Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

miśor

Użytkownicy
  • Postów

    315
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez miśor

  1. Mam oba. Zupełnie różne mopedy. Może dlatego trzymam nadal b6. Silniki to dwa odrębne tematy, zresztą prowadzenie tak samo. SV gadam, że jest "sterowany myślą", a banditkę musisz "łamać" mocną reakcją na kierownicy. Wygoda nieporównywalna. Na jednym, jak na stołku, na drugim, jak na ścigu. Na banditce robiłem spoko 7 stów dziennie! Na valcu to orka, ale za to dość szybka (b. mam-n, a sv-s). Hample: na valcu dwoma pazurami podniesiesz tył, a tylny, to wiesz-w b. praktycznie nie istnieje. Itd.

  2. Michał.b4 mówi Ci, że gaźniki przelewają wskutek nieprawidłowej regulacji poziomu paliwa w komorze (komorach) pływaka. Przyłączam się. Sprawdź skąd leje. Kolega ponadto zapytał: "na jakim położeniu kranika...?". Odpowiedź jest istotna o tyle, że dalej dowiedzielibyśmy się, czy leje tylko podczas pracy silnika, czy ciągle i możnaby wnioskować o sprawności kranika-otwierania podciśnieniowego.

    Kluczowy jest jednak pierwszy fakt. Nie będzie dobrze z nadmiernym poziomem paliwa w którymkolwiek gaźniku. Reklamacja i tyle. Byłoby proste, ale chłop może jeszcze bardziej zaszkodzić jeśli (co prawdopodobne) nie ma pojęcia.

  3. Według mnie, nadaje się. Zresztą masz na tym prostowniku ikonę mopla. Poza tym, prąd ładowania (wyrównawczy, pomiędzy źródłem-prostownikiem i odbiornikiem-akumem) i tak (między innymi) zależy od stanu naładowania akumulatora (różnicy napięć obu urządzeń), więc w pierwszej fazie będzie większy, a później ustali się na niższym poziomie na długi czas. Tak, jak piszą koledzy powyżej jest najzdrowiej, ale pewnie chcesz to też do auta, a poza tym 10% nie ustawisz, bo nie ma regulacji, co nie zmienia faktu, że jest niepotrzebna. Do samego mopla wystarczy prymityw czteroamperowy za 40zł. 4A nie oznacza przy tym, że będzie "pompował" baterię taką wartością. O tym ile płynie "decyduje" akum. Tak samo w pojeździe: po rozruchu prąd ładowania może krótkotrwale osiągać wartości ~10A! Podobnie automatyczny prostownik, który się nie pieści z baterią, tylko podaje odpowiednie napięcie, a na resztę parametrów ma wpływ reakcja baterii. Tak, czy inaczej nadaje się.

  4. Nie martw się tym, tylko zajrzyj do instrukcji - jaki interwał pomiędzy spuszczaniem tego syfu. To normalne w gaźnikowcach, a dzieje się w wyniku tętnienia ciśnienia w dolocie i cofania się mieszanki. Zresztą w instrukcji znajdziesz też o wężyku z zaślepką, którędy powinieneś zlewać gnój. Poza tym rzuć okiem, czy Ci któryś z gaźników nie kapie, bo to już byłaby historia z pływakiem i zbyt wysokim poziomem paliwa. Zależy w jakim tempie będzie przybywać w obudowie filtra, ale to możesz sprawdzić wyciągając korek z wężyka.

  5. Ja mam chwasta K7. Już po trzech sezonach wiem, że się z widlaka nie wyleczę. Silnik-poezja! Tylko 650, a tyle radochy! Z przodu hamulce dwutłokowe, ale skuteczne i dość fajnie dozowalne na sporej (stosunkowo) amplitudzie ruchu klamki. Brakuje regulacji tłumienia z przodu i można ponarzekać na niewygodę. Reszta to same zalety. Oczywiście na długich prostych z wykręconymi r4 600 nie ma szans, ale nie o to chodzi (przynajmniej nie każdemu). Na oryginalnym wydechu brzmi mizernie, ale u niektórych z fantazją słychać bajeczny wygar...

  6. Powielać można. Wiedzą wszyscy. Prawie. Jednocześnie czuję, że te tutaj, to nie są okoliczności dla limerykowych popisów. Życzę, żeby okazało się zakłóceniem, a nie usterką smaku. Sprawa indywidualna, jak widać. Zresztą skoro jesteś stary, to wiesz najlepiej.

  7. Wczoraj na BP w Krakowie hamowali maszyny. Jak wtoczyli R1 i pokazała 180,7 konia, przy kanonadzie odcinki, to mnie dosłownie cofnęło! Potwór. Obawiam się, że Twój kumpel odniósłby same pozytywne wrażenia na takim przedstawieniu i tu właśnie różnica w myśleniu. Może nie mieć respektu. To już jednak powielanie powyższych wątków. 600 na początek to i tak zbyt wiele i to nawet w "łagodnym" wydaniu. Pamiętam ile razy mnie banditka sponiewierała, a to w cudzysłowie umieściłem celowo, bo taka mi się wydawała przy braku doświadczenia i umiejętności brutalna!

  8. Dzięki za rozwinięcie tematu. Widzę, że to głębsza woda. Myślałem, że założyć i ogień, a w takim razie będę nadal zakładał "papier". Ceny nie są porażające i tak naprawdę nie szukam niczego. Dla mnie magii wystarcza w seryjnym esvalcu. Chciałoby się głębszego dudnienia, ostrzejszego kopyta itd. ale jest i tak super!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.