Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Wypadek bez prawa jazdy


MarcinRR.

Rekomendowane odpowiedzi

WItam.Dokładnie dzisiaj miałem wypadek na motorze z udziałem samochodu ktory jechał prawy pasem nastepnie wjechał na mój pas(lewy)skutkiem tego było uderzenie motoru w lewy tył samochodu...poprostu zajechał mi droge.Ja przelecialem przez auto,upadlem na jezdnie i slizgalem sie dobre kilkadziesiat metrów.Motor zahaczył o barierki a pozniej po 200 metrach zatrzymal sie na pasie zieleni odzielajacy droge.Po przybyciu policji i ustaleniu zdarzen oficialnie była moja wina poniewaz kierowca samochodu jak i trzech innych pasazerów potwierdzilo ze to oni jechali lewym pasem a ja ich wyprzedzałem z lewej strony przy barierkach.Jednak policjanci przyznali mi racje i moja wersje zdarzen lecz jest ale....jechalem bez prawa jazdy na motor(ukonczylem kurs i czekam na ustalenie terminu egzaminu) mam aktualne OC przeglad itd i stwierdzili ze gdybym chciał isc do sadu o ustalenie winy kierowcy samochodu tak mi to nic nie da bo nie mam prawa jazdy...Final sprawy taki ze przyjolem mandat o spowodowanie kolizji jak i grzywne za brak prawka.I teraz moje pytania:

1.Czy moj ubezpieczyciel(PZU) bedzie sie odemnie domagal zwrotu napraw za samochod?

2.Mam jakies inne szanse rozwiazac ta sprawe?(Choc wiem ze zawalilem przyjmojac mandat)

z gory dziekuje za odpowiedzi

Prosze o moderatora usunac dwa takie same tematy bo jakims cudem zrobilo sie ich trzy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli policja przyjęła twoją wersję wydarzeń to skąd mandat za spowodowanie kolizji??????

O ile twoje moto miało aktualne OC, nie ma podstaw do wystąpienia o zwrot kosztów naprawy auta.

Po przyjęciu mandatu - pozamiatane. Raczej niczego już nie odkręcisz.

W takich sytuacjach najpierw się dzwoni do ojca, wujka, kumpla, a potem przyjmuje się winę na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant jako 'osoba prywatna' przyznal mi racje jak było itd tylko ze w tamtej sytuacji ja nie miałem zadnych swiadkow ze auto mi zajechało droge a wersje kierowcy samochodu potwierdzily jeszcze troje pasazerów.Ten policjant owszem powiedział mi ze moge sprawe oddac do sadu ale raczej mam przegrane poniewaz nie miałem uprawnien,swiadków a i sad moze jeszcze orzec wstrzymanie pozwolenia na egzamin.Dodatkowo koszta sadowe itd wiec zdecydowalem sie na ten mandat...dodatkowo byłem jeszcze w szoku po takim czyms,bo wyjsc z takiego wypadku było naprawde wielkim cudem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuje ale prawnie troche kiepsko to wyglada PZU naprawi gościowi samochod z funduszu gwarantowanego a ciebie fundusz bedzie scigal o zwrot kasy w przypadku braku uprawnienie do prowadzenia motocykla ubezpieczenie jest nie wazne czyli tak jak bys nie mial ubezpieczenia a ci policjanci tez pieprza glupoty bo jak wystawili ci mandat za brak uprawnien i kolizje to automatycznie zblokuja ci mozliwosc robienia prawka chodz z tym nie jestem pewien natomiast co do ubezpieczenia to tak jest w 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuje ale prawnie troche kiepsko to wyglada PZU naprawi gościowi samochod z funduszu gwarantowanego a ciebie fundusz bedzie scigal o zwrot kasy w przypadku braku uprawnienie do prowadzenia motocykla ubezpieczenie jest nie wazne czyli tak jak bys nie mial ubezpieczenia a ci policjanci tez pieprza glupoty bo jak wystawili ci mandat za brak uprawnien i kolizje to automatycznie zblokuja ci mozliwosc robienia prawka chodz z tym nie jestem pewien natomiast co do ubezpieczenia to tak jest w 100%

Dowiadywałem sie dzis w paru miejscach i tak jak pisze kolega Unfamiliar ubezpieczyciel nie ma podstaw zeby sciagnac ze mnie za naprawe auta pomimo ze nie mialem prawka.Ukarany zostałem przez policje a ubezpieczenie było wazne wiec w sumie nie ma sprawy.A jesli chodzi o zablokowanie egzaminu to moze tylko to zrobic sad gdybym oddał sprawe i przegrał a tak przez mandat nie moga.Jutro ide do prawnika bo jest duzo niescisłosci i niedopatrzen przez policje.Koles do przyjazdu policji nie ruszal auta ktore stało w w taki sposob jak zmienia sie pas ruchu a on twierdzil ze go wyprzedzałem z lewej czyli auto musiało by stac na wprost.Druga rzecz miał tez uszkodzenia boczne tak ze jak ja bym to zrobil w jego wersji gdy walnolem mu w lewy tyl i by mnie na tym tyle tylko zatrzymało?I na koniec policja nie zrobiła zadnej notatki szkod moich i samochodu,zadnych zdjec itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety prawda jest taka że PZU ściągnie z ciebie kase bo tak jak pisali przed mówcy ubezpieczenie jest nie ważne jeśli nie masz uprawnień.jeśli poszedł byś z tym do sądu to sąd powinien uznać świadków jadących w samochodzie jako mało wiarygodnych ze względu na to że pewnie są znajomymi kerowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fundusz gwarancyjny na pewno ściągnie z ciebie kasę, ubezpieczenie jest nieważne jak nie posiadasz prawka poczytaj regulamin lub umowę ubezpieczenia na pewno jest tam to zawarte w którymś paragrafie.

Jak nie było rannych to fundusz gwarancyjny gościowi nic nie wypłaci twój ubezpieczyciel też nic nie wypłaci gościu może wyremontować auto za własną kasę albo z swojego AC a tobie założyć sprawę o odszkodowanie.

Nie mając prawa jazdy to nawet jak nie twoja wina to zgodnie z przepisami twoja to samo tyczy się jazdy pod wpływem zawsze winy jest ten pod wpływem lub bez prawka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OC nie przynależy do właściciela czy użytkownika tylko do pojazdu. Tak stoi w moich umowach. Ale kłócić się nie będę.

A o co się tu kłócić masz rację :):):) .

Ale warunkiem odszkodowania jest posiadanie uprawnień przez prowadzącego pojazd.

Możesz mieć moto i je ubezpieczyć a niemieć prawka w końcu ktoś iny posiadający prawko może cię wozić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OC nie przynależy do właściciela czy użytkownika tylko do pojazdu. Tak stoi w moich umowach. Ale kłócić się nie będę.

prawda jest taka, że jak nie masz uprawnień to wina i tak jest Twoja i ubezpieczyciel ściąga z Ciebie kase, a przy okazji i swojego sprzęta naprawiasz na własny koszt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli nie masz uprawnien, to wina nie musi byc Twoja. moze tak bylo kiedys, nie wiem, ale teraz napewno nie. jesli bylaby to Twoja wina, to ubezpieczyciel MOZE, choc nie musi z Ciebie sciagnac kasy. to samo dotyczy sie pijanych. mialem wypadek, ranna byla moja zona, sprawca byl pijany, OC mial w Hestii, a AC chyba w PZU. my dostalismy odszkodowanie, nie musial go zwracac, ale z AC nie dostal ani grosza. wszystko przed Toba, moze sie uda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie ma co sie 'przegadywac' :)ryzykowalem i za to ryzyko musze 'zapłacic' swoje .Wine ponosze za to ze nie mialem prawka ale z tym ze to ja jestem sprawca wypadku sie nie zgadzam pomimo iz przyjołem mandat bede sie odwoływał.Dzis jestem umowiony z adwokatem i zobaczymy co mi powie.Jesli stwiedzi ze jest jakas wieksza szansa na wygranie sprawy bede sie sadzil i nie popuszcze tak łatwo.A z drugiej strony osobiscie odwiedze Pana i zapytam dlaczego tak kłamie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wyglada nastepujaco...Adwokat stwierdził to co przypuszczałem iż nie mam zadnych dowodów na swoją obrone świadków,śladów,fotek itd i nie miałby sie czego przynajmniej 'uczepic' zeby napisac nawet wniosek do sadu.Policja owszem zrobiła by jakas opisową notatke kolizji ale gdybym nie przyjoł mandatu.Tylko ze ja byłem tak zmieszany ta całą sytuacją i pomyslałem ze mniejsze zło bedzie jak przyjme mandat niz isc do sadu z góry przypuszczajac ze przegram.No cóz teraz analizujac to na trzezwo postapiłbym inaczej ale niestety emocje były mocniejsze...

A jeśli chodzi o PZU to czekam na decyzje z centrali...

Tak czy siak ostrzegam wszystkich ryzykujacych i jezdzacych bez prawka.W tym sezonie zrobiłem 2tys/km bez przygód a wystarczyła sekunda prosta droga tylko ja,jedno auto i po sprawie....Nie opłaca sie no chyba ze nie macie co z forsa robic;)

P.S Bede miał na sprzedaz moja cbr600rr bo remontowac jej raczej nie bede.Moze komus sie przyda do stunt-u bo rama silnik,chłodnica,lagi,wahacz tył sa w porzadku.Trzeba tylko kierownice,stelaz zadupka tył i plastiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj znać jak będziesz miał informację z pzu.Ciekawe jaka będzie decyzja.

No i widzisz tak to jest jeden patrzy tylko jak drugiego wyruchać.Jak by huj powiedział normalnie że zajechał to byś ani on wielkich problemów nie miał.

Jeśli będziesz chciał moto sprzedać to chyba mam zainteresowanego co takie szuka.

Współczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary skladej ja

Dobrze wiesz ile czasu i pieniedzy jej poswieciłem zeby ja dopiescic po swojemu...teraz do czasu zdania egazminu na pewno nie wejde na zadne moto.Musze tez czekac na decyzje z PZU co z ta naprawa auta i ze zdrowiem dojsc do siebie.Pomyslec tylko ze wkladasz tyle serca,czasu,pieniedzy w swoja maszyne a pozniej sku... zajedzie ci droge i jeszcze kłamie ze to on jechal prawidłowo.Takich musi dosiegnac 'sprawiedliwosc'....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiesz ile czasu i pieniedzy jej poswieciłem zeby ja dopiescic po swojemu...teraz do czasu zdania egazminu na pewno nie wejde na zadne moto.Musze tez czekac na decyzje z PZU co z ta naprawa auta i ze zdrowiem dojsc do siebie.Pomyslec tylko ze wkladasz tyle serca,czasu,pieniedzy w swoja maszyne a pozniej sku... zajedzie ci droge i jeszcze kłamie ze to on jechal prawidłowo.Takich musi dosiegnac 'sprawiedliwosc'....

Przy wypadku każdy sprawca kłamie, i tylko od Ciebie zależy czy mu to udowodnisz, przechodziłem kilka razy, nie życzę nikomu tego samego. Też mi proponowali mandat mówiać że nie mam szans, a byłem niewinny, nie przyjąłem i wygrałem. Ale jak już się weźmie mandat, to pozamiatane. Nie masz co iść do sądu. Życzę Ci tylko żebyś nie musiał płacić za auto z własnej kieszeni. Niech to będzie przestrogą dla tych co bez prawka jeżdżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam.Dokładnie dzisiaj miałem wypadek na motorze z udziałem samochodu ktory jechał prawy pasem nastepnie wjechał na mój pas(lewy)skutkiem tego było uderzenie motoru w lewy tył samochodu...poprostu zajechał mi droge.Ja przelecialem przez auto,upadlem na jezdnie i slizgalem sie dobre kilkadziesiat metrów.Motor zahaczył o barierki a pozniej po 200 metrach zatrzymal sie na pasie zieleni odzielajacy droge.Po przybyciu policji i ustaleniu zdarzen oficialnie była moja wina poniewaz kierowca samochodu jak i trzech innych pasazerów potwierdzilo ze to oni jechali lewym pasem a ja ich wyprzedzałem z lewej strony przy barierkach.Jednak policjanci przyznali mi racje i moja wersje zdarzen lecz jest ale....jechalem bez prawa jazdy na motor(ukonczylem kurs i czekam na ustalenie terminu egzaminu) mam aktualne OC przeglad itd i stwierdzili ze gdybym chciał isc do sadu o ustalenie winy kierowcy samochodu tak mi to nic nie da bo nie mam prawa jazdy...Final sprawy taki ze przyjolem mandat o spowodowanie kolizji jak i grzywne za brak prawka.I teraz moje pytania:

1.Czy moj ubezpieczyciel(PZU) bedzie sie odemnie domagal zwrotu napraw za samochod?

2.Mam jakies inne szanse rozwiazac ta sprawe?(Choc wiem ze zawalilem przyjmojac mandat)

z gory dziekuje za odpowiedzi

Prosze o moderatora usunac dwa takie same tematy bo jakims cudem zrobilo sie ich trzy;)

Art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) wymienia przypadki w których Ubezpieczyciel może wystąpić o zwrot wypłaconego odszkodowania do kierowcy i jednym z nich jest brak uprawnień do kierowania pojazdem. Więc ma prawo do regresu. Powinien z takim regresem wystąpić w terminie 3 lat od wypłaty odszkodowania na rzecz poszkodowanego, później przedawnienie.

Oprócz szkody w pojeździe mogą pojawić się roszczenia związane ze szkodą na osobie jeśli kierowcy lub pasażerom coś się stało.

Jeśli miał Pan ubezpieczenie AC to z niego Ubezpieczyciel odmówi wypłaty z powodu braku uprawnień do kierowania, bo we wszystkich znanych nam ubezpieczeniach jest takie wyłączenie. Podobnie będzie z ubezpieczeniami NNW.

Szkoda, że przyjął Pan mandat, bo brak uprawnień nie oznacza automatycznego przerzucenia winy na takiego kierującego za wypadek czy kolizję. Teoretycznie istniej możliwość kwestionowania mandatu w terminie 7 dni od jego przyjęcia, ale w praktyce jest to bardzo trudne i kończy się niepowodzeniem, i oczywiście kosztami sądowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.