DANVIELD Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Znowu temat rzeka, nie opowiadajcie bzdur o kołkowaniu opon motocyklowych bo sie ich nie kołkuje!Wojtek, jedź do wulkanizacji, niech nakleją Ci łate wzmocnioną kewlarem od środka i zjeździsz ją spokojnie do końca!W rr'ce tylna opone 3 razy przebiłem gwoździem i śrubą m6 na boku opony i 3 łaty spisywała sie az do swojego końca, na nowy sezon załozyłem nową i po problemie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygmusc Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Dzisiaj drugi raz złapałem gumę. Ostatnio na czas dojazdu do warsztatu zatkałem dziurkę zestawem reperacyjnym, później w warsztacie zakołkowałem. Dzisiaj do opony wszedł mi pręt metalowy 1 cm szeroki, 3 mm gruby i 20 cm długi... Wyciągnęliśmy i zaś załatałem zestawem reperacyjnym. Ale tym razem tego nie ruszam i nie kołkuję. Ostatnio przy kołkowaniu okazało się, że zestaw zrobił od środka "grzybka" i tak mocno się zwulkanizował, że trzeba było go wycinać, bo tak mocno trzymał, że nie było mowy o jakimś innym ruszeniu go. Ale w sumie tył już mam prawie łysy. Tak że zamówiłem sobie nową oponę do tyłu i przy okazji do przodu. Co prawda przednia jest ok, ale wymienię komplet. Jeżeli ktoś chce kupić używkę z pełnym bieżnikiem, przednią oponę (duża nośność) 150/80 R 17 to mam na zbyciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patyk Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 I tu się mylisz.Można dojechać normalnie.Dałeś linka do zupełnie innego wynalazku.Skoro można normalnie dojechać, ale jechać już nie, to znaczy, że jeżdżę nienormalnie już jakieś 5k km. Chętnie dowiem się jakie zagrożenie niesie ze sobą metoda sznurowania. Dziurę po gwoździu miałem na tylnej oponie niedaleko od środka.Ciekawostka: (co tak niefajnie cyka w tej Hondzie?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Dzisiaj drugi raz złapałem gumę. Ostatnio na czas dojazdu do warsztatu zatkałem dziurkę zestawem reperacyjnym, później w warsztacie zakołkowałem. Dzisiaj do opony wszedł mi pręt metalowy 1 cm szeroki, 3 mm gruby i 20 cm długi... Wyciągnęliśmy i zaś załatałem zestawem reperacyjnym. Ale tym razem tego nie ruszam i nie kołkuję. Ostatnio przy kołkowaniu okazało się, że zestaw zrobił od środka "grzybka" i tak mocno się zwulkanizował, że trzeba było go wycinać, bo tak mocno trzymał, że nie było mowy o jakimś innym ruszeniu go.I to jest argument za takim rozwiązaniem, powiedzmy chwilowym. Po prostu działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Skoro można normalnie dojechać, ale jechać już nie, to znaczy, że jeżdżę nienormalnie już jakieś 5k km. Chętnie dowiem się jakie zagrożenie niesie ze sobą metoda sznurowania. Dziurę po gwoździu miałem na tylnej oponie niedaleko od środka.Ciekawostka: (co tak niefajnie cyka w tej Hondzie?)Po pewnym okresie czasu ten sznurek zaczyna jednak przepuszczać powietrze bo opona pracuje.A ja se zakleiłem silikonem bo musiałem zrobić jeszcze 300 km i zapewne jeszcze by ta naprawa wytrzymała z kilka tys.czyli jest ok?No to zaczniemy od dzisiaj zaklejać sobie silikonem.Kleber stosował taki mniej więcej patent z tą wkładką samo uszczelniającą co można porównać do linka który dałeś ale masa opony jest wyższa.Jak chcesz tak jeździć to nalej sobie budaprenu bedziesz miał to samo.Jak dasz łatę od środka to ISTNIEJE ryzyko że dostaną się zanieczyszczenia np woda itp.kewlar choć modny nic tu nie pomoże .Dla tego dali mu kołek.Ale i tak to zdup.. bo to było przecięcie a nie przebicie.Kończę bo wywody bezsensowne.Każdy robi jak chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patyk Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Nie jest to odpowiedź na pytanie, które zadałem. Jakie zagrożenie niesie metoda "sznurowania", nie licząc uchodzenia powietrza, czyli częstszego pompowania? Opona może pęknąć przy dużej prędkości, można się pośliznąć na pozostałości tego sznura? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funio Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Ja w sobotę wieczorem złapałem kapcia! nosz szlag by trafił. W oponę weszła śruba długości bagatela około 10 cm. O ile się nie mylę to rozmiar 8 (na klucz 13). Naprawa tej opony nie wchodzi w rachubę więc rozglądam się za nową. I stąd moje pytanie. Miał ktoś do czynienia z oponą marki Avon? Konkretnie chodzi mi o model Azaro. Mam okazję kupić ją za całkiem rozsądne pieniądze. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shoei Opublikowano 15 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2009 No i mnie też sie przytrafiło...Dodam,ze drugi raz w tym sezonie (moim pierwszym, wiec wkurzenie tym większe)Pierwszy raz naprawili mi to sznurem...kolega mnie oczywisce poinformaowąl,ze nie powino sie naprawiac opony motocyklowej...Naprawa na goroąc podobno nie wchodzi w rachube ze wzgledu na bardzo cienką wartswe gumy wewnatrz...Kołkowanie z kolei powiększa (podono) uszkodzenie osnowy opony ze wzgledu na konieczność wiercenia...ale do rzeczy:1. Podajcie adres PROFESJONALNEGO serwsiu opon motocyklowych,2. Jesli w drodze cos takiego mnie spotka, czy najsprawniej (szybko i pewnie) naprawic opone?No i tez chetnie poznałbym odpowiedź na pytanie Grus-a ...Czym grozi jazda na oponie z zaklejonym otowrem po gwoździu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 ..Czym grozi jazda na oponie z zaklejonym otowrem po gwoździu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artu_r Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 najlepiej zapasówke mieć ze sobą ;P pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shoei Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 najlepiej zapasówke mieć ze sobą ;P pozdroProponujesz samą opone wozić czy z felga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artu_r Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 żeby mniej roboty było to może razem z felgą ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreknorwegia Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Tez zaliczylem gume 1100km od domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Evil Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Piotrek że sie tak spytam jak ten problem rozwiązałeś tak daleko od domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rufus Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 wyjal zapas z bagaznika i wymienil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cross Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 macie problem zawsze wszystkie opony motocyklowe kołkowalismy i nikomu nigdy sie nic nie stało i nigdzie luft nie uchodził. z tym ze nie powinno sie kołkowac opony w moto to tak jak by powiedzieć ze nie mozna załozyc spowrotem tych samych klocków po zdjeciu koła bzdura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wheel Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Złapałem wkręta po dwóch tygodniach po wyjeździe z salonu. Mam kołka i zrobiłem już ponad 5 tyś km. Muszę często sprawdzać ciśnienie i dopompowywać. Na przyszły sezon wymienię na nową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygmusc Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Złapałem ostatnio pręta 20cm/2cm/0.5cm. Oponę załatałem zestawem naprawczym, napompowałem i jeżdżę. Nic się nie dzieje, ale na wszelki wypadek kupiłem już nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
! Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2009 ja złapałem gumę jakiś miesiąc temu. Kołek wbili i latam dalej - nic sie nie dziejeWszystko chyba zależy od dziury. U mnie wszedł kawalek gwoździa na samym środku.Nie wiem zygmusc jak TY naprawiłeś tą opone po takim pręcie 20/2/0,5W każdym razie też bym wtedy zamówił nową hehehe.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dadario Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2009 a ja mam pytanie innego typu...poważnego sprzęta mam od zimy...nigdy nie złapałem gumy...ale:co dzieje się z motocyklem w razie przebicia opony??jest to sytuacja błyskawiczna i tylko nieliczni uchodzą z życiem czy raczej czuć że traci się powietrze ale jest czas żeby spokojnie wyhamować i się zatrzymać...z góry dziękuje!!!pozdrowionka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Evil Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Mi raz z tyłu (naszczęście przy 80km/h) dosłownie w momencie uciekł luft to zaczęło tak rzucać tyłem, że myślałem że koło trace Ale wyhamowałem i potem musiałem sie martwić co tu zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zygmusc Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2009 ja złapałem gumę jakiś miesiąc temu. Kołek wbili i latam dalej - nic sie nie dziejeWszystko chyba zależy od dziury. U mnie wszedł kawalek gwoździa na samym środku.Nie wiem zygmusc jak TY naprawiłeś tą opone po takim pręcie 20/2/0,5W każdym razie też bym wtedy zamówił nową hehehe.pzdrJuż guma leży i czeka na założenie. Tą chcę do końca zakatować. A załatana jest bez ściągania z koła. Jest taki zestaw naprawczy- masz taki pilnik, którym przeczyszczasz dziurę, i potem coś na styl modeliny, którą smarujesz klejem i specjalnym uchwytem wciskasz w dziurę. Po kilku minutach jest zwulkanizowane. Potem masz nabój, z którego pompujesz gumę i po sprawie.a ja mam pytanie innego typu...poważnego sprzęta mam od zimy...nigdy nie złapałem gumy...ale:co dzieje się z motocyklem w razie przebicia opony??jest to sytuacja błyskawiczna i tylko nieliczni uchodzą z życiem czy raczej czuć że traci się powietrze ale jest czas żeby spokojnie wyhamować i się zatrzymać...z góry dziękuje!!!pozdrowionka!!!Pręt mi tak utkwił w oponie, że ściekało wolno. Natomiast wkręt spowodował, że powietrze uszło szybko. Motocykl stracił w ogóle sterowność, ale z pewnym doświadczeniem nie było problemu go utrzymać. A jechaliśmy w dwie osoby. Gorzej, jak z przodu na raz ucieknie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreknorwegia Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2009 podnosisz klape w automacie na autostradzie ,30min laweta przyjechala , 30min na miejscu w sklepie z oponami ,1godz opona zalozona nowa i w droge dalej .Ale ten stres czekanie przy drodze na lawete Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Stat ale skuteczna metoda stosowana do dzisiaj przez szanujące się serwisy wulkanizacji.Zestaw narzędzi do naprawy można jeszcze kupić w hurtowniach wulkanizacyjnych.W skład wchodzi szydło, przebijak do wprowadzania kleju, klej na zimno i zestaw sznurków które wprowadza się w otwór przy pomocy szydła.Nie zachodzi wtedy konieczność zdejmowania opony z felgi ale należy stosować do symetrycznych niedużych otworów po gwoździach.niedawno zlapalem dziure na torze w mego slicka , zalatalem sznurem bez kleju ( sznur jest w sobie lepki) i dobijam opone na ulicy , jest to niepierwsza opona ktora tak naprawialem , oczywiscie na tor na niej niewroce bo niemile uczucie jak w po 2 zakretach gubisz calkowicie cisnienie naprawia sie najlepiej na oponie ktora sie nabija powietrze , trwa to moze z 10 sek i mozna dalej naginac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.