Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Zimowanie motockla, kilka pytań


Chriss

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim. Dziś był ostatni w sumie dzień w którym można było zrobić coś z motocyklem w kierunku zahibernowania go na zimę. Dziś umyłem motocykl, zatankowałem pod korek, jeszcze w weekend czeka mnie zabawa z obsługą łańcucha i napompowanie opon do takiego cieśnienia, żeby przez zimę trzymały większe ciśnienie, oczywiście nie będą miały styczności z podłożem. Moje pytanie jest takie, miałem jechać na przegląd gwarancyjny, jednak że serwis 70+ km od domu, cieżko było, kaski też nie było, a teraz zimno. Wiem że trzeba zmienić olej w silniku, bo potem mogą się tam wytworzyć związki, źle działające na uszczelki itp. Do tego czyszczenie filtrów, powietrza i paliwa, jeśli dobrze pamiętam. Kurczę zastanawiam się czy zrobić to na własną rękę, chodźby olej i filtr powietrza, bo moze potem być to problem, że nie w serwisie to robiłęm i nie na gwarancji. Jest to moje pierwsze moto jak i zimowanie (skutera nie liczę) więc nie chcę popełnić błędu i na wiosnę śmigać, nie powiem jak w tym roku, bo zaledwie 10 km zrobiłem po terenie niezabudowanym za miastem, po zrobieniu prawka w październiku hehe :D Tata za to śmigał. Macie jakieś porady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz nowe moto i jest na gwarancji, tak? Zadzwon do serwisu. Na moje oko wymog gwarancyjny to przeglad co roku albo co x tyś km. w zaleznosci od motocykla. Warto zadzwonic i zapytac ich jak to zrobic by bylo ok.

Co do plynow ustrojowych bym sie nie martwil w ogole. Ja robie przeglady zawsze w granicach sierpnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli moto stoi na stopce glownej a opony nie maja styku z podlaga to powinienes spuscic jedna atmosfere powietrza z opon. Jesli stoi na ziemi to dopompuj polowe atmosfery i co jakis czas przesun mozo o pare cm. Jesli masz olej w sprayu to siknij troszeczke do tlumika z tylu a potem nasacz szmatke olejem i wetknij do wydechu. Posmaruj lekko olejem amortyzatory z przodu by nie zardzewialy ( rdza moze spowodowac ze beda nieszczelne) Akumulator mozesz zostawic w moto. Najwyzej na wiosne troche go podladujesz. Nie radzilbym w czasie zimy odpalac moto!!!! :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co stwarzać sztuczne problemy i epopeje ZIMOWANIA ?? Mój motocykl przez ostatnie trzy zimy najdłużej był nieużywany przez niecałe trzy miesiące. Jakoś zawsze w tych zimowych miesiącach staram się wyczaić suche plus 5 stopni i przegonić sprzęta jakieś 50 km. Ot moja filozofia zimowania. Aku oczywiście na mrozy schować w ciepłym pomieszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartekER6N

to spuszczanie powietrza z opon to jakies pewne info? nigdzie sie z tym nie spotkalem. w tym roku bedzie moja pierwsza zima wiec w sumie chcialbym co nieco wiedziec. moto bedzie na pewno stał na podpórkach, mialem w planach w zasadzie tylko tankowanie do pelna, zabezpieczyc wydech co by jakas mysza w nim nie zamieszkala, moze troche faktycznie przetrzec czyms tlustym amory i wyjac aku

drugie pytanie to jak sprawdzic plyn chlodniczy? odkad kupilem moto to go nie wymienialem wiec nie wiem jakie ma parametry, garaz mam nie ogrzewany, temperatury na jakies mocno minusowe tez raczej nie spadaja, ale wolalbym nie miec niespodzianki na wiosne w postaci (w najlepszym razie) małego wycieku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugie pytanie to jak sprawdzic plyn chlodniczy? odkad kupilem moto to go nie wymienialem wiec nie wiem jakie ma parametry, garaz mam nie ogrzewany, temperatury na jakies mocno minusowe tez raczej nie spadaja, ale wolalbym nie miec niespodzianki na wiosne w postaci (w najlepszym razie) małego wycieku

Przyrzadem do sprawdzania płynu w chłodnicy :D. Jest tego pełno wszędzie - wyglada jak aerometr (bo tez nim jest), czasami ma z boku pompkę. http://www.prestone.pl/ochrona-ukladu-chlodzenia/sprawdzanie-plynu-do-chlodnic.html A wiesz, że płyn chłodzacy tez trzeba wymieniać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co stwarzać sztuczne problemy i epopeje ZIMOWANIA ?? Mój motocykl przez ostatnie trzy zimy najdłużej był nieużywany przez niecałe trzy miesiące. Jakoś zawsze w tych zimowych miesiącach staram się wyczaić suche plus 5 stopni i przegonić sprzęta jakieś 50 km. Ot moja filozofia zimowania. Aku oczywiście na mrozy schować w ciepłym pomieszczeniu.

dobrze mówisz też tak robię, zawsze znajdzie się w zimie luka gdzie te parę stopni na plusie jest i chociaż trochę przegonić sprzęt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze mówisz też tak robię, zawsze znajdzie się w zimie luka gdzie te parę stopni na plusie jest i chociaż trochę przegonić sprzęt

W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie by zrobic sobie runde zima, trzeba tylko cholernie uwazac bo niekiedy pogoda super (slonce i 12°C) ale miejscami jest mokro i mozna sie niezle wyciagnac na takim asfalcie. Moja niunia stoi zapakowana i czeka na wiosne.............jesli 21 grudnia przezyjemy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym zimowaniem nie dajmy sie zwariować :P ,spuszczanie/dobijanie cisnienia w oponach czy zawijanie tlumika w śpiworek to mi pachnie dewocją ale jak ktoś ma za dużo czasu albo kasy /wymiana oleju na zime/..i na wiosne znowu bo już przecież jest stary ..,dla mnie pełny bak,ochrona przed deszczem/kurzem,wyciągam aku i do ciepłego pomieszczenia,w czoperkach warto faktycznie przejechać chromy jakims olejem bo mogą lekko złapać patynke i do wiosny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, ja nic nie robię . poza wymyciem z much , nawet aku nie wyjmuje do wiosny , na wiosnę podłączam prostownik do aku na moto ( odłączam tylko jedna klemę z obwodu) , po naładowaniu zapalam ( przeważnie zapala za 2 razem ) jak nie zapali za 2-3 razem podłączam równolegle przewody do aku w samochodzie , jeszcze mi nie zdarzyło przez tyle lat by nie zapalił:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na wiosnę, niestety, trzeba długo zapalać. Zazwyczaj jedno naładowanie akumulatora. Raz wg instrukcji spusciłem paliwo z gaźników, to na wiosnę bez aku samochodowego to bym nie dał rady :). Więc teraz zostawiam, jak jest w jesieni, ewentualnie na wiosne pompe paliwa spinam na "krótko".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo Ohma znasz??? U = IxR z tego I = U/R i jak masz 12V, i dany opór R to chocby ch na ch stawał, prad Ci nie skoczy :). A to co jest napisane na akumulatorze to prad rozruchowy, a nie pobierany z akumulatora w czasie rozruchu. Natomiast co ma moc (2000 W) do napiecia 12 V?

Idąc twoim rozumowaniem, to jak masz w moto akumulator, np. 10 Ah, a zalożysz 12 Ah to cos spalisz??? Podłaczając akumulator wiekszej pojemności masz tylko ... wieksza pojemnośc akumulatora. :D. 12V, jak podłaczysz pewnie, beziskrowo, to nic nie spalisz :). A w moim moto nie ma za duzo elektroniki, zreszta modół na allegro kosztuje 250 PLN, jakby cos. Idąc Twoim rozumowaniem, kazdy kto kupuje kable do rozruchu samochodu, pali ten samochód, bo podłacza drugi akumulator równolegle, tak?

http://carfocus.pl/auto,2322,akumulator-ale-jaki.html :

Napięcie
Pierwszy z parametrów nie sprawia żadnych problemów i póki co trudno tu o jakąś wpadkę. Większość obecnie produkowanych samochodów posiada instalację 12 –voltovą i właśnie takie akumulatory oferowane są w sklepach.

Prąd rozruchu
Mówiąc w uproszczeniu prąd rozruchu świadczy o możliwościach akumulatora w niskich temperaturach. Im większy prąd rozruchu, tym „silniejszy” akumulator. Dla zainteresowanych pełna definicja. „Prąd rozruchu to takie natężenie prądu wydawanego przez akumulator w temperaturze minus 18 stopni C, przy którym jedno ogniwo posiada potencjał 1,4 V przy rozładowywaniu przez 30 s oraz 1,0 V przy rozładowywaniu przez 180 s”.

Pojemność akumulatora
Im większa pojemność, tym dłużej możemy kręcić rozrusznikiem, o ile oczywiście akumulator będzie odpowiednio doładowywany. Dla przykładu, pojemność 44 Ah oznacza, że przez 10 h można pobierać prąd o natężeniu 4,4 A. Akumulatora o zbyt dużej pojemności nie można montować w „słabych” autach, w których alternator nie jest do tego przystosowany. Większość sprzedawców dysponuje katalogami, w których spisano sugerowane pojemności dla akumulatorów dla poszczególnych pojazdów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natężenie prądu rozruchu akumulatora samochodowego jest dużo większy niż motocyklowego.

Co się dzieje, gdy włączysz urzadzenie 2000W, a masz bezpiecznik 16A? Mając pecha nie pomoże bezpiecznik motocykla. Możesz spalić elektronikę, a nawet wywołać pożar.

 

 

pewno masz rację , nie zamierzam z tym polemizować , ale ja tak zapalam  już  4 moto z rzędu i jeszcze nic sie nie stało , natomiast kilka lat do tylu zapalałem w ten sposób VTX  1800  czyli  z aku motocyklowego po naładowaniu , skonczylo sie zalaniem świeć i ich wyrzuceniem (" świec irydowych")  i zakupem nowych

 

oraz zapaleniem po "staremu ' z aku chyba 60 jak pamietam a ostanio zapalam z aku 45  , osobiście ja zostanę przy swoim  sposobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo Ohma znasz??? U = IxR z tego I = U/R i jak masz 12V, i dany opór R to chocby ch na ch stawał, prad Ci nie skoczy :). A to co jest napisane na akumulatorze to prad rozruchowy, a nie pobierany z akumulatora w czasie rozruchu. Natomiast co ma moc (2000 W) do napiecia 12 V?

Idąc twoim rozumowaniem, to jak masz w moto akumulator, np. 10 Ah, a zalożysz 12 Ah to cos spalisz??? Podłaczając akumulator wiekszej pojemności masz tylko ... wieksza pojemnośc akumulatora. :). A w moim moto nie ma za duzo elektroniki, zreszta modół na allegro kosztuje 250 PLN, jakby cos. Idąc Twoim rozumowaniem, kazdy kto kupuje kable do rozruchu samochodu, pali ten samochód, bo podłacza drugi akumulator równolegle, tak?

http://carfocus.pl/auto,2322,akumulator-ale-jaki.html :

Napięcie

Pierwszy z parametrów nie sprawia żadnych problemów i póki co trudno tu o jakąś wpadkę. Większość obecnie produkowanych samochodów posiada instalację 12 –voltovą i właśnie takie akumulatory oferowane są w sklepach.

Prąd rozruchu

Mówiąc w uproszczeniu prąd rozruchu świadczy o możliwościach akumulatora w niskich temperaturach. Im większy prąd rozruchu, tym „silniejszy” akumulator. Dla zainteresowanych pełna definicja. „Prąd rozruchu to takie natężenie prądu wydawanego przez akumulator w temperaturze minus 18 stopni C, przy którym jedno ogniwo posiada potencjał 1,4 V przy rozładowywaniu przez 30 s oraz 1,0 V przy rozładowywaniu przez 180 s”.

Pojemność akumulatora

Im większa pojemność, tym dłużej możemy kręcić rozrusznikiem, o ile oczywiście akumulator będzie odpowiednio doładowywany. Dla przykładu, pojemność 44 Ah oznacza, że przez 10 h można pobierać prąd o natężeniu 4,4 A. Akumulatora o zbyt dużej pojemności nie można montować w „słabych” autach, w których alternator nie jest do tego przystosowany. Większość sprzedawców dysponuje katalogami, w których spisano sugerowane pojemności dla akumulatorów dla poszczególnych pojazdów.

 

To na akumulatorze wcale nie jest prądem rozruchowym. Akumulator a motocyklu daje chwilowy prąd na poziomie 80 albo nawet 120 amper. Samochód potrzebuje ich nawet 300.

Nic o mocy nie pisałem.

Samochody osobowe odpala się od akumulatorów samochodów osobowych, a nie od ciężarowych pod blokiem.

Dlaczego więc nie powinno się zakładać akumulatora o większej pojemności niż zaleca producent?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo większa pojemnośc akumulatora wymaga wiekszej ilości dostarczonych ładunków, tzn wiekszej mocy zasilania. Przy ładowaniu instalacji 12V napiecie ładowania jest na poziomie ok. 14,5V, a dopuszczalne natężenie pradu określa budowa alternatora. Tam w charakterystyce jest napisane, ile max. może dać natężenia alternator. I jezeli stosujesz akumulator o wiekszej pojemności, niż przewidział/zaprojektował producent, to bedzie on niedoładowany. Z drugiej strony wielkośc akumulatora jest kompromisem pomiedzy wielkościa i ceną akumulatora, a zapotrzebowaniem na zmagazynowany w nim ładunek. Samochody wyższej klasy (czyt. bardziej zelektronizowane) pobierają tuz po wyłaczeniu silnika nawet do 70 A z akumulatora. Piszesz, ze nie odpala się z duzych akumulatorów? A z małych?? Elektryka jest nauką ścisłą, chyba przyznasz, więc pływanie "humanistyczne " w temacie można wsadzic miedzy bajki.

Reasumując, ile wg Ciebie powieniem miec pojemności akumulator dodatkowy, do pomocy w rozruchu i dlaczego tyle?

 

Druga sprawa, POWTARZAM, pojemność akumulatora nie ma ŻADNEGO bezposredniego wpływu na prąd zasilania, a jedynie na to, ile amper przez jaki czas możesz z niego uzyskać. I tak 10 Ah to 1 A przez 10 h (w uproszczeniu) lub 10 A przez godzine (tez w uproszczeniu, bo charakterystyka nie jest liniowa). To samo dotyczy akumulatorów wiekszych, 50 Ah, 120Ah itd. Okresla sie to poprzez określenie dziesięciogodzinnego pradu rozładowania lub dwudziestogodzinnego. Wtedy sie zakłada dopuszczalny spadek napiecia na celi. (nie pamietam ile, ale jest w literaturze).

Do motocykla możesz podłaczyć i akumulator z transatlantyka, jeżeli ma 12 V.

Nastepna sprawa - pewnośc podłaczenia. I tu jest pies pogrzebany. Przy nowoczesnych układach elektrycznych w samochodzie, przy prawie calkowitym rozładowaniu akumulatora pokładowego i podłaczeniu drugiego, duża częśc pradu rozruchowego pochodzi z akumulatora dodatkowego. Opisuje to pierwsze prawo Kirchhoffa http://pl.wikipedia.org/wiki/Pierwsze_prawo_Kirchhoffa. Natężenia w węźle instalacji się sumują. A więc duzy prąd płynący z dodatkowego akumulatora może spowodować zaiskrzenie na stykach zewnetrznego kabla zasilającego, a to powoduje przepiecia i moze doprowadzic do "spalenia" sterowników w samochodziew (modułu silnika, swiateł, audio-video, alternatora itd), a to kosztuje :).

 

Teraz Twój przykład

Instalacja 230 V i np. grzejnik o mocy pobieranej 2 kW. Dzieląc 2000W przez 230V otrzymujemy ok. 8,7 A. I taki prad płynie przez sprawny grzejnik. Czyli powinien wystarczyć beZpiecznik 10 A. Ale:

- ponieważ prady w węźle sie sumują, a masz podłaczone jeszcze zelazko 2000W, to wtedy przez bezpiecznik płynie prąd już 17,4 A, czyli za duzo na bezpiecznik.

- jeżeli kiedyś bezpiecznik automatyczny był wyłaczony w momencie przepływu przez niego pradu, tzna swiecą światła , a my pstryk, to z dużą dozą prawdopodobieństaw stracił on swoje własciwości. Tzn. nie zabezpiecza on już układu elektrycznego do swojej wartości nominalnej w wysiokości 10 A, tylko mniej. No cóż, taki lajf i ich wykonanie :).

- jest mozliwe, że kupiony nowy bezpiecznik 10A fabrycznie nie "trzyma "parametrów, albo jest chińska podróbą :).

 

Prąd rozruchowy:

Na akumulatorze jest dopuszczalny prad rozruchowy vide definicja.

W czasie zapalania wystepuje rzeczywisty prad rozruchowy, który zalezy  w prosty sposób od opornosci rozrusznika. Na razie jest prosto Ir = U/R,

gdzie Ir prad rozruchowy rzeczywisty, U - napiecie źródła zasilania, 12-13 V przy świeżo naładowanym akumulatorze i oporność rozrusznika R. Ale teraz mamy lekki zgryz :). R zalezy od warunków pracy rozrusznika i jego budowy. I tak im wiekszy opór mechaniczny musi pokonac rozrusznik, tym ma mniejszą oporność elejktryczna - czyli kiedy kręcimy rozrusznikiem na stole probierczym bez momentu hamujacego, płynie przez niego mniejszy prąd niż kiedy musi krecić silnikiem w lecie, wiekszy gdy kręci w zimie (gęstszy olej) no i w ekstremalnych warunkach przy zatrzymanym rozruszniku (np. zablokowany silnik). W takim przypadku prąd rozruchu moze byc nawet rzędu 300A.  

 

I teraz co to ma wspólnego z pojemnościa akumulatora? Ano ma :).

Zakładamy U = 12V, R = 0,15 Ohma. Z prawa Ohma otrzymujemy: U = Ir x R  =>  Ir = U/R => Ir = 12/0,15  =>  Ir = 80A.

Zakładamy, że posiadany przez nas akumulator ma 80Ah, czyli teoretycznie możemy zapalać ten silnik przez godzine :).  W praktyce, kto pokreci tak długo, to wcześniej spali rozrusznik :), po drugie pojemnośc akumulatora jest określana w cyklu dziesiecio lub dwudziesto godzinnym.

Uff :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.