Bebok.
Użytkownicy-
Postów
278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bebok.
-
Chętnie się podepnę, ale mogę się kilka minut spóźnić. Czarny Z1000sx Towarzyszu Organizator, planujeta gdzieś chodzić? Bo nie wiem czy mam brać kufer.
-
Przez Wisła na Słowacja, Tatry Wysokie, Zakopane i do dom. Asfalt i zakręty w Tatrach świetne, ino emeryty na GS-ach + od groma rowerzystów nie dawały podnóżków przycierać.
-
Nooo, 560km pykło dziś. W kraju i za granicą. Dzięki chopy
-
Close-calls nagrane przez jednego motovlogera. W 100% popieram jego zachowanie (co nie znaczy, że sam bym tak robił, ale rozumiem) https://www.youtube.com/watch?v=kMH5mAtP62U
-
Tego zdjęcia "z moczem na szczycie" nie dodałeś Może to i lepiej
-
Nie chodzi o to, że gościu popełnił błąd, bo ja podobnie, jak miałbym stawać do każdego wymuszenia i innych sytuacji zagrażających mnie, to bym wolał nie jeździć. Chodzi o to, że zatrąbił na mnie, a to sugerowało, że myśli, że ma rację...
-
Ja przed chwilą miałem taką sytuację: Jadę drogą pomiędzy rondami w Tychach - po dwa pasy w każdym kierunku, oddzielone pasem zieleni. Mam koło 50km/h, jadę lewym pasem i zbliżam się do jadącego prawym pasem auta; chyba srebrna Laguna. Gościu w Lagunie daje kierunek na lewo i zaczyna wjeżdżać na mój pas, ja w tym czasie byłem na wysokości jego tylnego zderzaka i miałem może 5km/h więcej niż on. Ja trąbię, on delikatnie odbija z powrotem i trąbi na mnie. Tego nie zdzierżyłem. Pokazuję, że ma się zatrzymać, stanęliśmy, Ja do niego: WTF? On, że miał kierunek na lewo i był przede mną, to ma pierwszeństwo przy wjeżdżaniu na mój pas. Ja: wtf, WTF??? Nie ma takiego przepisu, co ty wymyślasz? Pierwszeństwo ma ten co jest na swoim pasie i zmieniający pas ma zawsze ustąpić (nie zawsze, ale to nie ten przypadek) On, że jest i to jest nasza wina (motocyklistów), że nas nie widać i mamy wypadki. Ja mu na to, że jak mnie nie widział, to trąbiłem. On: nie szkodzi, bo on ma pierwszeństwo. Ja: no to dawaj podjedziemy na policję i zaraz ci się wyjaśni kwestia pierwszeństwa. On: wydaje mi się, że jest taki przepis. A po chwili dodał, że nie widzi sensu dalej się sprzeczać i ogólnie dupcyć to. Ja też nie widziałem sensu, żeby to ciągnąć dalej, bo ja swoje, a on swoje. I to młody synek, koło 25 lat, a taka głupota. Myślałem, że już ukrócili sprzedawanie prawa jazdy, ale chyba nie, bo nie wierzę, że można być takim matołem... Już dawno chciałem, ale teraz nie ma opcji, kupuję kamerę.
-
Ta?https://www.google.pl/maps/place/Stacja+Paliw+ORLEN/@50.2543634,19.0475903,16.89z/data=!4m13!1m7!3m6!1s0x4716cfb84c226721:0x6bf109e99ff1540b!2sMurckowska,+Katowice!3b1!8m2!3d50.2488508!4d19.0496102!3m4!1s0x0:0xe9586efc50579f8e!8m2!3d50.2546059!4d19.0470629 Jaka długość trasy i kierunek - tak mniej więcej?
-
Wracom do gry, bo kto inny idzie w niedziela do roboty. Kaj sie zbieromy?
-
Jo odpadom - do roboty na 14:00. Dziadu, niy być dziadu i wciep to kaj indziyj, bo już gunwiany yutub zablokowoł.
-
Dzięki chopy za wyjazd. Pogoda dopisała (może czasem było zimno w ręce), a winkle przed Komańczą będą mi się długo śniły Trza w końcu na tor.
-
Pobyt na izbie wytrzeźwień jest nieciekawy, więc mieści się w założeniach
-
Zamiast uciekać czym prędzej, póki jest możliwość, to on się nacieszyć nie może... Chyba zamówię ten kondon przeciwdeszczowy. Tylko jak z rozmiarem? Łachy mam w rozmiarze L, a ten kombi deszczowy też brać L czy XL?
-
Mom ciche dni i sie niy odzywom Numer na PW poszedł. Co uradzicie, to mi pasuje, bo ani w Bieszczadach, ani na Mazurach, ani na Dolnym Śląsku nie jeździłech. Termin też obojętny.
-
No ja właśnie w pierwszej kolejności w takie pseudo supermoto celuję. Chodzi o sprzęt do wygłupów, terroryzowania okolicy i czasem na jakiś wypad wkoło komina lub nawet dalej. Coś czego inni nie mają. Gdzie wyczytałeś niepochlebne opinie o Husqvarnie? Z tego co ja przeglądam nie wypada wcale źle, a na pewno lepiej niż włoskie odpowiedniki, które się sypią co chwila.
-
Pogoda wg zapowiedzi, tak jak Marcin pisze, ma być z dupy do ry..a. Ale i nieraz te długoterminowe mi się nie sprawdziły, więc nie porzucam nadziei. Już pisałem, że mnie termin obojętny, bo i tak cały tydzień mam mieć wolny. Z namiotem u mnie gorzej, chyba że ten z rana też się liczy
-
Hej, noszę się z zamiarem kupna drugiego motóra i ciągnie mnie w stronę supermoto i pokrewnych - ale tylko na szosę. Od dawna podoba mi się Husqvarna Nuda 900 i w nią celuję. Albo Aprilia Dorsoduro. Ewentualnie lżejsze, jednocylindrowce jak Husqvarna SM czy KTM SMC. Ma ktoś jakieś doświadczenie z tymi sprzętami? Marzeniem jest Agusta Rivale... ale budżet to 25000zł.
-
Tak jak Kuba - druga i trzecia opcja mi odpowiadają.
-
Czwartek i piątek na żądanie i sprawa z głowy No to dawać propozycje jakieś. Może kotlina kłodzka, droga stu zakrętów i pepickie winkle + Sudety i Karpaty?
-
Jak mi się uda pochytać, to mógłbym od piątku (soboty jak nie dostanę piątku wolnego) do niedzieli. Wychodzi 9-10 dni.
-
Z tego co wyczytałem, to Transalpina i Transfogaraska są zamknięte do połowy czerwca. Szkoda, bo był to fajny kierunek. Może włoskie Alpy i przełęcz Stelvio? Nie mam paszportu, więc kraje poza Unią odpadają dla mnie.
-
Może być tanksztela na Halembie koło Kłodnicy? Na 10:00? Byłbych wdzięczny jakbyś trasa opracowoł, abo jakieś konspekty kaj jechać, bo jo za chwila ida spać...
-
Adam, dremy kaj? Choby do lasa
-
Godołech z kerownikiem i mom pochytany weekend majowy wolny. Założa dB killery i mogymy kaj jechać W niedziela tyż, bo na 22:00 ida.