miśor

Nikt nie gada, że moplikowiec jechał mądrze, ale glebę spowodował dziki manewr puchacza. Czy był kontakt, to jest nieistotne.

Po tym komentarzu jestem przekonany że nie widziałeś filmu. W przeciwnym razie trzeba wywnioskować, że mnóstwo Twoich cech, znacząco góruje nad intelektem. Najlepiej odwróć kolejność.

Ale niepotrzebnie tak krytycznie. Wprawdzie słabo, ale jakoś jeżdżą.

A ja się ustawiłem przeciwnie - turystycznie. W miejsce 15/45 mam teraz 17/44 i ładnie. Nie chciałem się bawić w niuanse i faktycznie, taka zmiana jest radykalna.

Właśnie! Do guvniasa trzy części coli i da się przełknąć.

Mnie najbardziej w tej chwili śmieszy (śmiech przez łzy) "ustawa inwigilacyjna". A co nam-prostaczkom grozi?! To te hluje i to po obu stronach muszą się bać! Powtarzają pierdy, że teraz normalny ludź już się nie odleje bez wiedzy służb. Kogo obchodzi zwykły ludź! Bydło ustawiło się w kolejce, wygrało, bo teraz normalnie ich kolej na grabienie tego (skądinąd bardziej, O WIELE BARDZIEJ! zasobnego niż się to przedstawia) kraju. No i wbrew fałszywym protestom opozycji (której niektóre indywidua odetchnęły, zresztą tak samo jak niektóre rządowe) przewrotny finał: możliwości kontroli ograniczono, a nie poszerzono! Co za hipokryzja...Złodzieje znowu się śmieją. Nie ukrywam że bardziej wierzę w katastrofę, ale nie odważę się stwierdzić że nie było zamachu. Te sprzedawczyki pominęły tyle krytycznych dowodów, że po tym wszystkim śledztwa zakończyć nie można! No i jeszcze zniszczenie 400 dokumentów z dnia katastrofy...Katastrofa! Aczkolwiek skład nowej komisji - przyznaję - mnie nie pasi.

Luki, szkoda że wykasowałeś, jak się wiłeś jak piskorz, po tym jak dostałeś konkretem w pychol. A to z niby leniwym Maniusiem i dzieciach, to zwykłe buractwo! Świetnie się wpisujesz w nurt unijnych podjebców, którzy przecież głupi nie są i musieli wiedzieć, że zwalista, bezwładna unia i tak niczego nam nie zrobi, a wizerunek obsrany. Nie wiem, czy w takim kształcie cywilizacji można w naszej sytuacji obyć się bez unii (dorobku, wiedzy, technologii, tego wszystkiego z powyższych wątków), ale zawsze można spróbować! Nie wiemy, bo parafrazując Ciebie, to po dekadach gnojenia znaleźliśmy się nagle w tym młynie, bez majtek, ograbieni przez prawie ten sam, sterowany, farbowany aparat ucisku i nie wiemy co i w jaki sposób by się rozwinęło w atmosferze sprzyjającej. Ja też dla niemca robię i pomimo "sędziwego" wieku - przyznaję - więcej się uczę, niż wnoszę, ale chwalić dyrektywę maszynową, to już chyba trzeba mieć tam coś w lepszej unii ulukowane. Przepraszam - ulokowane.

Potrzebne kości obniżające do CBR250R.

Jakby był chłodzony luftem, to bym nie próbował, ale tak może się udać.

Pierścieni nie da się zrobić dobrze w garażu, to jak chcesz trochę obciulać, może dobierzesz podobne do innego silnika, po wymiarach?

Nie zapłacą, co nie zmienia faktu, że 812/40 jest ponad 20 na twarz.

PISS robi to samo, tylko szybko, bezpardonowo, bez fałszywej woalki i poprawności politycznej. Bez sprytnej ciszy. Stąd cały burdel i naprężenie w kroku. Co p.o. PEACE!!!

A może nie zaszkodziłoby włożyć do więzienia za zdradę, tych gnojków co głoszą do Brukseli, Wenecji i nie wiadomo gdzie jeszcze, a potem ryczą, że oto "Europa się już przygląda!".

Co nie na forum? To gdzie, jak nie tu? Wszyscy się rozmaitych "rozbiorów" boją od kiedy sługusy okupanta nas na tacy wystawili.

Co to za pomysł! Zabierać wszystkim, żeby rozdać niektórym! Socjal z zasady generuje nieróbstwo, a taki ekstremalny - teraz jeszcze wabi smoluszków. Węgiel to inna sprawa. Prywatne kopalnie są rentowne. Wszystkie. To jest dowód. Kwestia zarządzania, gospodarności i przede wszystkim nie grabienia na potęgę (chociaż nie wiem, czy w systemie komunopaństwowym to w ogóle możliwe?). Poza tym, węgiel jest nasz wspólny i powinniśmy go traktować jak "srebra rodowe" i sobie go zużyjemy kiedy chcemy, a za oszukańczy dwutlenek niech najpierw szkopółki i inni zapłacą za swoje chińskie fabryki.

Plan Mengeli tuskozaury łapały w locie. Patrzmy uważnie teraz. Szczekanie na pięciu sędziów piśków, gdy sami wtłoczyli peowskich 14 na 15! To jest dopiero obłuda, żenada i hipokryzja...Jeszcze nocne obrady się nie podobają, jak sami chwilę wcześniej pylili nasze lasy pod osłoną nocy!

Że niby wcześniej takiej kontroli nie było? Nie rób se jaj. Zresztą to nie wypierdka zmartwienie. Niech się "elity" boją. Nikt nie wie jaki będzie wynik rządów czteroletnich, ale teraz mnie się coraz bardziej pisiorki podobają. Po tak długim okresie lizania unijnego dupska, sługusostwa i poddaństwa okupantowi, cała ta orientacja na patriotyzm jest jak balsam. Sam jestem zaskoczony jak bardzo mi tego brakowało.

Szybciej, to oczywiście uciech cielesnych dotyczy? Dzięki!

Mnie teraz najbardziej marzną kopyta. Graby da się znieść, chociaż grzane manety, to wynalazek epokowy, jak prala albo zmywara. Co zrobić z kopytyma nie zastanawialiście się? Czy tylko mnie marzniują?

Upolitycznienie szkolnictwa prowadzi do tego, że każdy uj na swój strój. Podlega ministerstwu, więc co parę lat będzie burdel.

Jakiś gupi ten 696. Co mu tam nie spasiło!

Nówka szóstka, 2.0 chyba 160, czy 165 kobył, chudych. Śliczny wózek, ino mientki.

Czyli dołączyli do reszty. Dopiero teraz. Szacun. Kólem papierowych aut jest nowa mazda. Kumpel se wgniótł ten dachowy łuk nad drzwiami. Oparł się niechcący przy wsiadaniu...No ale fakt, miało nie być turba i nie ma No i jeszcze trochę żenujące te pasażerskie sesje szkoleniowe zanim otworzy ludziom auto.

Co kogo obchodzi jakieś tam miasto, a szczególnie niemieckie! Masz vieśwaginę? Sam znam tylko jedną osobę, która nie chce tych wszystkich fajerwerków w aucie. Jedną! Prawda jest taka, że nikt nie kupi superbezawaryjnego auta bez wodotrysków i bez turbo. Ma być szybkie, nawigować, grzać zady i graby, krzesła elektryczne, wysyłać esemesy, masungować pupę i co tam jeszcze...Sami to kreujemy. Poza tym naprawdę nie wiadomo jak to się dzieje, że zespół pierdyliarda elementów jest tak bezawaryjny i długowieczny. Rachunek prawdopodobieństwa tutaj zawodzi. Nie każdy pamięta czas, kiedy 100 tys. to był poważny przebieg. Dziś pół bańki jest takim odpowiednikiem, a auta nafaszerowane niepotrzebną kupą nieporównywalnie! Narzekamy tak trochę na kredyt. Vieśwagin niepotrzebnie ciula i powinien za to odpowiedzieć surowo. Nie dlatego, że truje czy coś tam, ale nieuczciwie konkuruje. Inni się ciężko gimnastykują, a oni se półsprytny soft zrobili...

No bo czego po pajacu można było się spodziewać, jak nie pajacowania! Ale to sryrekcja sryścigowa wręczyła tytuł Lorenzo. Jeszcze przed wyścigiem. Niesmak pozostał...