-
Postów
315 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez miśor
-
Przestrzegam i odradzam! Przynajmniej z aukcji firmy ubezpieczeniowej. Ja znalazłem nie rozbity, w dobrym stanie, ładne zdjęcia i obszerny opis, ale drogo. Zleciłem sprowadzenie firmie. Przyjechał wrak. Ciężkie uszkodzenie silnika, zniszczony lakier, poobdzierany, powgniatany, zgnilizna blacharska i całego wnętrza, rozpruta tapicerka, i jeszcze cały przód niepasujący, czyli jednak rozbity... Pośrednik wykonał zadanie, więc do niego mam takie sobie pretensje (miał tam ludzi którzy nie rozpoznali przypadku), a amerykany odpisały na moje roszczenie paragrafami w których jest zawarte, że mogą kłamać w opisie aukcji i zamieszczać zdjęcia jakie chcą... Gdyby ktoś chciał, to niech się uczy na mojej naiwności.
-
Wierze, nawet jestem pewny, mysle ze bedzie gitara! Dobrze zeby wygoda byla, bo SV fun daje, ale jak grzbiet juz ugnity, to musze sie przesiasc...Chce jednak cos charakternego. Jak SV...Jeszcze walcze, kupilem gorna polke, zobacze bez clip-on. Ta bejca jednak juz mi sie zaszczepila i bedzie. No ale na weekend nie wezme. I tak nie dam rady nowego i nawet nie chce. Chetnie bym sie kulnal wlasnie tak dluzej - to najlepiej, ale robilbym dealera w preta.
-
Ja tam nie chcę nadmiernie świrować. Mopel mi się spodobał, ale czy go w ogóle kupię? Zobaczy się. Będę próbował. U mnie też żaden koń jeszcze się z mechanikiem nie widział. Poza oponami, ale i tak wtedy same koła wiozę. No i poza spawaniem ramy...Tak, że mnie nie za bardzo odstrasza negatywna fama. Jak się wrak trafi, to zawalczę.
-
No ale nie jest jakoś szczególnie delikatny, wymagający, nie? 10 tys. pomiędzy przeglądami to i tak musi być odporny. No i na zaniedbanie też, co?
-
Z harleyowcami też tak gadają, a znam jednego i jest dobry
-
Eeee, nie straszcie! Albo straszcie, straszcie. Dominuje coś? Silnik, czy coś? Co to za turbo, że tak Żużu podsycasz? Silnik, silnik, silnik! To będzie ciekawe!
-
Nie, nie mam. Pójdę do Gliwic na wiosnę. No ale na czym polega ta osobliwość? To ciekawe. Da się to jakoś nazwać?
-
Ja se myślę, że skoro z twinami się znakomicie dogaduję (z tym, że jestem silnie vidlasty), to może nie mam tak daleko. Ale wygar mi jest potrzebny, to wiem na pewno. To mnie intryguje z tą nienawiścią. No bo czym może taki boxer zniechęcać. Siła jest, przebieg pary wzorcowy, prawie same zalety, ino żeby tylko ten pomruk był dobry i tyle. Rułki ochronne cylindrów to mus, nie?
-
No i przede wszystkim się karnąć! To będzie! Ciekawe czy w Gliwicach przy europiecentralnej są skłonni do jazd. Do tej pory tylko jednej dosiadałem: f800gs, ale to zupełnie coś innego. Tutaj sobie wiele obiecuję.
-
No, to słynne przysłowie. Jedno jeszcze mnie nurtuje. Wygar. Na żywca nie słyszałem jak to brzmi, ale bywa niezbyt dobrze. Może te akrapovicie nie kosiarkują i nie ma potrzeby wymieniać na akcesoryjne?
-
O dup! To walisz 4 dychy?! Szacun... Muszę w takim razie moje dążenie skrócić o połowę. Skandujmy! Hip, hip! Knuuuraaaa!
-
W całkiem młodych się to działo, ale nie znam szczegółów. Podparcie przy małej zębatce wydaje się obciążone najbardziej, ale łożycho pewnie odpowiednie w tym miejscu. Jeśli w "moim" to trafi przy 130, to nie mam uwag. Przecież sporo modeli innych marek w ogóle nie dojedzie tak daleko...
-
Nie wiem, ale chyba w okolicy przekładni. A co?
-
No właśnie o to mi chodziło. Żadnych motocyklowych "kompromisowych" olejów, tylko śliski Okresowo wady fabryczne były w przeniesieniu napędu. Łożysko traciło pasowanie, obrabiało gniazdo. Przekładnia ulegała lawinowemu zużyciu, a w konsekwencji zniszczeniu. Trochę marka ucierpiała wizerunkowo, ale chwilowo. "Dawno i nieprawda".
-
Pyszny! Czyli silnik smaruje się solo. To może inne oleje się stosuje, albo można zastosować? Luzy zaworowe płytkami, czy śrubki? Bo z tymi kardanami i przekładnią kątową to ino epizod, nie? W terenowym widelec klasyczny. Nie wiem którego wybrać. To dość pilna decyzja, chociaż jest trochę tajmu, jeszcze ok. 98 lat
-
A piszą o sprzęgle suchym. To prawda? Bo w gieesach jest mokre, nie? Dziwne, że drogowy jest na szprychach, a scrambler na felach...
-
Ciekawy model. Zapraszam do wymiany zdań, opinii właścicieli i innych. Chciałbym nabyć tego knura. Jak będzie miał sto lat. Oczywiście...
-
To ja odwrotnie. Pytam, bo to nietuzinkowe, ciekawe sprzęty z charakterem. Im więcej transformersów we współczesnym projektowaniu, tym więcej motocykla widzę w takich właśnie starszych moplach, powiedzmy sport soft retro.
-
I co, fajna maszynka? Wiesz może jak to się ma do TL1000?
-
To akurat że niemce, to nie dziwne. Szczerze mówiąc, o fligrze i szkopułkach nie myślałem...To by było jeszcze ciekawsze! Ale nie wiem. Ja sceptycznie - umiarkowanie, ale w sumie obie strony to odwieczne przyjaciule.
-
I te z tupolewem też, nie? Ciekawe. Czekać ino. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz....
-
No to jak nie rozumiesz analogii, to nie moja wina. Zwróć się do rodziców.
-
Można próbować tłumaczyć bydlaka na różne sposoby, ale podobnie gdyby ruszył z podporządkowanej, ale zdążył się zatrzymać. Ty byś zareagował panicznym hamplem i gleba. Zawinił on.
-
Tak? A nie ma w tych przepisach, żeby robić w pręta fałszywą sygnalizacją i irracjonalnym manewrem prowokować niebezpieczeństwo ze spowodowaniem gleby włącznie? Glina to oceni jednoznacznie. Skodziarz-psychol pod sąd.