Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

czesław

Użytkownicy
  • Postów

    373
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czesław

  1. ciekawe rzeczy mówicie...że niby w przyszłym roku byłyby w sprzedaży.rozwiercone 675?
  2. dobry zakup.zajebiaszczy.675 i w daytonie i w streecie dają radę. daytoną nie jezdziłem bo jestem za gruby, ale street triplem owszem całkiem sporo. robi sieczkę z rozumu.
  3. to prawda. t-bird prowadzi się świetnie.ma przyjemniejszą charakterystykę napędu.ale rocket prowadzi się lepiej. i zapewnia wygodniejszą pozycję.tyle, że jest nieprzyzwoicie ostentacyjny.
  4. tylko tak-wycieczka z zakupami albo duże zamówienie wysyłkowe.---------- czemu t-bird a nie rocket?różnica w cenie nie kolosalna a rakieta lepiej się prowadzi...
  5. co do terminów na akcesoria...well...trzy lata temu zamówiłem szybę i stopkę centralną do bonneville'a...do dziś nie dotarły...u każdego dealera w gb są dla odmiany w dostępności dwudziestoczterogodzinnej. i w funcie liczonym po kursie dnia, a nie po osiem zyli jak to wychodzi z cennika intercarsu. z ciuchami to samo. chcecie ciuchy triumpha to wsiadać w samolot i robić wycieczkę do lądka na posezonowe przeceny.koszulki z braku rozmiarów wyprodukowałem sobie sam w trzech wzorach i mam kilkusztukową nadwyżkę rozmiarów xl i 2xl bodajże. i chyba jakąś damską s albo l jeszcze. tło czarne, grafika albo gb-rebels, albo B.R.M.C, albo poprostu triumph motorcycles.---------- jak masz obwód bani w okolicach 59-60 to ci dam przymierzyć mój. jak inny to temat jest bardziej zawiły ale da się ogarnąć. kaskami dealuje kumpel z rzeszowa i w razie wtopy rozmiarowej jest możliwość zwrotu lub wymiany na inny.ale...w takiej cenie wyłącznie kolor biały.mnie akurat biały odpowiada bo rozumu słońce niw wypala latem.
  6. ja niedawno kupiłem nolana n43 właśnie.jest w pytę zajebiaszczy. dałem za nówkę 580zyli z opcją dokupienia wpinanej szczęki za coś poniżej 200zeta.jestem zadowolony i z ceny i z jakości produktu.natomiast mus mierzyć bo dziwną rozmiarówkę mają. zawsze miałem kaski xl, a nolan mi spasował l.
  7. i placebo.ale...mój bardzo dobrze reaguje na 98 i 100 oktanowe paliwo. mniej pali, lepiej jedzie.
  8. rumunia jest spoko. ma kilka fajnych dróg na moto.a niebawem skończą asfaltować transalpinę także bedzie wypas jak na fogaraskiej.
  9. jest jeszcze jedna rzecz znamienna dla dzisiejszych czasów. czy będzie najtańszy, czy najdroższy za zylion, prosty czy z kosmiczną ilością niepotrzebnych funkcji, nołnejm czy markowy...tak czy siak jednakowo będzie...chiński.
  10. gdybym miał alarm i by wył to by mi motoru nie podpierdolili wtedy. miałem tylko blokadę z wyjcem ale ją przecieli zanim zdążyła wykryć ruch i się rozedrzeć.alarm do moto trzeba kupić możliwie najmniejszy, hermetyzowany, z hermetyzowanymi pilotami. nie musi być wypasiony żeby działał.a zamontować można tak żeby nawet jak się spierdoli można było awaryjnie kontynuować jazdę.tylko trzeba się trochę skupić na robocie.
  11. też tak myślałem. aż pewnego dnia nie znalazłem motoru tam gdzie go zostawiłem. teraz mam pomontowane do wszystkich trzech.
  12. czesław

    Yamaha XJ6 N ABS

    coś ten chorzów trefny jest.wszystkie kradzieże w tym sezonie to właśnie chorzów i okolice. może ze dwa z katowic.jakąś ekipę jumaczy tam macie najwyrazniej...
  13. ja myje myjką. nie zawsze, jak jest skrajny syf. nie leje po łożyskach piast, zegarach, lampach, zakamarkach silnika i świecach.po myciu dmucham powietrzem niektóre miejsca, stacyjkę, manetki, zakamarki silnika.łańcuch owszem myję myjką i po myciu smaruję. raz w roku myje go naftą albo spec-chemią do czyszczenia łańcucha. nafat/ropa wychodzi zdecydowanie taniej;)wosku w płynie używam. bez rewelacji-chromy trzeba przetrzeć potem. jak mam dużo czasu to i tak pastuję cały motor. nie odbywa się to zbyt często-w tym roku dopiero raz.generalnie staram się nie moczyć motora za często. raz na dwa tygodnie max. i potem smarowanie łańcucha.najgorzej jest zostawić brudny motor na zimę-dwa trzy lata i już wyłazi korozja elektrolityczna w zakamarkach gdzie stal styka się z aluminium.to powyżej to tak odnośnie triumpha i bmw. transalpem przejmuję się jeszcze mniej i jak jest mega usyfiony to wrzucam piątaka na stacji i szprycuję go na chama. albo samą wodą z węża zleję jak jest dużo piachu w napędzie i okolicach.
  14. 1050 są na tyle nowe, że pewnie jeszcze wszystkie mają gwarancję bo jest jej trochę.---------- 350 to wiesz...zagrzał się dopiero.1000-2000km dopiero poczujesz jak motor się zmienia i zaczyna inaczej pracować.nic narazie nie kręć, nie grzeb, nie kombinuj. wszystkie uwagi notuj. zgłosisz to potem przy pierwszym przeglądzie.tak bedzie lepiej...i dla maszyny i dla ciebie.jedynka wchodzi głośno w tych silnikach. może też być słychać zawory. i przebarwią się kolanka wydechu.to wszystko w granicach normy jest-nie panikuj.
  15. różnice między t-birdem, adventurer, a legend są mniej więcej takie jak dziś między americą, speedmasterem, bonnevillem, truxtonem.niby to samo, a nie to samo.
  16. też uważam że po jednym wydechu na stronę wygląda lepiej.
  17. powinien być haynes dostępny. sprawdz w firmia samter w poznaniu. Post edytowany: 25.08.2010 19:26to ten który jeszcze wczoraj stał w boosterze?
  18. osobowość prawna powinna być. to fakt bezsporny.
  19. no nie wiem. upchanie alarmu motocyklowego w oplasticzonym w sumie transalpie to już był czelendż...
  20. narazie jest. jak zostanie to płakał nie będę bo do katowania codziennego jest idealny.aczkolwiek dzisiaj jadąc triumphem z chorzowa do szopienic sobie przypomniałem jak się odpycha i hamuje normalny motocykl;)
  21. to jeszcze oparcuj technoligię jak to upchać dyskretnie w nakedzie...----------dziś odebrałem motor z parkingu policyjnego.w końcu.no.
  22. w sumie też racja.nawet dokładniejsze sito celekcji ci dzięki temu wyszło.o dziadach borowych z pzm nie chce mi się nawet gadać. w którymś momencie skołowali sobie ustawowe prawo do wpierdalania się w całą branżę. są oczywiście wyjątki, ale generalnie wszystko co ma w sobie element rywalizacji, pomiaru czasu, czy też słowo rajd/wyscig w nazwie trzeba dziadom teoretycznie zgłaszać.nie do końca jestem pewien czy mogą się wpierdalać w działalność statutową niezależnych stoważyszeń-trzeba by to sprawdzić. ale i tak może być nieodzowne przystąpienie jako osoby prawnej do członkostwa w pzm bezpośrednio lub poprzez któryś ak.z czego ak śląski jest instytucją tak samo dziadowską jak i cały pzm.sorry, ale musiałem bo na samo wspomnienie pzm mnie wkurw łapie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.