Ku przestrodze-filmiki

[GooseKat]

Hmmm.... a co z samochodami typu SUV albo dostawczakami ? To może być kiepskie spotkanie w powietrzu:/

Nie wiem jak jest teraz, ale jakiś czas temu firmy produkujące motocykle testowały airbagi, które miały wyrzucić motocyklistę ponad samochód, ale z nich zrezygnowano właśnie ze względu na to iż coraz więcej jest samochodów o dużych gabarytach ( suv, terenowe, minivany).  

[becker]

w przypadku SUVa również ktoś pomyślał : są montowane na zamówienie w kanapie takie male katapulty, na zasadzie airbaga, po prostu wyrzuca cię w górę w przypadku dzwona, co najlepsze to podobno firmy ubezpieczeniowe zwracają cześć składki za montaż takiego urządzenia, trzeba mieć tylko specjalny certyfikat. 

nie słyszałem jeszcze co wymyślą przy TIRach, ale wiem, ze pracują nad tym

[mtbikerrr]

Katapulta w motocyklu o.O

Ja wiem że nam blisko do myśliwców, ale bez przesady ^^

[DANVIELD]

https://www.youtube.com/watch?v=w-3gz6BTOdk

[miśor]

a mnie jakoś wkurwił ten filmik z motocyklistą przejeżdżającym psa. najebałbym chujowi pierdolonemu. założę sie że kurwiszon jeszcze mądrkował ale ładnie bym mu wypierdolił jakbym tylko to zobaczył, zbieraliby go łopatą z tego asfaltu.

A co Ci zwierzę zawiniło?! To już bardziej właściciel zasługuje.

[kawo]

Na tym ostatnim filmie widać dlaczego doszło do wypadku. Kierujący motocyklem wyprzedzał między autem a bandą. Tam nie było na to miejsca. Nikt przy zdrowych zmysłach by tego nie zrobił. Ale on tak. Nie wiadomo czy nie przypłacił tego życiem. Dodatkowo jego prędkość nie była mała. Grzał równo. Nie ma się potem co dziwić, że mówią o nas dawcy.

[Grigori]

A teraz sobie wyobraźcie setki nowych motocyklistów na naszych drogach na tych popierdułkach o zawrotnej pojemności...

[ilmarinen]

Misiór czytaj ze zrozumieniem.

[DANVIELD]

Naprawde zastanawia mnie to dlaczego motocykliści sa takimi bezmózgami
że nie myśla jak może sie skonczyc wymijanie/ wyprzedzanie w obrebie skrzyzowania.
Na załaczonym filmie widac że przewdopodobnie motocyklista jest niewidoczny dla kierowcy matiza (autor nagrania jedzie cięzarówka/ busem/ dostawczym?)

Pozwólmy sie zauwazyć innym uzytkownikom drogi!

Jezeli ktos ma ochote mnie zbluzgac niech sie zastanowi
co by było gdyby kierowcy samochodów zaczeli takie "wymijanki" na skrzyzowaniu w dodatku pasem do skretu w lewo(gabaryt samochodu).

[pietja]

Wiem, że to głupie co powiem, ale jest coś takiego jak "klątwa matiza". Może się przyczepiłem, ale jak widzę matiza, to uważam 2 razy bardziej i w skupiam uwagę na tym co wywinie. Z moich obserwacji wynika, że jest coś w tym, iż za kierą matiza przeważnie siedzi jakiś niedzielny kierowca...

A co do filmiku, to kierownik z kamerą miał wrzucony prawy kierunek i zwalniał. W takich sytuacjach w 99% przypadków ja również wyprzedzam nie czekając aż ktoś z prędkością 10 km/h opuści skrzyżowanie skręcając w prawo. Oczywiście nie pałuję ile wlezie, tylko wyprzedzam niewielką różnica prędkości.

Kierownik na moto jechał pasem do jazdy prosto a równie dobrze mógł jechać 10 cm bardziej w lewo pasem do jazdy w lewo z zamiarem skrętu na skrzyżowaniu w lewo. 

[ilmarinen]

nie rozumiem tych intelektualnych zawijasów gdy ewidentnie wina jest po stronie motocyklisty. jeśli są 2 pasy, jeden w lewo a drugi prosto lub w prawo i ten drugi jest zajęty i skręca w prawo samochód  to matiz ma prawo wjechać na skrzyżowanie. pomyślcie, co byście mówili jakby zamiast tego motocykla był samochód - najlepiej bmw, tak by tu sie roiło od buraków, kalafiorów i innych pomidorów w jego strone że ryneczek lidla do mało. po pierwsze jechał źle ponieważ naraził siebie na ryzyko/nie przewidział/nie wykazał się wyobraźnią i najprawdopodobniej naraził się na posiadanie jednej z najgłupszych min na świecie w momencie gdy zobaczył matiza. coś jak "WhoooAA?". a czy jechał pzrepisowo? mi się wydaje że z pasa gdzie jest nakaz skrętu nie można jechać prosto.

 

pietja a skoro ty tak jeździsz jak ten koleś (bo pewnie nam się wszystkim zdarza) ale przy następnej okazji pojedziesz tak samo to znaczy że ten dział ku przestrodze nie działa. bo ten filmik przed niczym cię w takim razie nie przestrzegł.

[DANVIELD]

 to matiz ma prawo wjechać na skrzyżowanie. 

Uhuhu własnie że nie.. wyobraź sobie że na takim skrzyzowaniu stoisz sobie owym matizem i gośc z Twojej lewej ma wrzucony prawy kierunkowskaz ..

ale najzwyczajniej w swiecie pojedzie prosto (czesto widuje takie sytuacje, zwłaszcza gdy ktos wczesniej skręcał i nie odwołał kierunkowskazu) - jak myslisz czyja bedzie wina?

Wyznaje zasade ograniczonego zaufania i bedac w owym matizie bynajmniej manewr zaczałbym w momencie gdy moja "lewa" bedzie wolna i widocznośc pozwoli mi na wykonanie manewru.

Sytuacja pokazana na filmie to wg mnie rosyjska ruletka - po co ryzykować

[miśor]

Misiór czytaj ze zrozumieniem.

Aaaa, dobrze, sorki. No to w takim razie co się czepiasz puchacza?! Przecież nie miał wpływu na czworonoga! Co, fluidy miał wysłać temu piesku?...Przecież i tak nie odbierze. Zbyt głupkowaty jest taki peśek.

[kawo]

No ten ostatni fil świetnie obrazuje to o czym tu mówię od dawna, a za co zastałem uznany za trolla, bo tępię takie zachowania. Te użytkownik moto zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie. On nie traktuje drogi jako przestrzeni do wspólnego używanie przez wiele osob, ale jako własny tor do jazdy. Gdyby ten bezmózg choć trochę się zastanowił, po prostu stosował się do prostych przepisów typu zakaz jazdy na wprost z pasów do zmiany kierunku jazdy, to nie byłoby tej sytuacji. Mało brakło, a oczywiście puszkarz byłby wyklęty za wymuszenie... Nie ma się co dziwić, że mówią o nas samobójcy. W ogole mi takiego durnia nie żal. Sam jest sobie winien.

[miśor]

A Ty znowu wkładasz nam w pyski swoje zdanie. Nie dlatego zostałeś uznany, jeśli w ogóle. Każdy tępi takie zachowania (ni czuj się taki wyjątkowy...), co nie zmienia faktu, że matiz byłby winien kolizji. Każdemu, durniowi też trzeba ustąpić pierwszeństwa.

[kawo]

Oczywiście zawsze jest winny kto inny niż motocyklista. Tymczasem kierowca matiza miałby duże szanse na uniewinnienie w tej sprawie, bo z filmu wynika, że motocyklista mógł być całkowicie zasłonięty (i tak zapewne było) przez auto. Nie miał natomiast żadnego prawa jechać na wprost z lewoskrętu. Osobiście również widziałem na własne oczy takie sytuacje. Durniom, którzu lubią zap.. i mają w d.. przepisy się nie wytłumaczy prostych rzeczy, w stylu, że moto, żeby było bezpieczniejsze wymaga bezwzględnego przestrzegania przepisów. Polecam wszystkim 10 przykazań motocyklisty z książki Motocyklista doskonały.

[baltic]

Nie wiem po co ta dyskusja... Wyprzedzał na skrzyżowaniu, pasem do skrętu w lewo ciężarówkę i ledwo uszedł z życiem. Dla mnie to całkowity brak wyobraźni i instynktu samozachowawczego. Obaj byliby winni wypadku, ale nie okłamujmy się, kierowca matiza miałby większe szanse wyjść z tego w jednym kawałku.

[ilmarinen]

misior co do psa to na filmiku widać żę ograniczenie ma do 40 a na jego budziku prawie odkrecone do połowy - to w sumie wiecej wyjaśniać nie muszę. co do matiza to są dwie opcje które dla wielu są bardzo ważne - a mianowicie - kto ma racje z punktu widzenia prawa (gdyby doszlo do kolizji) - albo matiz ma racje choć mordę obitą ma motocyklsita, albo motocyklista ma racje choć ma obitą mordę. ja wole nie mieć obitej mordy niż mieć rację. drugorzędne jest dla mnie czy jak mi urwie nogę to czy miałem pierwszeństwo czy nie - mam jeździć tak żebym nie miał urwanej nogi choć być może na drodzę musiałbym ustępować tym co racji nie mają.

[kawo]

Święta prawda:)

[miśor]

wiecej wyjaśniać nie muszę

Zastanów się nad tą sytuacją jeszcze raz, bo skoro tak, to nie musisz wyjaśniać. Do leczenia.

[ilmarinen]

No zastanowiłem sie. Koleś za szybko jechał i nie zachował szczególnej ostrożności.

[miśor]

No to, jeśli chciałbyś bić chopa, co go obalił gupi peśek (nie będę pierdzielił o opiece, smyczy, kagańcu), to ja bym chciał, żeby on Cię zbił (jeśli byłby jeszcze mobilny), albo nazwijmy - żeby się przed Tobą obronił i dostał opasłe odszkodowanie. Krótko: peśek wtargnął na jezdnię, a Ty chopsa na konstrukcję, ale motorniczemu...Normalnie kapa! Teraz se weź tak, jak z matjasem. Jedzie normalnie i morda, ale jest miły. Jedzie źle, no to zły jest i morda. Graby mi opadły...

[ilmarinen]

nie do końca zrozumiałem co tam piszesz te ostatnie zdanie, ale ja mam tak że dla mnie pies jest troche jak dziecko, tak to emocjonalnie do mnie dociera. jakby przejechał dziecko w ten sposób to też by po mordzie dostał. jakby jechał 40 na godzine to by sie zatrzymał przed, jak w tej reklamie co to pokazują łopatologicznie.

[Gość]

kur... strach się bać siadać na motocykl, bo jak tylko odwinę o 5km/h więcej niż można to nazwą mnie debilem, kretynem, dupkiem. Ciekaw jestem jakbyście powiedzieli to tym ludziom w twarz. Każdy jest tylko człowiekiem, każdy się myli, czasem przepłaca to zdrowiem i najczęściej swoim. Jeśli widzę cymbała, który zapiernicza obok szkoły 100km/h, albo wpieprza się na skrzyżowanie na czerwonym i jest to rażące i celowe łamanie przepisów (wręcz z premedytacją) to rozumiem zbulwersowanie i obrzucanie kogoś inwektywami, ale na filmach i w życiu często są sytuacje, gdzie prędzej zesrasz się niż zareagujesz. kawo pajacu wszyscy użytkownicy są ludźmi i każdy łamie przepisy. Zapraszam do konfrontacji face to face, bo chciałbym usłyszeć wprost od Ciebie, że jestem debilem itd. bo dziś przynajmniej z 10 przepisów złamałem, żeby przebić się przez zapchane miasto. Za szklanego ekraniku fajnie się wyzywa ludzi od debili, durni itd. a w realu pewnie siedzicie cicho cipomyszki i mruczycie pod nosem tylko jak widzicie kogoś kto was objeżdża na pustej drodze. 

[Gość]

nie do końca zrozumiałem co tam piszesz te ostatnie zdanie, ale ja mam tak że dla mnie pies jest troche jak dziecko, tak to emocjonalnie do mnie dociera. jakby przejechał dziecko w ten sposób to też by po mordzie dostał. jakby jechał 40 na godzine to by sie zatrzymał przed, jak w tej reklamie co to pokazują łopatologicznie.

 

Ilm mając nawet 40km/h czasem nie jesteś w stanie zareagować. Wszystko zależy od sytuacji. Sam miałem konfrontację z czteronogiem z prędkością zaledwie 50km/h i mimo wczesnej reakcji nie dałem rady ominąć zwierzaka. Nie mam tu an myśli sytuacji z filmiku, ale wiem że czasem jesteśmy bez szans na drodze i nie ważne czy zwolnisz do 40km/h, czy zapieprzasz 100km/h. Ostatnio widziałem jak gość na siłę hamował przed psem puszką, obróciło go i dowalił do niego dostawczak jadący z przeciwka. Wiejska droga, prędkość max 50km/h, nikomu nic się nie stało.