Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Policjant też człowiek :)


Alicja

Rekomendowane odpowiedzi

Wśród policjantów pewnie tyle samo mend co wśród motocyklistów. Źli ludzie są wszędzie!!!

Tak sobie czytam i się dziwię. Dla sporej części dobry glina to ten co odpuszcza. Widzę to trochę inaczej.

Mandaty nie są za wysokie. Uważam, że raczej za niskie. Można porównać z wysokością kar za wykroczenia drogowie, dajmy na to na półwyspie skandynawskim: )))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w przepisach drogowych nie masz napisane, że pasy musisz mieć zapięte powyżej danej prędkości, wiec miał prawo a nawet obowiązek Cię pouczyć, a nawet mandat wystawić-

i o takim wlasnie podejściu mowie. nadawalbys sie na policjanta albo urzędasa. przepisy przepisy przepisy. jeszcze troche i napiszesz ze zasypiasz czytajac KK do poduszki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i o takim wlasnie podejściu mowie. nadawalbys sie na policjanta albo urzędasa. przepisy przepisy przepisy. jeszcze troche i napiszesz ze zasypiasz czytajac KK do poduszki

ale ja do Ciebie nie biję pod żadnym pozorem... a jeżeli Ty do mnie tak to powiedz mi co napisałem źle...?!

z tym KK nie ale predzej KW i PRD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam całe szczęście nigdy nie miałam "przyjemności" być zatrzymana na drodze, jedyne moje kontakty z policją to dwie perspektywy dostania mandaru za picie w publicznym (na szczęście żaden nie uskuteczniony) i takie tam, kiedy to policja mi pomogła chroniąc moją dupę przez innymi luźdźmi. Wg mnie jakby tych wszystkich z suszarkami na drodze przeniesiono do ścigania przestępców to by było idealnie.

Wśród policjantów pewnie tyle samo mend co wśród motocyklistów. Źli ludzie są wszędzie!!!

Tak sobie czytam i się dziwię. Dla sporej części dobry glina to ten co odpuszcza. Widzę to trochę inaczej.

Mandaty nie są za wysokie. Uważam, że raczej za niskie. Można porównać z wysokością kar za wykroczenia drogowie, dajmy na to na półwyspie skandynawskim: )))

No heloł, jak ktoś trafnie zauważył - chyba tam zarobki są inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://wiadomosci.wp...1e928&_ticrsn=5

tu jest w całości

Generalnie nic jeszcze nie wiadomo ale media "prawdopodobnie" wiedza jak było;)

Taaa... media wszystko wiedzą... w tytule artykułu piszą, że "Policjant zastrzelił żonę, córkę i siebie.", a poniżej w tekście: "Poinformowano jedynie, że mężczyzna się powiesił. Nie wiadomo natomiast, jak zginęły córka i jej matka."

Policja swoje, a media swoje... byle głośno było i się w oczy rzucało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można ich lubić albo nie - mnie się tym razem udało i uniknęłam mandatu i punktów, ale to był jeden jedyny raz.....Nigdy wcześniej żaden policjant ani policjantka mi nie odpuścili mandatu, także już nieraz musiałam kartkować (najwięcej razy w Krakowie, gdzie jak masz inną rejestrację niż KR to dostajesz namiętnie mandaty za parkowanie w miejsach, gdzie inne auta na krakowskich blachach mandatów nie dostają).....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuja - sama prawda :)

Tak samo jest wszędzie - klient kupuje w sklepie suszarkę, w domu okazuje się, że nie działa.

Winny jest producent, a komu się oberwie?

Pani kasjerce w sklepie, która będzie reklamację przyjmować, a przy okazji wysłucha jaką to jest pierd***ną k***ą, złodziejką i oszustką, co gówno wciska ludziom.

Takie życie, obrywa się tym, co stoją najbliżej i już.

Tak samo ludzie wyżywają się przez telefon, wyzywając biedny service desk od ch**ów i innych, choć oni nie mają z ich sprawą nic wspólnego.

Ja dostałem sporo mandatów, za każdym razem odbierałem je z uśmiechem i nie mam nic do zarzucenia policjantom, bo wiem, co zrobiłem i ponoszę za to odpowiedzialność, a oni byli wobec mnie fair i jak pisałem - można było pogadać i się pośmiać, no ale mandacik to bez gadania brałem :)

Jestem dumny z tego, że łamię bezsensowne przepisy i z dumą przyjmuję na klatę każdy mandat :D

Tak w ogóle, to chciałbym pracować w policji w zmotocyklowanej drogówce ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skandynawia... inne zarobki, inna mentalnosc i inny styl zycia. nie trzeba zapierd@lac, zeby zyc. denerwuja mnie troche takie porownania.

Byłem tam niejednokrotnie.

Mentalność czy styl życia nic do rzeczy tu nie mają, bo nie o tym moja wypowiedź traktowała.

Ha. Wysokie zarobki. Dobre. Pewnie że wysokie. Przy takich cenach! Muszą być wysokie. Żeby przeżyć. Więc jeśli proporcjonalnie wisi nad nami mandat wysokości pensji lub większy, nie będziemy latali na pałę, udając że nam wolno.

Alicjo - nie tłumacz się. Nie musisz. Oni Ci po prostu zazdroszczą.

Jak już ktoś zauważył: oceniając Twojego avatara, na miejscu policji też bym Ci odpuścił. Oczywiście gdy się uśmiechniesz i poprosisz, a nie zmieszasz z błotem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://wiadomosci.wp...1e928&_ticrsn=5

tu jest w całości

Generalnie nic jeszcze nie wiadomo ale media "prawdopodobnie" wiedza jak było;)

co do tego linku to to jest jak z Legenda - w każdej legendzie jest rąbek prawdy,tak sie składa, że akurat mam znajomego w Jastrzębskim Pogotowiu Rat. i był przy tym, wiec mogę Wam powiedzieć tylko tyle, że jest było troche inaczej jak media przedstawiają...

Tak w ogóle, to chciałbym pracować w policji w zmotocyklowanej drogówce ^_^

To rób coś w tym kierunku;) bo na śląsku jest kilkanaście jednostek gdzie maja motocykle i w dodatku całkiem fajne:)

Wg mnie jakby tych wszystkich z suszarkami na drodze przeniesiono do ścigania przestępców to by było idealnie

To się można domyśleć, że liczba wypadków śmiertelnych wzrosła by o ponad 100% dziennie, bo ludziom odbija jak mają wolną ręke...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko pytanie czy wysokość mandatów ma wpływ na poprawę bezpieczeństwa na drodze.

Czy jak podniesiemy o 100% madaty czy zdecydowanie spadnie liczba wypadków.

Wątpie czy to najskuteczniejsza metoda.Raczej stał się to sposób na dofinansowanie różnych instytucji.

Wręczenie mandatu jest tylko pretekstem wyciągnięcia kasy od nas.Czy idzie to na poprawę bezpieczeństwa?czy poprawa bezpieczeństwa jest tylko pretekstem?

W telewizji zero kampani uświadamiającej że motocykliści giną w większości przypadków przez zajechanie drogi przez samochód a sami są sporadycznie sprawcami wypadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się można domyśleć, że liczba wypadków śmiertelnych wzrosła by o ponad 100% dziennie, bo ludziom odbija jak mają wolną ręke...

przyjacielu, nawstawiaja radarów i kamer i tyle bedzie z twojej wolnej ręki. a za jakis czas kamera bedzie przed twoim domem sprawdzac czy prawidlowo spelniasz obowiazki malżenskie bo była skarga na komendzie :D.

niech sie wezma za remonty dróg, za prawidlowe szkolenie kierowcow i edukacje a smiertelnosc spadnie.

ja nie wiem co wy macie za manie, ze jak nie wrzucisz przepisu/nakazu/zakazu to ludzie nie respektują? troche wiary...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rób coś w tym kierunku;) bo na śląsku jest kilkanaście jednostek gdzie maja motocykle i w dodatku całkiem fajne:)

Oj wiem, ale tu akurat jest problem natury etycznej, gdyż nie mógłbym w tej chwili pracować na państwowym stanowisku, gdyż to by znaczyło, że wyciągałbym rękę po pieniądze zrabowane obywatelom...

Państwowe posadki nie dla mnie, nie popieram złodziejstwa ;)

No i za dobrze mi się wiedzie póki co :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat...

A policjant też człowiek... A człowiek bywa różny... i na tym pozostańmy

Moje spotkania z policją raczej są miło wspominane - zawsze można z nimi pogadać a jak trafia się szuja to najlepiej się nie odzywać (dyskutować) i jest ok. Jeszcze nigdy w życiu nie dostałem adekwatnego mandatu do wykroczenia. Zawsze kończyło się na niższym np. za wyrzucenie ogryzka zamiast przekroczenia prędkości, a nigdy niczego nie proponowałem. Nawet raz miałem przyjemność o 1 w nocy jechać 100 w terenie zabudowanym czyli o 40 za dużo a Pan policjant (pozdrawiam TG) po krótkiej rozmowie mówi: Panie Jacku - umówmy się, że jechał Pan 69. Zakończone na 2pkt i 50 zł. Idzie? Idzie ;)

PS: co do szui to jest wiele szui w naszym Państwie, poczynając od tych na wiejskiej kończąc na strażnikach miejskich. Oni po prostu wiedzą jak nas wydy**ać bez mydła i to wykorzystują i tyle.

Taz - a nie korci Cię to, że śmigają na CBF1000S ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W telewizji zero kampani uświadamiającej że motocykliści giną w większości przypadków przez zajechanie drogi przez samochód a sami są sporadycznie sprawcami wypadków.

Z tym "sporadycznie" to bym uważał, ew. poparł to jakimś rzeczywistymi wynikami badań. Poza tym pytanie jaki % tych zajechań drogi przez osobówkę miał miejsce gdy motocyklista pędził dwu, lub nawet trzykrotnie szybciej niż wynosi dozwolona prędkość w danym miejscu.

Znajomemu policjant po zatrzymaniu za przekroczenie prędkości powiedział: "Nie chcę pana karać mandatem, więc na razie tego nie zrobię. Tylko niech pan zwolni, bo gdybym jednak jeszcze zmienił zdanie to nieboszczykowi mandatu już nie wręczę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, Smoku, bardzo mnie korci :lol:

Nie kuś mnie już, proszę Cię :P

Choć ja akurat barierę litra mam już daleko za sobą - bardziej mi zależy na tym, że jeżdżę na moto i jeszcze mi za to płacą :D

I za benzynę też :lol:

A strażnicy miejscy wcale nie są źli.

Parę razy miałem kilka sytuacji, w których byłem na przegranej pozycji, ale ponieważ po ludzku do sprawy podszedłem, to i zostałem po ludzku potraktowany.

Pogadałem, pożartowaliśmy, pośmialiśmy się i zapomnieliśmy o jakimśtam złym parkowaniu :D

Jak napisałeś - wszyscy są ludźmi.

A większość ludzi to #$@*&!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, Smoku, bardzo mnie korci :lol:

Nie kuś mnie już, proszę Cię :P

Choć ja akurat barierę litra mam już daleko za sobą - bardziej mi zależy na tym, że jeżdżę na moto i jeszcze mi za to płacą :D

I za benzynę też :lol:

Ja dopiero zaczynam przygodę i to od razu od litra :\

A strażnicy miejscy wcale nie są źli.

Parę razy miałem kilka sytuacji, w których byłem na przegranej pozycji, ale ponieważ po ludzku do sprawy podszedłem, to i zostałem po ludzku potraktowany.

Pogadałem, pożartowaliśmy, pośmialiśmy się i zapomnieliśmy o jakimśtam złym parkowaniu :D

Jak napisałeś - wszyscy są ludźmi.

A większość ludzi to #$@*&!

Nic nie mam do strażników miejskich - po prostu oni są na tym szarym końcu naszej budżetówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tak sobie jaja robicie, a przeczytajcie sami, z czym do czynienia maja i jak opisuja policjanci to co ich spotyka na sluzbie...

- Podejrzany zrobił dużą i małą potrzebę wewnątrz spodni celem uniknięcia odpowiedzialności.

- Odstąpiłem od czynności, ponieważ para wymagała pomocy medyczno-seksualnej.

-Pokropek nie odniósł skutku, denat nadal był martwy.

- Na drodze leżał martwy pies, a obok niego prawdopodobnie jego właściciel, też denat.

-W trakcie interwencji zostałem uderzony miękkim gównem.

-Przy nietrzeźwej znaleziono trzeźwe niemowlę.

-Po oględzinach stwierdzono, że worek był pusty, ponieważ był dziurawy.

-Poszkodowana została kopnięta w siedzącą część ciała.

-Podejrzany nie przyznaje się do winy z powodów osobistych i światopoglądowych.

- Poszkodowany został odwieziony do szpitala celem umieszczenia w tamtejszym zakładzie pogrzebowym.

-W gwałcie brały udział gromnica wraz z butelką.

-Na mojej głowie zbezczeszczono orła z koroną.

-Podkreślam ponownie, że patrol pieszy nie jest w stanie w żaden sposób skutecznie ująć i zatrzymać uciekającego samochodu.

-Ukrywał się w śmietniku, przez co cuchnął tak intensywnie, że pies służbowy się skrzywił.

-Patrolując ulicę zauważyłem spokój.

-Właściciel bił konia aż do zdechnięcia.

-Na miejscu zdarzenia spotkałem trzech denatów, z których dwoje dawało oznaki życia w postaci przekleństw, a trzeci był całkiem nieżywy.

- W lesie zastaliśmy drzewa, krzaki oraz towary niewiadomego pochodzenia.

-Był to pies marki wilczur.

-Rozpytywany nie widział poszkodowanej, ani niczego, bo był niewidomy.

-Podejrzany bił swoją żonę, z którą miał pięcioro dzieci za pomocą sznurka.

- Na tylnym siedzeniu siedział mężczyzna, który miał opuszczone spodnie i całe juwenalia na wierzchu.

-Leżeli nad Wisłą i on dotykał ją w środku odcinka między kolanami i brzuchem.

-Ruchem ręki emitował przyrodzenie.

-Z krzaków dochodziły odgłosy odbywanego stosunku pozamałżeńskiego.

-W czasie pochodu pierwszomajowego rzucał spojrzenia antypaństwowe.

-Przeleciałem mu po plecach i rozładowałem z 5 kg flaków.

-W rowie leżały zwłoki mężczyzny - prawdopodobnie trup.

-Jedna kura łeb urwany - nie żyje, druga kura łeb urwany - nie żyje, trzecia kura chodzi - pełnosprawna (z oględzin kurnika).

-Oględziny przeprowadzono w świetle naturalnym, dziennym, temperatura - 5st.C, padająca mżawka, gęsta mgła, widoczność dobra.

-Tego dnia pełniłem służbę patrolową razem z sierżantem, w pewnym momencie, przechodząc obok parkingu niestrzeżonego, zauważyliśmy czterech podejrzanych osobników, że kręcili się obok samochodu. Gdy podeszliśmy bliżej, powiedzieli do nas spierdalajcie, co też niezwłocznie uczyniliśmy.

-Zatrzymanie tych mężczyzn polegało na szarpaniu i kopaniu nas po nogach.

-Mężczyzna ten włożył rękę pod kołdrę i usiłował pocałować pokrzywdzona.

-A.B. zachowywał się arogancko plując na dowódcę radiowozu.

-Jak wyjaśniłem szwagrowi obrzucany przez niego obelgami, że sygnet nie jest stracony i najdalej następnego dnia wydalę go.

- W miejscu zamieszkania posiada dobra opinie ponieważ nie utrzymuje kontaktów z miejscową ludnością i jest mało znany.

-H.W. od dawna nigdzie nie pracuje, ale prowadzi pasożytniczy tryb życia.

-W trakcie doprowadzania do radiowozu wyjął członka i na oczach licznie zgromadzonych pracowników i interesantów w pomieszczeniach służbowych ZUS oddał mocz.

-Ustalono, ze J.N. była w 9 miesiącu ciąży, która dla zgody przesuwała lodówkę babci po remoncie przeprowadzonym dla zgody. Na zaistniałe zdarzenie wszedł maź R.N. Widząc awanturę, jak tez żonę, której to zaczęła odchodzić woda, w obawie przed porodem odepchnął od drzwi ob. K.A. jak tez jej córkę W.U. które to upadły w swoim pokoju.

-Widziałam jak leżała na podłodze nago tj. bez odzieży.

-W okolicy zwłok nie znaleziono żadnych przedmiotów, które mogły posłużyć do nagłej śmierci.

-Oskarżony rżnął na mnie ubranie. Sukienki nie porznął, gdyż zdążyłam się rozebrać.

-Zauważyłem dwóch mężczyzn w wieku rożnym.

-.. ponieważ nikogo nie było w pobliżu poza dwoma funkcjonariuszami MO zabrałem ten sweter.

-Ostatnio, tj. 8 br. miesiąca było włamanie w nocy do mieszkania szkodząc szyby i wyłączając co chwila światło. (..) Napastnik wlazł oknem i zaczynając gwałt, zamaskował się i nie było widać kto to mógł być. Domyślam się ze to było napuszczenie C. Stefanii co nosi mój płaszcz i miedzy innymi inne ubranie.

-...gdy się zwracałem do współlokatorki Janiny K. to mi powiedziała, ze kartofle wsadziła w dupę, lecz na skutek interwencji MO kartofle zwróciła.

-Uderzył mnie w prawy barek.

-Łapówki w postaci pieniędzy przyjmował do prawej kieszeni spodni mundurowych.

-...i wspólnie z psem służbowym zaraz podjęliśmy pościg za uciekającym osobnikiem.

-Na tylnym siedzeniu samochodu nr... siedział n/n mężczyzna. Miał spodnie opuszczone do kolan i juwenalia na wierzchu.

-W czasie jazdy patrolowej zauważyłem dwóch mężczyzn bijących się na jezdni i trzeciego leżącego obok. Ta sprawa wydała się więc mi podejrzana.

-Ob. K. został przez nas zatrzymany w łazience, gdzie wpadł rozpędem wrzucając dowód rzeczowy bezpośrednio w rurę kanalizacyjna.

-... chęć wypicia wódki wynikała z choroby mojego kolegi po wcześniejszym pijaństwie.

-Teściowa zakradała pensje miesięczną i rozłączyła nas dając kochankowi nasze przyrządy kuchenne, a mężowi dawała zatruty alkohol chcąc go pozbawić życia.

-Na osiedlu Niedźwiadek powinna być stała i częsta kontrol MO, bo dzieją się tam niestworzone rzeczy a chuligaństwo się sadzi i dalej rozwydrza.

-... utrzymuje kontakt wyłącznie z elementem zarażonym wenerycznie \.

-Powiadomiony przez sklepową o włamaniu udałem się od razu na miejsce. Przed sklepem na rozsypanym popiele stwierdziłem ślady. Nie można było rozpoznać czy są to ślady człowieka czy Kota. Musiały to jednak być ślady Kota, gdyż po wejściu do sklepu zauważyłem wewnątrz siedzącego Kota, który się rożnie bawił, a na moje wejście nie zareagował. W sklepie pełno było wydzielin od Kota. Nic z towaru nie brakowało, tylko były na podłodze rozsypane papierosy. Na pewno papierosy te Kot wziął sobie do bawienia. Dlatego stwierdziłem, ze włamanie nie miało miejsca, a tylko Kot w sklepie rozrabiał i sklepowa niepotrzebnie złożyła doniesienie.

-... nie mogła się uczyć, bo bez przerwy odbywały się hulanka, pijaństwo i swawole.

-Żona wykonywała prace w domu; składanie długopisów, klejenie puderniczek, to ja żonie pomagałem bo ja jestem bardzo zdolny i nie chwaląc się mam doskonałą pamięć.

-W domu opieki społecznej są ludzie potrzebujący. Ja wiem jak się sprawa przedstawia na tym odcinku, bo lubię czytać "Zdrowie", "Służbę Zdrowia", "Nową Wieś" i wiele innych pism.

-Po przybyciu na miejsce zastałem cudzoziemców: Palestyńczyk, Irak i ob. Niemiec.

- Miał członka wyjętego, którego emitował za kioskiem w dłoni \.

-...a na ciele były widoczne ślady ukąszeń przez czarnego psa.

-Awanturnik siedział spokojnie na łóżku. Kiedy zażądałem okazania dowodu osobistego zaczął wymachiwać do mnie rękami i jednocześnie rękami zapierał się o meble.

- ...ma opinie negatywna z powodu skłonności do nadużywania alkoholu i nocowania obywateli WNP.

- Według rozeznania jest zdrowy i całymi dniami wałęsa się z elementem przestępczym i nie pracuje. Ostatnio kombinuje z chorobami na nogi, wrzody i płuca.

- W. nie było, bo pojechał na zebranie świadków Jechowych, nie wiadomo w jakim celu.

-Zwłoki wisiały dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framugę drzwi.

-Dochodzenie było utrudnione, bo świnia została zjedzona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "sporadycznie" to bym uważał, ew. poparł to jakimś rzeczywistymi wynikami badań. Poza tym pytanie jaki % tych zajechań drogi przez osobówkę miał miejsce gdy motocyklista pędził dwu, lub nawet trzykrotnie szybciej niż wynosi dozwolona prędkość w danym miejscu.

To jest takie gadanie bzdune samochodziarzy.Może Seba się dołączy i opowie jak sierotka Marysia chciał go staranować on uciekał ile się da a ona za nim.To prostu są ślepi i nie mają pojęcia o dynamice motocykla.Popatrz do działu Ku Przestrodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.