soyer Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Chciałbym Szanownych Forumowiczów ostrzec przed w/w handlarzem.Mam nadzieję że choć jedna osoba nie wdupi się na minę jak zrobiłem to ja.Sprzęt sciągany z Włoch bez żadnej wiedzy na temat jego historii, niezgodność danych w dokumentach które de facto wyszły na jaw przy próbie rejestracji w PL. Krętacz i cwaniak stara się później wymigać z odpowiedzialności, niestety koszty zostały już przeze mnie poniesione i nikt mi ich nie zwróci( ubezpieczenie, tłumaczenia, rejestracja, - dopóki sprawa nie trafi do sądu a tak się stanie niebawem.Jeżeli właściciel firmy Baster czyta niniejszego posta chciałbym aby miał świadomość że nie odpuszcze zrobienie mnie w ch...Proponowałem rozwiązanie ugodowe celem partycypacji w kosztach kupionego moto, propozycja została odrzucona więc nic mnie nie odwiedzie od wejścia na drogę sądową. Dla wyjaśnienia moto rzekomo z rocznika 2004 okazało się podczas rejestracji rocznikiem 2002.Gówno mnie obchodzi że we Włoszech liczy się data pierwszej rejestracji, tutaj jest PL i liczy się data produkcji.Mam nadzieję że wkrótce padnie ten Twój geszeft i że wiecej nikogo w CH nie zrobisz.Także ostrzegam wszystkich tym bardziej że sezon nadciąga a sprowadzanych trupów będzie przybywać.pozdrawiam Nowy właściciel moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomy Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Chopie nie tak nerwowo ,daty 1 rejestracji są w papierach na zachodzie wpisywane jako produkcji i to jest normalka,trzeba było brać vin przed zakupem i sprawdzać,jak do tego "zrobiliście"umowe na włocha to ja bym nie straszył nikogo sądem,grunt to żeby moto było do jazdy i proste to podstawa,nie patrz na rocznik to nie polonez,w motocyklach liczy sie STAN nie rocznik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Wynika z postu że ma niezgodność w dokumentach.Tak więc może być nerwowy.Sprzeda tylko na części 1/3 kasy może odzyska.Napisz Kolego coś więcej może ktoś jakoś pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soyer Opublikowano 16 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Gwoli ścisłości - moto jest na Fakture nie na włocha, cena dotyczyła rocznika 2004 a nie 2002 a dwa klocki mniej lub wiecej dla mnie mają znaczenie . Ja akurat zwracam uwagę na wszystko,włącznie z rocznikiem.Masz racje że zdupcyłem sprawe z vinem przed zakupem i tutaj dałem ciała, natomiast na otomoto jak i innych ofertach podany był wyraźnie rocznik a nie data 1 rej.Moto na swój wiek jest raczej ok, stoi u mechaniora i czeka na cynk do przeglądu. To jak z papierami będę wiedział we wtorek bo sprawa jest zblokowana w wydziale komunikacji - dlatego jestem wku....y.To nie jest pierwszy sprzet w moim życiu , natomiast pierwszy raz kupiłem moto z obcymi papierami i wyskoczył taki numer...Staram się raczej ostrzec a nie straszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Jak chodzi o tylko o to że modelowo masz rocznik np 2002 a w dokumentach jest 2004 (data pierwszej rejestracji) to śmieszne masz problemy.To jest norma i wiele osób tak ma tak w uni są sprzęty rejestrowane.Przy czym np w fazerze jest to fzs600 fazer i fz6 co przecież widać z daleka bo to inne moto Ale to nic jakie są jajca w R6 ze stanów.A tu to dopiero jest kwiatek http://otomoto.pl/yamaha-r6-yzf-bezwypadek-zx6-cbr-rr-M3892230.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Ja też kupiłem motocykl z Włoch - produkcja 2004, tłumaczenie dowodu rejestracyjnego - 2005. Tak naprawdę nic to nie zmienia.Czasami WK ma problem z prawidłowym zakwalifikowaniem motocykla - ich baza danych czasami ma małe luki. Ale to przecież pikuś.Dziwne, że piszesz że to już Twój kolejny sprzęt, a tymczasem dziwisz się, gdy trafiło na Ciebie. Niestety handlarz to nie wolontariat - zawsze musi zarobić swoją kasę. To norma, że w salonach motocykle są droższe niż od prywatnych właścicieli pojazdów. Nie ma co porównywać tych cen. Każdy model i rocznik mieści się w jakiś widełkach. Sam zauważyłeś, że stan techniczny jest przyzwoity - i tym należy się cieszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomy Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 to jest częste ktoś pisze mam 2004r bo tak ma w papierach a np.co rok było nowe malowanie i te jest modelowo z 2001 i jest w szoku,jak tylko o to chodzi to daj spokój.nfs o co chodzi z ta R6?nie każdy zna wszystkie modele i roczniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Pierwsze to jest zdrowo pierdyknięta bo ma lagi up-down a w tym modelu były normalne.Chyba im z r1 zostały a lusterka ze skutera.Modelowo jest to 2003 2004.W 2006 wychodziła już taka,ewentualnie stara buda na up-downhttp://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery%20%20A/Yamaha%20R6%2005%20%203.jpgW 2003-2004 była taka zobacz lagi.http://www.moto-opinie.info/imagedb/1318.jpgWięc to co jest wystawione to jest jakaś wizja artystyczna R6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomy Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 czyli dział ulepy i wynalazki ,ale jak to mówią przyjdzie głupi wszystko kupi.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Już jeden chciał jechać.Napalił się że super cena jak za 2006 rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 16 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Pierwszy przegląd w kraju - diagnosta soyerowi zrobi przegląd i z bazy danych wysznupie po VINie rocznik produkcji i wydział rejestracji pojazdów będzie miał komplet danych do karty pojazdu.A, że rok produkcji w innych krajach Europy nikogo nie obchodzi to i mały jasio wie. Gdzieś się panie chował? P.S. Ino mię nie bij Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiloszRR Opublikowano 18 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Prosimy o aktualizację - jaki problem jest z dokumentami do rejestracji. Sprzedawca nie ma obowiązku ślęczenia po nocach i wyszukiwania rocznika, w dokumentach jest taki rocznik i taki wpisuje również WK. Przed zakupem można zadźwonić do dealera z VINem i potwierdzą rok produkcji lub tzw. rok modelowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soyer Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 A więc moto zostało dziaisaj tymczasowo zarejestrowane jako rocznik 2002 i tym samym niesmak pozostał. Nie zgodzę się z Tobą kolego co do kwestii wiedzy sprzedawcy. Jeżeli na ogłoszeniu i podczas rozmowy sprzedawca twierdzi że jest to rocznik 2004 to wprowadza mnie świadomie bądź nieswiadomie w błąd. Fakt faktem jak już wcześniej wspomniałem zdupcyłem sprawe z VIN'em i do tego się przyznaję( kupno w sobote, potem niedziela i naszybszy konatkt z dealerem był w poniedziałek) nie mniej jednak każdy sprzedawca ponosi odpowiedzialność za towar który sprzedaje.Idąc dalej Twoim tokiem myślenia moglibyśmy handlować sprzetami kradzionymi bo przecież jako sprzedawca nie "muszę ślęczeć po nocach i sprawdzać co za towar mam. Poza tym istnieje coś takiego jak " odpowiedzialność sprzedawcy wzglęm kupującego"Sprzedaż konsumencka i odpowiedzialność sprzedawcy uregulowana jest w ustawie z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 z późń. zm.).Na szczęscie na dzień dzisiejszy nie mam żadnych negatywnych informacji od mechaniora, wiec mam nadzieje że oprócz tego mankamentu papierowego reszta bedzie ok.pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 18 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Sprzedawca może się tłumaczyć, że swą wiedzę opiera na legalnych i przypisanych do tego egzemplarza dokumentach - a tam czarno na białym - co nawet tłumacz przysięgły potwierdził w tłumaczeniu - stoi jak byk rok produkcji 2004.Napisz coś więcej o innych niezgodnościach w dokumentach - jak sprzedawca zamierzał Cię oszukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 18 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Sprzedawca może się tłumaczyć, że swą wiedzę opiera na legalnych i przypisanych do tego egzemplarza dokumentach - a tam czarno na białym - co nawet tłumacz przysięgły potwierdził w tłumaczeniu - stoi jak byk rok produkcji 2004.Napisz coś więcej o innych niezgodnościach w dokumentach - jak sprzedawca zamierzał Cię oszukać.Ogłoszenie o sprzedaży motocykla jest w myśl prawa handlowego ofertą handlową i sprzedawca nie może w niej poświadczać nieprawdy, a jeśli czegoś nie wie to powiniem to wyraźnie napisać. Jeśli nie zna daty produkcji to powinien napisać w ogłoszeniu, że jest to data pierwszej rejestracji. Dla niektórych rocznik jest ważny. Choćby hornety, które jakoś na przełomie 2000/2003 (coś takiego) zostały wyposażone w inny przedni lać, żeby zniwelować Shimmy. Jak szukałem dla siebie moto to sprzedawcy skutecznie to ukrywali jal do nich dzwoniłem. Ważne żebym przyjechał, bo a nóż widelec klient da się namówić na ten model albo inny.Wiadomo, że nie rocznik jest ważny, a sprzęt. Ale tak to jest właśnie jak się samemu chce ogarnąć temat na szybko. Ważne że sprzęt sprawny więc nie warto bić piany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisterTwister Opublikowano 18 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Sprzedawca opiera się o tłumaczenie przysięgłego tłumacza. Nie musi znać j. włoskiego. Tłumacz przysięgły poświadcza więc nieprawdę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 18 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Sprzedawca opiera się o tłumaczenie przysięgłego tłumacza. Nie musi znać j. włoskiego. Tłumacz przysięgły poświadcza więc nieprawdę? Sprzedawca jak i klient ma możliwość sprawdzenia VIN. sprzedawca w tym celu nie potrzebuje znać włoskiego. Oprócz tego nikt mi nie powie, że sprzedawca nie wie jak można sprawdzić rok produkcji motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 18 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Ja też rozumiem Soyera, to sprzedawca ma się orientować, co sprzedaje i uważam, że z premedytacją wprowadza w błąd. Jak z oszukanym licznikiem.Domagamy się rekompensaty. Czyli, jeśli zapłaciłeś jak za 2004 rok, to należy się rekompensata za starszy rocznik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
becker Opublikowano 18 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Jak chodzi o tylko o to że modelowo masz rocznik np 2002 a w dokumentach jest 2004 (data pierwszej rejestracji) to śmieszne masz problemy.To jest norma i wiele osób tak ma tak w uni są sprzęty rejestrowane. nie kumam jednej rzeczy, wiec jak możesz mi wytłumacz wobec tego, jesli rok produkcji jest powiedzmy 1990, ale pierwsza rejestracja 2014 (bo sie moto na magazynie zapłątał) to co wpisane w dowodzie? 1990 czy 2014? i jak traktować takie moto? jako nowe czy prawie ćwierćwieczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasz Kowalikk Opublikowano 19 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 jako fajna perelke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnich Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 Czytam powyższe posty i pragnę zauważyć, że o ile kupujący faktycznie zdupał sprawę z VIN'em, to nikt mi nie powie, że sprzedawca nie powinien wiedzieć, co sprzedaje. Jeśli nie wie - to jest dupa a nie sprzedawca, a jak wie i ukrywa - to kawał sk. Nie ma nic złego w takim rejestrowaniu pojazdów jak mowa powyżej, ale kupujący ma prawo wiedzieć, za co płaci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 20 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2014 To ja jestem dziwny w ogłoszeniu było 1988 zrobiłem -kup teraz-kupiłem a w domu parzę a rok 1986 i jestem zadowolony 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert1229 Opublikowano 21 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2014 WitamMoże ktoś poratować sposobem jak mam sprawdzić moto po VINie, dzwonie do serwisu Suzuki a tam pan informuje mnie że jak moto przyjechało z Włoch to mogę próbować dzwonić do salonu we włoszech ale raczej niczego się nie dowiem bo kraje zachodnie cenią sobie prywatność swoich klientów. Co teraz mam zrobić gdzie z tym uderzać? Jade moto dzisiaj po południu sprawdzać w serwisie jestem umówiony że jak będzie wszystko ok to go kupuje. Chciałem się tylko upewnić jeszcze po VINie a tu klops. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 21 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2014 to mogę próbować dzwonić do salonu we włoszechDobrze powiedzieli.Jeszcze do wróżki żeby przyszłość przepowiedziała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soyer Opublikowano 22 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2014 Z jakiego serwisu Ci tak odpowiedzieli??? Dla mnie dziwne, bo podczas przeglądu na stacji diagnostycznej chłopaki przy mnie dzwonili do serwisu Suzuki z Wrocławia i bez żadnego "ale" uzyskali wszystkie informacje.VIN to nie kartoteka przeszłości kryminalnej człowieka wiec nie wiem dlaczego to taka tajemnica... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.