LBG

No to kicha. Idź do Urzędu Miasta, wyrabiaj dowód, a na razie z pokwitowaniem wal z powrotem. Może do tego jakies podanie i spróbuj nu szefa tej blondyny, że to wyjątkowa sytuacja itd. No i nie załamuj się - nowe ciekawe doświadczenie w zyciu, jak mi powiedziała kolezanka, kiedy biegiem w zimie i sniegu z 10 kg walizką leciałem piechotą spóźniony na lotnisko .

Póki nie ma śniegu ani lodu. Jak kupiłem Hondę po Jawie i Dnieprze późna jesienią, to rozpocząłem sezon wiosną przy -3C. Kaszlałem do końca czerwca . Zakończyłem przy -2C - pojechałem do Szczawnicy na "Wjazd pod górę", który sie nie odbył . Pierwszy postój w Oświęcimiu na stacji na kawę - no wtedy juz mi było troche zimno .

Hm, bo tylko ten znam. I chyba jest najbardziej znany. Sprawdziłem w Louisie i do mojego kosztuje 85 €, a są dwa , a więc jakby z mojej strony małe zainteresowanie. Poza tym mocy w moto mam pod dostatkiem, jak dla mnie .

W dniu 13.10.2012 zmarł Detlev Louis, twórca znanego sklepu LOUIS. Do końca kierowała swoją, załozoną w 1938 roku firmą. Na początku miał mały warsztacik, a doszedł do największego sklepu z akcesoriami motocyklowymi w Europie.

Masz filtr papierowy czy typu K&N? Papierowy to wymiana wg instrukcji. Jak niewymienny, to np.: http://knfilter.pl/KN_Filter_Clean_PL.htm

Z jakiego materiału są te bluzy i bluzy z kapturem?

A coś więcej? W końcu to dobra wiadomość.

Tylko, że staystycznie, te "dziadki' powoduja najmniej wypadków!!!

Termostat sie nie otwiera? Może trzeba odpowietrzyc układ? Przepuszczaja zaworki w korku wlewu plynu?

Tak dodatkowo: lepiej sie zakłada pinlock'a sćiagając całą szybke i prostując ją nieco.

Miałem/mam w Nolanie pin locka i porysował mi szybkę. W moim przypadku przeszkadzało mi to. Inna sprawa, że trzeba go własciwie wyregulowac na tych małych zatyczkach (mimośrody), a ja to zaniedbałem. Poza tym jadąc raz w deszczu koło M1 w Zabrzu kropla mi sciekła po wewnetrznej i wessało ja pomiedzy szybki. Nagle mi zaczął świat wirowac, myslałem, że mdleję . Teraz mam w Schubercie z taką silikonową (?) obwódką. W obu przypadkach zdaje egzamin jesli chodzi o parowanie. Niby pierwsza szyba Schubertha (C2) miała pokrycie anty ... itd. itd, ale guzik to dawało. W dodatku ją przerysowałem, więc i tak sie nadawała do wymiany. Były swego czasu takie wklejane "antyparki" i dopóki były szczelne, były OK. No i takie psik psiki.

1. tak, ale naprawa własnego moto tez nie jest gratis. A jakos mi trudniej cwiczyć na własnym i szukać granicy przyczepności . http://www.moto-expert.info/our_motorcycles 2. hm, dla mnie największym stresem w zyciu była jazda z tyłu na moto, najwieksze przeżyte emocje, więc więcej nie wsiadam . Poza tym też i sam jeżdżę.

Bywa, że to naklejka i jej juz może nie być. Innym testem jest próba odciagniecia łańcucha od tylnej zębatki w połowie obwodu zazebienia. Nowy sie nie da, naciagniety i owszem . Oczywiscie wymieniamy komplet, tzn 2 koła zebate + łańcuch. Producenci łańcuchów jednak podaja, że składane łańcuchy należy stosowac do motocykli do 50 KM, powyzej zakuty fabrycznie, a więc dochodzi demontaż tylnego wahacza. przy okazji mozna sprawdzic jego łozyskowanie, a takze łożyskowanie tylnego koła.

1. Na pewno warto wysłuchac mądrych uwag; człowiek sie uczy całe zycie. Ale słyszałem tez o kursie, gdzie jeżdżono na wlasnych moto i prawie kazdy wyglebił . Czyli kurs TAK, własne moto NIE!! 2. Mysle, ze dobry instruktor potrafi przekazać wiedze bez wsiadania jako plecak.

http://www.c-blue.pl/

Hehehe, zapachniało seksizmem . Ale gratulacje za ten pierwszy raz .

UFF, to moja SC21, 1988, licznikowo 98 000 km i 0,33 l/1000 km wychodzi nieźle. No jazda raczej spokojna

Własnie w komentarzach przeczytałem, że na tych drugich swiatła to zmienili fazy. Chyba jechał na pamięć. Ja tez tam często jestem, ale zazwyczaj juz te pierwsze swiatła mnie wyhamowują, Potem zreszta przy szkole jest 40 i w zatoczce lubi Policja stac. Potem skrzyżowanie na Kochłowice, tez niebezpieczne no i przejazd kolejowy (dziurawy). W sumie nieszczególne miejsce.

Współczynnik tarcia gumy o asfalt jest większy niż plastiku o asfalt. - czyli hamujemy do końca. Może zablokował przednie koło i dlatego wyglebił? To sa rzeczywiscie ułamki sekundy no i wtedy sie nie myśli, tylko podejmuje decyzje automatycznie. Dlatego ważne jest ciagłe trenowanie hamowania i w czasie jazdy szukanie potencjalnego miejsca ucieczki. Jako materiał dydaktyczny wiek filmiku schodzi na dalszy plan . No, przy piwie to mozna ten filmik rozłozyc na milisekundy.

Byłes tu? Wchodzisz w ulice Ligonia od Słowackiego i za szkołą podstawową w lewo. Na przeciw wejscia do szkoły jest taki niby garaż. Niedawno był tam nr tel i info, ze do wynajecia.

i najlepiej na czerwony. Ale tu nie ma reguł - w mojej CBR gumową uszczelkę pokrywy zawiorów miejscowo sie powleka cienką warstwą uszczelniacza. Do niższym temperatur stosuje raczej to http://www.louis.de/index.php?topic=artnr_gr&artnr_gr=10004069 (o nawet do 250C) . Ta niebieskawa masa nie wysycha, a więc w warunkach bojowych jest mozliwość zdemontowania i zamontowania pokrywy. Jak cos, moge potłumaczyc

Robi wrażenie. Pewnie w "naturze" wyglada jeszcze bardziej imponujaco .

Tez wypelniłem, a co mi tam? Swoją drogą jeszcze się załapałem na przedostatnią kategorię wiekową.

A coś więcej?

Wpałem pod sam koniec, wracając z pracy. Jakos znalazłem, ale: http://www.zumi.pl/,18.866210749999993:50.270959,,,,3,1b,namapie.html dla dociekliwych .