zygmusc Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Ja właśnie wychodzę z domu. Moto już czeka. Mam dzisiaj spotkanie, ale o Chudów chcemy zahaczyć Myślę, że koło 16... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seph Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Jak odbiore samochód z serwisu to do domu i wylot na zamek(kolo 16) ;] pewnie będe jednym z kilku zmarzniętych ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seph Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Chudów zaliczony w tym roku pozdro Makzel bandzior Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
#Firestorm# Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 PRAWDZIWI wyjechali po zimie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 z chęcią też bym dzisiaj przyjechał .. ale chyba taka wyprawa jak na pierwszy dzień jazdy na motocyklu to by była lekka przesada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 jestem pod wrazeniem. ja ograniczylem sie dzis do przywiezienia sprzeta z serwisu.Ale zapakowalem go nazot do garazu bo jazda w takich warunkach to zadna przyjemnosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I/JG53_Pogo Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 I plany się pokrzyżowały i nici z dzisiejszego wypadu na Chudów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spazz Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 PRAWDZIWI wyjechali po zimie ...juz dluzej nie zniose tej twoje impertynencji! czekam na ciebie pod zamkiemw czwartek to sie rozmowimy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makzel Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Seph miło było Was poznać, do następnego. Wracało się już średnio .Przyznać się kto jeszcze był - widziałem ślady ;)re dragstar: prawdziwi siedzą przed kompem i patrzą komu doje...chać ;)re ar2rm - ee co Ty tam wiesz - miło jest przewietrzyć kości po zimowej przerwie, fakt że trza ostrożnie...pzdrmakzel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygmusc Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Byłem razem z Shakalem i było świetnie. Przed momentem wróciłem do domu. Wprawdzie na Śląsku na minusie (-2), to w Ustroniu mamy +5 - można powiedzieć- ciepło Dzisiaj zaś 200 km pękło. A dopóki było słoneczko, to było w ogóle rewelacyjnie. Jedynie ubierania się dużo, ale ani trochę nie jest zimno Zarzucić Wam filmik z dzisiejszego Chudowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Na Chudów trafiłem po 17 dopiero i już nikogo nie zastałem. Nie ma to jak pierwsze 100 km docierania Jedynym motórzystą spotkanym był kelner pod św. Jackiem. Podobno na 11.04 coś szykują ekstra na rozpoczęcie sezonu. Potem wracając spotkałem jakiegoś gościa na czarnym Bandicie. Pewnie też po 4 miesiącach celibatu wreszcie pojechał parę kilosów nawinąć, bo oblicze neizwykle szczęśliwe miał.Minus to się dopiero po 22 zrobił, ale nie pościnało wszystkiej wilgoci na szklankę. Przed chwilą wróciłem, -3 w tej chwili.Do zobaczenia w nextępny czwartek.A filmikiem zarzuć, skoroś nakręcił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makzel Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Byłem razem z Shakalem i było świetnie. Przed momentem wróciłem do domu. Wprawdzie na Śląsku na minusie (-2), to w Ustroniu mamy +5 - można powiedzieć- ciepło Tak myślałem, że to Wy - na tym śniegu pewnie ciężko manewrowało się lokomotywą Na Chudów trafiłem po 17 dopiero i już nikogo nie zastałem. Nie ma to jak pierwsze 100 km docierania Jedynym motórzystą spotkanym był kelner pod św. Jackiem. Podobno na 11.04 coś szykują ekstra na rozpoczęcie sezonu. Potem wracając spotkałem jakiegoś gościa na czarnym Bandicie. Pewnie też po 4 miesiącach celibatu wreszcie pojechał parę kilosów nawinąć, bo oblicze neizwykle szczęśliwe miał.Minus to się dopiero po 22 zrobił, ale nie pościnało wszystkiej wilgoci na szklankę. Przed chwilą wróciłem, -3 w tej chwili.Do zobaczenia w nextępny czwartek.Byłeś po 18, ten z bananem na gębie, na czarnym Dziorze to byłem ja. Mam nadzieje, że trafiłeś na te Mokre...PZDRmakzel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Może i po 18 - czasu nie liczyłem , W Mokrym byłem po 19. Dzięki za kierunek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Akatora Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 przecież zima jest ....Jaka zima?! Jak to jeden Pan stwierdził.... "Jak motóry myją, to je już wiosna" Albo mieć patent i plecakować, całe zimno poszło na kierowce Pozdrawiam "Pięciu Wsp...Wytrzymałych" z Chudowa Było sympatycznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
#Firestorm# Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 juz dluzej nie zniose tej twoje impertynencji! czekam na ciebie pod zamkiemw czwartek to sie rozmowimy!A Ty coś taki mądry? I co to w ogóle jest ,dlaczego zaraz po Cezecie kupiłeś Tysiąca? Żeby szpanować. Przez 3 lata powinieneś GSem pińcet jeździć ,żeby się czegoś nauczyć. Co ty myślisz ,że raz podjedziesz pod zamek SVłem i jesteś prawdziwy motocyklista? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spazz Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 A Ty coś taki mądry? I co to w ogóle jest ,dlaczego zaraz po Cezecie kupiłeś Tysiąca? Żeby szpanować. Przez 3 lata powinieneś GSem pińcet jeździć ,żeby się czegoś nauczyć. Co ty myślisz ,że raz podjedziesz pod zamek SVłem i jesteś prawdziwy motocyklista? to nie tak nie przeinaczej faktow!wiadomo ze prawdziwym motocyklista stajesz si e wtedy kiedy kupisz kamizleke odblaskowa oraz udasz sie na co czwartkowe spotkanie mooto chudow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
#Firestorm# Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 to nie tak nie przeinaczej faktow!wiadomo ze prawdziwym motocyklista stajesz si e wtedy kiedy kupisz kamizleke odblaskowa oraz udasz sie na co czwartkowe spotkanie mooto chudowCo ty możesz wiedzieć? ja 7 lat !!! LATAŁEM !!! GS500 i robiłem po 80 tys km rocznie z czego połowa to trasy na Chudów i nazot a kamizelka jest dla twojego bezpieczeństwa !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spazz Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 wlasnie pokazales ze nie wiesz o co chodzi w prawdziwym motocyklizimie. prawdziwy motocyklista jezdzi caly rok a nawet w nocy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
#Firestorm# Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 wlasnie pokazales ze nie wiesz o co chodzi w prawdziwym motocyklizimie. prawdziwy motocyklista jezdzi caly rok a nawet w nocy!Ta jasne nie masz pojęcia co piszesz! Motory to nie zabawki , można się zabić ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygmusc Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Tu nie ma żadnej reguły. Ja jako pierwsze moto miałem kawasaki 750 (zacząłem jeździć w dniu odebrania prawka), a drugi to był V-max. Nie glebnąłem ani raz. I gdzie Wasze teorie o 125ccm na pierwszy sprzęt, czy o 500 na prawdziwą naukę jazdy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
#Firestorm# Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Tu nie ma żadnej reguły. Ja jako pierwsze moto miałem kawasaki 750 (zacząłem jeździć w dniu odebrania prawka), a drugi to był V-max. Nie glebnąłem ani raz. I gdzie Wasze teorie o 125ccm na pierwszy sprzęt, czy o 500 na prawdziwą naukę jazdy?Wyjątki oczywiście są ale pamiętajcie ,że wypada mieć 7 - 10 letni staż na GS500 ,żeby mieć szacunek wśród prawdziwych motocyklistów. Inaczej będą się krzywo na Ciebie patrzeć i kiedyś mogą Cię nie wpuścić na zamek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makzel Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 To jak to w końcu jest: prawdziwi jeżdżą na zamek czy nie? w zeszłym tygodniu mi się udało ale nie wiem czy w sezonie letnim mnie wpuszczą...A tak na marginesie - dajcie sobie siana panowie...pzdrmakzel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
! Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Wyjątki oczywiście są ale pamiętajcie ,że wypada mieć 7 - 10 letni staż na GS500 ,żeby mieć szacunek wśród prawdziwych motocyklistów. Inaczej będą się krzywo na Ciebie patrzeć i kiedyś mogą Cię nie wpuścić na zamek.... i przed tymi latami na GS500 trzeba było mieć co najmniej 3 motorynki (komarki też się liczą) ze dwa ogary ( tym jeden koniecznie polski) wsk starczyła by jedna wymiennie z jawa 350 lux nie mylić z ts bo ts to potem albo Mz koniecznie 150.I wtedy dopiero gdy zakupisz GS i przejedziesz te 7 lat możesz liczyć na szacunek braci motocyklowej hehehe oczywiście gdy przez te wszystkie lata będziesz stosował się do "moto-etykiety" z innego tematu. aaaa i co najmniej 700 postów rocznie na forach motocyklowych bo inaczej to zapomnijcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
#Firestorm# Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 ... i przed tymi latami na GS500 trzeba było mieć co najmniej 3 motorynki (komarki też się liczą) ze dwa ogary ( tym jeden koniecznie polski) wsk starczyła by jedna wymiennie z jawa 350 lux nie mylić z ts bo ts to potem albo Mz koniecznie 150.I wtedy dopiero gdy zakupisz GS i przejedziesz te 7 lat możesz liczyć na szacunek braci motocyklowej hehehe oczywiście gdy przez te wszystkie lata będziesz stosował się do "moto-etykiety" z innego tematu. aaaa i co najmniej 700 postów rocznie na forach motocyklowych bo inaczej to zapomnijcie. Po za tym ,że 7 lat latałem na GS500 to miałem też Virago 535 przez 5 lat bo czoper na poczatek to jedyne rozsądne rozwiązanie , ale to juz zupełnie inna bajka. Piękna maszyna ,miałem amerykańską wersję taką z długimi skórzanymi frędzlami przy kierownicy. Bardzo dostojnie się tym jeździło ,raz nawet zrobiłem na niej ósemke. W ogóle to tak troche jak amerykański sen. Ale sprzedałem ją bo troche nie poręczna była chyba ze względu na ten ogromny rozstaw osi. Walała mi się w zakręty. No i problemy miałem z garażowaniem bo mam podjazd pod górkę trochę i ciężko mi sie ją wpychało bo to jednak jest masa. Ale wszystko to czego nauczyły mnie te maszyny jest moje i nikt mi tego nie zabierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
! Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 ja tam miałem gs500 jakies 3 miesiące potem mi koleś wymusił i sie rozpadła na dwie części. Motorynki i komarków czy innych wynalazków nigdy nie miałem bo mama mi nie pozwalała Przed gs500 może dwa razy jeździłem na motorynce z raz na ogarze, ale za to dużo jeździłem na rowerze może mi zaliczą nieco stażu hehehe.pzdrnie wiem jak Ty wytrzymałeś 5 lat na 535 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.