Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Piotrek.

Użytkownicy
  • Postów

    236
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Piotrek.

  1. Wszystko zależy dla jakiej grupy odbiorców pojazd jest przeznaczony. Komuś kto traktuje motocykl jako tani środek transportu do szkoły lub pracy łatwiej jest skusić się na nowinki techniczne. Ja osobiście nie wyobrażam sobie przesiadki na pojazd elektryczny. Uważam, że jazda motocyklem daje to coś czego nie doświadczymy jadąc jakimkolwiek innym pojazdem.
  2. W niektórych starych modelach motocykli odcinki nie było. Ja miałem gpz 1100 z 95 roku i można było po czerwonym kręcić. Trzeba patrzeć na obrotomierz.
  3. Piotrek.

    Hel

    Spoko, namierzyłem z drogi i śpię przy plaży na zatoce puckiej. 70 zł za nockę. Ogólnie to jedna osoba i tylko dwie noce to o spanie kiepsko.
  4. Piotrek.

    Hel

    Może mógłby ktoś podrzucić jakieś namiary na tanie noclegi na Helu lub w okolicy? Z góry dziękuję.
  5. Piotrek.

    Hel

    Witam, temat nie objechany w zeszłym roku. W ten weekend drugie podejście do tej trasy. Jeżeli nie będzie kataklizmu pogodowego to wyjeżdżam w piątek rano (14.06.) Powrót przez Malbork i Kwidzyn. Jeżeli ktoś chętny to zapraszam. Jadę R1150GS.
  6. Piotrek.

    Cześć wszystkim!

    Czemu nie, w ten weekend jestem nieczynny ale jak w następny pogoda dopisze to możemy się gdzieś wybrać. Mieszkam niedaleko Strzelec Opolskich.
  7. Piotrek.

    Cześć wszystkim!

    Witaj, też mam sporciaka. Do zobaczenia na trasie ?
  8. Piotrek.

    Bałkany

    Wycieczka u mnie już zrealizowana, i faktycznie zwierząt trochę po drogach gania. W zestawieniu z naszym krajem jest to taka mała egzotyka ale po to się właśnie jeździ żeby zobaczyć coś czego się nie ma za oknem ?
  9. Proponuję Ci podłączenie tego przez przekaźnik. Zasilanie przekaźnika możesz wziąć spod stacyjki albo ze świateł postojowych. W takim rozwiązaniu przy unieruchomiony silniku lub przy zgaszonych światłach nie ma tam napięcia. Pomiędzy akumulatorem a przekaźnikiem załóż mały bezpiecznik. Uchroni to kable i akumulator przed ewentualnym zwarciem gdyby np. do gniazda dostałaby się woda. Potrzebne części można kupić w internecie lub w jakimś sklepie z elektroniką a schemat jak to podłączyć znajdziesz na goglach.
  10. Ja również polecam ten pensjonat. Niedrogo, dobre jedzenie, możliwość podglądu warunków na trasie u właścicieli i najważniejsze że do Gloka rzut kamieniem ?. To miejsce można także potraktować jako bazę wypadową na inne świetne drogi.
  11. To żaden problem, zapraszam, myślę że w przyszłym tygodniu zmontujemy spotkanie. Trzeba by ustalić dokładną datę wyjazdu i ogólną trasę, tak żeby każdy miał coś dla siebie. Jeżeli nie będzie padać to proponuję się spotkać w sobotę lub w niedzielę. Miejsce spotkania ustalimy telefonicznie lub na priv.
  12. Sprawdzałem pogodę w regionie i dzisiaj temperatury były w granicach 20 stopni. W nocy też mają być na plusie. Poszukam jutro jakiejś kamery online z gór. Do majówki został już tylko miesiąc a czas szybko leci ?
  13. Tak ogólnie to trasę rozpisałem, ale jak w życiu, jeżeli w 70% wypali to będzie super. Pierwszy dzień to w zasadzie dojazd, może w okolice Zagrzebia i tu jest co jechać, może być prawie 800 km. Można też kimnąć się nad Balatonem, w zeszłym roku we wrześniu wyjeżdżając o 6 dojechałem tam około 15. Potem chciałbym pojechać pod Rijekę i wzdłuż wybrzeża pojechać do Kotoru. Oczywiście po drodze trafią się jakieś noclegi. I teraz jest dylemat: co z drogami i śniegiem w Czarnogórze. Jeżeli przełęcze będą otwarte to można objechać w zasadzie cały kraj. Myślałem o jakiejś mecie skąd możnaby zrobić bazę wypadową. Stamtąd można jechać na SH20 do Albanii a potem powrót - trochę Bośnią z wizytą w Mostarze. Natomiast jeżeli Czarnogóra będzie nieprzejezdna to można pojechać wzdłuż wybrzeża Albani lub gdzie tam przyjdzie ochota. Oczywiście to tylko zarys a nie sztywny plan do wykonania. Co się nie dojedzie w tym roku to się zrobi w kolejnych ?. Co do tempa to się dostosuję, ale nie przeginam w zabudowanym i nie mam ciśnienia na wyścigi ?. Z dalekich wypraw najlepiej wrócić na kołach. Co do przebiegów dziennych to myślę że około 250-300km podczas zwiedzania i podziwiania widoków. Spanie gdzie popadnie ( hotele, hostele, kwatery), wolałbym nie taszczyć ze sobą namiotu i całego obozowiska. Myślę że jeżeli będzie już tak daleko to moglibyśmy się gdzieś spiknąć i spokojnie obgadać temat. W ten weekend mnie nie ma i będę miał ograniczony dostęp do neta. Potem powinno być już coraz cieplej i okazja na pewno się nadarzy.
  14. GPZ-em, kawałek świata już objechał to i Bałkany da radę ?
  15. Temat nie przycichł, tak naprawdę wszystko zależy od pogody. Transalpina i transfogarska o tej porze roku to kiepski pomysł. Pewnie będą jeszcze nie odkopane. Dotyczy to większości górskich przełęczy. Chorwacja, Kotor i trochę Bośni są pewne ale Czarnogóra na niektórych odcinkach może być jeszcze nieprzejezdna. Myślę że wybrzeże Adriatyku to na majówkę najpewniejszy pomysł a reszta się okaże na miejscu. Na chwilę obecną jeżeli pogoda nie zrobi jakiejś niespodzianki to ja na pewno pojadę, natomiast puki co innych chętnych nie ma.
  16. Sprawdź główny bezpiecznik ten w plastikowej osłonce obok akumulatora.
  17. Piotrek.

    Bałkany

    Moi drodzy, w prawdzie zacząłem pisać już w innym wątku, i jest jeszcze trochę czasu na przemyślenia - może ktoś chciałby się dołączyć do wyprawy. Mam czas od 27.04 do 5.05 z możliwością przedłużenia o 2-3 dni. Głównie Chorwacja i Czarnogóra. Jeden dzień chciałbym przeznaczyć na Albanię a w drodze powrotnej nocleg w Mostacie i Bośnią nad Balaton. Tempo turystyczne, noclegi w hostelach, kwatery lub gdzie się da. Nie targam ze sobą namiotu więc łąki odpadają ?. Dokładny plan podróży zależy głównie od warunków pogodowych i przejezdności dróg, jeżeli przełęcze będą w tym czasie zamknięte to więcej czasu można przeznaczyć na wybrzeże ?. Głównie zwiedzam z kanapy motocyklowej, robię dużo zdjęć ale jestem elastyczny i mogę się dopasować. Jeżdżę turystyczną Kawą. Wybieram się pierwszy raz w te rejony i jak na razie jestem sam ze swoim pomysłem. Jeżeli byłby ktoś chętny to zapraszam ?
  18. W tym roku raczej na szutry nie zjadę, więc w moim przypadku wchodzą w grę tylko asfaltowe drogi. Oglądałem tą drogę na goglach i wraz z końcem asfaltu będzie nawrotka ?
  19. Jeżeli o mnie chodzi to jestem otwarty na sugestie, nie mam ograniczeń czasowych więc wszystko do dogadania.
  20. Jeżeli chodzi o Albanię to myślałem o tym żeby wjechać tam na jeden dzień. Na pewno droga SH20 i być może udałoby się dojechać gdzieś pod Teth.
  21. Siemka, ja również wybieram się w tym terminie w tamte rejony. Dokąd Chciałbyś dojechać?, jakie noclegi i przebiegi dzienne? Ja chciałbym przejechać Chorwację wzdłuż Adriatyku a potem jeżeli drogi byłyby przejezdne to mam w planie jeszcze Czarnogórę.
  22. Prawdę mówiąc to nie wiem. Założył je jeszcze poprzedni właściciel. Ja do tej pory miałem małą batalię z pompami hamulcowymi i tylną i przednią. Temat klocków, przewodów i nowych uszczelnień odłożyłem na najbliższy zimowy serwis.
  23. Na szczęście HD do 2006r. na gaźniku to prostota budowy i łatwość obsługi. Szkoda że później nieco skomplikowano te maszyny. Mój sporciak ma na module 12 wyjść a niestety w roczniku 2007 jest już ich około 30. W tym roku załapałem się na jazdy testowe nowymi maszynami i jedyną poprawą jaką zauważyłem są hamulce które hamują naprawdę skutecznie. Niestety dźwięk z tłumików to już porażka. Co do serwisu u pana Józka ... ? pewnie większość sprzętów taki przechodzi. Dobrze gdy pan Józek ma klucze calowe i nie zniszczy śrub. Ogarnięcie mojego sprzętu po zakupie zajęło mi trochę czasu i nie raz miałem go już dość, jednak jak doprowadzi się maszynę do porządku to pracuje bezawaryjnie a i serwis nie jest skomplikowany. Moim zdaniem jazdę na HD trzeba po prostu lubić, jednemu przypasuje, drugiemu - nie.
  24. Piotrek.

    Witam forumowiczow

    Witaj ?, te fotki nie są przypadkiem z okolicy Otmic?
  25. Piotrek.

    Bałkany

    Dziękuję wszystkim za sugestie, trasa już wstępnie nakreślona i faktycznie 10 dni to za mało na objechanie Albanii. Pierwszy dzień to przelot w okolicę Zagrzebia, 2 następne to wybrzeże Chorwacji, następnie Mostat i zatoka kotorska 3 kolejne dni to głównie Czarnogóra a Albanią SH20 i SH21 z tym że do Theth pewnie nie dojadę bo na goglach pokazują od pewnego momentu szutry, a u mnie szosowy turystyk ?. Potem powrót Bośnią nad Balaton i stamtąd już do domu. Nad Albanią zastanowię się w kolejnych latach ale najpierw muszę dołożyć odpowiedni sprzęt do garażu ?.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.