DANVIELD

motyle to juz cos, tylko nie odfruń, powoli i porzadnie naucz sie jeździć. Miłego forumowania!

http://www.moto.allegro.pl/item610082369_k...pz_1000_rx.htmlnapewno nie bita, a silnik czterorzedowy to chyba jakas nowośc w świecie motocyklowym

on nie pisze nic o zwiększaniu mocy czytaj uwazniewracając do tematu, jeżeli zestaw napędowy pochodzi z tego samego modelu jaki Ty masz i pasuje pod względem ilości ogniw, ilości zebów to kupujesz swój rozkuwasz, wywalasz, skręcasz wszystko i nową zapinke kupujesz(koniecznie do tego łańcucha!) i zakuwasz tamten używany łańcuch łańcuch.Czyszczenie jedynie nafta, benzyna ekstrakcyjna czy jakakolwiek inna może uszkodzić Oringi w łancuchu.

jadąc powoli lewa w góre, jadąc szybciej, lewa noga oodchylana w bok lub czasem skinienie kaskiem.

zwarcie gdzies w instalacji, w wyniku np przetarcia przewodu. lub padł moduł zapłonowy, czujnik na wale.

zapowietrzył sie a to że sie nagrzewa? OK klocki moga trzeć ale hamulec nie ma sprawności, odpowietrz układ.

wszelkie dorabianie panewek, szlifowanie napawanie tak samo, po paru tysiącach znowu silnik na smietnik.zamiast ratowac silnik żłom i potem pchnac go zo "żyda" żeby inny miał problem, proponuje zakup całego silnika.chyba żewał jest na łozyskach tocznych to inna sprawa

Tak po prezydencie K. zajme jego miejsce koniecznie wracając do tematu, jakiś tydzien temu jadąc s1 z bielska, w Czechowicach gośc z tira podjechał na czerwonym prawie mnie dotykając i uruchomił swój klakson, naprawde fajniste uczucie tymbardziej że było czerwone a nikt obok nie stał do kogo móglby adresowac te fanfary ;)Założyłem ten temat żeby pokazac jak wygląda sytuacja z nami(motocyklistami),na przykładzie kierowców cięzarówek. Wielu z nas sie napina czystając durne artykuły o motocyklistach, "warzywkach" i innych irytujacych pomysłach pismaków, wypadki, statystyki etc.Może kiedyś autorzy takich artykułów uświadomia sobie że przedstawiaja nas w złym świetle zamiast "dokrztałcić" społeczeństwo swoimi pozytywnymi artykułami, na dzien dobry przedstawiaja motocyklistów w złym świetle. Jak narazie nie my pracujemy na dobry wizerunek tylko Ci co o nas pisza, bo zamiast opisac milion dobrych uczynków, mozna wyłuskac jedno złe zdarzenie z udziałem kierowcy motocykla i rozdmuchac na cała Polskę.Nalezy pamiętac że w tym całym bałaganie nie wszyscy sa źli, chamscy i nieżyczliwi.

Przykre, zamiast promowac wizerunek motocyklistów jako chętnych do pomocy, oddających krew (motoserce), czy też organizatorów zbiórki na quada, motomikołaje etc..Czy pismaki naprawde postrzegaja nas jako "warzywka" a nie liczy sie to co motocykliści zrobili dobrego?Dlaczego nie robi sie nagonki na pijanych rowerzystów którzy wyrastaja jak grzyby po deszczu, albo skuterowców bez prawka?

Wszystko cacy, tylko przed nimi było czysto i nie było żadnego zwęzenia czy też "przeszkody" na drodze.No wystarczy czasem CB posłuchac jak jada mięsem.A czasem to sie az za dobrze dogadują;"uważaj z lewej jakiś dawca chce Cie wyprzedzić, zablokuj go"

dokładnie, a róbcie takie akcje to nam wszystkim zrobia "obowiązek" jeżdzenia w kamizelkach.za niedługo ktoś wpadnie na pomysł montazu samokapującego GPS'a który zakabluje Cie jak przekroczysz prędkość.

Często jadąc autostrada lub szybkiego ruchu, zaczyna sie korek, postanawiam minąc te wszystkie samochody jadące w korku i co widze przed nimi? pusta przestrzeń!! Nie byłoby nic w tym dziwnegoi gdyby nie fakt, że korek jest sztuczny, Tworzony przez 2 cięzarówki jadące obok siebie..Niech mi ktos powie po co te gamonie robia korek, mało tego, przy próbie wyprzedzania spychaja na barierki..Dodatkowo drazni fakt że to sa goście na PL blachach.Jeżeli macie jakies przykre doświadczenia z kierowcami Tirów to ten temat jest dla was!

Podpinam sie do kolegi giemula, im więcej bajerów w moto tym ciezej sie skupić, a zaczawszy od latającego (dużego) breloczka do kluczy, który nam majta przed pyskiemInterkom może i bajer niezły ale rozprasza, bo zamiast skupiac sie na drodze zastanawiamy sie nad tym co mówi do nas znajomy czy tez pasażer, to tak samo jak jazda z tesciowa i słuchanie jej narzekań, albo żony że jedziemy za szybko. Tomek, akurat o tym niedorozwinięciu to nie był potrzebny tekst.nie ma to nic współnego z podzielnościa uwagi,niejednokrotnie ludzie upośledzeni byli obdarzeni geniuszem.

popieram gienka, sprawdź elektrozawór ze ssania czy sie załacza, dodatkowo warto obejzec luzy zaworowe, w wiekszosci nowych chińczyków sa ustawiane na pałe!!

wymien spręzyny na nowe, tamte widocznie nie trzymaja jak nalezy.

Napewno nie śruba spustowa tylko poszedł gwint w misce olejowej,i masz 2 wyjścia albo przegwintowac na większy rozmiar i dac większa śrube, albo wkręcic gwint naprawczy ( taka tulejka )znam tez agentów co napawają wierca nowy otwór i giwntują na ten sam rozmiar.

Napisz mi do czego sa te przepustnice a powiem Ci jaka cena.czasem moige załatwić uzywki. Generalnie czas oczekiwania na czesci 2~3 dni max.

On niczego nie omijał, tam nie widać żadnego piździka czy rozerzysty, nawet patrząc przez jego szyby więc albo sie zagapił albo zrobił to złośliwie.Jestem ciekaw jak sie z tego tłumaczyl kierowca seata( ..bo chcial mnie wyprzedzić?)Miałem raz taka sytuacje, uratowało mnie pobocze usypane chasiem, tutaj chłopak miał trawe.

bierz miernik do łapy i zmierz akumulator bo jeżeli masz tylko 12,00 V to zarówka zaswieci ale reszta może nie działać.po 1 upewnij sie że masz naładowany kaumulator który da odpowiedni prąd do kręcenia rozrusznikiem. Jak nie to podepnij samochodowy.Nastepnie sprawdź wszelakie bezpieczniki w instalacji.po 2 sprawdź kabel masowy czy ma styk z masą,W gs 500 sa 2 cewki każda na jeden cylinder, jej przewodów odwrotnie nie podepniesz bo konektorki sa różnych rozmiarów.Zrób zdjecie tych wypiętych 2 przewodów gdzie je masz a napewno Ci pomoge.W GS lubia zasnieniec styki lub przyrdzewiec masa.Akumulator nie naładowany przez zime, tymbardziej używany umiera napewno.

W niektórych sprzetach jest pompka paliwa i jeżeli jest walnięta nie podaje paliwa, w innych na kraniku jest membranowa pompka "zasilana"(podobna do tej w maluchu) podcisnieniem zjednego z króćców.Obejżyj układ zasilania, odpowietrzenie zbiornika, filterek paliwa (jeżeli masz czy nie jest przytkany)

Niekoniecznie- wychodzisz z założenia że skoro jeździ w pracy motocyklem to musi koniecznie nas rozumiec; może to tylko jego praca..Czasem "Pan" od motocykla uwali bardziej, bo zna temat i wie jak sie "jeździ" i zna też stosunek motocyklisty do policjanta. Wszystko zalezy na kogo trafisz, człowiek jest tylko człowiekiem; raz ma lepszy, raz gorszy dzień.

jurgal i autotechn masz w Mikołowie, pytałes tam?

z kąd jesteś?

Cewka, kabel WN przebicie, przy silniku padł czujnik etc.