Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Dadario

Użytkownicy
  • Postów

    205
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dadario

  1. W sumie dawno tutaj nie zaglądałem ale widzer że wątek trosdzeczkę ruszył... Ciesze sie ze mój sposób na zapalanie Pegi po postoju działa i się sprawdza...dobrze że mogłem sie do czegoś przydać. Ja na swojej Pegi strzeliłem od kupienia ponad 20tys km i na szczęście bez problemów(no może oprócz tego problemu z elektryką). Motocykl sprawuje się jak dla mnie wyśmienicie chociaż powiem szczerze że w tym roku troszkę brakuje mi mocy. Zmieniłem pracę no i dojazd w granicach 90km z tego część na autostradzie i drodze ekspresowej daje o sobie znać. A będąc szczerym jazda Pegi z prędkością 130km/h i więcej jest strasznie jak dla mnie męcząca dla silnika i wolę tego unikać. Powoli więc przymierzam się do nowszej(większej)maszyny. Nie wiem jeszcze w którą stronę pójdę no ale chyba coś z klasy uniwersalno turystycznej( TDM, Vstrom, Bandit albo fazer) Jakby ktoś szukał Pegaso do kupienia to mogę zaproponować narazie tak poza ogłoszeniami moją... Rocznik 99 w stanie dobrym+, przebieg 50tys, stale serwisowana w Damir Team wodzisław śląski, była malowana, była po lekkiej glebie, ale jest w 100%sprawna i bezpieczna. W tym stanie jak teraz (czyli trzeba w najbliższym czasie wymienić napęd) 5tys zł...ale mam zamiar do miesiąca oddać ja na przegląd i "zabiegi upiększające"(łożyska główki ramy bo by już wypadało(nie nie są zużyte)napęd to już po prostu trzeba zrobić(ten ma 23tys)i łożyska kół bo też już to wypada zrobić(też brak zużycia jako tako)z tym ze po tym wszystkim cena podskoczy o wartosć części włożonych(wstępnie wyceniono na 750zł(napęd komplet,filtry oleje, łożyska) kontak ze mną tutaj albo 501 956 717
  2. ubranie rzeczywiście niewiele by mu pomogło... chociaż jechał w spodenkach i koszulce a na nogach adidasy przed zgnieceniem pomiędzy samochodem a motocyklem nie uratowało by go nic... bo właśnie prawdopodobnie tak zginął...zaczął hamować, motor stojąc na przednim kole docisnął go do samochodu...uderzenie pomimo tego było na tyle silne że obróciło auto o 90st a on sam znalazł się jakieś 5metrów od auta a 10 od motocykla... ktoś zadzwonił po pogotowie, w między czasie zatrzymał się przypadkowy lekarz- anestezjolog i razem z młodym chłopakiem zaczęli go reanimować...po chwili dojechało pogotowie...później drugie...ale i tak nie dało się nic zrobić... motocykl w zasadzie był nie ruszony... połamana szyba, lusterka...pewnie ktoś go kupi..."okazyjna cena, mała parkingówka" oby nowy właściciel lepiej wykorzystywał moc...
  3. Straszna tragedia... Ale należą się sporostowania. Chłopak wyprzedzał na skrzyżowaniu a kobieta w którą uderzył prawidłowo wykonywała manewr skrętu w lewo. Za nią były jeszcze dwa samochody, więc nie ma mowy o tym że nie miała migacza. Całkowitą winę za swoją śmierć ponosi niestety tylko on sam. Szkoda chłopaka ale niestety zabijamy się sami...
  4. Słuchajcie...rewelacyjne ogłoszenie znalazłem...niestety z aprilką w tle...http://allegro.pl/aprilia-pegaso-650-i1214707581.htmlpozdrawiam
  5. Wysoki poziom dyskusji...nie powiem...no i na temat w 100%...zastanawiam mnie dlaczego od 3lat jak tu jestem nie widziałem pracy modów...powinni chyba kontrolować co się dzieje na ich działach...
  6. Hejka...witam wszystkich dla mnie już niestety po wakacjach powoli. Chciałbym się pochwalić że z "wyprawy" Bory Tucholskie 2010 wróciliśmy cało i zdrowo. My to znaczy ja, Aprilka no i wsparcie techniczne w postaci Młodego i niewiast...W skrócie 1400km w tydzień w tym po 650 w jedną stronę, reszta rekreacyjnie na miejscu. Zatankowane około 75L paliwa za około 350zł...spalanie wyszło na poziomie około 5,5L/100km(połowa trasy w dwie osoby, bagaż no i 100km lasami i piaskami wszelakimi-tylko fun)Ze strony Pegi brak jakichkolwiek objawów fochów itp.Całą drogę pokonała dzielnie i na szczęście odbyło się bez nawet odkręcenia jakiejkolwiek śrubki. Jedynie co to przy 2osobach i bagażu na moto dało się zauważyć "wysilony" łańcuch no i troszke częściej trzeba było go dociągać. Trasa jaką pokonałem to Jastrzębie Zdrój-Pszczyna-Czechowice Dziedzice-Częstochowa-Łódź-Toruń-Warlubie-Ocypel. Czyli w zasadzie jedynka większość trasy, powrót tak samo. Sama trasa mijała raczej bez niespodzianek chociaż kilka razy przydał się GPS z komórki no i gniazdo zapalniczki zamontowane kilka dni przed wyjazdem. Muszę powiedzieć że po 650km na Pegusie w 10h nie czułem się zbytnio zmęczony chociaż przyznam że troszke ramiona bolały no i głowa(szum wiatru chyba głównie)Jazda po tamtych terenach to piękna sprawa(można bez przeszkód jeżdzić leśnymi ścieżkami ponieważ najczęściej są to "drogi lokalne")aczkolwiek wiele piaszczystych pułapek dało mi się we znaki(masa maszyny cieżka do opanowania w takich momentach) gmole przydały się tylko raz no i na szczęście odbyło się bez jakichkolwiek strat(chociaz ten test gmoli pokazał że same końcówki odkształciły się lekko ale dalej zapewniły ochronę)Trasa powrotna zajęła troszke więcej bo 11,5h ale z korkami w łodzi i częstochowie no i jeszcze odstawialiśmy uczestniczkę wyprawy w Katowicach na dworzec więc trzeba było zawadzić o centrum. Było by dłużej ale pozwalałem sobie troszke na dwóch pasach odkręcić no i momentami pokazywało się 150km/h przez kilka-naście nawet minut :-)Tak więc zapraszam ewentualnie do zobaczenia kilku fotek http://picasaweb.google.pl/DadarioSG/ApriliaPegaso650?feat=directlinkA dla tych którzy w ostatnim momencie zdecydowali sie na wyjazd...Przykro mi że nie udało sie pojechać razem, może jeszcze się złoży, ale wybaczcie... czasami nie można sobie pozwolić na spontaniczność i szybką decyzję w ostatnim tygodniu przygotować...rezerwacje w tamtejszych ośrodkach są dokonywane z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem i w sezonie wszystko jest dokładnie wypełnione...Tak wiec pozdrawiam i do zobaczenie na asfalcie....szerokości!!!
  7. niestety...forum umiera...śmiercią tragiczną ponieważ umarł duch tego miejsca...trzyma to tylko respirator pod nazwą "jeszcze sie może coś poprawi na lepsze"...ale niestety...Takie miejsca działają tylko wtedy gdy tworzą je ludzie...ale gdy zaczyna kontrolować to człowiek to wiadomo że nic z tego nie będzie...administrator nie ważne dlaczego, zmienił coś bez kontaktu z głównymi zainteresowanymi czyli nami no i efekty widać...dużo ludzi uciekło, wielu się zniechęciło i nie piszą. A trzeba było zapytać i wprowadzać zmiany powoli...
  8. Proponuję kontakt z użytkownikiem forum CHOOPER...jest on pracownikiem firmy Octopus zajmującej się wszelkimi poligraficznymi dziełami, włacznie z naklejkami na motocykle na zamówienie...mi dorabiali naklejki do Pegi i wyszło idealnie...dodatkowo w miarę tanio...tak więc polecam...
  9. Witam...mam pytanko...szukałem spodni motocyklowych bardziej z nastawieniem na turystykę lub jak kto woli dłuższe przejazdy. Natknąłem się na alledrogo na spodnie Rider Tour trój warstwowe z wypinaną membraną za śmieszne w sumie pieniądze czyli około ok350zł... w porównaniu z znanymi mi firmami jest to śmiesznie tanio(modeka około 650, rst 550zł,alpinestars ok 900zł itp) wiem że cudów nie można sie spodziewać no ale zastanawia mnie jakoś wykonania i ewentualnie komfort użytkowania takich spodni. Gdyby ktoś miał do czynienia z produktami tej firmy byłbym bardzo wdzięczny za jakieś komentarze...pozdrawiam!!
  10. Helo!! Witam wszystkich. Przyznam sie że ostatnio nieczęsto tu zaglądam ale jakoś tak ciągle dyżury się układają...co do ocypla... domek jest zarezerwowany max 6osób. 3miejsca są już zajęte. ja z dziewczyną i mój brat. kto się zgłosi i będzie miejsce to pojedzie, Nie rezerwowałem więcej miejsc bo brak jest osób zdeklarowanych i pewnych. Wyjazd 6powrót 13 sierpnia. A więc pozdrawiam no i do zobaczenia!!a jeszcze przed tym można się spotkać :-) widze że gliwice, racibórz jastrzębie dosyć blisko. a dodatkowo na przykład rudy raciborskie dla wszystkich blisko a miejsca rewelacyjne do śmigania po leśnych duktach...
  11. hmmm...a tak się zastanawiałem...pytał ktoś w Inter Motors??są przedstawicielem firmy brembo(produkującej nasze hebelki) więc może zestawy cześci zapasowych mają dostępne...poza tym mam nadzieję że śmigacie bo pogoda rewelacja...ja osobiście kręce cały czas...w zeszły weekend kraków i piknik lotniczy, poza tym to wypady okoliczne mniej lub bardziej...jak na ten sezon jest już ponad 1,5tys więc jest dobrze...wprawdzie miałem małe problemiki z silnikiem ale okazało się że pegi sama sie naprawia :-P jak terminator...mianowicie po pzelocie 140km/h A4i S1 z krakowa do Tych w dwie osoby plus bagaż zaczęła strzelać i straciła wolne obroty. Ale chwilę postała, odpoczęła (ja w tym czasie czarne wizje)no i do teraz działa bez problemów...wolę się nie zastanawiać czym to było spowodowane...ale spalanie na trasie jastrzębie-pszczyna-bielsko-kęty-kalwaria zebrzydowska-kraków-i A4aż do Tych wyszło około 5,5L/100km w sumie około 280km...
  12. Dadario

    Wypadek (WIREK)

    ale pewnie:motocyklista jechał 200na godzinę na jednym kole(przednim)lawirując między samochodami a matkami z dziećmi na drodze...zdrowia dla motocyklisty(nawet na skuterze) a kierowcy Golfa WIĘCEJ ostrożności przy poruszaniu się po drogach publicznych
  13. Tak jest...ciężarki zmniejszają wpadanie kierownicy w drgania rezonansowe przez co jeździ się wygodniej i lepiej :-)
  14. Hejka...nie ma się czym martwić...no chyba że świeci się cały czas nawet w trakcie pracy silnika...Nie wiem jak w innych ale w zasadzie u mnie świeci się cały czas jeśli silnik nie jest na chodzie...tak samo miałem w poprzedniej maszynce no i w aucie też tak jest...wydaje mi się że głównie przez to że jak nie pracuje silnik to nie ma odpowiedniego ciśnienia oleju więc świeci się światełko ostrzegawcze. Dla własnego spokoju sprawdź sobie ilość oleju w zbiorniku. Ewentualnie jeśli myłeś myjką wysokociśnieniową to czy nie przebiłeś jakiegoś przewodu olejowego...ale to naprawdę mało prawdopodobne. A że zgasła to mógł być tylko przypadek...pozdrawiam serdecznie!!
  15. hmmmdla mnie Aprilka była pierwszym poważnym motongiem a więc ja osobiście polecam...zalety: wszechstronnośćzawieszenie ideał na miasto(nie martwisz się dziurami, koleinami, torami i innego tego typu przeszkodami)silnik na tyle "ospały" że dużo wybacza a jednocześnie ma na tyle iskry żeby pozwolić na dynamiczną jazdęwygodna pozycja za kierownica i kanapa...wady: na miasto za szeroko kierownica troszkę plus dokładnie na wysokości większości lusterek samochodów...ciężki i wysoki co powoduje że można się zachwiać...elastyczność raczej mierna(wg mnie przynajmniej) poniżej 3tys nie pojedziesz raczej...więc oceń sam...
  16. Pogoda jaka jest taka jest...ja już dzisiaj zrezygnowałem z czekaniem na jej poprawę i zamówiłem kombinezon przeciwdeszczowy...no i dodatkowo rękawice nieprzemakalne na motonga...Co do problemów z dopływem paliwa przez filtr do gaźników...nasze Pegusy działają "grawitacyjnie" bez pomp itp. Gaźniki też nie wytwarzają podciśnienia żeby zassać paliwo z baku. Jeśli nie leci to moim zdaniem mogą być tylko dwa powodu...zawieszające sie pływaki w samym gaźniku(dmuchnięcie je odwiesza i działają ok) albo filtr jest uszkodzony, zanieczyszczony itp...wymień filtr(kilka zł) a jak to nie pomoże to zobacz gaźniki...
  17. żyjecie :-Pa więc szymonie czarny...może się mylę, nie znam dokładnie Twojego motocykla i w żaden sposób nie chciałbym T^obie niczego ujmować ale może masz motonga już na wtrysku, którego się nie reguluje w tradycyjny sposób??a co do świateł...może warto zapytać w firmie specjalizującej sie w usuwaniu pęknięć szyb samochodowych... znajomy który restaurował VW karmana z lat wcześnie 60 oddał pęknięty przez całą średnicę przedni reflektor i udało im się to zrobić bez śladów...tylko że nie pamietam jaka to firma dokładnie była. ale podzwonić i poszukać warto. pozdrawiam
  18. Witam serdecznie!!!Zastanawiałem się gdzie no ale padło że w imprezach... Oferuję dla wszystkich zainteresowanych transport Z (powrotny) koncertu Eltona Johna z Warszawy 30 maja 2010 roku. Ja jadę odebrać dziewczynę z Warszawy i proponuję czterem osobą jeszcze możliwość powrotu do katowic lub zabrza samochodem osobowym. Wyjdzie taniej niż pociągiem i autobusem a dodatkowo szybciej. Samochód to Opel zafira na disla więc spalanie niskie, a wchodzi 7osób. Zajęte już są 3miejsca(ja, dziewczyna Ma i koleżanka). Wszystkich zainteresowanych i chętnych prosze o kontakt telefoniczny 501 956 717...Koszty: wychodzi około 350km w jedną stronę...czyli około 180zł za paliwo... więc niech będzie 35zł od osoby za powrót...Nie będzie chętnych to i tak pojadę więc jak ktoś w dniu koncertu jednak się namyśli i będzie chciał jechać to dajcie znać na komórkę i jakoś się dogadamy.Pozdrawiam serdecznie!!!No i do zobaczenia!!
  19. Hej!!Ogólnie w gaźnikowcach jest łatwiej...bo bez zdejmowania siedzienia po lewej stronie można to zrobić za pomocą małego pokrętełka które znajduje się w bocznej owiewce...więc sprawa do załatwienia od ręki!!i pamietaj że obroty ustawia się na ciepłym silniku zawsze troszkę wyższe(nie tak na styk)bo później jak silnik jeszcze się nie dogrzeje to może gasnąć...ja w mojej mam na poziomie około 1500obtorów i nie mam najmniejszych problemów...
  20. z moich osobistych doświadczeń...chociaż od razu powiem że nie za bogatych...xj bardziej wszechstronna, dynamiczniejsza lżejsza.Devilka czysty mały turystyk, lepszy dół, ekonomiczniejszy, wygodniejszy, z kuframi, mniej awaryjny(kadran i mniej wysilony silnik)niższy środek ciężkości, przez co mi wydaje się poręczniejszy. dodatkowo pasażer ma wygodniej...minusy xj na dłuższe trasy męczyminusy devilki plastiki...przy lekkiej parkingówce można narobić sporych szkód...pomyśl, poszukaj, poczytaj, popróbuj no i POWODZENIA na sam koniec :-)
  21. opisuję sami zdecydujecie...Oddałem motocykl(Aprilia Pegaso 650 rocznik 99, jednocylindrowiec, 2gaźniki, 5zaworów) do serwisu po wcześniejszym umówieniu 22lutego....Powód:przerywał, strzelał i gasł...Dodatkowo wymiana filtrów powietrza i paliwa, czyszczenie i regulacja gaźników, kontrola luzów zaworowych i wymiana świeczki.Przez te dwa miesiące liczne telefony i wizyty ciągle tłumaczenia:w trakcie szukania przyczyny, inny motor muszą skończyć a potem mój, działał ale przstał, szukają przyczyny, inny motor, czekają na elektryka który ma sie pojawić itp...W między czasie padło podejrzenie na niesprawny moduł zapłonowy, przyjechał kumpel na tym samym motocyklu zamiana modułów ale nic to nie dało. Elektrykę sprawdzali kilka razy, sprawdzali kilka razy gaźniki(wiem to z relacji)i wszystkie podejrzane podzespoły...Motor odebrałem dokładnie po dwóch miesiącach. Z tym że w dniu odebrania:podjechałem tam około 11 czekają na elektryka który ma się tam pojawić(nie wiedzą kiedy przyjedzie)zadzwoniłem do serwisu elektro umówiłem się na ten sam dzień. Dzwonię do damiru że około 17będę odbierał maszynkę(jako niesprawną dalej) Odpowiedź że będzie to trudne bo inny motor stoi i blokuje przejazd(grrr)no ale stanęło na tym że jednak po niego przyjadę...około godziny 13telefon że motor można odebrać bo jest sprawny (jakaś przerwa na elektryce którą znaleźli)...Cena serwisu z podzespołami 280zł. Obsługa naprawdę na najwyższym poziomie. Grzecznie i miło-tak jak powinno być. Jedyne uwagi moim skromnym zdaniem:-klient który umawia się na termin robi to po to żeby jego maszynka nie stała "na przechowaniu", liczy że oddaje i coś się będzie działo z nią...-klient który umawia sie planowo ma pierwszeństwo nad wszelkimi niezaplanowanymi...-jeśli serwis sam nie może wszystkiego zrobić(np problemy z elektryką) zleca to profesjonalnej osobie (niedaleko w zasadzie jest profesjonalny zakład z profesjonalną obsługą, właściciel również jest wykrztałconym elektrykiem auto-moto który sam jeździ i naprawia motocykle)a nie "panu Cześkowi" który dorabia po etacia na grubieZ serwisu dalej będę korzystał ale inaczej będzie to dogadane już na wstępie żeby więcej nie było podobnych niespodzianek
  22. No i można temat zamknąć...maszynka ruszyła...powód całego zamieszania i stresów "przełamany" kabelek w wiązce...mała rzecz a amęczy :-P dziękuję zainteresowanym i chętnym do pomocy za wszelkie rady...mam nadzieję ze nie będę musiał już korzystać z tego działu :-)Pozdrowienia i do zobaczenia!!
  23. Hejka wszystkim...A więc: MASZYNA RUSZYŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dokładnie dwa miesiące stała w serwisie...trzeba było lekko się "unieść" i okazało się że można ją naprawić w 2godziny...bez komentarza...całkowity koszt serwisu:kontrola luzów zaworowych, czyszczenie i regulacja gaźników(nowe zaworki iglicowe), wymiana świecy,filtra paliwa i powietrza oraz "uruchomienie" sprzęta 270zł...Szkoda tylko że trwało to aż tak długo...Teraz musze poskładać ją do kupy(owiewka już pomalowana) i będzie można zacząc testować gmole...szkoda tylko że praktycznie cały tydzień w pracy i wszystko trzeba będzie robić późnymi wieczorami i na raty...A teraz pytanie...Kto w dniu wczorajszym około godziny 16.30 stał Pegaso pod Olkiem w goczałkowicach????jakaś czarna(chyba) maszynka...niestety jechałem karetką i nie mogłem sie zatrzymać i pogadać :-PAha...co do oleju w lagach...twardszy olej nie zmniejszy(znacząc)stopnia nurkowania przy hamowaniu...jedynie co to spowoduje twardsze trzymanie maszynki(bardziej sportowa jazda)...jeśli nurkowanie przeszkadza to trzaba wymienić sprężyny :-)A więc szerokości i do zobaczenia!!!
  24. Witam serdecznie...Jest problem, posiadam aprilkę jak w temacie z 99roku. No i niestety od grudnia mam z nią problem.Główny jest taki że nie pali jak powinna...od początku...w zeszłym roku jeszcze zgasła mi z powodu braku paliwa i w trakcie jazdy jeszcze przełączyłem na rezerwę i zapaliłem na pych jeszcze z rozpędu...zapaliła, przejechała może jakieś 2km i zaczęła szarpać, strzelać w tłumiki no aż w koncu umarła. Nie zapaliła już potem. Po kilku dniach odpaliła ale na krótko, strzelając i gasnąć...Więc do serwisu z myślą że gaźniki ewentualnie świeca.Wymienili świecę, filtr powietrza(nadszedł jego czas) wyczyścili gaźniki i wyregulowali. Odpaliła normalnie pochodziła kilka(kilkanaście) minut i sama z siebie zgasła...Później znów te same obawy co wcześniej. Gaśnięcie i szarpanie. Znów gaźniki poszły w ruch, czyszczenie wymiana zaworków iglicowych(było podejrzenie że mogą sie zawieszać) poskładanie i znów to samo...Kontrola połączeń na elektryce...kicha nic nie dało...Kolega z forum mający ten sam model podjechał i pożyczył moduł zapłonowy dla sprawdzenia no ale niestety nic nie dało..Więc teraz moje pytanie/prośba. Jest ktoś kto z doświadczeniem w tej materii który byłby w stanie pomóc w rozwiązaniu mojego już teraz gigantycznego problemu??Ewentualnie czy jest serwis motocyklowy który podjął by się naprawy maszynki. Do tej pory już maszyna stoi ponad 2miesiące w serwisie w którym powoli kończą się pomysły na naprawę. Nigdy nie słyszałem złej opini na temat tego miejsca no ale każdy może mieć bogatrze doświadczenia więc dlatego zwracam sie z prośbą do ogółu...Ktokolwiek może i chce pomóc to prosze o wiadomosc na Priva lub Telefon 501956717
  25. Hejka...długo milczałem ale czas nie za fajny...ciągnąć 2etaty czasami jest ciężko...no i przez to nie mogłem zrobić ważnej rzeczy, dlatego zrobię to tu i teraz:Chciałbym bardzo ale to bardzo serdecznie podziękować Marcinowi(CHDX) za to że zgodził się specjalnie dla mnie przyjechać z Gliwic do Wodzisławia, poświęcić czas i przede wszystkim pegi aby pomóc mi w uruchomieniu mojej. Żałuję że nie mogłem spotkać się osobiście ale na prawdę jestem wdzięczny. Myślę że mało jest już takich ludzi którzy robią coś bezinteresownie. Mimo to przy najbliższej możliwej okazji mam zamiar się odwdzięczyć. No i mam nadzieję że maszynka będzie już wtedy ze mną...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.