Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Czy to jeszcze nie za wcześnie ?


DawidF4

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, chciałbym poznać opinię ludzi którzy mają za sobą już parę lat na moto. Mianowicie, obecnie przejeździłem 2 sezon na CBR F4 bez jakiś większych złych przygód (nie licząc rowerzysty który we mnie wjechał, no ale to nie było z mojej winy :P), ale wracając do tematu w okolicach września 2012 chciałem przesiąść się na 954rr lub GSX-R 1000 K2, jeżeli pozwolą mi na to fundusze. Jakie jest wasze zdanie na temat przesiadki z 600cc na 1000cc po 2 sezonach. Wydaje mi się że jestem gotowy i sobie poradzę ale wiadomo sami często przeceniamy swoje możliwości dlatego zasięgam opinii u motocyklistów z dłuższym stażem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że sam sobie odpowiedzialeś na to pytanie:-)

Jeśli ty sądzisz że będziesz gotowy , a masz poukładane w głowie to bez problemu dasz rade.

Jeśli chodzi o taką przesiadkę to pamiętaj tylko że zabawa zaczyna się po 6 tysiącach obrotów :D i tu będzie zasadnicza różnica, a uderzenie prędkości i przyspieszenia powyżej 180/h zmiecie cię z siedzenia :lol:

W dolnym zakresie obrotów mało co się zmienia.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno najważniejszy jest zdrowy rozsądek i respekt przed maszyną .

Trudno doradzać komuś kogo się nie zna , ja mam prawko na moto już kilka lat i jak dotąd troche polatałam na F4 mojego męża , potem mąż kupił VFR800 więc już nie wsiadałam na to , miałam swoje GS500 a w tej chwili latam na maxiskuterze Yamaha Majesty 400 .

Również planuję się przesiąść na coś mocniejszego pod koniec 2012 , ale bez fajerwerkow - Kawasaki ER6n lub ER6f , ewentualnie znów F4 :)

Jak widzisz ja miałam zawiłe przygody z motocyklami , ale myślę że jak będziesz miał oleju w głowie na tyle by nie przeceniać swoich możliwości - spróbuj litra ;)

P.S: chociaż przy rosnących cenach paliwa ... zastanowiłabym się

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już zostało napisane wyżej przez innych użytkowników i się podpinam do tego. Czujesz ze dasz rade to czemu nie, skoro masz taką okazje to kupuj i będziesz wiedział czy to był dobry wybór :D

Co do tekstów że sie zabijesz to czy nie było takich samych jak kupowałeś cbr f4 ? moge sie założyć że tak, tez Ci wszyscy pewnie mówili że za mocne na pierwszy motor.

Od siebie dodam że po niecałych 3 sezonach kupiłem Hayabuse a wcześniej miałem dwie 600-tki i żyje ;)

Jeśli byś sie zdecydował polecam 954 zajefajny motocykl ale ciężko trafić dobry egzemplarz do 12 tys, za to K2 za 11 tys. spokojnie wychaczysz w bardzo dobrym stanie. Wszystko zależy ile będziesz miał do wydania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja zadam Ci inne pytanie..czy wykozystywałes w 100% mozliwości 600ccm?.. zroworozsądkowo patrząc to 1000ccm i nasze przepisy ruchu rogowego powodują ż jaza litrem zupełnie jest nieopłacalna:)

Raczej nie :)

Jeśli jest to w miarę przemyślana decyzja to ja bym brał, może i mniej opłacalne ale za to jak to wygląda :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zroworozsądkowo patrząc to 1000ccm i nasze przepisy ruchu rogowego powodują ż jaza litrem zupełnie jest nieopłacalna:)

Prawdziwszej prawdy bym nie wymyslil :)

Szczerze, to z tym twierdzeniem moge sie zgodzic w 100%ach.

Liter owszem, jak do celu mamy autostrade, goni nas czas i mamy swiadomosc ewentualnych kosztow/konsekwencji, wtedy tak naprawde widac roznice miedzy 600 a 1000.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z motocyklem jak z wódką, poniżej litra nie opłaca się kupować :) A gixa jak najbardziej polecam, po przesiadce z 954 na K4 powiedziałem po krótkiej przejażdzce tylko woooooooooow :) Litr (rzędowy) pali praktycznie tyle samo co 600cc ale to chyba najmniej istotna kwestia, ma być fun, jest fun są koszty, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja zadam Ci inne pytanie..czy wykozystywałes w 100% mozliwości 600ccm?.. zroworozsądkowo patrząc to 1000ccm i nasze przepisy ruchu rogowego powodują ż jaza litrem zupełnie jest nieopłacalna:)

Raczej nie :)

Jeśli jest to w miarę przemyślana decyzja to ja bym brał, może i mniej opłacalne ale za to jak to wygląda :P

Prawdziwszej prawdy bym nie wymyslil :)

Szczerze, to z tym twierdzeniem moge sie zgodzic w 100%ach.

Liter owszem, jak do celu mamy autostrade, goni nas czas i mamy swiadomosc ewentualnych kosztow/konsekwencji, wtedy tak naprawde widac roznice miedzy 600 a 1000.

Ja się tutaj nie zgodzę z kolegami - bierz Pan litra. Ja bym się nie zastanwiał będąc w takiej sytuacji aczkolwiek Danvieldowi albo Radziowi (mając na myśi ich tok rozumowania) polecam zakupić MALUCHA ponieważ w mieście i tak jest ograniczenie 50 kmh to po szybsze jeździdełko kupować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tutaj nie zgodzę z kolegami - bierz Pan litra. Ja bym się nie zastanwiał będąc w takiej sytuacji aczkolwiek Danvieldowi albo Radziowi (mając na myśi ich tok rozumowania) polecam zakupić MALUCHA ponieważ w mieście i tak jest ograniczenie 50 kmh to po szybsze jeździdełko kupować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszyscy jeżdżą tylko dla przyjemności.

Kupa luda śmiga do pracy na moto do pracy!

Oszczędzając czas i pieniądze.

Tak, ale znowu, z ekonomicznego punktu widzenia powinni dojezdzac do pracy skuterami.

Moja SVka lyka srednio 9litrow paliwa, nie oplacalo by mi sie smigac nia do roboty zwazywszy, ze wiele samochodow pali mniej, albo mozna je przerobic na gaz i smigac jeszcze taniej.

Przecietny liter potrzebuje srednio 5-6 litrow na 100km i jest to jazda bardzo ekonomiczna, ja tak nie potrafie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przesiadłem się ze 125 na 1250. Przez dwa tygodnie jeździłem z takim cykorem w gatkach, że chyba było widać jak się trzęsły. Po pewnym czasie się poprawiło. Mam świadomość że GSX-R to zupełnie inne moce niż GSX-F - ale większa pojemność to z reguły większe momenty - a wtedy miło się jeździ jak człowiek nie musi wkręcać się na obroty i redukować.

O prawie do mocy powinien decytować pozytywny wynik badania głowy. Jak masz z nią problem - wystarczy ci do zrobienia sobie krzywdy 400cm3 jak masz zdrowo pod sufitem to i takie moce okiełznasz (a w zasadzie nie będziesz musiał ich okiełznać bo nie będziesz ich wykorzystywać).

Każdy szuka czegoś innego - dwa sezony na 600 raczej pozwolą ci samemu poprawnie się spozycjonować (ze 125 bym ci odradzał). Oby tylko dobry egzemplarz ci się trafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy jak to będzie ale w planach mam GSX-R 750 lub 954rr bo na 1000 K2 jestem za niski :D Ale podjąłem już decyzję że zmieniam sprzęt na większy, bo F4 jest dla mnie za mało sportowa. A co do spalania litrów to jestem przyzwyczajony bo moja F4 pali co najmniej jak 900cc :P Bo jest troszkę podrasowana i pije te 1-2l więcej ale za to osiągi jak na F4 super bo 270km/h już nią zrobiłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.