Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

goldi87

Użytkownicy
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez goldi87

  1. Skoro 11.05 pasuje to robimy zapisy do grupy, myślę że optymalna godzina to 8:00 żeby jeszcze nie grzało ostro, potem koło południa można zrobić chwilę przerwy. Nie mam pojęcia jak długo Yogi przewiduje to szkolenia jak kiedyś rozmawialiśmy to cały dzień. Więc myślę że ze 12 godzin . Co do ceny to myślę że jak się utworzy grupa do Yogi nam ją poda. Grupa na 11.05.2013 godz. 8:00 (maksymalnie 5 osób.) 1. Goldi87 Jak to dobrze wyjdzie to zorganizujemy kolejne grupy.
  2. Ja miałem taki chiński wynalazek z silnikiem 110 ccm latał swojego czasu zawrotne 100 km/h , Tak na poważnie 4T chińskie jeśli nowe to możesz się pokusić jak będziesz użytkował zgodnie z zasadami to długo pojeździ, ja na swoim zrobiłem 9000km znam takich którzy zrobili dwa razy więcej po tych 9000 km sprzedałem. Z chińczykiem jest tak jak dbasz tak masz. Sam silnik 50 ccm jest słaby naprawdę słaby, w trase tym ciężko jechać bo to męczarnia, przeróbka na 72 ccm dużo poprawia, natomiast silnika 110 ccm nie polecam nikomu ( cieknie gorzej niż HD taki żart ), miałem z nim dużo problemów bo chciałem go doprowadzić do idealnego stanu co jest niewykonalne te silniki po prostu ciekną i tak jest. Co do samego zippa pro 50 to różne rzeczy słyszałem że owiewki pękają czy podobne rzeczy, ale zipp jest troszkę lepszej klasy niż inne moto w każdym bądź razie nowego za tyle nie kupisz. Jakbym teraz miał szukać moto 50 ccm to brałbym coś w 2 suwie, może supermoto albo crossa jakiegoś. Można w terenie polatać a to się przydaje jak masz zamiar rozwijać swoją pasję.
  3. dwie rzeczy mi przychodzą do głowy: 1. łapie lewe powietrze, gdzieś na krućcu łapie ci lewe powietrze i dlatego go zdusza, może krućce dziurawe, albo jak masz kranik podciśnieniowy to on przepuszcza i przez to łapie ci lewe powietrze, sprawdź czy jak podkręcisz obroty to da się jechać 2. faktycznie elektryka, gubi ci iskrę, albo gdzieś masz przetarte kable, albo moduł zapłonowy szlak trafił i on robi jaja, sprawdź czy każda świeca ma iskrę zaraz jak go zmuli i zgaśnie. Pytanie czy wygrzewałeś świece po tym jak je założyłeś jeśli były to świece NGK i zostały źle wygrzane możę któraś z nich padła. Wracjając do elektryki sprawdziłbym na pewno połączenie masy z cewką wysokiego napięcia oraz impusator z modułu na cewkę wysokiego napięcia.
  4. pytanie czy jakbyśmy poszli powiedzmy w dwie trzy osoby jednego dnia choć myślę że dwie na instruktora to optimum to nie byłoby coś taniej? Mam na myśli oczywiście szkolenia w V-maxie
  5. Mówiąc że przelewają ci sie gaźniki oczywiście masz na myśli że leci paliwo wężykiem jego nadmiar? Sprawdź czy dzieje się to jak przestawisz kranik Na PRI czyli przelew gaźników. Być może jak było wcześniej dobrze to zawiesił ci się po prostu zaworek zamykający. Miałem takie coś zaraz po czyszczeniu gaźnika, jak ci się nie chce go rozbierać dmuchnij do niego sprężonym powietrzem np. przez otwór od paliwa co dochodzi ( może być kompresorem jak masz) zobacz czy to pomoże jak nie to czeka cie rozbieranie gaźnika niestety.
  6. Tlenek dokładnie mylisz się ubytek jest tak nieznaczny jak trzymasz moto w garażu nawet nieogrzewanym ( nie blaszak) że nie ma najmniejszego znaczenia. Ja bym na twoim miejscu zmienił serwis po pierwsze . Po drugie mam prozaiczne pytanie jakie masz pozycje na kraniku ( wypisz te skróty literkowe) i na jakiej pozycji masz go ustawiony podczas jazdy.
  7. Wreszcie się musimy poznać dzisiaj zawitałem z żonką na nowym sprzęcie coś po 17:00 szybka herbatka bo jedna buda była otwarta i powrót bo znajomych twarzy nie było, a maszyn faktycznie trochę było, ale to tylko ułamek tego co zawsze jest w śrdoku sezonu. Macie jakieś miejsce konkretne jedno żeby was znaleźć ?
  8. to ja się tylko powtórzę zwróć uwagę na hondę NTV 650 trochę starsze są to motorki wiekowo, ale silniki+wał kardana są naprawdę długowieczne w tych modelach, oraz niedrogie w eksploatacji, a do tego mocy w sam raz, nie za dużo nie za mało.
  9. jeżeli jest nówka i nigdy nie była zakładana to sezon półtorej objeździsz, zależy co się z nią będzie działo, ogólnie to jestem przeciw motowaniu takich opon jeśli masz motocykl >250 ccm. Ja teraz sam się wydatkuję i kupuję nowe opony, po pierwsze na dłużej wystarczą, bo drugie z pewnego źródła. Teraz mam gumy na których kupiłem moto przód ma 5 lat czy 6 lat i widać na nim na bieżniku w zagłębieniach takie pęknięcia tzn. że opona wiekowo ma dość( przynajmniej ja tak twierdzę), ale to zobaczysz dopiero jak oponę założysz i napompujesz.
  10. Bardziej mi chodzi o to że jak będzie kupował używaną to musi wziąć cały ślimak, no i teraz jest kwestia taka w jakim stanie będzie ślimacznica czy nie będzie podobnie/niewiele mniej zużyta naszuka się kupi, a za kilka tysięcy km problem wróci.
  11. oczywiście możesz zamówić u Olek motocykle oni są dystrybutorem części z kawasaki pytanie czy nie będzie cie to kosztować majątek, ja w zeszłym roku dałem za ślimacznice 100 zł ale do kawasaki BN. Taką część kupić lepiej nową jak masz zamiar moto na dłużej jeździć.
  12. A gdzie to ma silnik? Pod owiewkami ukryłeś?
  13. To już jest nas trzech chętnie też posłucham o kurtece flagstaff szczególnie że to jedna z nielicznych w dużych rozmiarach
  14. Odkręć świece i zobacz czy go nie zalewa wszystko co piszesz wygląda na źle ustawioną mieszankę, czyli gaźnik do regulacji, ew. zasysa ci gdzieś lewe powietrze.
  15. A może wiekowe NTV 650? w niezłej cenie można kupić w niezłej sprzedać, jest trochę wysoka, ale nie jest narowista, a jak się odkręci to te koniki jakieś ma waży ok 170 kg, trudno mi powiedzieć czy to dużo, raczej jako średnia waga. Zaletą tego moto jest to że jest na wale i naprawdę trudno go zajechać, przy prawidłowej obsłudze.
  16. Pytanie czy czasem w szkoleniu suzuki nie mogą brać udziału tylko właściciele maszyn suzuki ?? Kiedyś oglądałem takie szkolenie w Krakowie i w tedy nasz kolega motocyklista na hondzie PanEuropa nie został dopuszczony, ze względu na to że był na hondzie.
  17. goldi87

    Fazer opony

    tylko właśnie te pierwsze pilot road nie umywały się do drugiej generacji pod żadnym względem za to drugiej generacji do trzeciej jest trochę lepiej, ale też jest przeskok na korzyść 3
  18. Rexio oczywiście żebym napisał że możecie iść na kurs doszkalający, bo to warte zachodu tak samo jak czytanie książek motocyklowych wykonywanie z nich podanych cwiczeń ( jak z motocyklisty doskonałego). Też może sprawić że powiększysz swoją wiedzę, świadomość, a nawet doświadczenie wykonując owe ćwiczenia. Jest tylko dużo lepiej i bezpieczniej wykonywać takie ćwiczenia przy kontroli kogoś kto wie jak to ma wyglądać, oraz nie na swoim motocyklu w razie czego. Jeszcze ktoś pisał żę jak już ktoś jeździł kilka sezonów to ma pojęcie o jeździe. Ja jeździłem przed kursem 3 seozony na motorowerze łącznie zrobiłem na nim ponad 9000km i co?? Poszedłem na kurs wsiadłem na motocykl i po kilku ćwiczeniach dotarło do mnie, że tak naprawdę praktycznie nic nie umiem, wykonywałem niektóre ćwieczenia z wielkim trudem, aż siadłem na własny motorower i ćwiczyłem to samo dodatkowo przez jeszcze kilka godzin poza kursem. Dzięki temu szybciej przychodziła mi nauka jazdy. Dodam jeszcze tyle że jeżdżąc na motorowerze cały czas czytałem motocykliste doskonałego, wiedziałem jak się składać w zakręty i co to przeciwskręt oraz jak go stosować, na kursie jeszcze się dowiedziałem kiedy .
  19. Normalnie jakaś masakra jaką tutaj czytam, zacznę od końca bo to we mnie mocno udeżyło co napisał Futrzak. Moje zdanie jest takie skoro nie potrafisz sobie poradzić ze stresem i zdać egzamin na PJ to najzwyczajniej w świecie nie nadajesz się do jazdy jakimkolwiek pojazdem, bo w chwili zagrożenia/stresu twoja reakacja, cię nie uchroni lub strach sparaliżuje. Niesprawiedli jest mój osąd, ale prawdziwy. Co do innych wypowiedzi, czy jakby mieli prawko to uniknęliby wypadku? Jest duże prawdopodobieństwo że tak. Dlaczego? Po pierwsze kurs może wy nic się nie nauczyliście na kursie, mnie nauczyli bardzo dużo ( na tyle żę jestem wstanie jeździć każdym motocyklem nawet tym ponad 100 konnym), nauczyli mnie pokory podejścia do motocykla i wielu innych spraw nie mówiąc o technice, czy nauczyli mnie wszystkiego, oczywiście że nie. Tutaj pewnie powież że mogli iść na kurs na którym nic ich nie nauczyli, ale w tedy według mnie nie byliby motocyklistami tylko urzydkownikami motocykla. Taka moja definicja: motocyklisty to osoba rozsądna, pokorna, świadoma swoich umiejętności, będąca osobą z pasją, chcąca się szkolić, dążąca do podnoszenia swoich umiejętności zdobywająca wiedze, oraz coraz to nowsze umiejętności, kochająca to co robi, i przedewszystkim chcąca żyć jak najdłużej dla swoich bliskich i dla motocykli Też twierdzę że jeśli miałeś wypadek to jest to twoja wina (jest mały odsetek wypadków co miałeś poporstu pecha zerowy lub prawie zerowy wpływ na sytuację na drodze) Dlaczego tak twierdze, jest kilka powodów, między innymi jak miałeś wypadek znalazłeś się w sytuacji zagrożenia, dopuściłeś do takiej sytuacji więc mentalnie jest to twoja winna, bo jakbyś pomyślał za innych nie leżał byś teraz w gipsie/na wózku/lub na cmentarzu. Da się jeździć zachowawczo, czy jest z tego frajda zależy jak dla kogo, czy zwiększa to szanse na uniknięcie/wyjście cało z wypadku zdecydowanie.
  20. goldi87

    Fazer opony

    pytanie na których michelin roadach jeździłeś bo są 3 generacje, o ile dobrze pamiętam 2 i 3 są dwuskładnikowe, ja do siebię do moto turystycznego biorę właśnie michelin pilot road 3 ze względu na to że podobno z opinni innych urzytkowników, opony bardzo dobrze się trzymają na mokrym asfalcie. Na suchym to wiadomo Takie oponki to jazdy i jak na mój sprzęt NT650V można też troche na nich poszaleć.
  21. goldi87

    CB450S

    wersja zdławiona będzie miała problem na ostatnim biegu wkręcić się na wyższe obroty to będzie brakować mu mocy. Poszukaj jak ten moto jest zdławiony może ma tylko zwężkę w gaźnikach którą można wyciągnąć i po zdławieniu.
  22. goldi87

    Projekt bagger...

    tylko dzięki takiemu podcięciu nie masz płaskiego dołu w kufsze chyba że zrobisz drugie dno na płasko. Jak masz możliwość to zawsze możesz wykonać model z werjsą z ścięciem prostopadłym i zobaczyć jak to będzie wyglądać. Bo jak widzę to są narazie formy do zrobienia kufrów.
  23. Faktyczni nie zwróciłem uwagi na modele motocykli tylko na same pojemności
  24. To może nowa honda NC700 kosztuje 22 000 zł masz nowy motocykl, możesz wziąść go na raty ( w tychach stoi łądna biała sztuka). Nie jest to moto narwane raptem 47 KM, kapitalnie niskie spalanie od 3-4 litrów na 100 km, lekki i bardzo zwrotny. Wersje bez abs właśnie kosztują po 22000 zł i są to ostatnie sztuki. Kolejne które przyjdą na salon będą miały już abs i będą o 3000 zł droższe. No i takie mocniejsze moto starczy na dłużej. Fajne do miasta i krótkie wypady gdzieś dalej.
  25. Ja już kupiłem moto z kanapą od mariomoto oto efekty: Narazie nie dużo na nowym moto przejechałęm km, ale kanapa jest tak wygodna że aż chce się jeździć. Każdy raz jak wsiądę na moto to marzę, aby nie trzeba było z niego zsiadać przez najbliższe kilkaset km .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.