Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Kurs A - jedno podejście


Mareczeq

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 83
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zatem po co te słuchawki skoro nic nie słychac chyba po to by nie zdac.. ;]

Prawie nic nie słychać a to robi różnicę - zrozumiesz, gdy egzaminator będzie Ci krzyczał - "Stój bo wariat na czerwonym jedzie"...

Znajomość trasy to podstawa bo chyba lepiej wiedzieć gdzie pułapki znakowe są i co gdzie można zrobić źle. Oczywiście, nie jeździ się na pamięć ale egzamin to egzamin i o ile w życiu popełnić jakiś drobny błąd (wykroczenie) można to na egzaminie po 2-gim już dziękują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dodam od siebie, że pierwszy krok to wybór dobrej szkoły. Po pierwszym oblanym egzaminie wykupiłam dodatkowe jazdy w innej szkole i porównanie jak niebo i ziemia...Za pierwszym razem oblałam.Błąd pierwszy nie postawiłam motocykla na stopce przed ósemką tylko od razu wsiadłam po przeprowadzeniu go (no i wtedy dopadł mnie stres) co spowodowało drugi błąd: przed ruszaniem na ósemkę nie popatrzyłam w prawo i lewo. Za drugim razem poszło gładko. Kręciłam "łbem" na prawo i lewo nawet tam gdzie nie było to wymagane i chciaż ósemke i slalom robiłam na dwójce z gazem to i tak usłyszałam od egzaminatora bełkotliwe:za mało dynamicznie było...:) Powodzenia i jak najmniej stresu życzę bo to drugi klucz do sukcesu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem podobnego stresa w zeszlym roku gdyz zdawałem 28 października a niby juz od 2012 mialy byc te zmiany! No i sie nie udalo dopiero w kwietniu zdałem :)A nie jest czasem tak ze jak ktos zaczyna na starych zasadach to na starych konczy?

A swoja drogą czy Ty juz nie kupiłaś GSa 500 jakis czas temu? tak Kojarze ze szukalas pomocy przy wymianie oleju! Ale moze zmyślam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie ja kupowałam GSa, musiałeś mnie z kimś pomylić ^_^ (nawet chyba domyślam się z kim, miałyśmy z taką dziewczyną takie same avatary)

No właśnie nie, mimo że kurs mam skończony w tym roku i egzamin pierwszy termin też, to za rok już wszyscy są objęci nowymi przepisami.

Bo jak to tak, część zdawałaby na A, druga część na A2, jedni na hondach a drudzy na rometach? Chyba za dużo byłoby zamieszania :wacko::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie to egzamin na A, A1 i A2 w przyszłości, jest i będzie taki sam, niezależnie od kategorii. Co za kłopot aby motocyklista zdawał na 250 jeśli ma tylko A1. To tylko ograniczenie mocy w codziennym życiu. I tyle.

Jula - powodzonka - miasto masz opanowane bo jeździsz po Radzionkowie i Stroszku. Na Stroszku uważaj tylko na tej pętli na osiedlu aby nie omijać zaparkowanych samochodów jak coś jedzie z naprzeciwka. A i późniejsze progi zwalniające to maks 30km/h za nimi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smok - dziękuję. No właśnie nie do końca jestem pewna jak tam powinno być. Przy samym stadionie prawie jest ten pierwszy próg i 20km/h. Do następnego jest jednak trochę kawałek i cały czas mam jechać te 20? no i jest następny próg - przed torami. I od niego dalej do samego skrzyżowania (wjazd na Strzelców) mam jechać w tym żółwim tempem? :wacko:

Wiem że od tego mam instruktora, ale on twierdzi że takie rzeczy mam wiedzieć i on nie będzie odpowiadał na głupie pytania. Cóż, jak nie zdam to wiem na kogo zwalić :lol:

Fireblade, gratulacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że od tego mam instruktora, ale on twierdzi że takie rzeczy mam wiedzieć i on nie będzie odpowiadał na głupie pytania. Cóż, jak nie zdam to wiem na kogo zwalić :lol:

Masakra. Widzę, że jednak nie trafiłem aż tak źle ze swoim kursem... Krew by mnie chyba zalała, jakbym usłyszał taką odpowiedź na jakiekolwiek moje pytanie na kursie.

Jak napisał Kivan. Jak po progu nie ma znaku odwołującego ograniczenie, ani skrzyżowania, to się turlamy powoli, aż któreś z nich nastąpi. Podobnie jest w Katowicach na ul. Lotnisko. Jadąc w stronę ul. Granicznej mija się próg i ograniczenie (bodaj do 30kmph) obowiązuje aż do skrzyżowania Szybowcową, o czym podobno niektórzy zapominają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisali jedziemy aż do odwołania. Jedyne czego możemy się trzymać to jechać z prędkością do 20km/h większą od dopuszczalnej a egzaminator może nasz poprosić abyśmy zwolnili. Jeśli się nie odezwie, uzna, że to nie jest błąd. Oczywiście jak już się raz odezwie to kwalifikuje to do błędu a jak wiemy dwa i koniec. Ja jechałem 35km/h po "dwudziestce".

Tak na marginesie tam tym tempem do przejechania jest zaledwie 500m więc ta minuta nikogo nie zbawi. To samo mi powiedział egzaminator na pytanie co z progami zwalniającymi: "Jedziemy przepisowo - ta minuta czy dwie nikogo nie zbawi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to będę się wlokła jak żółw :D

A tak poza tym, dobrze że mam wykupioną jazdę dodatkową w innej szkole, bo coś mało chce mi się wierzyć mojemu instruktorowi, albo w faktycznie w WORDZIE w Bytomiu niczego nie wymagają włącznie z rozglądaniem się na ósemce :wacko:

Stwierdził że to bzdurą jest wszystko o czym mówiłam (czyli po wejściu na motor tylko lusterka, bez żadnych hamulców, bez kierownicy, na stopkę się przecież wcale nie stawia, żadnych kierunkowskazów na placu) i egzamin jest bardzo prosty. A chłop ma zdawalność 100% <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julka opanuj nerwy bo to największa przeszkoda na egzaminie. Na egzaminie egzaminator dokładnie wytłumaczy czego będzie oczekiwał od ciebie na egzaminie i tego się trzymaj. Poprzeglądaj sobie na YT rzeczy jakie można wylosować i pokazać, to może być pomocne. Głowa do góry i trzymamy kciuki !!! W kolejnym sezonie widzimy cie jak śmigasz sama na własnej R6 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj zdałem za pierwszym razem. Word w katowicach :) było duzo stresu, ale egzaminator byl bardzo wyrozumialy.

Kask mozna mieć swoj, ale tylko na placu, na miasto dają ci własny z wbudowanym glosniczkiem.

w obsludze mialem sprawdzenie plynu hamulcowego i kierunkowskazow + obowiazkowo łancuch. pozniej slalom (bez kierunkowskazow pozwolil, z obrotami glowy) nastepnie 8, sam liczyl ile zostalo do konca. pozniej wzniesienie, i zatrzymanie sie w wyznaczonym miejscu oraz hamowanie awaryjne. miasto to juz pikuś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jula albo robię kurs i mam zaufanie do instruktora, albo nie.

Zamiast powtarzać różne dziwne mity typu sprawdzania hamulców, proponuję poczytać rozporządzenie w sprawie szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców.

Gdy mnie kursant pyta "a co ze sprawdzeniem hamulców i kierownicy, bo tak jest na spryciarzach" (bujanie motocyklem i kręcenie od ogranicznika lewego do prawego) to aż ściska w kroczu. Ja rozumiem, że jeszcze jakbym zajęć teoretycznych nie zrobił to można mieć wątpliwości, ale na wykładach właśnie pokazuje się ludziom co i gdzie jest w przepisach wykonawczych.

Miłej lektury: https://www.google.p...iw=1525&bih=666

Komu się czytać nie chce napiszę. Bzdurą jest "sprawdzanie hamulców i luzów w kierownicy".

"Upewnienia" w ósemce? Uważam, że nie powinno być, ale niektórzy egzaminatorzy życzą sobie.

Dlaczego nie powinno być? Bo to jest "jazda po łukach w kształcie cyfry 8", a jadąc po łuku (chociażby samochodem na egzaminie kat. Be takich upewnień jakoś się nie robi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Upewnienia" w ósemce? Uważam, że nie powinno być, ale niektórzy egzaminatorzy życzą sobie.

Dlaczego nie powinno być? Bo to jest "jazda po łukach w kształcie cyfry 8", a jadąc po łuku (chociażby samochodem na egzaminie kat. Be takich upewnień jakoś się nie robi!

Akurat "upewnianie się o możliwości skrętu" to nie koncert życzeń egzaminatorów, ale wymóg podlinkowanego przez Ciebie rozporządzenia. Załącznik nr 5, §9, Tabela nr 4, pozycja nr 7.

Dodam też, że najlepiej nie polegać w 100% na tym, że egzaminator wszystko wyjaśni i powie czego wymaga przed egzaminem. Z tego co widzę z relacji innych, to najczęściej tak jest, ale teoretycznie jego wyjaśnienia mogą się skończyć na zadaniu pytania "czy kryteria zaliczenia egzaminu są panu/pani znane?" Jeżeli tak, to proszę wykonywać po kolei zadania, jeżeli nie to dziękuję bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.