mamamadzi

dzisiaj z pewnoscia bedzie tam inwazja szalencow na jednosladach

moto klasyczne i zajebiste ale tyo nie usprawiedliwia zeby go zajebać. Pilsudski o Polakach: naród wspaniały ale ludzie kurwy...

roland fajna trasa:) jednak w te tereny trzeba jechac wieksza grupą, w Rumuni trzeba cholernie uwazac na cyganow, jest to plaga jeszcze gorsza niz na Slowacji i na Wegrzech, 2 razy w zyciu zostalem okradziony, i te 2 razy przez cygańskie bydlo,raz na Wegrzech,raz na Slowacji. Jak jechac wieksza ekipą co najmniej 5 motocykli to jest o wiele bezpieczniej, A co do Ruskich to sa ok, jak im nie podpadniesz i sam nie bedziesz szukal guza to sa przyjacielscy, z Ukraincami podobnie,tyle ze tamtehjsza policja to swolocz bez banknota nie wypuszcza,

w pl niestety z tym co na zdjeciach, dlatego czesto jezdze na Slowacje. i nie "ruskie" nam to zrobiły...

słyszałem ze HD negocjuje z firmą Zipp zakup silnikow Zipp do HD, a w dalszej perspektywie Zipp ma kupić HD.

hehehe, wszyscy beda palic gume na Chudowie, cieszysc sie sloncem i motorami, bedzie radosnie i wesoło, a Mała Mi bedzie siedzieć sama w ponurym sklepie,-przyjdzie tylko Buka i zrobi sie zimno...

chciałbym ten temat reanimować. czy ktos ma ochote odwiedzic Krym.Wiele sie tam teraz dzieje, bratnia Rosyjska armia gwarantuje ze bedzie spokoj i bezpieczenstwo.Tanie paliwo. Samogon.Flota Czarnomorska.Osobiscie bardzo chiałbym sie tam karnąć i zobaczyc z blizka.Mam czerwony motocykl, bede jak swój.Ktos chetny? W planie tak na sierpień.

potwierdzam:) na motór pierwszy laz wlazłem na kursach u nich, tak wiec bylem zielony. Prawko zdane za pierwszym razem, i jazda bezwypadkowa az do dzisiaj. Instruktor (Tomek) uczy zarowno jak zdać egzami, ale tez jak dobrze i bezpiecznie jezdzić.

Majkel podjedziesz nim na Chudow albo gdziekowliek sie pochwalic? Gutki to nieczesty widok:) Co do ww picowaczyb sprzetu to zasadniczo tacy jak oni to jest norma, a nawet i tak oni zawyzaja poziom bo fak ze nasciemniaja ale przynajmniej odpicuja w miare solidnie. Dletego ja kupuje nowe sprzety. Ale w zeszlym sezonie szukalismy BMW dla kumpla. Jeden schemat: allegro, piekna igielka bezwypadkowa.telefon: panie-wszystko super,idealne.Jedziesz 200 kilometrow a tam stoi jakis przyrdzewialy szrot, pytasz goscia: CO TO KURWAAAA MA BYC???? przypominasz facetowi co zaperwnial przez telefon, a on wzrusza ramionami i robi mine, dales sie tak w chuja zrobic juz 3 razy wiec jak widzisz po raz golejny ten TĘPY CWANY RYJ masz ochote wyjać łom i troche przyozdobic tu i tam aby z ryja wyszła buźka. Aby jezdzic i ogladać igielki bezwypadkowe w super stanie trzeba byc bardzo odpornym psychicznie czlowiekiem. Trzeba sobie uswiadomic ze nie ma okazji cenowych, jak cos jest tani i okazyjne, na ogol okazuje sie ze jest gwno warte.Malo ktora firma sprzedajaca cokolwiek jest uczciwa, a juz w samochodach i motocyklach sprowadzanych to jest dramat.Uczciwi ludzie w tym businessie to autentyczny rarytas, i trzeba sie nastawic na to ze uczciwy sprzrt u uczciwych ludzi kosztuje uczciwa kase,ale warto ja zaplacić.

najlepsze są "cfaniaki" z żelem na wlosach, opalenizna z solara, z nerwowymi tikami i szczurzymi oczkami, mowia zawsze w ten sposob: panie, prawdziwa okazja, normalnie igiełka panie, pasek w tedeiku uturbiony, jeden dziewieć najlepszy,panie, po nimcu, dziadek ino do kosciola jezdzil,niepalący, kombiaga ma 7 lat ale oryginalny przebieg 12 tysiecy, szwab płakał jak sprzedawał,musialem go urabiać,zero wypadkow smigal tylko po niemieckich autostradach (z domu do koscioła). No a kto prywatnie zna choc jedna osobe sprzedajacą uturbione paski f tedeiku ten bedzie omijal to całe towarzystwo szerokim łukiem, i nigdy przenigdy nie kupi okazyjnie zadnej igiełki po jniemcu, bo wiadomo ze jest to stary rozjechany szrot po turku, do tego obszabrowane z wszyskiego co mialo wartosc i wypicowany.

, ok, bede na parkingu auchan 10:20, jakby co moj tel 519 124 839

ok, jedziecie przez mikołów czy tychy? jestem z mikolowa i dolaczyl bym do Was pod drodze, oczywiscie jak pojawia sie ludzie na lityrowych sportach z zamiarem forsowania tempa do 200 i jazdy autostradami to odpadam,

to moze jedzmy na Krym ,tam jest teraz fajnie,nie bedziemy sie nudzić, napijemy sie wódki z pokojowymi demonstrantami

kaj tam zimno,sezon w pelni co najmniej od 2 tygodni,

O, i to jest dobry wybor, Held robi bardzo fajne ciuchy pozdr.

jak długo bedziecie tam balować, ja moge zajzec dopiero kolo 16. jestem dzisiaj w robiocie na moto wiec z Katowic na Chudow dojade w 10 minut

wiekszoc z nas jst w pracy o tej porze

byc moze cos w tym jest,nie wiem,nie jezdzilem na HD(poza krotkimi "probami"). Ale skoro USSmani robia je do jazdy na spore odleglosci to wydaje sie logiczne ze musza byc wygodne, ale tez HD sa rozne, sa lansiarskie chopery ktore z ergonomia wiele wspolnego nie maja i sa tez softaile ktore sa robione wlasnie pod katem wygody. Ty masz zdajesie dyne czyli cos w typie umiarkowanego chopera ?

miałem to samo. Na VN900 po godzinie meczyl sie kregoslup po 2 zaczynal swedziec tylek, a na nakedzie jade na Węgry, złaże z moto i nic mi nie jest.

Mr.Drzewo, to ze mam jeden kask Shoei'a (J-wing) i jeden nolana (N-44), nie znacza ze nie jezdzilem w innych od tych producentow-chocby na probe Z pewnoscia sa bardziej i mniej udane kaski tych producentow, ale ja zauwazylem prawidlowosc ze o ile nolan ma wygodna wysciolke to zawsze jest znacznie glosniejszy i ma gorsza wentylacje.Nolan nie jest kiepski, jest ok, ale wg mnie warto doplacic do shoei, teraz uwazam ze zrobilem blad kupujac nolana.

mam otwartego shoei'a i zamknieta skorupe nolana, porownujac nolana do shoeia warto doplacic i kupic shoei. Zaletą nolana jest wygodna wysciolka natomiast wadą ze jest bardzo glosny i slychac tylko swist powietrza. Shoei to zupelnie inny kask, wysciolka rowniez wygodna, jednak kask ma super aerodynamike,nic nie swiszczy-jest znacznie ciszej od tej strony, jednoczesnie wysciolka nie zatyka uszu dzieki czemu slychać otoczenie, tym lepiej ze swist i szum powietrza tego nie zakloca. W nolanie slychac jedynie szum i swist powietrza, w shoei z kolei slyachać to co ma byc slychac, czyli silnik i otoczenie, wlasnie dzieki temu ze kask sam w sobie jest cichy i skonstruowany tek ze wysciolka nie zatyka uszu i pozwala miec lepsza interakcje z tym co slychac na zewnatrz, jadac przez np pole czy las w shoeiu slysze niekiedy swierszcze w trawie, natomiast w nolanie nic poza szumem i swistem wiatru na kasku. Nolan nie jest wart tej kasy, shoei mimo ze drozszy jest wart tych pieniedzy, taka jest moja opinia Aaaa, no i wentylacja - w shoei tez lepsza. Jesli porownywac do j-winga (shoei otwarty) inny otwarty kask nolana,to roznica na korzysc shoei jeszcze sie zwieksza.

kompleks chopera to niewlasciwe okreslenie. Mialem taki motocykl,kupilem go jako nowy,i po niecalym roku sprzedałem - bynajmniej nie z powodu kompleksow na jego punkcie,tylko licznych wad o których pisza ludzie. To wszystko o czym piszesz czyli spokojna jazda, wycieczki,cieszenie sie przyrodą - mam tego o wiele wiecej na moim obecnym sprzecie, poniewaz nie musze sie martwic wieloma sprawami i jade zrelaksowany na motocyklu ktory mie nie zawiedzie. To ze piszemy ludziom o wadach choperow/cruizerow nie bierze sie z nikąd. Bardzo wielu ludzi popelnia ten błąd i kupuje taki motocykl na poczatek, myslac ze ten styl to kwintesencja motocyklizmu.Potem niestety ciezko to sprzedac, bo wielu po jakims czasie zraza sie do tego typu sprzetow, cale allegro jest zawalone niekiedy prawie nowymi motocyklami tego typu, ja swoj sprzedawalem kilka mniesiecy i poszedl bardzo tanio, maly przebiag stan idealny.Nakedy w takim stanie sprzedaja sie na pniu. Oczywiscie sa tez zwolennicy takich motocykli, jezdza na nich od lat i nie chca nic innego, skoro maja swoj gust nalezy to uszanować,-i to jest ok. Ale jesli ktos nowy pyta o motocykl i ma w glowie ta sama wizje chopera ktora mie tyle kosztowała, to wtedy opisuje swoj przypadek sugerujac zeby ten ktos sobie sprawe przemyslal i byc moze ustrzegl sie kosztownego (oby tylko) błędu. Ja na VN900 mialem co najmniej dwie bardzo niebezpieczne sytuacje wynikajace nie z mojej winy i nie bylem w stanie nic zrobic tym motocyklem-w awaryjnym hamowaniu cruizer zyje swoim zyciem. Obecnie jezdze o wiele szybciej i podobne sytuacje nie stanowia zadnego problemu. Jesli ktos juz doswiadczony swiadomie kupuje chopera to zna jego wady i dostosuje styl jazdy. Z ludzmi mlodymi jest inaczej,i niedoswiadczonymi.Oczywiscie z poczatku zapewniaja siebie i innych ze nie sa dawcami,chca zyć, i wystarczy im 50 koni i spokojna jazda. Po pierwszym tysiacu spokojna jazda juz nie wystarcza i chce sie miec frajde z czegos wiecej, chocby tylko chwilami

ona ma najwiekszego ogiera i jest najlepsza adeptką

pierwsze co nalezy zrobic to sprawdzic przyspieszenie i predkosc max ,