Qe eQ Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Ma ktos z was jaki pomysl, lub robil cos podobnego?Jade do tej swojej drugiej polowki dzis... I mam taki problem, jak przewiezc motorem roze?...Do plecaka przeciez nie wrzuce.. Kiedys mialem taki jakby tubus na mape zwijana w rulon ale za chiny nie moge teraz tego znalezc.. jakies pomysly?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElectroOne Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 no rozwaliłeś mnie. Weź lepiej autobusem podjedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qe eQ Opublikowano 30 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Zeby z mojego lasu jezdzily autobusy to bym nie zadawal takich glupich pytan ;D to ponad 30km w jedna strone pomijajac brak polaczen.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElectroOne Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 To masz pecha. Uderz z buta - czego się nie robi dla swojej drugiej połówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qe eQ Opublikowano 30 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 juz raz szedlem te 30km, pol nocy. Uwierz-nie bylo fajnie.Tak to jest jak sie czlowiek spoznil na autobus (wtedy mialbym 'tylko' 10km pieszo).. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timac Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Albo poszukaj sobie swojej 2 polowki u siebie na wsi, wtedy nie bedziesz mial takich nietypowych problemow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 moze zmien partnerke- taki zarcik.Powiedz ze kwiaty zostały w domu i moze je sama tam odebrac Ja tak raz zrobilem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zacher Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Powiedz ze miały być kwiatki ale na moto niedało rady,dziewczyna zadowolona bo liczą sie intencje a za kase nalej paliwa i wszyscy beda szczęśliwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowaleon Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Pojedź po pannę, przywieź do domu i wręcz kwiatki. Potem od wieź do domu i wróć do siebie. i z kobieta pobędziesz i kilometrów nakręcisz.A tak na serio to tracisz za to pytanie 5 punktów do respektu... masz już -10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAF...77 Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Mi się udało z Wodzisławia do Żor przewieśc metrówkę , włożyłem ją pod siatkę na kanapie zapakowaną w pacier przez panią kwiaciarkę nawet zapomniałem że mam powoli jechac, : papier co prawda się potargał ale kwiat był cały odziwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Owiń je szarym papierem, przy łodygach zwiąż sznurkiem i przymocuj do kanapy na leżąco kwiatami do tyłu. Hardkorowy problem ;D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BURDY Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 I mam taki problem, jak przewiezc motorem roze?...ja pier..e może poszukaj w Bravo Girl ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diobol Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 ja kiedys kupiłem długiego badyla, dobrze zawinałem i do plecaka kwiatem do dołu. ważne aby komora w plecaku była twarda. Pamiętam że wyglądałem jak samuraj z mieczem . W ten sposób kwiatek dojechał w całości ale zdechł po dwóch dniach co normalnie nie powinno sie dziać więc sensu nie widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mu-H Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Czyzby Twoja luba mieszkala na jakies pustyni, ze u niej w okolicy kwiatkow nie mozna dostac i trzeba importowac Znam przypadek, ze gosc zapomnial o urodzinach mamy, a kwiaciarnie juz zamkniete byly to z cmentarza zwedzil, ale nie polecam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agusia1983 Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Kup sobie papier do pakowania prezentów, zwiń w rulonik, od dołu jakiś okrągły kartonik, zaklej taśmą i gotowe. Oczywiście kwiatostan włóż tam, gdzie najszerzej. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hayabuster Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Kup sztuczne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CB1 Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Ma ktos z was jaki pomysl, lub robil cos podobnego?Jade do tej swojej drugiej polowki dzis... I mam taki problem, jak przewiezc motorem roze?...Do plecaka przeciez nie wrzuce.. Kiedys mialem taki jakby tubus na mape zwijana w rulon ale za chiny nie moge teraz tego znalezc.. jakies pomysly?...Ja bym zawinol w gazert, wsadzil pod kurtke i ogien do kobitki.Jak kocha to wybaczy, ze sie kwiatek troche pognotl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bye Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Ahhh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwetop Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 może to głupie ,ale proponuje zrobić jak ja to robiłem: kwiaty owijałem w folie/papier i taki pakunek przyklejałem na tyle delkatkie do baku,by się nie odkleił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.:BadMan:. Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Słuchajcie mam problem, mam zaraz jechać po moją kobietę do pracy i muszę zabrać jej kawałek ciasta, które upiekła moja mamusia i trochę obiadu. Problem jest w tym, że nie wiem jak to przewieźć bo ciasto ma galaretkę i boję się, że zsunie się ona z ciasta i będzie oddzielnie. Ona może mi tego nie wybaczyć i boję się, że każe mi się wyprowadzić z naszego wspólnego domu. Co ja mam zrobić już jej powiedziałem, że będzie ciasto z galaretką więc nie mogę się wywinąć..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaro Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 zdażyło mi się,dla swojej narzeczonej cisnąc na moto z różą w zębach..oczywiście bez kasku i z kilometr miałem do przejechania.heh..ale ona miała mine,jak tak podjechałem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raider bielsko Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 PROPONUJE DHL DZIEN WCZESNIEJ I JAK NA DRUGI DZIEN PRZYJEDZIESZ DO NIEJ TO CZEKAJ POD BRAMKA NA KURIERA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maruuda_ Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Słuchajcie mam problem, mam zaraz jechać po moją kobietę do pracy i muszę zabrać jej kawałek ciasta, które upiekła moja mamusia i trochę obiadu. Problem jest w tym, że nie wiem jak to przewieźć bo ciasto ma galaretkę i boję się, że zsunie się ona z ciasta i będzie oddzielnie. Ona może mi tego nie wybaczyć i boję się, że każe mi się wyprowadzić z naszego wspólnego domu. Co ja mam zrobić już jej powiedziałem, że będzie ciasto z galaretką więc nie mogę się wywinąć.....Nie ma bata , pakuj juz torby... Swoja drogą za takie świństwo też bym się wyprowadził od Ciebie , Ty Ty bandyto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bczk85 Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Słuchajcie mam problem, mam zaraz jechać po moją kobietę do pracy i muszę zabrać jej kawałek ciasta, które upiekła moja mamusia i trochę obiadu. Problem jest w tym, że nie wiem jak to przewieźć bo ciasto ma galaretkę i boję się, że zsunie się ona z ciasta i będzie oddzielnie. Ona może mi tego nie wybaczyć i boję się, że każe mi się wyprowadzić z naszego wspólnego domu. Co ja mam zrobić już jej powiedziałem, że będzie ciasto z galaretką więc nie mogę się wywinąć.....Jak sie zsunie ta gararetka to powiedz jej że to takie puzzle są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
<=RAFI=> Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 A jednak sporo osob mialo taki problem;p hehe kto by pomyslal;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.