Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Aprilia Pegaso Integracja


Rekomendowane odpowiedzi

Przyczepności zabrakło, bo hebel mocny z brembo a skok zawieszenia długi i środek ciężkości wysoko.Tak to bywa według mnie ten motocykl prowadzi się specyficznie i jeżeli ktoś porównuje to do ścigacza jak "100 postów" wcześniej to się grubo myli.Dla mnie ten motor wykazał się przy wymianie oleju musieliśmy trochę pomyśleć No i podobają mi się dwa gaziory na jeden gar I z tyłu dwa wydechy Pozdro i uważajcie na boczne podmuchy No i jeszcze na tą "łatwość" prowadzenia w winklach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 727
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

ps2. jeśli ktoś stwierdzi że post nie na miejscu...przepraszam...jakoś tak mnie naszło na przemyślenia...
Spokojnie, to nasz "ogólny" wątek (Pegasistów) i możemy pisać sobie co nam się podoba ;)Współczuję spotkania z ziemią i oby było ostatnim.Pegaso ma tę cechę, że się nie charata przy glebach "parkingowych". To duża zaleta dla początkujących, którzy nie nauczyli się jeszcze panować nad ciężkim enduro przy manewrowaniu na pierwszym biegu.
Tak to bywa według mnie ten motocykl prowadzi się specyficznie i jeżeli ktoś porównuje to do ścigacza jak "100 postów" wcześniej to się grubo myli.
Każde enduro prowadzi się "specyficznie" z punkut widzenia kierowcy ściga
Dla mnie ten motor wykazał się przy wymianie oleju musieliśmy trochę pomyśleć
Jak już raz rozwiążesz tę zagadkę, to potem bez problemu czynność powtórzysz.
No i podobają mi się dwa gaziory na jeden gar I z tyłu dwa wydechy
Oj taaaak...
No i jeszcze na tą "łatwość" prowadzenia w winklach
To zależy w dużej mierze od ogumienia. Zanim nie zmieniłem przedniej gumy na Michelina Anakee, to była tragedia. Teraz miodzio Pozdrawiam, Radek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich posiadaczy Pegi Posiadam Pegaso 650 z 96r. Motorek sprawuje się super już zrobiłem 7 tyś. bez żadnej awarii. Szukam szyby turystycznej do Pegaso z 96 roku jakby ktoś miał na sprzedaż lub ew. wie gdzie taką mogę nabyć z góry dziękuję.Pozdrawiam Brzoza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Szukam szyby turystycznej do Pegaso z 96 roku jakby ktoś miał na sprzedaż lub ew. wie gdzie taką mogę nabyć z góry dziękuję.Pozdrawiam Brzoza.
WitajW zeszłym roku kupiłem wysoką szybę do Pegaso 95 w MGG kosztowała mnie jakieś 130PLN z przesyłką, postaram się znaleźć jakieś foto i wkleić. Wysokość szyby mierzona od wcięcia na dole to ok 39cmPozdrawiamAdam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WitajW zeszłym roku kupiłem wysoką szybę do Pegaso 95 w MGG kosztowała mnie jakieś 130PLN z przesyłką, postaram się znaleźć jakieś foto i wkleić. Wysokość szyby mierzona od wcięcia na dole to ok 39cmPozdrawiamAdam
Wielkie dzięki kolego jutro do nich zadzwonię i jak możesz to wrzuć foto, będę wdzięczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumadax jestem również zdziwiony nie było mnie jakiś czas na forum i szukałem kaj to jest i tu ździwko gdzie nas przeniesiono ale cóż,temat umiera śmiercią naturalną dobrze ze wiemy kto ma pegaske i kogo w razie co się doradzić z kim zintegrować pozdrawiam wszystkich i szkoda troszku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam serdecznie w długi aczkolwiek niezbyt przyjazny dla motocyklisów weekend ze względu na pogodę!!!Co do przeniesienia tematu..moje zdanie to chyba władze nie przeczytały postów tylko temat no i uznały że "umawiamy" się na jakiś spotkanie...dlatego przenieśli nas do tego działu... no ale "grupa dosiadająca Pegasa" mam nadzieję dalej będzie działała jako bardzo dobre źródło informacji i pomocy.I w tej sprawie piszę również teraz...Zbliżają się wakacje i trzeba przygotować w pewien sposób maszynkę...Niestety w moim modelu brakuje centralnej stopki która w różnym terenie może przydać się pomocna...Ogólnie w normalnych warunkach nie jest to problem ale załadowany kuframi kucyk postawić na kosie można tylko na twardej i równej powierzchni...Dlatego pytam:Czy centralna podstawka poprawi parkowanie motocykla w terenie??Czy tylko mój model('99) ma takie braki czy od początku podstawka była traktowana jako akcesorium??Z góry dziękuję i życzę drogi zgodnej z upodobaniami ale bezpiecznej!!!Pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie widziałem pegaski bez centralnej stopki to chyba standart, ale jak się kupuje motocykl z którejś ręki to zawsze czegoś brakuje u mnie sporo tego było,uzupełniłem za wyjątkiem osłonki pompki hamulca tylnego.Ale na allegro jest sporo na części naszych maszyn i niedrogo powinieneś dostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po przerwie

Czy tylko mój model('99) ma takie braki czy od początku podstawka była traktowana jako akcesorium??
W Pegasach z silnikiem Rotax'a centralna stopka jest wyposażeniem dodatkowym, za które trzeba było dopłacać. Tylko krótka seria "Garda" posiadała ten element w standardzie. Nie wiem, jak sprawa wygląda w przypadku wersji najnowszych (z silnikiem Yamahy).Panowie nie narzekać - w tym sezonie 100% moich (nielicznych zresztą) wyjazdów było w deszczu. Po prostu skromniej z gazem i jazda jest bardzo przyjemna Tylko pamiętać o częstszym smarowaniu łańcucha!PS. Jeśli znacie kogoś, kto chce kupić Pegasa '99 - dajcie znać. We wrześniu lecę do Włoch i każde dodatkowe Euro się przyda ;) A na lodzie nie zostanę, bo to nie jedyna maszyna w moim garażu.Pozdrawiam, Radek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się również nad gmolami. Ktoś z was przerabiał ten temat?
Kiedyś o mały włos nie kupiłem na aukcji (eBay.de). Nie zdecydowałem się jednak i to był błąd - miały świetny kształt (nie psujący wyglądu) i cenę akceptowalną. Teraz już nie ma takich, zostaliśmy skazani na to coś:http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....oducts_id=16049Drogie i brzydkie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że gmole nie mogą być spawane. Mam znajomego, który wyginał rury do układów wydechowych autobusów oraz te rurki w środku. Powiedział mi, że jakby poszczególne wygięcia miały być w jednej płaszczyźnie lub przynajmniej prostopadłych, to zrobiłby. Ale takie zakręty jakie są przy gmolach potrzebne - katorga, nie podejmie się. A wolę jeździć bez, niż z tymi podanymi powyżej. Po prostu troszkę mniej gazu na mieście i tym sposobem wożę się bez większych przygód. A jak ktoś mnie rozwali - to zmartwienie ubezpieczyciela sprawcy, nie moje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WitamJak widzę, forum służy nie tylko śląskim motocyklistom.. I dobrze. Jako użytkownik Peg rad jestem, że zebrało się to szanowne grono i za nic mam, że mieszkam jakieś 150km od Silesii;)- Łódź na linii.Informacje, których teraz szukam to oznaczenie łożysk główki ramy- czy ktoś z Was miał zaszczyt je wymieniać i zanotował sobie może wspomniane symbole? A może natknął się na dokumentację jasno stwierdzającą, co tam siedzi? Moje szczeście to Peg3, model 1997 ML. Chciałbym znać te symbole zanim odkręcę ster, by zamknąć sprawę za jednym podejściem.Pozdrawiam. I dzięki za wszelką pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Szybkości reakcji pozazdrościć mogą strażacy ;).Tę stronę znam, znam też Ultimate Parts, Wendel Motorrader i AF1.. Chodziło mi raczej o nr katalogowy łożyska, taki jaki podaje się w sklepie z łożyskami. A tej informacji na swoich stronach nie umieszcza nikt, ani Larsson, ani U-Parts, ani Apriliayorkshire. Wiadomo, wszyscy chcą by kupować u nich, bo "oni wiedzą", a zamawiają w SKF albo w TechŁoż /taak, nie ma śmiacia, zakład w Hinckley montuje nasze wyroby:))/, klient końcowy zaś zamawia i płaci o wiele drożej.Cóż, najpewniej będzie gdy spiszę oznaczenia z łożysk, które mam w moto. Gdy już je wymienię służę zdobytą wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, tak błyskawiczna odpowiedź to czysty przypadek ;)W takim razie czekamy na Twoje cenne relacje. Każdego czeka prędzej czy później wymiana różnych części, a skoro istnieje możliwość kupna tego samego za nieporównywalnie niższą cenę, bez pośredników.... Ktoś tylko musi ,,przetrzeć ścieżkę'' Tak jak ja to zrobiłem z filtrem powietrza - niepotrzebnie przepłaciłem za produkt ,,Aprilii'' dostępny za połowę ceny w każdym dobrym sklepie motocyklowym Pozdrawiam, Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałbym opisać usterkę w moim Pegazie jaka ostatnio mi się przytrafiła. Objaw awarii: nogawka spodni i lewy but oblany płynem chłodniczym . W ostatni piątek zajeżdżając pod garaż zobaczyłem, że płyn dość śmiało wypływa sobie z okolicy lewgo dolnego rogu chłodnicy. Jakie było moje zdziwienie gdy po szybkim sprawdzeniu wszystkich przewodów gumowych nie znalazłem żadnego cieknącego. Następnego dnia rozebrałem aprilkę do naga i okazało się, że w opisanym wcześniej miejscu chłodnica styka się z owiewką. Nie wiem czy taki był zamysł producenta, czy może to moje niedbalstwo przy zakładaniu owiewek, jednak taki stan musiał trwać od dość dawna bo chłodnica najnormalniej przetarła sie na skutek wibracji. Nie była to co prawda dziura na wylot ale płyn zaczynał wyciekać i najciekawsze, że tylko w momencie naciskania lub stukania w przetarte miejsce Mam nadzieję, że jutro odbiorę pospawaną chłodnicę, będe musiał pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu tego miejsca, np gumowa osłonka przyklejona w miejscu styku z owiewkąPosta piszę ostrzegawczo, nie po to, żebyście lecieli do garażu sprawdzać jak wasze chłodnice, ale może przy okazji zdejmowamia osłon warto na to zwrócić uwagę. Dołączam obrazki poglądowe dziura w chłodnicypozdrawiamAdam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny problem jaki mi się pojawił z płynem chłodzącym to taki że po wymianie ubyło mi w chłodnicy a pojawiło się więcej w zbiorniczku wyrównawczym co spowodowało grzanie moplika ale dolałem do chłodnicy i jest gites podejrzewam że przyczyną był zapowietrzony układ chłodzący ale dziwi fakt że to wyszło po 800 km po wymianie tegoż płynu ale jest już spoko więc się nie przejmuję i nie nakręcam że mi poszła jakaś uszczelka pod głowicą bo pierwsza myśl mnie taka naszła pozdrawiam wszystkich nowych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pegi lekko się ubrudziła...swoją drogą w błotko to gratuluję odwagi...mnie już wiele razy kusiło ale mimo to nie spróbowałem bo szkoda mi plastików...gmole w takich warunkach się przydają...inna sprawa...planuję wyjazd nad polskie morze na mojej klaczy...i zastanawiam sie jak ona sprawuje się aż na tak długich trasach...bo w sumie w4-5dni będzie musiała strzelić z 1,5tys km...ewentualnie jakich usterek mógłbym się spodziewać i jak najlepiej się przed nimi zabezpieczyć...gdyby ktoś był chętny na taki wyjazd ze mną to zapraszam!!ja jadę sam, miała jechać kumpela ale ostatnio na moto złamała krąg szyjny i ma pół roku przerwy...w razie czego piszcie na pw...ogólnie plany na koniec lipca początek sierpnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pegi lekko się ubrudziła...swoją drogą w błotko to gratuluję odwagi...mnie już wiele razy kusiło ale mimo to nie spróbowałem bo szkoda mi plastików...gmole w takich warunkach się przydają...
Witam Całkiem niedawno znalazłem się na kameralnym zlocie organizowanym w lesie, nie odmówiłem sobie przyjemności polatania po leśnych duktach, szutry + piach. Pegaso całkiem dobrze sobie radzi w takich warunkach (oczywiście na miarę moich umiejętności i rozwijanych prędkości ) jest kupa zabawy z przewagą zabawy oczywiście .
inna sprawa...planuję wyjazd nad polskie morze na mojej klaczy...i zastanawiam sie jak ona sprawuje się aż na tak długich trasach...bo w sumie w4-5dni będzie musiała strzelić z 1,5tys km...ewentualnie jakich usterek mógłbym się spodziewać i jak najlepiej się przed nimi zabezpieczyć...
300km jednorazowo robię bez problemu, oczywiście z przerwą na tankowanie. Do tej pory nie miałem poważnej usterki w trasie, ale zawsze zabieram sporo narzędzi. Podstawa to imbusy co by w razie czego owiewki odkręcić i dostać się choćby do świecy. Klucz do odkręcenia koła, co by ew. łańcuch naciągnąć, jakieś łyżki i łatki do dętki. Biorę też kołek drewniany dł ok 35cm służy on do podparcia wahacza z prawej strony co umożliwia mi wyjęcie koła mimo braku centralnej podstawki. W brew pozorom moto stoi całkiem stabilnie na takiej konstrukcji PS: dziś miałem przykrą awarię, wczoraj naprawiłem kranik i przykręcając chyba źle ułożyłem uszczelkę oringową, dojeżdżając do Tychów poczułem zapach beny, okazało się, że zapitala ciurkiem z pod kranika. Zatrzymałem się i jedyne co mogłem zrobić to patrzeć jak 10l wachy idzie w pi**du. Jak już wszystko zleciało udało mi się odkręcić kraniki poprawić uszczelkę i dopchnąć moto do stacji. Po zatankowaniu nie cieknie, zobaczymy jak będzie w drodze powrotnej PozdrawiamAdam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.