Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

sumadax

Użytkownicy
  • Postów

    198
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sumadax

  1. ta, człowiek zdążył sie przyzwyczaić do nowego, a tu kolejna zmiana, może jakoś się rozkręci... przy okazji, może będziesz wiedział: w moim sprincie (RS 2003 rok) wydaje mi się że biegi w dół wchodzą dość twardo, nie mam porównania z innymi z silnikiem 955, nie wiem czy to kwestia techniki, czy tak ma być, czy coś się sypie?
  2. cicho sie tu zrobiło, wszystkich jakoś wywiało z tego tematu, czyżby miłośników angoli ubywało? bo jak się patrzy po drogach to chyba coraz częstszy widok (oczywiście bez przesady z tą częstością, ale czasem się coś trafi) a wracając jeszcze do tigera 800xc, to znalazłem jedną wadę. nie jestem fanem ryczących wydechów, jeżdżę na fabrycznych i jestem zadowolony, ale jak bym miał tego tigera to chyba pierwszy bym poleciał szukać akcesoryjnych, toż to ledwo pierdzi, byle skuter lepiej brzmi, no tragedia
  3. dosiadałem nowego Tigera i co tu dużo mówić - szyty na miarę, nie za mały, nie za duży, idzie równo z dołu, zakręty lubi, czego chcieć więcej, nawet bardzo brzydki nie jest miałem też okazję jechać Thunderbirdem, jako że nie zwyczajny jestem do takiej pozycji to myślałem, że mi łapy powyrywa, ciągnie jebany jak zły, może dawać frajdę z jazdy, tylko cza by nowe buty co sezon kupować bo co zakręt to piłowanie podnóżków (i butów w moim wypadku)
  4. pisałem to wcześniej i Gienek to powtórzył, kask trzeba przymierzyć. Jednemu będzie pasował a inny stwierdzi, że lipa. I jeszcze kwestia rozmiarówki M-ka M-ce nie równa, mam kilka kasków różnych producentów i jedne mam M a inne S, wszystkie leżą tak samo. Daruj sobie tego bella jak nie masz gdzie przymierzyć, wybierz coś z tego co masz pod ręką.
  5. prawnikiem nie jestem, ale jak bym miał wzór na darowiznę samochodu to bym bym w nim wymienił słowo "samochód" na "motocykl" i tyle. umowa sprzedaży dla samochodu i motocykla niczym się nie różni, chyba z darowizną będzie tak samo. darowizna w ramach najbliższej rodziny jest wolna od podatku, nie wiem do jakiej kwoty, trzeba doczytać, jednak trzeba to zgłosić do US
  6. nie wiem jak założyciel tematu, ale ja mam takie argumenty: - nie trzeba zdejmować kasku do jarania - nie trzeba zdejmować kasku na stacji (o ile obsługa nie jest przewrażliwiona) - nie trzeba zdejmować kasku żeby zapytać się o drogę - można se mordę przewietrzyć jak jest gorąco - od biedy można gadać przez tel przez hands free, zakładam, że kask nie ma bluetooth i innych bajerów - jest pewnie bezpieczniejszy od kasku typu jet w którym obecnie jeżdżę
  7. Jak by Ci to zjawisko wytłumaczyć. Jak jedziesz w czasie deszczu to siłą rzeczy motocykl robi się mokry, woda w zetknięciu z ciepłymi elementami lubi sobie zmienić stan skupienia z ciekłego na gaz, który to nazywamy parą wodną. I taka właśnie para Ci się stamtąd wydobywa, jak jedziesz to nie zauważasz. pzdr i szerokości
  8. wygląda fajnie, tylko ta szczęka chyba się słabo otwiera sam się trochę rozglądam za szczękowcem, ale mam obawy, że te z dolnej i średniej półki po sezonie lub dwóch będą rozklekotane, kolega miał Airoha i po 2 sezonach słabo to wygląda, blenda potrafi sama opaść, pół biedy jak dzieje się to w dzień... szukam opinii kogoś kto w danym garnku przejeździł jakiś czas i może z czystym sumieniem polecić
  9. to tylko gratulować i szerokości życzyć
  10. jak wyżej, bez przymiarki nie da rady, idealnie jest gdy sprzedawca udostępni orzecha na jazdę próbną
  11. nie da się ukryć, jest zajebiaszczy mój wymarzony motór na latanie w koło komina
  12. a ja, jak bym miał 20 i latał tylko w koło komina, tak do 100km, to chyba bym zaryzykował takiego chińczyka. problemem może być niezbywalność takiego pojazdu w przyszłości. na tę chwilę nie ma za bardzo rynku wtórnego na te motorki i ciężko ocenić czy np po 2-3 sezonach będą przedstawiać jakąkolwiek wartość. jeśli nabywca w przyszłości stwierdzi, że potrzebuje czegoś większego/szybszego zawsze może zostawić sobie dwieście-pięćdziesiątkę na miasto, do jeżdżenia po bułki w krótkich gaciach
  13. przecież to nówka, czemu miałby się rozlecieć, gwarancja jest na 2 lata bez limitu, nie ma się czym martwić co do spalania, to chyba więcej jak 5L nie weźmie
  14. sumadax

    Protest - ceny paliw.

    ja w sezonie też protestuje, zazwyczaj jakieś 3-4 dni, potem zawieszam protest, tankuje i odwieszam protest co więcej, w okresie aktywnego protestu bojkotuję wszystkie stacje bez wyjątku
  15. słyszałem, że wymagane jest zaświadczenie z kółka różańcowego lub z koła gospodyń wiejskich
  16. Jakie ma znaczenie czy kasjerka, która się pomyliła jeździ na moto, czy na hulajnodze, czy zbiera znaczki, każdemu się może zdarzyć i zazwyczaj podchodzę na luzie do takich sytuacji. Z drugiej strony jak jest jakaś wredna jędza (obojętnie czy w sklepie, czy gdzie indziej), to choćby siedziała w skórze i w kasku nie zmieni to mojego nastawienia co do rowerzystów, to nie kojarzę, żeby jakiś mi machał Nie jestem przeciwnikiem pozdrawiania, chętnie odmachuję a nawet pierwszy pozdrawiam, ale... - jest nas coraz więcej, niedługo jadąc w słoneczną niedziele po trasie nie bedzie kiedy za kierownicę złapać bo LWG musi być, no bez przesady, wsiadam na moto dla siebie, dla przyjemności z jazdy a nie żeby przywitać się ze wszystkimi na drodze, także jeśli komuś nie odmachnę to sorry, ale i tak pozdrawiam, choćby skinieniem głowy - nigdy nie wiadomo kto jedzie z naprzeciwka, oczywiście zakładamy,że to spoko koleś albo fajna laska, ale może się zdarzyć, że ten właśnie pozdrowiony przed chwilą podpierdolił moto komuś z nas, albo jak zjedzie do domu, to bedzie prał swoją starą bo obiad za słony i tu przytoczę sytuację jaka mnie spotkała: zajeżdżam na stację, staję pod dystrybutorem, za chwile podjeżdża kolo na motocyklu, robi rundkę dookoła, oczywiście łapa w górę, no bo kolega i to jeszcze w obcym kraju. Stanął jakieś 2 stanowiska dalej i tankujemy. Gościu skończył jakby szybciej, ja cały czas tankowałem, zobaczyłem tylko jak odjeżdża. Po chwili ze stacji wybiegł pracownik z miną ewidentnie wskazującą na wysoki stopień wkurwienia i z z mordą do mnie, na za bardzo go rozumiałem bo po węgiersku gadał, ale poskładałem sobie wszystko do kupy i okazało się, że mój "kolega motocyklista" właśnie zajumał wachę ze stacji a sprzedawca wyleciał do mnie z mordą, bo przecie widział jak przed chwilą się witaliśmy. to oczywiście skrajna sytuacja, ale dowodzi tego, że motocykliści to tylko ludzie, są w tej grupie zarówno spoko goście jak i skurwysyny miłego dnia
  17. Motocyklistę poznajemy zazwyczaj po tym, że jedzie motocyklem Często zdarza mi się nie odmachnąć moturzyście bo się zagapię albo co innego, a co dopiero machać kolesiom na rowerach. Czy posiadacz motocykla ma obowiązek obnosić się z tym w każdym miejscu?
  18. niewystarczająco dobry do testowania? w sensie, że za tani? spokojnie można tam znaleźć kaski w cenie do 250pln które mają kilka gwiazdek i prawdopodobnie są produkowane w chinach.
  19. spoko, takie peany pochwalne trzeba traktować z rezerwą, ludzie są bardziej skłonni do wylewania pomyj na forum niż do pochwał, ale z drugiej strony może akurat ktoś miał pozytywne doświadczenia. Pozostaje czekać na opinię autora tematu po zakupie.
  20. no tę stronę znam, nie ma tam kasków Naxa, pytanie teraz dlaczego? bo nie testowali? czy dostały poniżej 1 gwiazdki? ktoś wie?
  21. u mnie na chromie działa, musisz mieć zepsuty komputer
  22. u mnie też działa i jakiś świstak siedzi w pokoju
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.