Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

miśor

Użytkownicy
  • Postów

    315
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Ostatnia wygrana miśor w dniu 19 Maja 2019

Użytkownicy przyznają miśor punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    ZABRZE

Ostatnie wizyty

3 669 wyświetleń profilu

Osiągnięcia miśor

Newbie

Newbie (1/14)

22

Reputacja

  1. Przestrzegam i odradzam! Przynajmniej z aukcji firmy ubezpieczeniowej. Ja znalazłem nie rozbity, w dobrym stanie, ładne zdjęcia i obszerny opis, ale drogo. Zleciłem sprowadzenie firmie. Przyjechał wrak. Ciężkie uszkodzenie silnika, zniszczony lakier, poobdzierany, powgniatany, zgnilizna blacharska i całego wnętrza, rozpruta tapicerka, i jeszcze cały przód niepasujący, czyli jednak rozbity... Pośrednik wykonał zadanie, więc do niego mam takie sobie pretensje (miał tam ludzi którzy nie rozpoznali przypadku), a amerykany odpisały na moje roszczenie paragrafami w których jest zawarte, że mogą kłamać w opisie aukcji i zamieszczać zdjęcia jakie chcą... Gdyby ktoś chciał, to niech się uczy na mojej naiwności.
  2. miśor

    nineT

    Wierze, nawet jestem pewny, mysle ze bedzie gitara! Dobrze zeby wygoda byla, bo SV fun daje, ale jak grzbiet juz ugnity, to musze sie przesiasc...Chce jednak cos charakternego. Jak SV...Jeszcze walcze, kupilem gorna polke, zobacze bez clip-on. Ta bejca jednak juz mi sie zaszczepila i bedzie. No ale na weekend nie wezme. I tak nie dam rady nowego i nawet nie chce. Chetnie bym sie kulnal wlasnie tak dluzej - to najlepiej, ale robilbym dealera w preta.
  3. miśor

    nineT

    Drzwi w moplu. No, no...
  4. miśor

    nineT

    Ja tam nie chcę nadmiernie świrować. Mopel mi się spodobał, ale czy go w ogóle kupię? Zobaczy się. Będę próbował. U mnie też żaden koń jeszcze się z mechanikiem nie widział. Poza oponami, ale i tak wtedy same koła wiozę. No i poza spawaniem ramy...Tak, że mnie nie za bardzo odstrasza negatywna fama. Jak się wrak trafi, to zawalczę.
  5. miśor

    nineT

    No ale nie jest jakoś szczególnie delikatny, wymagający, nie? 10 tys. pomiędzy przeglądami to i tak musi być odporny. No i na zaniedbanie też, co?
  6. miśor

    nineT

    Z harleyowcami też tak gadają, a znam jednego i jest dobry
  7. miśor

    nineT

    Eeee, nie straszcie! Albo straszcie, straszcie. Dominuje coś? Silnik, czy coś? Co to za turbo, że tak Żużu podsycasz? Silnik, silnik, silnik! To będzie ciekawe!
  8. miśor

    nineT

    Nie, nie mam. Pójdę do Gliwic na wiosnę. No ale na czym polega ta osobliwość? To ciekawe. Da się to jakoś nazwać?
  9. miśor

    nineT

    Ja se myślę, że skoro z twinami się znakomicie dogaduję (z tym, że jestem silnie vidlasty), to może nie mam tak daleko. Ale wygar mi jest potrzebny, to wiem na pewno. To mnie intryguje z tą nienawiścią. No bo czym może taki boxer zniechęcać. Siła jest, przebieg pary wzorcowy, prawie same zalety, ino żeby tylko ten pomruk był dobry i tyle. Rułki ochronne cylindrów to mus, nie?
  10. miśor

    nineT

    No i przede wszystkim się karnąć! To będzie! Ciekawe czy w Gliwicach przy europiecentralnej są skłonni do jazd. Do tej pory tylko jednej dosiadałem: f800gs, ale to zupełnie coś innego. Tutaj sobie wiele obiecuję.
  11. miśor

    nineT

    No, to słynne przysłowie. Jedno jeszcze mnie nurtuje. Wygar. Na żywca nie słyszałem jak to brzmi, ale bywa niezbyt dobrze. Może te akrapovicie nie kosiarkują i nie ma potrzeby wymieniać na akcesoryjne?
  12. miśor

    nineT

    O dup! To walisz 4 dychy?! Szacun... Muszę w takim razie moje dążenie skrócić o połowę. Skandujmy! Hip, hip! Knuuuraaaa!
  13. miśor

    nineT

    W całkiem młodych się to działo, ale nie znam szczegółów. Podparcie przy małej zębatce wydaje się obciążone najbardziej, ale łożycho pewnie odpowiednie w tym miejscu. Jeśli w "moim" to trafi przy 130, to nie mam uwag. Przecież sporo modeli innych marek w ogóle nie dojedzie tak daleko...
  14. miśor

    nineT

    Nie wiem, ale chyba w okolicy przekładni. A co?
  15. miśor

    nineT

    No właśnie o to mi chodziło. Żadnych motocyklowych "kompromisowych" olejów, tylko śliski Okresowo wady fabryczne były w przeniesieniu napędu. Łożysko traciło pasowanie, obrabiało gniazdo. Przekładnia ulegała lawinowemu zużyciu, a w konsekwencji zniszczeniu. Trochę marka ucierpiała wizerunkowo, ale chwilowo. "Dawno i nieprawda".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.