kris sps

no to i ja wpadne...

mi tak kiedys w 650 dragu trzasnęło.myslałem,ze zemdleje,bo do domu 450 km..okazało sie ze najechałem najakąs blace która walneła o rame od dołu robiąc wielki hałas...problemem w moin drag starse były mięciutkie przednie lagi..kazde gwałtowniejsze hamowanie powodowało ich dobicie...i to tez stukało.. powodzenia w poszukiwaniach

POZDROWIENIA RÓWNIEŻ DLA żony... ps.ma na jakimś punkcie"głupawke"?witaj w gronie. dzis juz niedziela..śiąpi deszcz co chwila...ciekawe czy sprzęta juz wypróbowałeś..;o)szerokości..

no witej że portrety fajne...zyciorys z wielbłądem w tle tez niezły... szerokości..

no witej że...

podjechał bym,ale bije deszczem z nieba...

ja dorabiałem na wzór starej w czechowicach..POL-PLAST wpisz w wyszukiwarke..20 mon trwalo/60 zł..plus moje stare mocowanie..szybka jak nówka..

no witej że...

9 razy byłem puszka na Chorwacji..zwiedziłem wybrzeże,i wyspy..zawsze srałem w gacie a gęsia skórka mnie obskakiwała na widok chłopaków mknących po serpentynkach wybrzeża na maszynach...marze o takiej wyprawie,mam moto przystosowane..myśle wciąż intensywnie...

twarde dowody na to że to nie warzywa...

ma 3 duże kufry w intruzie.całe ciuchy i dokumentacja mi sie mieszcza...jak pada to puszką śmigam,,uwielbiam gdy niel eje,to 23 kilometry w jedna strone a z radościa pokonuje o 7 30 startując z Pszczyny do Bielska...

no witej że...

mogło jedno moto golfa scigac,i nr tablic odpisac,,,a za budowanie napięcie z powiewającym rękawem,napije sie za zdowie Twoje i Duki... zdrowia,zdrowia,i powrou na szosy...

hmm...plener malarstwa...

witam..znalzalem na necie zapodaje linka...http://www.pszczyna.pl/xs/piknik06.htm

gratki sprzęta...a buty należy nabyć! i to nie kościelne...;o)szerokości...

cud pogoda była.. żałuje ze musiałem szybko uciekac.. .do nastepnego razu .pzdr.

no szkoda,że nie mamy nr rej miłego pana w fioletowym kreszowym dresie z e39..radośnei bym sie umówił z grupa kilkunastu(dziesięciu) motocyklistów w jakis fajny dzien na poszukiwanie go w okolicy Żywca...

no witaj..plecaczkujesz zapewne do tej pory... powodzenia w osiągnięciu zamierzonych w odpowiedniej kolejnosci celów....

fotki za małe uważam....

NA FOTKACH W PERWSZYM POSCIE ZAŁĄĆZYŁEM FOTKI KLAMEK..chude jakies mi sie wydawały...no to żęm pośmigoł...

niestety nie pomoge,ale trzymam kciuki za tych co mogą i za WAS ...a po co sprzęta przewracaliście!!!

zrobiła sie dzis sliczna pogoda ..nasmarowałem skóre olejkiem do opalania ,i śmignąłem w trase na swoim moto z pięknymi chromowynanymi nowiutkimi klamkami...ujechalem z kilometr..moto straciło moc,,, zaparkowałem 330 kilo na poboczu udaje głupa że krajobrazy podziwiam... macam hamulcowa klamke..docisnęło ją tak,że ani drgnie.. a spżęgło ślzgało,stąd brak mocy..wykonałem tel do domu..przywiozła mi ukochana stare klameczki i płaski sróbowkręt...3 min juz 120 NM jak nówka....kurna..ale sie spociłem jak mi moc umierała...

a mi tam drętwieje tylko prawa dłoń .. ale też niezawsze....