Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

goldi87

Użytkownicy
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez goldi87

  1. Weź poprawkę na to że nie utrzymasz średniej prędkości 50 km/h ja na swojej 110 ccm miałem ciężko utrzymać taką prędkość, do tego postoję, jak chcesz zrobić te 200-250 kilometrow dziennie to musisz się nastawić na 7-9 godzin jazdy. Co do sprzętów na sprzedaż napisz mi na pw za ile chcesz sprzedać tego ogara 205 i tą CZ to byłbom conajmniej jednym motorkiem zainteresowany. Napisz jeszcze co jest jeszcze w tych sprzętach do roboty i czy mają papiery.
  2. Przegadaj mu do rozumu bo najwidoczniej nie jeździł na japończyku, za tą kasę kupi przecież dużo lepszy sprzęt. Co do Kymco Venoxa 250 to jak pojedziesz do dowolnego dealera to ci ściągną takiego. Ew. sprawdzą gdzie jest taki do którego można się przymierzyć na drodze do tychów jest dealer suzuki/hondy i wlasnie Kymco.
  3. fso777 trochę się źle zrozumieliśmy nie chodziło czy wyjazdy mają sens bo jak najbardziej mają, chodzi po prostu o takie długie trasy, ale jak ospisałeś na mojego posta to teraz rozumiem czemu, że nie chodzi o to, aby udowodnić że się da, ale o to że robisz to co kochasz z takimi możliwościami jak masz, dlatego jeszcze raz wielki respekt no i za wyrozumiałych rodziców . Co do noclegów to napisz jaką masz trase np, na mapie google to myślę że ci co mają możliwość coś pomogą z noclegami, jak będą wiedzieć którędy pojedziesz. Jazda do Krakowa zajmnie ci jakieś 2 godziny. Największy będziesz miał problem z omijaniem dróg szybkiego ruchu, ale powiem ci że drogi krajowe są naprawdę w niektórych miejscach super. Mały ruch i dobry stan.
  4. Włąśnie natrafiłem na twój temat i tak jak reszta jestem pod wrażeniem. Tymbardziej że swoją przygodę na 2oo zaczynałem na chinskim motorowerze ktróym zrobiłem w sumi 9000 kmw dwa sezony. Jeździłęm po różnych trasach najdłuższy przebyty dystans to było jakieś 300 km na raz. Oczywiście silniczek zmieniony na większy bo na 50 ccm 4 suw to pod górkę nie dało rady jeździć. Respekt bo wiem co prawda mniej niz ty, ale co znaczy jazda takim sprzetem na takich trasach. Mój motorower na szczęście zawiódł mnie tylko dwa razy, no może 3, ale dawał oznaki wcześniej, w tym raz się paliwo skończyło, raz komresja uciekła i raz plastik z gaźnika ukruszył i zajechał silnik( na szczęście niedaleko od domu). Sam silnik średnio co 1000km rozbierałem i wymieniałem uszczelki zawory, bo coś było nie tak, czasem częściej. Tutaj zmierzam teraz do konknkluzji, czy ma to sens? Jasne fajna przygoda, ale jednak staniesz w szczeryp polu i się męczysz tak jak pisałeś pchałeś przez 2 godziny motor zadowolony to z tego faktu na pewno nie byłęś. Jeszcze pół biedy jak wrócisz i musisz rozebrać silnik i zrobić remont, ale najbardziej wkurza to że jak chcesz wyjechać to nagle coś się psuje i zamiast piękny słoneczny dzień spędzić na jeździe dłubiesz w garażu. W końcu motorka się pozbyłem zrobiłem prawko i teraz tak naprawdę czerpię przyjemność z wyjazdów. W sumie tobie też to polecam. Co do wyprawy jak już się zdecydowałęś załatw większy cylinder jest szansa że przy zapasie mocy jak go będziesz oszczędzał dalej zajedziesz. Powodzenia i do zobaczenia na Chudowie.
  5. O faktycznie miałeś rację rexio znalazlem artykuł trochę trudno tylko z jego wiarygodnoscia, no i sprzed roku, ale jednak podaje za jakie przewinienia możę ubezpieczyciel odmówić wypłaty z OC: forsal.pl/artykuly/491586,martwa_polisa_sprawdz_kiedy_ubezpieczenie_nie_dziala.html na dole strony jest o OC.
  6. Zgadzam sie z Futrzakiem skoro prawnik doradził ziomkowi, aby przyjął mandat tzn. że sytuacja nie do końca była taka czysta jak opisał nam kolega. W sumie tyle w temacie. Co do OC to jedyny przypadek kiedy OC nie działa to brak uprawnien i tylko brak uprawnien.
  7. goldi87

    Szukam garażu

    wysłałem ci na pw kontakt czekam na twoja odpowiedz
  8. Tym razem nie z serii poszukuję, a oferuję garaż, przy domku jednorodzinym na 3-4 maszyn zintegrowany z budynkiem ocieplany z grzejnikiem i alarmem. Katowice-dzielnica Kostuchna. Oferuję miejsce na zimę podładowanie akumulatora, ew. udostępnienie miejsca na małe pracę przed startem na nowy sezon, oczywiście ciepła cherbatę/kawę i odwiedziny w okresie zimowania sprzętu. Zainteresowanych proszę o PW.
  9. goldi87

    Co kupić ?

    Kto tak na prawdę jeździł z was na chinskim gównie urzytkował itp. że się tak wypowiada na temat tych motorków?? Ja miałem przez 2 lata natłukłem na tym 9000km i co mogę powiedzieć. Jeśli cię stać to kup japońca jeśli nie chinczyka, co do japońców 2T ustaw się na długie szukanie Aprila RS 50, Yamaha TZR 50, to motorki które są u nas w kraju zakatowane, jak prawie wszystkie 2T, mało ludzi potrafi tym jeździć mało zrobić dobrą mieszankę, a jak kupisz tanio, to na bank bedzie zakatowana, a zakatowany japonczyk to spore koszty, aby wyprowadzić go na prostą. Jesteś pewien że chcesz 4T bierz chinczyka z poziomym tłokiem zipp pro jak najbardziej może być, silnik taki jak każdy sprawdzona replika hondy, jest słaby mułowaty, ale ma 4 biegi, oraz spalanie na poziomie 2.5 litrów/100 km. Dostępność części, w każdym serwisie z chinskimi motorkami, cena nowych części w 100-200 zł robisz remont silnika. Zrobie ci krótkie podsumowanie na temat chinczyków: Zalety: -małe spalanie -tanie części -są możliwości tuningu Wady: -duperele się psują choć poprawiaja to co roku w nowych modelach -jest głośny brzęczy dzwoni, ale jechać się da -psuje się, ale tak naprawdę zależy to jak go traktujesz. Jak dobrze dotrzesz chinczyka i bedziesz ostrożnie go używał to go posłuży jak go zaczniesz katować to go szybko szlak trafi. Ja miałem silnik 110 ccm chinski, masakra ciagle cieknał nie dało się go załatać od nowości z nim miałem problemy, wiec ten silnik odradzam, chyba że jakiś markowy, uda ci się ściagnać za granicy. Obowiązkowo do każdego silnika trzeba kupić chłodnice olejową, da się ja dostać na allegro 100 zł kosztuje, a poprawie sporo chłodzenie. (O chłodnicy rzaden sprzedawca ci nie powiem ja to wszystko testowałem i przechodziłem na sobie). Co do silnika 50 ccm poziomy tłok to sprawiał się dobrze, ale był słaby nie cieknął nie było z nim problemu, z tego co języka zasięgnąłem jak się go zmodyfiklowało na 72 ccm to również dobrze się sprawiał, dopiero 110 ccm na tym silniku sprawiało problemy( również jeżeli kupiło się całe 110 ccm ), silnik 72 ccm mozna tylko zrobić przez wymianę cylindru tłoka i głowicy. Tyle w tym zakresie chinskie gówno którego też miałem dość ze, wzgledu na silnik 110 ccm, mimo wszystko sprawiło mi dużo frajdy dużo przeżyć i w zasadzie nigdy mnie nie zawiodło jeździłem w trasy po 300-400 km na raz i zawsze wracałem do domu. Co do pękających ram oczywiście że pękają jak sięna tym motowytworze uprawia stund staje na tylnym kole jeździ po terenie to te ramy nie wytrzymują, przy normalnym urzytkowaniu nie znam przypadku, aby rama komuś pękła.
  10. Haha dawno nie zaglądałem do tematu, ale przeglądnąłem zdjęcia z 6 września i się załapałem https://picasaweb.google.com/113781521555500294781/Chudow06092012#5785162118156865554 https://picasaweb.google.com/113781521555500294781/Chudow06092012#5785162061058325250 https://picasaweb.google.com/105960740071069091522/Chudow20120906#5785175900051685730 Ostatnio rzadziej się pojawiam, ale następnym razem jak mnie spotkacie podejdźcie pogadajcie, bo ja za cholere znaleźć was nie mogę
  11. czy interesuje was lokalizacjia w prywatnym garażu przy domu na zamkniętym osiedlu na terenie katowic w zasadzie przy tychach.
  12. Dużo zależy od przygotowania ja byłem przygotowany perfekcyjnie zdałem za pierwszym razem, więc bardzo dużo zależy od ośrodka szkolenia w którym robicie prawko. Jedni mówią że to formalność, ale jednak stres jest, najlepiej znać ustawę i cały przebieg egzaminu na pamięć, w moim przypadku się zdażyło że egzaminator niesprawiedliwie zaznaczył mi błąd na mieście, jak sobie później sprawdziłem w kodeksie drogowym miałem rację. Na egzaminie trzeba być pewnym tego co się umie i walczyć o swoje.
  13. goldi87

    Majorka

    Właśnie z moją świerzo upieczoną żoną siedzimy sobie na Majorce, z racji tego że miejsce jest pięknę i dość turystyczne mam do was pytanie. Co warto tutaj zwiedzić, a co sobie odpuścić, mamy zamiar napewno wypożyczyć jakiś pojazd ( cały czas forsuję aby były to jednak dwa kółka, a nie cztery, ale zobaczymy). Jak macie jakieś przewodnik w PDF to bede wdzieczny za linka tutaj lub na PW do poprania, kupiliśmy jeden tutaj na miejscu po angielsku, ale jest taki średni. Jesteśmy tutaj do niedzieli 26.08.2012. Więc czas na zwiedzianie chcialibyśmy rozłożyć na po równo. Z ciekawych miejsc jest do zobaczenia SA Calobra i tutaj pytanie kolejne do was czy jechać na te serpentyny samemu, czy jednak wycieczką zorganizowaną (żyłka do przygody jednak jest, ale strojów motocyklowych nie mamy, więc albo moto odpuścimy całkiem, albo jakieś kupimy na miejscu, ostatecznie zostanie jeszcze mega ostrożnajazda bez niczego czego niejestem zwolennikiem). P.S. Pozdrowienia dla wszystkich motocyklistów wypoczywających i pracujących.
  14. goldi87

    Kat A w Katowicach

    Kiedy zdawałeś egzmin bo ja 31.07 i jednak odpuściłem sobie hondę i jeździłem na romecie ku mojej uciesze Oczywiście egzamin zaliczony
  15. goldi87

    Kat A w Katowicach

    Może to i tak wygląda na kursie, ale przekrój pojazdów u nich jest duży, za dwa dni mam egzamin i jestem pewny tego co mnie nauczyli, faktycznie to same 125 ccm, trochę na tym ubolewam, ale to że mogłem obyć się z taką ilością pojazdów o różnej geometri w tym również dwa crossy. Spowodowało to że nie ma dla mnie znaczenia na jaki motocykl teraz wsiądę, wiem mniejwięcej czego mogę się spodziewać i jak się zachować. Sam mam zamiar po zdaniu prawka dalej się u nich doszkalać, bo co do nauki umiejętności to uczą, niezależnie od sprzetu jaki posiadają.
  16. goldi87

    baba pyta

    Popieram jeśli nigdy nie jeździłaś to 50 ccm ew. tuning na 72 ccm za jakiś czas i potem prawko, a następnie potem maszyna, ja teraz ide na egzamin i mam już kupioną 125 ccm i czeka na mnie aż zdam. Więcej problemów przy wypadku niż to wszystko warte.
  17. goldi87

    baba pyta

    Co do chinczyków to miałem w praktyce i mam temat obyty, silniki 50 ccm z poziomym tłokiem są ok, tuning na 72 ccm też, niestety silnik 110 ccm w tym pojedzie to porażka nie wytrzymuje, to samo jest z silnikiem 50 ccm z pionowym tłokiem. Możesz jeszcze wziąć crossa jakiegoś, trudny w jeździe, ale dużo uczy i w terenie można posmigać co jak spróbujesz to się podoba
  18. goldi87

    baba pyta

    Oczywiście uprawnienia do kat B posiadasz?? bo od stycznia 2013 wchodzą nowe przepisy i jak nie masz kat. B to też nie pojeździsz, bo musisz posiadać kat, AM (karta motorowerowa). Co do tzr najszybsza kosiarka na jakiej jechałem, silnik am6 dobry aczkolwiek często gęsto egzemplarze krajowe są zajechane, części drogie, pozycja jak dla mnie mega niewygodna, ale to indywidualna ocena i trzeba się przymierzyć do tego samemu. Ja bym ci zaproponował jakiegoś chinczyka nowego coś z tych droższych egzemplarzy, ferro, junaka, lub zippa, pojeździsz 5000-6000 km zrobisz prawko sprzedasz, ale dużo traci na wartości, jak się delikatnie traktuje te motory to potrafią być trwałe.
  19. a serwisowałeś go już ?? olej, filtry, czyszczenie gaźnika?? Ile moto stało ??
  20. bedziesz miał najlepiej jakby właściciel się z tobą pofatygował to przecież nie tak dużo jak chce się sprzedać sprzęta. Jeśli nie chce tego zrobić znaczy że nie zależy mu na sprzedaży. Mógłby teoretycznie napisać ci upoważnienie.
  21. Już poza tematem DANVIELD wyjaśnij mi różnicę pomiędzy alternatorem, a magnetem, u mnie w silniku 110 ccm chińskim miałem podobnie, magneto na nim sprzęgiełko które widać, a za sprzęgiełkiem koło zębate połączone z rozrusznikiem łańcuszkiem. U mnie olej w magnecie oznaczał wlanięty uszczelniacz na wale korbowym, jak dla mnie u ciebie jest ten sam problem, ale nie jest on związany z chrobotaniem w silniku tylko ubytkiem oleju. Jeżeli w tej komoże co jest magneto miałbyć olej to pomiędzy karterem, a deklem była by uszczelka ( u mnie była nawet jak być nie miał więc to nie jest oczywista prawda) niemniej jednak na zdjęciu jej nie widać.
  22. zostaje ci tylko znaleźć i kupić oryginalne części, bo jak dla mnie to brak wymiany uszczelek po wymianie cylindra będzie głównym powodem twoich problemów, co do drugiego moto prawdopodobnie też ci kompresja z silnika ucieka.
  23. Wiesz że dokładnie to samo pomyślałem i dokłądnie o tym mówił nam Ksiądz na dniach skupienia Jeśli dostaniesz tak wyraźny znak nie żeń się z tą Kobietą
  24. No przecież jak moto to każdy chce śmigać zaraz jak tylko będzie miał możliwość więc nie rozumiem waszego zdziwienia, już sami nie pamiętacie jak to było? Myślę że najlepszym rozwiązaniem byłby jazda jak już musisz to po sprawdzeniu Statusu Sprawy, tak abyś miał pewność żę PJ jest w bazie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.