lamuerte Opublikowano 25 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Pracuje na prywatnej stacji i za każdą kradzież płace. Dzisiaj jakiś k....taz na honda ale jaka to nie jestem pewien niebiesko czerwona , kombinezon głównie czerwony z białymi elementami ,po prostu bezczelnie patrząc mi w twarz odjechał nie płacąc za paliwo. Co tatuś kupił maszyne i kombinezon a na paliwko już nie dał? Jeżeli ten gn..j czyta to to prosze pojaw sie u mnie jeszcze raz to po wizycie nawet na rower nie bedziesz w stanie wsiąść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giemul Opublikowano 25 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2009 Zmień robotę bo cie szef w dupala rucha ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhitePower Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Zmień robotę bo cie szef w dupala rucha !no raczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 a propos kradzieży. Ostatnio tankowaliśmy na bodajże LOTOSIE w Będzinie. I normalnie podjechaliśmy, tankujemy, a tu idzie sprzedawczyni i mówi ze należy zatrzymać się tak aby była widoczna tablica rejestracyjna w kamerze (i pokazuje rękoma kaj one są) oraz ściągnąć kask i pokazać twarz również do owej kamery.Wszystko fajnie, nie mam nic przeciwko, bo i tak zawsze ściągam skorupkę. Ale żeby jakieś info gdzieś było na tej stacji, że należy tak się zatrzymywać to już nie ma.... Tyle dobrze ze kulturalnie to powiedziała Rozumiem, że to indywidualna praktyka tejże stacji, ale szkoda mi trochę tej babki, bo musi za każdym razem wychodzić jak ktoś sie nie zastosuje do poleceń szefa (bo przejezdny tak jak np. ja, pierwszy raz sie spotkał z czymś takim)ps. A co do Twojego złodzieja.... Czarny Ch mu w Du Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 raz wjechałem na shella w Gliwicach to Pani wyłączyła dystrybutor i kazała z góry płacić. A z góry to jej podziękowałem i pojechałem na Bliską Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto Christo Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Shell słynie z takich praktyk. Dlatego go omijam nawet puszką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lamuerte Opublikowano 26 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 bo na shelach podobnie jak na innych prywatnych stacjach Pracownicy pracują na działalność większa swoboda i pieniądze kosztem jednak takich sytuacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vader alias Toitoi Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 bo na shelach podobnie jak na innych prywatnych stacjach Pracownicy pracują na działalność większa swoboda i pieniądze kosztem jednak takich sytuacjija mam swojego shella i tam znaja moj motocykl nie musze zdejmowac kasku...ale na innych stacjach spotkalem sie z taka praktyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 raz wjechałem na shella w Gliwicach to Pani wyłączyła dystrybutor i kazała z góry płacić. A z góry to jej podziękowałem i pojechałem na Bliską żartujecie??no to sa chyba jakies jaja nie moga chyba żądać od klienta zeby płacił z góry to do Radia Zet do Weissa sie nada:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobinV6 Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 raz wjechałem na shella w Gliwicach to Pani wyłączyła dystrybutor i kazała z góry płacić. A z góry to jej podziękowałem i pojechałem na Bliską Ja postąpiłbym dokładnie tak samo, czyli podziękowałbym i pojechał na inna stację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fokita Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 A ja przez tyle lat śmigania na moto nie spotkałam się z żadną z wyżej wymienionych sytuacji i często mam tak, że jeszcze zanim zdążę zdjąć kask, to podlatuje do mnie pracownik danej stacji z ofertą pomocy w zatankowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bczk85 Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Ja też mam "swoją"stacje-Shell na ul.Toszeckiej w Gliwicach.Od jakichś 2 lat podjeżdżam tam moto tankować i nigdy nie było problemów.Kachol zawsze grzecznie ściągam,kominiare też ale tankuje siedząc na moto i nigdy nikt sie nie czepiał.Do wczoraj...podjechałem z rana(jakoś po 8),stacja prawie że pusta,tankuje jak zwykle nie zsiadając z moto.Podchodze do kasy a miła pani mówi do mnie tak:"Następnym razem prosze zsiąść z motoru jak pan bedzie tankował bo nie można siedzieć"Niewiem czy ktoś ich wydymał ostatnio na palywo czy poprostu pani była nowa i nadgorliwa.Przecież gdybym chciał im buchnąć to paliwo to bym kasku nie ściągał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DANVIELD Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 kradzież kradzieżą ale szef nie fajnie robi, nie dosyć że daje marnie zarobić bo kokosów na stacji nigdy nie było, nie ma i nie bedzie, to jeszcze wyrucha pracownika w dupsko na kase. Bo co? Może ten ma leciec do każdego motocyklisty z podejżeniem kradzieży? Aż trafiając na złodzieja dostanie od niego w pape?Za taką kase to nie wyściubiłbym głowy z okienka. Niech sobie ochrone zatrudnia, nie stac ich?Moim zdaniem szef stacji(płacąc marną wypłatę) jest wiekszym złodziejem jak oprych na motocyklu który nalał sobie za darmo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateusz1985 Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 chyba takich przypadków jest sporo praktycznie tankuje na Statiol ale kiedyś jakoś tak podjechałem na stara Jeta koło McShita teraz jakiś lukoi czy coś i podjeżdżam pod jeden naciskam pistolet od dystrybutora i brak efekty podjeżdżam przepraszam przepycham do innego i to samo lekko dezorientowany patrze na mojego pleczaczka ..... zaraz wyskakuje pani i mówi ze dystrybutory wyłączone aż zejdę z motocykla i wyciągnę kluczyki ze stacyjki osłupiałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mu-H Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Coz to za bzdura jakas z tym placeniem przez pracownikow... Wyobrazmy sobie taka sytuacje - podjezdza koles jakas wieksza terenowka w czapce/kapturze na kradzionych blachach, tankuje od zera do pelna i odjezdza. Dwie -trzy takie akcje i robisz caly miesiac za free, wiecej takich akcji i jeszcze musisz doplacic do tej roboty.Jesli rzeczywiscie kradziez paliwa na stacjach jest taka plaga to czemu te go nie rozwiaza w jakis sensowny sposob np. przez szlabany. Ja tam i tak wole tankowac na Neste - nikt mi nie wciska zadnych promocji, punktow, wszystko trwa o polowe krocej, mily pracownik stacji mi nie leje zawsze o kilka groszy wiecej pryskajac przy tym po baku benzyna, a do tego jest taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek75 Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 A ja przez tyle lat śmigania na moto nie spotkałam się z żadną z wyżej wymienionych sytuacji i często mam tak, że jeszcze zanim zdążę zdjąć kask, to podlatuje do mnie pracownik danej stacji z ofertą pomocy w zatankowaniu kobieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shakal Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 mi tez sie nie zdazylo nigdy zeby mnie ktos prosil o zejscie z moto ale zwykle stoje obok, a kasku nigdy nie sciagam bo mi sie poprostu nie chce a tym bardziej jak mam jeszcze kominiarke to juz w ogole.co do tematu to bym zmienil prace, niech szefuńcio sam sobie placi za kradziez, bo nie od Ciebie to zalezy czy ktos ukradnie paliwo czy za nie zaplaci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Ja tam i tak wole tankowac na Neste - nikt mi nie wciska zadnych promocji, punktow, wszystko trwa o polowe krocej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daZriusz Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Parę lat temu też zatankowałem i pojechałem nie płacąc za paliwo (przez zapomnienie). Nie pasowało mi coś z kasą i po kilku godzinach jak zaskoczyłem o co chodzi; że nie zapłaciłem to podjechałem i uregulowałem należność na co gość mówi że spoko bo wie że tu jeżdże i nic się nie stało więc cuda się zdażają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragon Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 A może tak nie odwracalibyście uwagi od tego, że jakiś s...n jes najzwyklejszym złodziejem.Wcale nie dziwię się tym praktykom na stacjach benzynowych. Każdy pilnuje swojego interesu. A w tak zwanej "braci motocyklowej" to niejeden ma "lepkie rączki"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrian09 Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Ja tankuje na BP od ok 7 lat(piździki tam tankowałem),i dwa lata temu podjechałem na Cbr,ściągnąłem kask,kominiarke,rękawice,siedze na moto bo chcialem zatankować do pełna.Zacząłem tankowanie,nabiło 13zł i wyłączyli dystrybutor.. to se myśle o co cho? paliwa brakło im czy jak no i wyskakuje koleś ze stacji i mowi ze nie wolno tankować siedząc i żebym zszedł.. no to wkurzony zszedłem z motocykla, i tankuje,tankuje.. nalałem do pełna i patrze na dystrybutor a tam dalej 13zł licznika nie włączyli a bak miałem prawie pusty,i tak zatankowałem za 13 zl do pełna Ide do kasy i się pytam dlaczego nie moge siedzieć na motocyklu i tankować? przecież znają mnie i mój motocykl bo nie tankuje u nich pierwszy raz.. to kasjerka mówi że kierownik kazał wyłączyć.. to jej grzecznie powiedzialem niech przekaże kierownikowi że już stracili klienta,i to nie jednego bo opowiem o tym fakcie moim znajomym,no i poszedłem heh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spajdi Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Następny poszkodowany i urażony dźgnięty w swą dumę nożem Ludzie nauczcie się, że nikt nie zapamięta tego, że 100 motocyklistów zatankowało siedząc na moto i w kasku i zapłaciło, tylko wszyscy zapamiętają, że ten 1 ukradł i później są przewrażliwieni... Ja jeszcze nigdy nie miałem takiej sytuacji, ale zawsze zsiadam i ściągam kask,rękawice i kominiarkę...ps. nie rozumiem jak kogoś może być stać na drogi sportowy motocykl, ubranie za grubą kasę, a paliwo kradnie Ja mam motocykl warty ~ 4,5 - 5 tyś. zł, ciuchy marne za 1 tyś. zł z hakiem, a za paliwo płacę, albo nie jeżdżę jak nie mam i koniec, a do głowy by mi nie przyszło kraść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
<=RAFI=> Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 Na shellu w dg podjechalem zatankowac, (tyle ze w kasku ale nie chce mi sie go sciagac itd;p lenistwo:D ) a tu nagle gosc doskakuje i staje przed moto rozkraczony i zastawia droge:D sciagnalem kask bo myslalem ze chce pogadac;p to dopiero wtedy odszedl;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CB1 Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 A może tak nie odwracalibyście uwagi od tego, że jakiś s...n jes najzwyklejszym złodziejem.A no wlasnie, zamiast potepiac zlodzieja ewentualnie rozejrzec sie, moze ktos go widzial, wie gdzie mieszka, ogol narzeka na obsluge na stacjach.Oto Polska wlasnie.Jakby to w Fakcie albo innym brukowcu napisali, ze motocyklista ukradl paliwo na stacji to oczywiscie najezdzali byscie na gazete, ze bzdury pisza i wrzucaja wszystkich do jednego wora.Ludzie, co sie z wami dzieje?Dzis koles buchnol paliwo, a jutro moze komus motocykl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosma Opublikowano 26 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2009 tez punktow nie zbieram a na innych niz neste tankuje sporadycznie jak widze ze niedojade. Placac karta mam 5gr taniej na litrze a do tego faktury przychodza z automatu poczta.Co do zabierania kasy przez szefa to skontaktuj sie z ... no wlasnie ? kto broni praw pracowniczych? PIP?Chyba ze w umowie masz zapis ze ponosisz za takie cos konsekwencje finansowe.Nie wazne co ma w umowie. Jesli nawet by byla taka klauzula to jest to zapis niedozwolony i mozna go uniewaznic. Btw stacji i kradziezy.Brat ma 3 stacje paliw na slasku pod jednym szyldem i z tego co rozmawiamy czasem to plaga kradziezy juz jakis czas temu minela ale nie zakonczyla sie. Natomiast kiedys nie bylo przypadkow kradziezy na moto i to one zaczely sie od niedawna.Mimo wszystko u niego nigdy zaden motocyklista nie odjechal nie placac.Pytajac go dalej o szczegoly dowiaduje sie ze ubezpieczenie w takim przypadku tez dziala.Wlasciciel zadajac pieniedzy od sprzedawcy popelnia wykroczenie. Ja bym zmienil prace i znalazl prawnika. ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.