Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Nowe przepisy...


Qubens

Rekomendowane odpowiedzi

Kodeks Ruchu Drogowego - to od zawsze była obowiązkowa lektura dla kandydatów na kierowców. Ja kilka kategorii prawa jazdy już mam, ale za każdym razem sięgałem do tego kodeksu.

Ale kursant wychodził z załozenia ze po co ma czytac kodeks jak ma baze pytan wykuje na blache i bedzie dobrze a i nie którzy mieli problem z tym zeby przyswoic te 500 pytan.

teraz moze zamiast uczys sie na pamiec to bedzie trzeba wkoncu czytac ze zrozumieniem i myslec

chociaz nie dziwie się ze kursanci ucza sie na pamiec jak kursantka miopowiadala ze egzaminator kazal jej wskazywac gdzie sa jakie zarówki od swiatel bez ich włączania, Po co to na co komu uczy sie na pamiec gdzie sa jakie zarówki w toyocie jak po egzaminie bedzie np peugotem jezdzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie pytania są przykładowe, a na kat. A jeszcze nie widziałem takich zestawów, na razie tylko B.

 

Nie można dać się naciąć na to, że jest dostęp do bazy pytań. Jeden ośrodek na swojej stronie podaje informację, że udostępnia kursantom bazę pytań. Nie jeden ciemniak to kupi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie konieczne kodeks drogowy. Szczerze mowiac ja wole jakies podreczniki z objasnieniem niz suchy prawniczy belkot.

Znajomość prawniczego bełkotu zawartego w ww. kodeksie itp pomaga nieraz wybronić się w sytuacji kontroli policji,  o czym niejednokrotnie przekonał się już Brojler. Możesz go spytać... Policjanci nieraz sami przepisów dobrze nie znają i jest to na plus dla Ciebie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartekER6N

Ja nie lubie sie wymadrzac i wywyzszac. Wiec jezeli policjant cos mi zarzuci to na tyle ma u mnie autorytet, ze wierze ze ma racje. Zreszta, chyba tylko w europie wschodniej sie z nimi dyskutuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza Policja to nie dawna Milicja. Ale jak widać stereotypy nadal w społeczeństwie funkcjonują. Ustawodawca zapewnił nam możliwość odmowy przyjęcia mandatu. Skoro ktoś jest mądrzejszy od policjanta, zapewne w sądzie grodzkim bez problemu mu to udowodni. Tacy wszyscy są oczytani, tacy mądrzy - a jak przychodzi co do czego to zdawalność testów jest żenująco niska, a ogromna część pseudo motocyklistów nadal jeździ bez uprawnień -zapewne w obawie kompromitacji przy próbie zaliczenia egzaminu - nie tylko tego teoretycznego. Ciekawe, cz jak Polak wyjedzie za granicę, to tak chętnie dyskutuje z policjantem i udowadnia mu jego brak elementarnej wiedzy  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tacy wszyscy są oczytani, tacy mądrzy - a jak przychodzi co do czego to zdawalność testów jest żenująco niska, a ogromna część pseudo motocyklistów nadal jeździ bez uprawnień

Ogólnie tak jest.

Nieznajomość prawa szkodzi. Wiedza policjantów natomiast jest słaba. Parę kontroli drogowych miałem, nigdy na mandacie się nie skończyło. Jest to o tyle fajne, że nie muszę się po sądach szarpać. Łapówek nie daję.

Jeśli ktoś będzie bardzo chciał mogę podać parę przykładów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się przyznać, że kilka razy mi się zdarzyło, że jak jechałem puszką po mieście,  wystraszyłem się ściga, który mnie wyprzedzał. Na pierwszym, drugim biegu, manetka odkręcona na maksa, silnik chciał mu z ramy wyskoczyć - przeraźliwy ryk.

O to młodym gniewnym chodzi w jeździe swoimi szlifierkami?

Moja kątówka Metabo, z zatartym łożyskiem wydaje podobny przeraźliwy dźwięk ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartekER6N

On sugeruje coś mówiąć "czy nie mogło się nic stać przez tych kilka lat" na zasadzie zużycia, utraty szczelności układu i jego głośniejszej pracy. Tylko, że motorem się nie jeździ po solonej drodze, zimą, a taki układ w japońcu jest robiony z porządnej blachy. Ten motocykl tak pracuje.

Tak jak ten, o:

Piękna melodia :)

 

Być może wydech ma powiedzmy na homologacji 97dB i ten wynik da sie osiągnać, ale powiedzmy w warunkach laboratoryjnych itp. z tego co pamietam to na moim nabite jest 94dB i podobno taki wynik ma sie ukazac z db Killerem, ale wydaje mi sie ze juz nie jest tak szczelny jak fabrycznie, bo czesto go wyciagano i wkladano, wiec pewnie wynik bylby wyzszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafił ktoś już na taki pomiar głośności, czy tylko opowiadacie co ktoś gdzie usłyszał?

Właśnie oglądałem homologację mojej CBR1000RR z 2012roku i jest tam jasno napisane:

dźwięk przy 6000obr/min 98dB

dźwięk podczas jazdy 78dB

i z tą normą się też nie zgodzę bo tam jest Euro3, a dopuszczona do ruchu została 03.04.2012r (nie mylić z pierwszą rejestracją, kupiłem ją dopiero na koniec lipca)

Jeszcze dodam że na motocyklu zupełnie inaczej napisali, jak wynika z etykiety na tłumiku 92db-więc co ważniejsze?

obecnie mam tam TylorMade i bez dB kilera smartfon pokazał przy 6000 128dB - a miało według producenta być 108dB, na całym jakoś zabrakło skali (o ile ten telefon pokazuje coś wiarygodnego)

post-201483-0-04588500-1359304272_thumb.

post-201483-0-04588500-1359304272_thumb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartekER6N

Motocykl nie może przekraczać norm podanych w tej tabeli, z tym ze są to normy bardzo łagodne, 

 

Tabelle_Emissionswerte_motorraeder_pl.jp

 

dla porownania masz normy dla samochodów

 

Tabelle_Emissionswerte_ottomotor_pl.jpg

 

katalizator ogólnie jako urządzenie nie jest wymagane, ważne jest żeby nie przekraczać danego parametru i katalizator np pomaga w uzyskaniu lepszych wynikow, katalizator jest jedynie wymagany dla samochodów wyprodukowanych po 1 lipca 1995 roku, ale też diagnosta nie jest w tanie sprawdzic czy to urzadzenie działa poprawnie, sprawdzi spaliny i wizualne czy sie znajduje w samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się przyznać, że kilka razy mi się zdarzyło, że jak jechałem puszką po mieście,  wystraszyłem się ściga, który mnie wyprzedzał. Na pierwszym, drugim biegu, manetka odkręcona na maksa, silnik chciał mu z ramy wyskoczyć - przeraźliwy ryk.

O to młodym gniewnym chodzi w jeździe swoimi szlifierkami?

Moja kątówka Metabo, z zatartym łożyskiem wydaje podobny przeraźliwy dźwięk ;)

 

 

Fajnie, pochwaliłeś się że posiadasz zepsutą kątówkę, no ale co to wnosi do tematu? Jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki, i to nie czas i miejsce na dyskusję o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MiloszRR - kilka postów wyżej, sygnalizowałem już, że 90% wypowiedzi w tym wątku nie jest związana z tematem. Sugerowałem więc zamknięcie wątku, bo każda kolejna wypowiedź stanowi Off-Top i nic nowego w temacie wątku nie wnosi. Podejrzewam, że jeśli uważnie i dogłębnie przeanalizujesz wszystkie wpisy, Twoje zdanie będzie zbieżne z moim  ;)

Nawet do głowy by mi nie przyszło, że uwaga skierowana akurat do mojego wpisu, jest świadomym i celowym Twoim działaniem.

Bo nie wyobrażam sobie, by profesjonalna moderacja faworyzowała niektórych forumowiczów i przymykała oko na ich wpisy rażąco odbiegające od tematu wątku. I w tym momencie znowu ugryzę się w język...aż do krwi :(

 

Bo my sobie tutaj tak ładnie dywagujemy o przepisach, rozmowa zeszła na nieco inne tory, poruszamy problemy homologacji, problemy przekraczania dopuszczalnych norm... Mój wpis idealnie wpisał się retorykę rozmów kolegów - opowiedziałem o przypadku debilnego zachowania się motocyklisty, który rażąco i z premedytacją dopuścił się przekroczenia norm hałasu. ;)  

A tylko dźwięk mojej zacierającej się szlifierki kątowej był w stanie zobrazować kolegom tamten hałas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MisterTwister a ja zauważyłem że praktycznie wszystkie Twoje posty mają na celu czepianie się innych... daj spokój. 
To jest forum, czyli miejsce gdzie ludzie chcą podyskutować, a nie odpowiadać sztywno na zadawane pytania, bo to nie test. 

Ten temat akurat wnosi wiele fajnych rzeczy. Wzmianka o przepisach, jak nie dać zrobić z siebie balona podczas kontroli, teraz te normy. Więc nie pleć bzdur, że temat do zamknięcia. Nie ma sensu tworzenia nowych tematów z każdym nasuniętym się pytaniem. 

To jest teraz offtop i właśnie przez takie czepialstwo się to tworzy.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MiloszRR - kilka postów wyżej, sygnalizowałem już, że 90% wypowiedzi w tym wątku nie jest związana z tematem. Sugerowałem więc zamknięcie wątku, bo każda kolejna wypowiedź stanowi Off-Top i nic nowego w temacie wątku nie wnosi. Podejrzewam, że jeśli uważnie i dogłębnie przeanalizujesz wszystkie wpisy, Twoje zdanie będzie zbieżne z moim  ;)

Nawet do głowy by mi nie przyszło, że uwaga skierowana akurat do mojego wpisu, jest świadomym i celowym Twoim działaniem.

Bo nie wyobrażam sobie, by profesjonalna moderacja faworyzowała niektórych forumowiczów i przymykała oko na ich wpisy rażąco odbiegające od tematu wątku. I w tym momencie znowu ugryzę się w język...aż do krwi :(

 

Rozpoczynasz kolejny temat, wyższość czoprów nad ścigaczami, a to kolejna podstawa do spięć, stąd moja uwaga.

 

Część wcześniejszych postów już poleciała, ale nie jesteśmy w ustroju totalitarnym żeby kierować tematy w jednym stricte obranym kierunku. Dyskusja jest żywa i powinna się rozwijać, ingerujemy gdy robi się burdel i temat zbacza na zupełnie inne tory i nie ma żadnego związku z początkiem tematu.

 

EOS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.