Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Plecaki na rumaki.


Mighty Eagle

Rekomendowane odpowiedzi

Sprzątamy po równo, on częściej gotuje, ale za to nie pierze i nie prasuje. Stopy czasem wymasuje jak czegoś chce...

Za to naprawi i zaj...e "wypoleruje" samochód, tak, że pół roku błyszczy jak świeżo malowany :)

He he wiadomo faceci sa lepszymi kucharzami, fryzjerami, projektantami mody itd od kobiet. Nie wspomne o tych innacz sprawach :P Dlatego nas facetow potrzebujecie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niki bez spinki, nie odnosiłem tego personalnie do którejkolwiek z was.

Ok spoko nie odebrałam tego jako personalny atak, tylko wyjaśnić chciałam :)

Nie wspomne o tych innacz sprawach :P Dlatego nas facetow potrzebujecie :P

I tu potwierdzić muszę :)

OK ale dość tego, bo się niepotrzebne OT robi i nie wiem jak na tym forum szybko reagują moderatorzy, ale myślę, ze czas na tym zakończyć :)

LwG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok spoko nie odebrałam tego jako personalny atak, tylko wyjaśnić chciałam :)

I tu potwierdzić muszę :)

OK ale dość tego, bo się niepotrzebne OT robi i nie wiem jak na tym forum szybko reagują moderatorzy, ale myślę, ze czas na tym zakończyć :)

LwG

Ale auto jest wypicowane, to trzeba przyznac! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Wychodząc na przeciw plecaczkom chcących pojeździć na motocyklach zakładam nowy temat. Jeżeli chcesz z kimś pojeździć a nie masz własnego motocykla napisz w tym temacie, na pewno znajdzie się rumak, który również nie lubi jeździć samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to głupota, nieodpowiedzialność i chyba zwykły lans, wsiadać na moto za plecaka, do kogoś, kogo się nie zna, a co najważniejsze- nie ma się bladego pojęcia o jego umiejętnościach... no ale podobno do odważnych świat należy.

W takim razie jestem głupia, a Ty masz prawo tak uważać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to głupota, nieodpowiedzialność i chyba zwykły lans, wsiadać na moto za plecaka, do kogoś, kogo się nie zna, a co najważniejsze- nie ma się bladego pojęcia o jego umiejętnościach... no ale podobno do odważnych świat należy.

Nie wiem co jest większą głupotą: opcja którą opisałeś, czy na odwrót, tzn zabieranie kogoś jak samemu średnio się moto opanowało. Dlatego ja zanim przewiozłam córkę najpierw sama trochę pojeździłam, bo nigdy nie masz pewności jak zareagujesz po nieprzewidzianym "ruchu" Twojego plecaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak mi moto padło w drodze do tarnowskich gór wskoczyłem do Grzesiola jako plecak a też go nie znałem i w sumie nie uważam to za coś głupiego, chociaż z drugiej strony po tym jak przeglądam forum miałem pewność że dobrze jeździ, więc nie do końca tak "nie znam, nie wiem nic" :P

a co do plecakowania to nie wiem czemu, ale jakoś bałbym się wsiąść jako plecak gdyby kobieta prowadziła i pewnie dobrze bym się czuł dopiero po zejściu :P

pewnie większość osób tak ma i to się chyba bierze z drobnej postury, bo przecież jeździcie równie dobrze ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co jest większą głupotą: opcja którą opisałeś, czy na odwrót, tzn zabieranie kogoś jak samemu średnio się moto opanowało. Dlatego ja zanim przewiozłam córkę najpierw sama trochę pojeździłam, bo nigdy nie masz pewności jak zareagujesz po nieprzewidzianym "ruchu" Twojego plecaka.

Dlatego zawsze mówię każdemu kto chciałby usiąść z tyłu, że nie czuję się na siłach i nie będę za nikogo odpowiadał i dlatego też, nie zabieram plecaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ble, Ble, Ble. Nigdy nie wiadomo co się stanie, czy jedziesz pierwszy raz czy setny raz z kimś kto już z tobą często latał, a czasem zbytnia pewność i wiara w umiejętności swoje i plecaka może zgubić.. Każdy jest kowalem swojego losu i wybiera to co dobre dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nim wsiądę do kogos na plecak to zawsze pytam się ile jeździ. Jeden jedyny raz zdarzyło mi się jechać z osobą o krótkim stażu, ale tego nie mozna było nazwać jazdą tylko sunięciem się po asfalcie. Osoba z którą jeżdżę obecnie jest doświadczonym kierowcą i może to zabrzmi głupio i naiwnie, ale jadąc z nim nie boję się ani trochę, a zjazdy mam 100% przyjemności, zwłaszcza w drodze powrotnej do domu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu juz nawet nie o to chodzi kto ile jezdzil, tylko o to ze jazda na motorze powiedzmy sobie szczerze do bezpiecznych nie nalezy. Sam mialem juz nie raz sytuacje w ktorych myslalem ze nie dam rady i to wcale nie z mojej winy. Czesto puszki wymuszaja pierszenstwo!!!! Nawet doswiadczonemu motocykliscie moze sie cos nieprzyjemnego przytrafic. Nie jestem tez przeciwko plecakowaniu, czy nawet wsiadaniu komus obcemu na mopa. Niech kazdy robi co uwaza za stosowne :P Ale musicie przyznac ze jazda z tylu na mopie wymaga odwagi!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jazda na plecaczku z Panią myślę że była by całkiem przyjemna oh jak ja bym się mocno trzymał czasami by mi ręka gdzieś powędrowała żyć i nie umierać :):P

A tak na poważnie to nawet nie chodzi tu o doświadczenie tylko o rozwagę uważam że z kimś na plecach powinno się jechać tylko rekreacyjnie :)

Napisał ten co z dziewczyną na plecach latał na kolanie na winklach :/

Motor dużo ciężej skręca ,ciężej położyć żeby ominąć jakąś przeszkodę ,a o hamowaniu to chyba wiadomo jak fajnie się hamuje jak plecak chcę nas zgnieść :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwieksze w zyciu emocje przezyłem jadąc jako plecak. Momentami miałem takiego stracha, że zamykałem oczy. Było tego ze 3 razy :) i na długości w sumie 10 km. Wiecej nie wsiadłem, wolę tramwajem ;). Teraz jeżdżę tylko sam, za duża odpowiedzialność, żeby kogos wieźć. Poza tym woże tyle bambetli, że nie ma juz miejsca na pasażera :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jazda na plecaczku z Panią myślę że była by całkiem przyjemna oh jak ja bym się mocno trzymał czasami by mi ręka gdzieś powędrowała żyć i nie umierać :):P

A tak na poważnie to nawet nie chodzi tu o doświadczenie tylko o rozwagę uważam że z kimś na plecach powinno się jechać tylko rekreacyjnie :)

Napisał ten co z dziewczyną na plecach latał na kolanie na winklach :/

Motor dużo ciężej skręca ,ciężej położyć żeby ominąć jakąś przeszkodę ,a o hamowaniu to chyba wiadomo jak fajnie się hamuje jak plecak chcę nas zgnieść :)

Tu sie z Toba zgodze, ale tak samo plecaki tez musza "umiec jezdzic" z tylu. Np podczas chamowania plecak opiera sie na baku (nie na kazdym moto jest to mozliwe) albo wchodzac w zakret, musi sie klasc tak jak kierowca itd, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.