lasach nie ma smieci, ludzie nie kopcą czym popadnie.Ogolnie przyjemnie sie jezdzi.Polska mie przytłacza, nie sposob znalezc miejsca gdzie nie było by syfu, worow ze smieciami, powywalanych opon,flaszek itp.Słowacy to jednak inne obyczaje.No chyba ze trafisz na jakies siedlisko cyganow, wtedy syf ze az strach, ale gdziekollwiek oni sie nie pojawią tam syf i zlodziejstwo.

[Taurus]

Może mam zbyt ograniczoną wyobraźnię, ale jak mi ojciec opowiada jak to musiał się nakombinować, żeby w najbardziej kryzysowych latach rodzinka mogła sobie pomarańcze na święta wpier*alać, to jakoś nie potrafię sobie wyobrazić w jaki sposób wtedy miałoby być lepiej.

 

Ja  tez nie moge sobie przypomniec kiedy to niby bylo tak dobrze w tamtych czasach.Mimo ze mialem w tamtych czasach nie zle platna robote  takie dobrocie jak czekolady,banany,pomarancze byly jak w ogole byly  tylko raz na ruski rok.Owszem , co niektorzy mieli mozna powiedziec wszystko aaallleee to  byli Osoby posiadajace swoje firmy albo Dyrektorzy przeciebiorstw,Lekarze, Wladza itp.Byly tez sporadyczne  przypadki , kiedy to Robol kupil nowego Fiata 125p ale  jakim kosztem nie bede pisal bo jeszcze do dzisiaj w brzuchu mi sie przewraca. Za moich czasow np.na Os.Halemba (Awaryjne) stalo  moze z tuzin pralek , ktore nalezaly wlasnie do tych bogadszych Ludzi.Natomiast dzisiaj  obojetnie jaka pora dnia jest , nie ma miejsca nawet na moto nie wspomne o puszce , to jak to mam zrozumiec? W blokach (Awaryjne) mieszkaja same Dyrektorzy ? Mysle ze nie .Poprostu dzisiaj  wiecej ludzi  na wiecej stac.Dzisiaj nie trzeby stac nocami pod sklepem zeby dostac jakies ochlapy zwane miesem , hlebem i bulkami z gigantu,nie ma stania w kolejkach za sral tasma,cukrem itd. mozna by tak bez konca wypisywac uroki tamtach czasow ale poco,kazdy ma swoje zdanie no i co niektorzy  rozumia i tlumacza  tak jak akurat pasuje.

Albo ja cos przespalem?

[marian65]

Taurus- największe kolejki były u schyłku komunizmu po niemalże wszystko czego brakowało. Wcześniej stało się np przed świętami po rzeczy sprowadzane których zwyczajnie w ciągu roku nie było w sprzedaży. Niemniej zawsze można było coś zdobyć od ludzi przywożących zza granicy różne rzeczy lub jeśli ktoś zarabiał dolary albo miał gotówkę do wymiany u cinkciarza to mógł kupić zachodnie rzeczy w PEWEXie lub BALTONIE . Kogo nie było stać na takie zakupy przynajmniej nie chodził wkurw..ny patrząc na pełne wystawy jak to jest obecnie. Piszesz o Awaryjnym na Halembie, stamtąd jest dwa kroki na wulec. Byłeś tam w tych czasach? Ja czasem spałem nie mogąc dojechać do domu. Bywali tam gorole u których przecisnąć się nie było można przez mieszkanie zawalone gratami przeznaczonymi na wywóz do gorolowic a kupionymi na książeczki G. Ludzie wielu zawodów mieli podobne książeczki i różne bony.

Inna sprawa- budowa domu w czasach gdy na wszystko był potrzebny przydział. Wypychałeś betoniarkę by była widoczna z drogi i za chwilę podjeżdżała ciężarówka za ciężarówką. Ten miał cement, tamten deski na dach czy papę, a wszystko w promocyjnych cenach.Sąsiad przywiózł baterię umywalkową z NRD i jakoś się żyło i budowało bez kredytów. Kto teraz daje radę bez kredytów dom postawić? Kolejna sprawa- paliwo. Za produkty rolne płacili licho, ale jak kierowcy widzieli traktor na placu to stawali oferując ropę po parę groszy. Raz tak napełniłem wszystkie wiadra i duże gary bo ojciec nie miał już żadnej pustej beczki a resztę kierowca do rowu spuścił by mu normy nie obcięli. Zobacz ile teraz kosztuje paliwo i spróbuj go kupić na lewo od kierowców.

Tiaa, narzekał każdy, ale jakoś się żyło i wierz mi wcale nie gorzej niż teraz z tą tylko różnicą że wtedy żył każdy a ci obrotni jeszcze lepiej. Z tym że nikt się nie obnosił ze swym bogactwem by nie podpaść władzom...

[miśor]

Maniuś, żadnej urazy! Po prostu żyliśmy w innych światach. Ja się kompletnie nie zgadzam z Tobą i vice vers(j)a. No i gitara, ale słusznie, do tematu: abeesu za wuja nie uświadczyłeś w komunie!...

[marian65]

Tiaa, czasy czasami, każdy je postrzegał inaczej podobnie jak obecne. Myślę jednak że warto jednak na ten temat wymienić w normalny sposób poglądy i zdania. Co prawda miało być o ABSach a wyszła niemal dyskusja polityczna ale za to w gronie na poziomie...

[frozentom]

Dopóki dyskusja jest na poziomie i ogranicza się do forum a żaden przodownik pracy z kozią bródką i narzędziami roboczymi naszytymi na chorągiewce, nie próbuje nikomu tłumaczyć siłą, dlaczego jego wizja społeczeństwa jest najlepsiejsza, to jest całkiem OK.

[rexio]

Polecam :

 

http://motormania.com.pl/testy/motocykle/absolutna-przewaga-hamowanie-bez-czy-z-abs/

[Anasazi]

Nie mając w moto ABS mam wrażenie, że boję się mocniej ścisnąć klamkę hamulca z obawy o uślizg przodu i wiadome rezultaty. Mając ABS pewnie miałbym większą pewność i decydowałbym się na mocniejsze hamowanie.

 

Ale czy wtedy nie przesunąłbym sobie bezwiednie granic jazdy? Skoro mogę ostrzej hamować to mogę opóźnić hamowanie, gonić szybciej, bo wyhamuję itp... 

[Zajarany_zyciem]

idąc tym tropem lepiej nie zakładać nowych opon do pojazdu bo wtedy mam poczucie, że mam lepszą przyczepność i będę opóźniał hamowanie...

 

Pójdę jeszcze dalej.. po co montować nowoczesne hamulce jak można te z starych junaków.. skoro mam lepsze hamulce to będę opóźniał hamowanie..

 

głupi argument.

[marian65]

idąc tym tropem lepiej nie zakładać nowych opon do pojazdu bo wtedy mam poczucie, że mam lepszą przyczepność i będę opóźniał hamowanie...

 

Pójdę jeszcze dalej.. po co montować nowoczesne hamulce jak można te z starych junaków.. skoro mam lepsze hamulce to będę opóźniał hamowanie..

 

głupi argument.

 

 

Sorry,a a jakie to są nowoczesne hamulce? Takie co hamują i są proste jak konstrukcja cepa czy też takie które mają zamienić nieudolność ridera w efektywne i bezpieczne hamowanie ?

Anasazi- bez ABS masz jeszcze jedną opcję jaką jest jazda na przednim kole lub piękne stoppi. Dlaczego chcesz się odr razu całować z asfaltem?  

[Zajarany_zyciem]

Nie mam ochoty już na dyskusję z osobami, które będą twierdzić, że hamulce kiedyś były lepsze, a systemy wspomagające hamowanie są złe. Jest to głupie podejście i szkoda czasu na taką dyskusję.

[Abstynent]

Zgadzam się To jakby ktoś twierdził że lepiej narysuje okrąg przy użyciu ręki niż przy pomocy cyrkla

[marian65]

Nie mam ochoty już na dyskusję z osobami, które będą twierdzić, że hamulce kiedyś były lepsze, a systemy wspomagające hamowanie są złe. Jest to głupie podejście i szkoda czasu na taką dyskusję.

Z całym szacunkiem Kolego ale co zamierzasz robić o tej jakże smutnej dla motocyklisty porze roku jak nie dyskutować? Od ciągłej roboty garb rośnie a od jednoosobowego sexu włosy między palcami i podobno oślepnąć można     . Nie poddawaj się więc, bo przecież i tak każdy jeździ na czym chce lub kupi co sam  uzna za najlepsze. Niniejsza dyskusja stanowi bardziej reklamę lub anty reklamę sprzętu jaki mamy na rynku a sam wybór to nasza indywidualna sprawa...

[Zajarany_zyciem]

Kolego.. Do zobaczenia na drodze/zlocie! :-)

[marian65]

Jak więc widzisz Kolego nasza dyskusja bez końca ma sens bo każda ze stron wyraża swoje poglądy i może je poprzeć stosownymi argumentami. Do póki przebiega w odpowiedniej atmosferze i nikt nie wyraża poglądu że przeciwnik w dyskusji jest głupi i odziedziczył to po przodkach a jako argumentu nie podaje faktu że ktoś posiada moto z ABS lub bez niego wszystko jest OK. 

Każdy może próbować przekonać innych do swoich poglądów za pomocą stosownych argumentów mających udowodnić jego racje, oraz odpierać argumenty innych. Czy to kogokolwiek przekona, czy zmieni czyjeś poglądy to już inna sprawa. Niemniej z dyskusji może wyniknąć i pożytek dla osób nie znających tematu lub wahających się na co postawić- na nowoczesną technikę czy na własne umiejętności...

[coachu]

I jaka jest konkluzja, bo znalazłem fajnego Zeta750 ale bez ABSu i się waham.

[arthi]

Nie wiem jak inni, ale ja bym na dzień dzisiejszy nie zdecydował się na motocykl bez ABS. Zresztą zobacz filmiki z początku tematu, chyba nie ma nad czym debatować. Ile byś kilometrów nie nawinął, w krytycznej sytuacji moim zdaniem nie zachowasz się nawet w podobnym sposób, a testy to jednak testy. Z ABS w samochodach była ta sama gadka na początku, po co, niepotrzebne, gorsze, lepsze czucie bez, generalnie tzw. tępa gadka, bo w krytycznej sytuacji, żaden człowiek nie jest w stanie zahamować lepiej niż elektronika.