-
Postów
1 476 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
117
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez grzesiek_73
-
OJ!!! Gleba glebie nierówna.
-
Proponował bym, uczyć się innym sprzętem (szkoda Mańka) "Kto się nie wywróci,ten się nie nauczy"
-
A... namawiam kuzyna do zakupu motocykla, a z racji tego, że ja prawo jazdy robiłem bardzo,bardzo dawno temu eksternistycznie i egzamin zdawałem na własnym motocyklu z powodu braku sprzętu w ośrodku egzaminowania nie mam bieżącej wiedzy w temacie szkół jazdy (a wiadomo że są Szkoły i "szkoły") Ale coś mi się wydaje, że chyba o Was mi chodzi, więc już jest dobrze tzn. motocykliści. Pytań specjalnie nie mam, po prostu fajnie odbyć jazdy pod okiem dobrego instruktora (motocyklisty), który nie tylko, nauczy zdać egzamin ale przekaże coś więcej.
-
Ma ktoś wiedzę na temat szkoły jazdy kat.A w Tarnowskich Górach? (mają plac manewrowy koło Centrum Handlu Gwarek) Ewentualnie coś innego godnego polecenia.
-
W Auto Art dwoje moich bratanków robiło kategorię B i oboje zdali za pierwszym razem (nigdy wcześniej nie siedzieli na fotelu kierowcy)
-
jest jeszcze opcja zegarka lampowego
-
Wprowadź Trochę śmiechu I Humoru Na Forum! - Kawały *PRZYKLEJONY*
grzesiek_73 odpowiedział(a) na Woytec temat w FUN-JOKE-ETC
(mam nadzieję, że nie obrażę niczyich uczuć religijnych) Dwaj księża,ewangelicki i katolicki, będąc na spacerze natknęli się nowy dom publiczny. Ewangelik postanowił wstąpić i wypróbować. Po wyjściu stwierdził,że "z moją żoną sex jest lepszy." Katolicki łamał się trochę,ale również postanowił spróbować. Po wyjściu, mówi: "masz rację... z Twoją żoną faktycznie jest lepiej" -
W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postawił oczy w słup i po słupie. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego brzydala w sieczkarni za stodoła przy miedzy TURBO100. Wystraszył się pięknej brzyduli,nasłanej do posłania Emila z drewutni, który masłem klei dachówki na klepisku. Wtem Kudłaty prosto za winkla wytargał soczyście i z rozmachem koło z lezącego nieopodal kosmicznego dupolota na słomę. Chwilę później pochwycił mięsistą chudą ociekającą suchym dowcipem koze z nosa wydepilowaną dokładnie na piętach tudzież czole i wkroczył pełzając na czworakach do szolki z anielską cierpliwością szalonego Puchatka będącego prosiaczkiem uprawiającym maryśke z czterech wpisów do rejestru tygodnika wolności sromu moherowego beretu . Migotka zaś opuściła podnosząc sztangę rzęsą łonową karminadla zmaraszonego szmirą wydobywającą się fuslapy z byfyju w antryju za beszongiem
-
Witaj. To moja lubi jeździć, ale po kilku set kilometrach zaczyna gadać do siebie i "żąda" interkomu. Na razie mi się udaje (jeszcze nie kupiłem i mam chwilę spokoju)
-
W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postawił oczy w słup i po słupie. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego brzydala w sieczkarni za stodoła przy miedzy TURBO100. Wystraszył się pięknej brzyduli,nasłanej do posłania Emila z drewutni, który masłem klei dachówki na klepisku. Wtem Kudłaty prosto za winkla wytargał soczyście i z rozmachem koło z lezącego nieopodal kosmicznego dupolota na słomę. Chwilę później pochwycił mięsistą chudą ociekającą suchym dowcipem koze z nosa wydepilowaną dokładnie na piętach tudzież czole i wkroczył pełzając na czworakach do szolki z anielską cierpliwością szalonego Puchatka będącego prosiaczkiem uprawiającym maryśke z czterech wpisów do rejestru tygodnika wolności sromu moherowego beretu . Migotka zaś opuściła podnosząc sztangę rzęsą łonową karminadla zmaraszonego szmirą wydobywającą się fuslapy z byfyju
-
W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postawił oczy w słup i po słupie. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego brzydala w sieczkarni za stodoła przy miedzy TURBO100. Wystraszył się pięknej brzyduli,nasłanej do posłania Emila z drewutni, który masłem klei dachówki na klepisku. Wtem Kudłaty prosto za winkla wytargał soczyście i z rozmachem koło z lezącego nieopodal kosmicznego dupolota na słomę. Chwilę później pochwycił mięsistą chudą ociekającą suchym dowcipem koze z nosa wydepilowaną dokładnie na piętach tudzież czole i wkroczył pełzając na czworakach do szolki z anielską cierpliwością szalonego Puchatka będącego prosiaczkiem uprawiającym maryśke z czterech wpisów do rejestru tygodnika wolności sromu moherowego beretu . Migotka zaś opuściła podnosząc sztangę rzęsą łonową karminadla zmaraszonego
-
Moto-Malina Zawiercie - zna ktoś firmę ?
grzesiek_73 odpowiedział(a) na dadol temat w Zakup motocykla
To po co pytasz o opinie, jak i tak "chętnie pojedziesz"??? Mimo tego,że gość motocyklistów od "pedałów" wyzywa -
Moto-Malina Zawiercie - zna ktoś firmę ?
grzesiek_73 odpowiedział(a) na dadol temat w Zakup motocykla
Jacek... Ty się wczoraj zarejestrowałeś,żeby zapytać tylko o moto malinę??? Coś mi się wydaje,że będziesz profesjonalnie obsłużony -
Moto-Malina Zawiercie - zna ktoś firmę ?
grzesiek_73 odpowiedział(a) na dadol temat w Zakup motocykla
Nie zdążyliśmy dojechać, ponieważ najpierw jeden motocykl, który kolegę interesował został w półgodziny zarezerwowany a następnie drugi tak samo. Jak w piekarni - jeśli ma taki ruch w interesie, to nie musi się martwić naszymi wypowiedziami. Ja napisałem, jak najprawdopodobniej działają, takie odniosłem wrażenie i tyle,każdy może jechać i u nich kupić. Czasem kupuję coś na Alledrogo i nie znam osobiście sprzedawców, czytam więc komentarze - szczególnie negatywne. Jeśli sprzedawca przyzna się do błędu i przeprosi za zaistniałą sytuacje,lub rzeczowo wytłumaczy - jest OK (ten się nie myli,co nic nie robi) Ale jak wyzywa (epitetami) omijam go z daleka - wolę kupić drożej u kogoś innego, -
Witej Wzajemnie.
-
Moto-Malina Zawiercie - zna ktoś firmę ?
grzesiek_73 odpowiedział(a) na dadol temat w Zakup motocykla
Jacek - jeśli chcesz kupić u "moto malina" to se kup, (tylko jak dojdzie do reklamacji to jak się zachowa?) Widzisz jakie ma podejście, do motocyklistów, my gorszej opinii o nim nie napiszemy (niż on sam o sobie) Okazuje się że "musimy zadbać o swoje wydechy" (same pedały) Ja osobiście bym się u niego nawet nie odlał. Zrobisz jak chcesz. -
W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postawił oczy w słup i po słupie. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego brzydala w sieczkarni za stodoła przy miedzy TURBO100. Wystraszył się pięknej brzyduli,nasłanej do posłania Emila z drewutni, który masłem klei dachówki na klepisku. Wtem Kudłaty prosto za winkla wytargał soczyście i z rozmachem koło z lezącego nieopodal kosmicznego dupolota na słomę. Chwilę później pochwycił mięsistą chudą ociekającą suchym dowcipem koze z nosa wydepilowaną dokładnie na piętach tudzież czole i wkroczył pełzając na czworakach do szolki z anielską cierpliwością szalonego Puchatka będącego prosiaczkiem uprawiającym maryśke z czterech wpisów do rejestru tygodnika wolności sromu moherowego beretu . Migotka zaś opuściła podnosząc sztangę rzęsą łonową
-
Moto-Malina Zawiercie - zna ktoś firmę ?
grzesiek_73 odpowiedział(a) na dadol temat w Zakup motocykla
Nasze forumowe są normalne obiektywne - szkoda czasu i drogi albo jedź i się przekonaj - może trafisz na "igiełkę" ale zanim pojedziesz,to konkretnie pytaj o dany egzemplarz który oglądasz, bo jak dojedziesz na miejsce,to moto ze zdjęcia zostanie akurat sprzedane! -
W ustach brzydkiej jak smok bagienne rusałki, zobaczył dwa jurne korzenie wystające z dupy jeżozwierza, zarośniętego jak Alf z planety Melmak.Dowiedział się, że gnija mu rzęsy i brwi oraz jądra ma zagrzybiałe. Polał więc się wyciągiem z bławatka i zasnął wśród fałd nagich masar w burdelu na Mikołowskiej. Snił o masażu, który odbył sie w podmiejskim toi toiu. Następnym pragnieniem jednookiego karła, było połknięcie wielkiego cyca z małym dzyndzlem, wyszukanym gdzieś głęboko w odbytnicy u DANVIELDA, który lubiał bzykanie analne z Szachrajką, Bez smarowania, bo takiego miał małego pomysła na ciasne spasowanie kasety video w jej chińskim odpicowanym wachlarzu, który mienił się niczym złota rybka. Następnego poranka wieczorem około 3:00 czasu moskiewskiego DANVIELD postawił oczy w słup i po słupie. Kiedy tylko ocknął się zobaczył swojego brzydala w sieczkarni za stodoła przy miedzy TURBO100. Wystraszył się pięknej brzyduli,nasłanej do posłania Emila z drewutni, który masłem klei dachówki na klepisku. Wtem Kudłaty prosto za winkla wytargał soczyście i z rozmachem koło z lezącego nieopodal kosmicznego dupolota na słomę. Chwilę później pochwycił mięsistą chudą ociekającą suchym dowcipem koze z nosa wydepilowaną dokładnie na piętach tudzież czole i wkroczył pełzając na czworakach do szolki z anielską cierpliwością szalonego Puchatka będącego prosiaczkiem uprawiającym maryśke z czterech wpisów do rejestru tygodnika wolności sromu moherowego beretu . Migotka zaś opuściła podnosząc sztangę
-
To Żyła był A tak poważnie to dobry chopak. W takim torze sam bym polatał, ale ze skoczni, ani na nartach, ani na moto, raczej nie