Sprzęgło...

[Grzesznica]

Chciałabym się zapytać bardziej doświadczonych koloegów i koleżanek jak to jest ze sprzęgłem i jego zużywaniem się. Otóż słyszałam opinie, że sprzęgło zużywa się jak jest wciśnięte - niezależnie od tego, czy trochę (jazda na półsprzęgle czy też sam proces wysprzęglania) czy też do końca. Innym razem zaź słyszałam, że sprzęgło zużywa się tylko przy jeżdzie na półsprzęgle, a jak wciśnięte do oporu to już nie. Jak to jest? Czy jak się np. stoi na światłach lepiej wrzucić na luz i nie trzymać sprzęgła czy można sobie stać z wbitą jedynką? A może z tym całym wciśniętym chodzi o samą linkę sprzęgła...? Dobra, nie będę gdybać - może ktoś mnie oświeci.

[Gość Mr.Cookie]

.

[Grzesznica]

Chcę być mądrzejsza. No chyba lepiej jest wiedzieć jak dbać o pojazdy silnikowe, żeby dłużej służyły w pełnym zdrowiu.

[luckyluke28]

Elo, co do sprzegla to najbardziej zabójcza jest jazda na półsprzegle, i do tego duzo gazu + wolne puszczanie sprzęgła przy ruszaniu to je najszybciej wyślizga, tak samo przy zmianie biegow sie z nim za bardzo nie cackać tylko w miare szybko puszczać. co do wciśnietego sprzegła na światłach to ja trzymam wciśnięte (ewentualnie docisk i łozysko oporowe troche szybciej "klęknie") ale z tego co zauwazylem to nic zlego sie nie dzieje .A odnośne linki lub płynu ( przy hydraulicznym) to się o to nie martw, jakby co to dużo tańsze w naprawie od samego sprzęgła

[stempas]

ehh. Na światłach wrzucajcie luz bo się szybciej zużyje. Biegi zmieniajcie w zależności od samego motocykla. Nie strzelajcie z klamki ani nie róbcie tego zbyt wolno. To trzeba wyczuć jak jest najlepiej dla Twojego motocykla. Gdy masz na luzie lub z wbitym biegiem sprzęgło się nie zużywa. Gdy masz ciągle wciśnięte sprzęgłą np na światłach to się nagrzewa, a może coś jeszcze. Zresztą wrzucenie luzu jest tak banalne.... mi np się gorzej czeka z wciśniętym sprzęgłem.

[Smok79]

Sprzęgło mimo, że wysprzęglone to i tak pracuje. Silnik lekko ciągnie (czuć to w niektórych motocyklach). Zalecane oczywiście jest stanie na luzie z puszczonym sprzęgłem - tylko wtedy masz pewność, że się nie zużywa bo napęd masz rozłączony i opory są niewielkie.

[Peterman]

Z tym sprzęgłem jest podobnie jak np. z klockami hamulcowymi. Jak moto stoi to się nie zużywają, jak jedzie też nie, tylko przy hamowaniu. Jak tarcze sprzęgła są zesprzęglone (klamka puszczona) to nic złego im się nie dzieje, jak są rozsprzęglone (klamka sciśnięta) to poprostu latają sobie luźno i też im się krzywda nie dzieje. Zużywają się w momencie rozsprzęglania i zesprzęglania, ale tarcze sprzęgłowe to normalna rzecz eksploatacyjna którą się poprostu z czasem wymienia, więc na twoim miejscu nie martwiłbym się tym zbytnio Linka o ile nie jest zrobiona z nici dentystycznej powinna przeżyć kilka dobrych lat

jako ciekawostka - suche sprzęgiełko z ducati

[Grzesznica]

Yhym... Dzięki za odp.

[DANVIELD]

stanie na światłach z wrzuconym biegiem konczy sie nawet 'spaleniem' sprzegła.

[Grzesznica]

stanie na światłach z wrzuconym biegiem konczy sie nawet 'spaleniem' sprzegła.

[Abstynent]

stanie na światłach z wrzuconym biegiem konczy sie nawet 'spaleniem' sprzegła.

Wyjaśnij dlaczego. Przecież jak sprzęgło jest wysprzęglone lub zasprzęglone to tarcze nie pracują, Sprzęgło pracuje wyłącznie w momentach pośrednich - przy puszczaniu i zaciskaniu klamki.

[Brojler]

Suche sprzęgło w Ducati albo się kocha, albo nienawidzi

[Smok79]

...to tarcze nie pracują...

Pracuje połowa tarcz, a że luzu za wiele nie mają to o siebie trą (tarcze wysprzęglają się nierównomiernie i odstępy są nieregularne) - dlatego napisał, że można spalić sprzęgło bo jednak coś tam trze. Jednak są to przypadki znikome.

[potfur]

A tak z innej strony - jak stoisz na światłach i masz wbity bieg, to szybciej możesz uciec jeśli zauważysz w lusterku coś niepokojącego. Na kursie doszkalającym uczyli nas właśnie jak szybko schować się między samochodami lub uciec ze skrzyżowania.

[Agnich]

A tak z innej strony - jak stoisz na światłach i masz wbity bieg, to szybciej możesz uciec jeśli zauważysz w lusterku coś niepokojącego. Na kursie doszkalającym uczyli nas właśnie jak szybko schować się między samochodami lub uciec ze skrzyżowania.

Temat wraca jak bumerang na różnych forach, ale nigdy nie zostało ustalone jednoznacznie czy lepiej stać z wciśniętym sprzęgłęm czy bez i czy szkodzi mu to czy nie. Póki co doczytałam się, że lepiej stać bez ale w niektórych przypadkach (jak np powyżej - ale w sytuacji gdy nie ma jeszcze za Tobą nikogo) lepiej z.

[stempas]

sprzęgło się nagrzewa jak jest wciśnięte bo wtedy wszystkie te tarcze w środku są luźne i się kręcą. Natomiast jak jest luz wszystko jest w jednej całości i nic się nie dzieje. A tam takie gadanie jak lepiej. autem jak jedziecie i stajecie na światłach to wrzucacie luz więc na moto czemu się nad tym zastanawiacie? Jak się boisz o jakąś sytuacje to patrz w lusterka i w odpowiednim momencie wrzuć ten bieg przed wypadkiem i ucieknij.

[Grzesznica]

A tam takie gadanie jak lepiej. autem jak jedziecie i stajecie na światłach to wrzucacie luz więc na moto czemu się nad tym zastanawiacie?

A tu też różnie bywa - znam takie osoby, które zawsze na luz i takie, które zawsze na sprzęgle. Ja z początku też zawsze na luz, ale ostatnio jakoś tak zostawiam na biegu i sprzęgle i właśnie się zastanawiam czy to dobrze (bo w sumie czy w motocyklu czy we wspomnianym przez kolegę samochodzie zasada działania jest ta sama).

[DANVIELD]

tak samo szybciej zuzywa sie sprzegło jak ktos rusza z wyższych obrotów powoli puszczajac sprzegło.

Wcisnieta klamka sprzegła wcale nie oznacza ze sprzegło nie 'trze". Sytuacja ma sie tka jak napisał przedmówca.

Może tez wystepowac zjawisko "sklejania" sprzegła więc odstepy małe.. bo małe i tarcie zawsze jakies jest

Dodatkowo oleje motocyklowe nie posiadjaa substancji przeciwciernych takich jak Mo2S

Dlatego odpada stosowanie olejów samochodowych (sprzeglo bedzie slizgać)

Więc musi byc minimalne tarcie aby sprzegło w kapieli olejowej działało jak nalezy.

Częste redukcje, ruszania z miejsca, mieszanie biegami, wszystko to powoduje zuzywanie sprzegła

(sprzeglo zawsze absorbuje jakas czesc momentu obrotowego silnika i róznicy przedkości obotowej koła tylnego)

zjawisko "puchniecia sprzegła" gdy po ostrzejszej jeździe cięzko wchodza nam biegi albo praktycznie graniczy z cudem odnalezienie "n"utrala

Tarcie, plus przegrzane przekładki metalowe(pokryzwione)

[Agnich]

(...), ale ostatnio jakoś tak zostawiam na biegu i sprzęgle i właśnie się zastanawiam czy to dobrze (...).

Niedobrze Ale słyszałam ostatnio o Pani instruktor kat. B, która z uporem maniaka kazała swojej kursantce (i pewnie innym też), na każdych światłach itp. trzymać nogę na sprzęgle i wbity bieg.

[Abstynent]

Pani instruktor

No i wszystko jasne

[Agnich]

No i wszystko jasne

Co jasne? Że instruktor czy że instruktor to pani ?

[Abstynent]

Słowo "Pani" wszystko wyjaśnia

Nie mówie, że nie ma dobrych Pań instruktor, ale trzeba powiedzieć że kobiety za kierownicą to czasem wybitne idiotki. Aż włos się na głowie jeży jak się coś takiego widzi

http://www.cda.pl/vi...-gaz-z-hamulcem

[Unfamiliar]

Facetom w większości też daleko do "miszcza". Szczególnie tym -20 i +60

[Agnich]

Hehe, nieraz się z tym zgodzę, ale lepiej nie kontynuuj tego wątku, bo się zrobi niefajnie. W obu grupach znajdą się wybitne antytalenty

[Brojler]

Słowo "Pani" wszystko wyjaśnia

Nie mówie, że nie ma dobrych Pań instruktor, ale trzeba powiedzieć że kobiety za kierownicą to czasem wybitne idiotki. Aż włos się na głowie jeży jak się coś takiego widzi

http://www.cda.pl/vi...-gaz-z-hamulcem

Po reakcji wnoszę, że nie powinna zasiadać za kółkiem pojazdu mechanicznego. Zero opanowania, panika, trwoga.